W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, współczuję Wam chorób dzieciaków teraz chyba tak będzie…
U nas też coś jest na rzeczy, młody już parę dni krzyczy przy sikaniu i jak pytam, co się dzieje, to mówi, że sisi, ale tylko raz na jakiś czas. W sensie np. jedno czy dwa siku dziennie, a reszta spokojnie. Zrobiłam mu wczoraj badanie moczu, wszystko ok, bakterii tam nie było wiele. Będziemy obserwować.
Kasiooola, też mam dzisiaj taki dzień, już nawet chłopa posyłałam po czekoladę, ale w końcu nie poszedł, a ja zapomniałam 🤔 może i lepiej. Teraz tylko do spania i jutro do roboty 😵💫
Verliebt, ja to nie wiem, jak miałam teraz zamknięty żłobek, to tylko się modliłam, żeby w poniedziałek otworzyli. No ja nie daję rady w ciąży z tym łobuzem. I bez ciąży było mi ciężko, a teraz no nie mam siły na to. O wiele lżej mi pracować, a jego wysyłać do żłobka. Ale wiadomo, wszystko zależy od dziecka, samopoczucia mamy i pracy. Na pewno podejmiecie dobrą decyzję ja z jednej strony chciałabym jak najdłużej siedzieć z dzieckiem w domu, z drugiej to ponad moje siły… -
Teraz jest naprawdę mnóstwo covidu - widziałam, jak jeszcze pracowałam, a do tego w żłobku 2 grupy prawie w całości dopadło 😱.
Ja mam kryzys, bo Mała ma ciężki czas, ciągle płacze/krzyczy/wścieka się, a ja nie mam cierpliwości. Czuję się jak zła mama, bo już nie pracuję, a i tak posyłam ją do żłobka. -
Miejmy nadzieję że ten straszny okres zaraz minie,bo mi się odechciewa kolejnego totalnie.
Nastolatek też mi daje do wiwatu a jeszcze ta mała lobuziara, a jak choruje to wisi na mnie i wczoraj już krzyczałam na młodego żeby zaczął się sam sobą zajmować bo dzisiaj obiadu nie będzie, że niech zrobi kanapki sobie.
Ja się dzisiaj cieszę że wyszłam do pracy, naprawdę czekałam na poniedziałek aż ja podrzucę do mamy, ciągle ma katar, ale bez gorączki, noc była o niebo lepsza jak poprzednia, na szczęście!
Monka, może to lepiej że nie poszedł, ja zeżarłam całą 🤡 było mi po niej ciężko, ale zasnęłam chyba o 21 wczoraj
Zuzka, Mama też potrzebuje chwile dla siebie, a Mała się zabawi z dziećmi, to nie będzie odprawiać cyrków. Boo dzieci są najgorsze przy mamie 😅 to przewodnie zdanie mnie prowadzi już 13 lat 🤣
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Myślę, że inaczej bym myślała, gdyby Zosia była już dobrze zaadaptowana, gdybym zaszła w ciążę później i w ogóle, Wasze sytuacje dziewczyny są inne. Wasze bobasy już są zaadaptowane i bardzo dobrze, Wy możecie odpoczywać! Jeszcze nie podjęliśmy decyzji na 100%, ale tak na 99….
U nas okazało się, że zapalenie ucha, crp ponad 80 i do tego dodatni covid. Gorączka po 39,5, nawet dziś dobiło do 40, mamy antybiotyk, niezłe combo 🤡🤡🤡 -
Hejo! Co tam, jak tam?
Monk@, Zuźka, jak się czujecie?
Co tam u reszty słychać?
U nas już po chorobie, ciągle się wahamy nad tym żłobkiem, co dalej, bo ta choroba też nam dała ostro popalić i włączył się bunt na grubo 🤡 -
U mnie ten drugi trymestr chyba ciut gorszy niż w pierwszej ciąży, ale no daję radę
Verliebt, nikt nie mówi, że masz taką sytuację jak którakolwiek z nas każda ma inną. Wiesz, dla mnie to wciąż jest trudne i sama zastanawiałam się nad zabraniem młodego ze żłobka, bo u nas wcale nie jest tak kolorowo, że zaadaptowany i super, u nas jest codziennie płacz. A teraz, gdy są inne adaptacje i inne dzieci płaczą, to już w ogóle ryk. Ale rozumiem Ciebie i Twoje wątpliwości. Ja przemyślałam temat i wiem, że no nie dałabym rady w zaawansowanej ciąży oraz z noworodkiem i trudno. Wiem, że w żłobku krzywda mu się nie dzieje i jest to w moje sytuacji lepsze wyjście. Wy też na pewno podejmiecie dobrą decyzję chyba nigdy nie jest tak, że jest jedno słuszne rozwiązanie, trzeba po prostu wybrać dla siebie mniejsze zło
Gusia, co ja tam wyczytałam dzisiaj na miesięcznym! 😱 trzymam kciuki -
Laseczki, u mnie dziś dwie kreski 🥹 miałam owulacje dopiero 21 dnia cyklu i jakoś spisałam go na straty a tu taka miła niespodzianka! Dziś wg mnie 10dpo
https://zapodaj.net/plik-jbl1sIYTPXMonk@ lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Laseczki, u mnie dziś dwie kreski 🥹 miałam owulacje dopiero 21 dnia cyklu i jakoś spisałam go na straty a tu taka miła niespodzianka! Dziś wg mnie 10dpo
https://zapodaj.net/plik-jbl1sIYTPX -
Dzięki Monk@ 😍 Jutro spróbuję zapakować dziewczynki do auta i podskoczyć na betę, dziś nie mam opcji, bo mąż wziął do pracy te auto, w którym mamy foteliki
-
Gusia_ wrote:Laseczki, u mnie dziś dwie kreski 🥹 miałam owulacje dopiero 21 dnia cyklu i jakoś spisałam go na straty a tu taka miła niespodzianka! Dziś wg mnie 10dpo
https://zapodaj.net/plik-jbl1sIYTPX
Trzymam kciuki 🍀🌸26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Monk@ wrote:U mnie ten drugi trymestr chyba ciut gorszy niż w pierwszej ciąży, ale no daję radę
Verliebt, nikt nie mówi, że masz taką sytuację jak którakolwiek z nas każda ma inną. Wiesz, dla mnie to wciąż jest trudne i sama zastanawiałam się nad zabraniem młodego ze żłobka, bo u nas wcale nie jest tak kolorowo, że zaadaptowany i super, u nas jest codziennie płacz. A teraz, gdy są inne adaptacje i inne dzieci płaczą, to już w ogóle ryk. Ale rozumiem Ciebie i Twoje wątpliwości. Ja przemyślałam temat i wiem, że no nie dałabym rady w zaawansowanej ciąży oraz z noworodkiem i trudno. Wiem, że w żłobku krzywda mu się nie dzieje i jest to w moje sytuacji lepsze wyjście. Wy też na pewno podejmiecie dobrą decyzję chyba nigdy nie jest tak, że jest jedno słuszne rozwiązanie, trzeba po prostu wybrać dla siebie mniejsze zło
Gusia, co ja tam wyczytałam dzisiaj na miesięcznym! 😱 trzymam kciuki
Nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało, przepraszam!
Chodziło mi o to, że wydaje mi się, że jak dziecko już chwilę chodzi do żłobka, to „trudniej” podjąć taka decyzję o wypisaniu niż na samym początku żłobkowej przygody. Trochę bardziej chyba jest szkoda tego trudu poniesionego przez siebie i dziecko, włożonego w adaptację - chociaż nie wiem, tak tylko przypuszczam.
My już ją podjęliśmy, wypisujemy Zosię, ucho dalej zapalne, wjeżdża drugi antybiotyk i konsultacja u laryngologa w przyszłym tygodniu, bo pani doktor się to nie podoba, super jest….
Gusia, trzymam kciuki!!!!! 🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 14:40
-
Verlie widocznie wasza droga to być w domu Ja absolutnie nie chce nikogo urazić, ale mój pogląd jest taki, że takie małe dziecko powinno być jeszcze z rodzicami. Oczywiście teoria teoria życie życiem i nikt nie robi krzywdy oddając dzieci do żłobka (naprawdę nie chce was urazić) ale w domu też można mieć fajny czas i dzieci się super rozwijają. U mnie obie dziewczyny w domu i pewnie jak już to pójdą do zerówki/przedszkola w jednym momencie
Ps. Zrobiłam kolejny test i ciągle jest kreska 😍 jakoś nie mogę w to uwierzyć -
Cześć dziewczyny
Odświeżam wątek 😉
Jak tam trzymają się nasze przyszłe mamy ?
Widzę że zostałam sama na placu boju że staraniami. Coraz częściej chce to rzucić i dać sobie spokój, ale ciągle marzę o kolejnym maluszku i za każdym razem gdy się nie udaje dopada mnie ta wstrętna myśl że jestem do niczego 😌
Właśnie kończę 10 cs, mam wrażenie że nie mam siły, że mi się już nie chce na zawołanie.
A z drugiej strony marze żeby Amelia miała rodzeństwo zbliżone wiekiem do siebie. Młody za chwile dorośnie i nie będzie się bawił w przedszkolakiem, chociaż staram się by razem spędzali sporo czasu i taka sytuacja nie miała miejsca.
Tymczasem wracam do pracy, czuje się porażka, w ciążę zajść nie umiem, z każdej rekturacji mnie odrzucają. 😌
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Hejo, jest tu kto? Zuzka, Monk@, Gusia, jak się czujecie?
Kasiola, przytulam i trzymam kciuki, żeby nadeszły wreszcie pozytywne zmiany!❤️
My już po prenatalnych, w USG wszystko w porządku, z pappy pośrednie ryzyko ZD i bardzo wysokie PE (1:5, ale spodziewaliśmy się tego też, że wywiad bardzo je podbiję, raczej przytulam się do tej myśli, że może być znów trochę komplikacji po drodze). Dostaliśmy rekomendację do zrobienia testu wolnego DNA, ale już wcześniej zdążyliśmy zrobić NIFTY i na szczęście ryzyko wszystkich trisomii jest niskie, całe szczęście, że już to wiemy, bo byśmy się teraz na pewno stresowali bardzo mocno. I wiemy już też, że tym razem czekamy na chłopca, wiosną dołączy do nas Tadzio 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 20:03
-
Verlie - zatem czekamy na Tadzia 🥰 super ze macie już zrobione Nifty to teraz macie wewnętrzny spokój, czy ryzyko PE powoduje zwiększona ilość wizyt ? 🤔
Ja się skupiam na remoncie w domu i na pracy która ledwo dycha, jak się nie myśli to zawsze to lepiej 🥰26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Kasiooola wrote:Verlie - zatem czekamy na Tadzia 🥰 super ze macie już zrobione Nifty to teraz macie wewnętrzny spokój, czy ryzyko PE powoduje zwiększona ilość wizyt ? 🤔
Ja się skupiam na remoncie w domu i na pracy która ledwo dycha, jak się nie myśli to zawsze to lepiej 🥰
Jeszcze nie miałam wizyty u mojej ginekolog z wynikami PAPPy, ale nie sądzę, żeby teraz się to przełożyło na częstotliwość wizyt, może bliżej końca ciąży, aczkolwiek ona jest ostrożna już od początku z powodu PE w wywiadzie, więc jestem też już pod opieką kardiologa w Instytucie Matki i Dziecka w poradni właśnie dla ciężarnych, w przyszłym tygodniu czeka mnie (pewnie nie ostatni) holter ciśnieniowy, więc na pewno w tej ciąży dużo bardziej trzymamy rękę na pulsie
Powodzonka w remoncie!Kasiooola lubi tę wiadomość
-