W grudniu ☃️ seks na każdym kroku ❤️🔥, będę mamą w nowym roku! 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny widzę że dzisiaj mamy tutaj same dobre wiadomości i tak musi pozostać 🙂❤
Sesyjka super ze wychodzicie do domu i ze malutka przybrala 😘
My tez miałyśmy wizyte i malusia wazy 2400, szyjka skróciła się na 2 cm , rozwarcia nie ma 🙂 kolejna wizyta 08.08 doktorek mowi ze do tego czasu pozostaniemy w dwupaczku 🙂
Przez ostatnie tygodnie caly czas was czytalam ale tak się okropnie czuje ze nawet nie mam weny do pisania. Nie wiem czy tylko ja mam taki problem czy wy tez tak macie ze czasami ciezko wam złapać powietrze?? Lekarz twierdzi ze niunia uciska na pluca ale mi sie to strasznie nie podoba mam się obserwować i jak bedzie mi ciezko oddychać mam jechać do szpitala. -
Hej Ola, dobrze Cię widzieć! Przypomnij, na kiedy macie termin?
Kurcze, ja na szczęście nie mam problemów z oddychaniem, ale na wątku październikowym A-6 i Gravity w pewnym momencie mocno dokuczały takie duszności właśnie. Gravity jeśli dobrze kojarzę była nawet przez to w szpitalu. Jeszcze chwila, i brzuszek powinien się obniżyć, wtedy na pewno będzie dużo lepiej! Ta końcówka wcale nie jest łatwa, ech.
-
oloska wrote:A my jesteśmy po wizycie, szyjka podobno fajnie skrócona, miękka, bez rozwarcia, schowana od kości krzyżowej. Ale doktor nie chciał jej długo męczyć. Młodzież wyrośnięta, mieści się równo w 50 percentylu. Doktor przewiduje kolejną wizytę 14 sierpnia, mam nadzieję, że do tego czasu będziemy już nie w dwupaku 😉
Działam dalej z masażem, od kilku dni jem daktyle, piję herbatkę, już trzy razy zapodałam sobie wiesiołka, od teraz dorzucę jeszcze doustnie (i doczytam ile można dopochwowo). I planuję się trochę rozruszać. Mam nadzieję, że coś się zacznie dziać samo 😉oloska lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
oloska wrote:Hej Ola, dobrze Cię widzieć! Przypomnij, na kiedy macie termin?
Kurcze, ja na szczęście nie mam problemów z oddychaniem, ale na wątku październikowym A-6 i Gravity w pewnym momencie mocno dokuczały takie duszności właśnie. Gravity jeśli dobrze kojarzę była nawet przez to w szpitalu. Jeszcze chwila, i brzuszek powinien się obniżyć, wtedy na pewno będzie dużo lepiej! Ta końcówka wcale nie jest łatwa, ech.
Termin mamy na 23.08 🙂 ale jakoś mam przeczucie ze szybciej to nastapi.
Lekarz to samo powiedział, że malutka sie obniży kwestia dwóch tygodni i powinno być lepiej.
Boje się tylko o to żeby nie pozostało tak do porodu, bo bardzo chciałabym urodzic naturalnie
-
O, to jesteś tylko chwilkę za mną, bo ja 18.08. Super, jeszcze chwila i może się zaczynać coś dziać 😉
Obniży się na pewno, oby już lada moment. Musiałabyś mieć jakieś skrajnie duże wielowodzie, żeby zakładać, że aż do porodu Ci tak zostanie. Jeszcze tylko trochę, i te nieprzyjemności odejdą w zapomnienie.
Choco, ja też widzę delikatnie różnice w tym masażu, i już doszłam do momentu, że nie jest to aż takim przykrym obowiązkiem, tylko totalną wieczorną rutyną, robię bezrefleksyjnie. Ja daktyle akurat lubię, ale za to ta herbatka jest troche bleh. Chociaż nawet nie że smak, a sam fakt picia ciepłego napoju w środku lata... ja herbatki czy inne napary toleruję jedynie jesienią/zimą. Ale no, czego się nie robi 😉 -
oloska wrote:O, to jesteś tylko chwilkę za mną, bo ja 18.08. Super, jeszcze chwila i może się zaczynać coś dziać 😉
Obniży się na pewno, oby już lada moment. Musiałabyś mieć jakieś skrajnie duże wielowodzie, żeby zakładać, że aż do porodu Ci tak zostanie. Jeszcze tylko trochę, i te nieprzyjemności odejdą w zapomnienie.
Choco, ja też widzę delikatnie różnice w tym masażu, i już doszłam do momentu, że nie jest to aż takim przykrym obowiązkiem, tylko totalną wieczorną rutyną, robię bezrefleksyjnie. Ja daktyle akurat lubię, ale za to ta herbatka jest troche bleh. Chociaż nawet nie że smak, a sam fakt picia ciepłego napoju w środku lata... ja herbatki czy inne napary toleruję jedynie jesienią/zimą. Ale no, czego się nie robi 😉
Dziś kilkanaście razy miałam takie kłucie w pochwie (jakby delikatny prąd?), mam nadzieje, że ładnie się tam skraca szyjka i przygotowuje do porodu. 🤞 Też macie czasem takie odczucia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2023, 19:40
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:U mnie podobnie - już nie jest to aż tak nieprzyjemne, chociaż nadal nie jest to moja ulubiona czynność 😬 Nawet wczoraj podczas ❤️ mąż stwierdził, że czuć różnice i jest nieco luźniej. A jakiego poślizgu używasz do masażu? ☺️ Ja u fizjo dostałam próbki Feminum i całkiem przyjemny ten żel, bardzo podobny do Mucovaginu.
Dziś kilkanaście razy miałam takie kłucie w pochwie (jakby delikatny prąd?), mam nadzieje, że ładnie się tam skraca szyjka i przygotowuje do porodu. 🤞 Też macie czasem takie odczucia?
Ja właśnie nie czuję totalnie nic... ani właśnie jakiś kłuć w szyjce, ani żadnych skurczów przepowiadających. Czasem stwardnieje mi brzuch, ale zupełnie bezboleśnie.
P.S. Jak zaczniecie aplikować wiesiołka, to nie zdziwcie się, że ilość która rano się "wylewa" jest absolutnie nieadekwatna w stosunku do wielkości tej kapsułeczki. Gdyby nie fakt, że za pierwszym razem byłam zaspana, rozważyłabym opcje, że to sączenie się wód. A to tylko wiesiołek 🙈 -
oloska wrote:Ja cały czas używam tego żelu Feminum z próbek, znalazłam jeszcze sporo w domu, i też myślę, że jest bardzo okej. Chyba nie będę kupować już nic innego.
Ja właśnie nie czuję totalnie nic... ani właśnie jakiś kłuć w szyjce, ani żadnych skurczów przepowiadających. Czasem stwardnieje mi brzuch, ale zupełnie bezboleśnie.
P.S. Jak zaczniecie aplikować wiesiołka, to nie zdziwcie się, że ilość która rano się "wylewa" jest absolutnie nieadekwatna w stosunku do wielkości tej kapsułeczki. Gdyby nie fakt, że za pierwszym razem byłam zaspana, rozważyłabym opcje, że to sączenie się wód. A to tylko wiesiołek 🙈
Jak często aplikujesz wiesiołka? W jakiejś konkretnej porze dnia? I ile przyjmujesz doustnie?✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:Nie masz skurczy, ale przecież szyjka Ci się skróciła i jest miękka. Jak widać może się skracać bezobjawowo. ☺️ Równie dobrze u mnie może być wszystko pozamykane na cztery spusty, a kłucie czuje. Skurczy raczej też nie mam (czasem przez ok. 30 sek czuje ból jak na okres, czasem w podbrzuszu, czasem w lędźwiach - ale czy to to?), też raczej tylko twardnieje mi brzuch i to również bezboleśnie.
Jak często aplikujesz wiesiołka? W jakiejś konkretnej porze dnia? I ile przyjmujesz doustnie?
Ale u Ciebie na bank coś się będzie kluć, przecież już na ostatniej wizycie Ci lekarz mówił, że coś się zaczyna 😉 oby tylko w rozsądnym tempie, nie za szybko. Ale w sumie... jeszcze tydzień 🙈
Brałam jedną kapsułke (a można dwie, wyczytałam że 1000mg) najlepiej na noc, bo przez 3h minimum powinno się leżeć. Ja nakłuwam igłą z jednej strony. Tak myślę, że jeszcze przez parę dni zostanę przy tej mniejszej dawce, żeby nie przedobrzyć.
A co do tego doustnego podania, to w sumie jeszcze szukam jakiegoś źródła mówiącego, że to coś rzeczywiście daje, żeby nie brać "na darmo". Bo jak narazie wszystko co widziałam w internecie odnosi się do podania dopochwowego, z adnotacją, że badania dotyczące podaży doustnej nic nie wniosły.
-
oloska wrote:Wiem, wiem, ale wolałabym, żeby działał tutaj jakiś jeden konkretny wzór, w stylu kłucie powinno się czuć bo ono działa tak i tak, bo chciałabym móc choć trochę przewidzieć co i jak 🙈 ale to trochę tak jak z tą moją betą na początku, która niby rosła za wolno (według mnie), a wszystko było okej, każdy organizm jest inny, każda ciąża jest inna, żadnych reguł. Tak sobie to próbuję tłumaczyć, jak mnie nachodzi dziwne odczucie presji czasu 🙄
Ale u Ciebie na bank coś się będzie kluć, przecież już na ostatniej wizycie Ci lekarz mówił, że coś się zaczyna 😉 oby tylko w rozsądnym tempie, nie za szybko. Ale w sumie... jeszcze tydzień 🙈
Brałam jedną kapsułke (a można dwie, wyczytałam że 1000mg) najlepiej na noc, bo przez 3h minimum powinno się leżeć. Ja nakłuwam igłą z jednej strony. Tak myślę, że jeszcze przez parę dni zostanę przy tej mniejszej dawce, żeby nie przedobrzyć.
A co do tego doustnego podania, to w sumie jeszcze szukam jakiegoś źródła mówiącego, że to coś rzeczywiście daje, żeby nie brać "na darmo". Bo jak narazie wszystko co widziałam w internecie odnosi się do podania dopochwowego, z adnotacją, że badania dotyczące podaży doustnej nic nie wniosły.
U mnie na ostatniej wizycie szyjka 3,5 cm 🫣 Lekarz stwierdził, że przewiduje wcześniejszy poród ze względu na gabaryty Młodego i do tej pory nie wiem na jakiej podstawie tak powiedział, to naprawdę dobry i szanowany specjalista, a jak wiemy waga dziecka nie ma nic do wcześniejszego rozwiązania. Może widział coś, o co nie dopytałam, a on nie powiedział. Dowiem się w poniedziałek. 😉
Wmasowujesz jakoś ten wiesiołek? Czy po prostu wlewasz? 🤪
Jak Wasze ciążowe dolegliwości? U mnie festiwal opuchniętych dłoni i stóp. Palce i stawy to mnie dosłownie bolą rano. 😩 Ból pleców trochę przechodzi po spacerach, ale już ciężko mi się dyszy i 2-3km to max jaki mogę przejść bez walki o życie. 😖Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2023, 09:02
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Ach, no tak, bo u Ciebie ten dziwny pomysł z luteiną to nie był na szyjkę, rzeczywiście, zapomniałam 🙈 no generalnie co lekarz to inny punkt widzenia. Najgorsze, że to nie tylko kwestia ginekologów w ciąży. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić jakie dylematy będą nas dotyczyć w starciu z pediatrami...
Wiesiołka po prostu wkładam najdalej jak potrafię, nakłutą z jednej strony igłą kapsułkę (chociaż to pewnie zbędne, bo ta otoczka dość szybko się rozpuszcza) i kładę się spać. A rano mnie zalewa 🙈
Co do chodzenia to tak, prawda, moje spacerki nigdy nie były mega długie, ale teraz dystanse zmniejszyły się znacznie. Plus chodzę prawie że jak kaczka... Puchną mi palce u rąk, a właściwie mam je tak permanentnie opuchnięte, bo to nie schodzi po nocy np, przez co też mnie trochę bolą przy zginaniu. W nocy drętwieje mi jedna ręka, nie wiem skąd ta reguła. No i zauważyłam, że jedna noga puchnie mi bardziej od drugiej. Ale nie są opuchnięte non stop, to minimalna różnica, więc uznaję, że jest ok. A kręgosłup boli mnie tylko po sesji kręcenia się na piłce, co w sumie jest dziwne. Nie wiem, chyba siedzenie na kanapie w otoczeniu poduszek jest rzeczywiście najlepszą pozycją dla mnie 😁 -
oloska wrote:Ach, no tak, bo u Ciebie ten dziwny pomysł z luteiną to nie był na szyjkę, rzeczywiście, zapomniałam 🙈 no generalnie co lekarz to inny punkt widzenia. Najgorsze, że to nie tylko kwestia ginekologów w ciąży. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić jakie dylematy będą nas dotyczyć w starciu z pediatrami...
Wiesiołka po prostu wkładam najdalej jak potrafię, nakłutą z jednej strony igłą kapsułkę (chociaż to pewnie zbędne, bo ta otoczka dość szybko się rozpuszcza) i kładę się spać. A rano mnie zalewa 🙈
Co do chodzenia to tak, prawda, moje spacerki nigdy nie były mega długie, ale teraz dystanse zmniejszyły się znacznie. Plus chodzę prawie że jak kaczka... Puchną mi palce u rąk, a właściwie mam je tak permanentnie opuchnięte, bo to nie schodzi po nocy np, przez co też mnie trochę bolą przy zginaniu. W nocy drętwieje mi jedna ręka, nie wiem skąd ta reguła. No i zauważyłam, że jedna noga puchnie mi bardziej od drugiej. Ale nie są opuchnięte non stop, to minimalna różnica, więc uznaję, że jest ok. A kręgosłup boli mnie tylko po sesji kręcenia się na piłce, co w sumie jest dziwne. Nie wiem, chyba siedzenie na kanapie w otoczeniu poduszek jest rzeczywiście najlepszą pozycją dla mnie 😁
Mi za to drętwieje jedna noga 🤪 Bardzo nieprzyjemne i dziwne uczucie, nie daje w nocy spać, także przybijam piątkę. Ewidentnie są to normalne objawy zaawansowanej ciąży, skoro we dwie przechodzimy przez takie dziwne odczucia, tylko w obrębie innej kończyny.
Serio po piłce boli Cię kręgosłup? 🤔 Mnie piłka bardzo odpręża w odcinku lędźwiowym i wręcz jest mi znacznie lepiej, choć wcale nie są to łatwe fizycznie ćwiczenia i potrafię się na niej zmęczyć. Też tak masz? Za to siedzenie na kanapie powoduje u mnie bóle pleców i ogólnie jest mi bardzo niewygodnie. 🙈✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
OvuFriendWitajcie
Mamy dla Was darmowe vouchery na badania hormonalne. Pakiet obejmuje badania z krwi: TSH, FT3, FT4. Badania można wykonać w wybranym punkcie Diagnostyki w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.
Zgłoś się, jeśli:
- masz uczucie, że jest Ci zimno częściej niż innym,
- występują u Ciebie problemy z suchą skórą, łamliwymi paznokciami, suchymi / wypadającymi włosami,
- często jesteś nadmiernie zmęczona i senna w ciągu dnia,
- miewasz problemy z koncentracją lub pojawiają się zaburzenia pamięci,
- występują u Ciebie obrzęki i/lub masz problemy z puchnięciem,
- pojawiają się problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała (chudniesz lub tyjesz bez wyraźnej zmiany diety),
- korzystasz z aplikacji OvuFriend lub jesteś chętna, żeby zacząć.
- nie stosujesz antykoncepcji / nie jesteś w ciąży / nie karmisz piersią.
Jeśli doświadczasz któregoś z wyżej wymienionych objawów, napisz wiadomość na [email protected] w tytule wpisując “Badania tarczycowe”.
Pula voucherów jest ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.
P.S. Masz zdiagnozowaną niedoczynność / nadczynność tarczycy? A może wykonywałaś już badania w kierunku diagnozy, ale nie potwierdziła się? Jeśli posiadasz wyniki badań, zgłoś się do nas i otrzymaj darmowy abonament Premium do aplikacji OvuFriend. Napisz do nas na: [email protected] w tytule wpisując “Tarczyca1”.
Jeśli już się do nas zgłosiłaś i wykonywałaś / przesyłałaś powyższe badania, zignoruj ten post.
-
Choco, trzymam kciuki za Twoją wizytę i za takie wieści, jakie chcesz usłyszeć 😉 bo w sumie nie wiem co wolisz, czy żeby ruszało powoli, czy żeby jakoś dynamiczniej, czy jednak ciszę w eterze 😉
Położną ogarnęłam w innej poradni, gdzie była zupełnie inna rozmowa. Pani powiedziała, że mogę u nich zapisać dzieciaczka, wyjaśniła co i jak (mimo, że to wiem, to było to bardzo miłe), zaproponowała ich położną, ale bez żadnej presji itp. Także odhaczone, z głowy 😉
A co do tej piłki, to ja tak po prawdzie nie ćwiczę na niej jakoś intensywnie 🙈 po prostu kręcę sobie biodrami w różnych płaszczyznach, tak przy okazji serialu. Zbieram się, żeby poćwiczyć też oddech, bo do tej pory pracowałam nad tym tylko trochę. A ten ból kręgosłupa, tak w sumie bardziej dyskomfort, to chyba od tego, że tak działam z tym odcinkiem lędźwiowo-krzyżowym. Podejrzewam, że ja po prostu jestem taka zastana 🙈 i to stąd. -
A ja jutro idę na wizytę do mojego gina i mam stresa... boję się że powie mi że są jakieś przesłanki do zgłoszenia się do szpitala na obserwację, a po ostatniej przygodzie na patologii ciąży strasznie się boję znowu tam trafić 😔 codziennie mam bóle jak na okres, mała jest już naprawdę nisko bo praktycznie nie daje rady się zgiąć i chciałabym żeby moja następna wizyta w szpitalu to już był poród i żeby poszedł gładko bez komplikacji... nawet nie wiecie dziewczyny jak pobyt w szpitalu potrafi zdemotywować i wystraszyć, nawet tak krótki jak w moim przypadku 😔 sorki że tak smęce, ale jak przez całą ciążę nie bałam się porodu i wszystkiego z nim związanego to teraz nie mogę przestać o tym myśleć👰♀️🤵♂️💒 06.2021
Starania o pierwsze 👶 od 07.2022
👱♀️ 27
💊 fertilcare, metformina
AMH- 3,83ng/ml
SHBG- 107,9nmol/l
FSH- 7,08mlU/ml (4dc)
LH- 4,78mlU/ml (4dc)
Estradiol- 27pg/ml (4dc)
Testosteron- 0,573ng/ml
👱♂️ 28
💊 fertilman
brak badań na tą chwilę
od 10.2022 starania z żelem Conceive plus
03.12.2022 ⏸️🥹
beta hcg 70,500mlU/ml
5.12 beta 203,9mlU/ml przyrost 167% 😁
09.12 jest pęcherzyk w macicy 🥹
10.12 beta 1594,47mlU/ml przyrost 136,5% 😄
16.12 pęcherzyk z zalążkiem zarodka 😄
09.01 2,24cm dzidziutka 🥰 serduszko jak dzwon 🥹 rośniemy jak na drożdżach
31.01 prenatalne- niskie ryzyka, 6cm dzidzi, prawdopodobnie dziewczynka 🩷
06.02 wszystko dobrze, maluszek dzisiaj bardzo spokojny 😄
06.03 wszystko dobrze, ruchliwa dzidzia, nisko łożysko
-
U mnie szyjka długa i zamknięta, Stasio 3350g 🫣 Od dziś włączam wiesiołek, herbatę z liści malin i te nieszczęsne daktyle. Ostatnia wizyta w następny piątek, choć mam nadzieje, że do niej nie dojdzie 🙈
Victoria006, oloska, Ancalime lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:U mnie szyjka długa i zamknięta, Stasio 3350g 🫣 Od dziś włączam wiesiołek, herbatę z liści malin i te nieszczęsne daktyle. Ostatnia wizyta w następny piątek, choć mam nadzieje, że do niej nie dojdzie 🙈
33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Cotakoza wrote:Jak to w sensie, że już?! 😛✨ 08.23 Stasieńko 🩵
-
ChocoMonster wrote:Tak. Z biologicznego punktu widzenia Staś jest już dzieckiem donoszonym, a zanim te babcine sposoby zaczną działać, to też chwila minie. Nie chce urodzić tego Pulpecika w 40tc albo i później 🫣
Victoria, mocne kciuki za jutro! U Ciebie już przecież cooooś powoli się zaczynało, więc mam nadzieję, że jak teraz dostaniesz zielone światło i przestaniesz się oszczędzać, to lada moment (w sensie... w jakieś dwa tygodnie) coś się samo zacznie. Trzymam kciuki za ładny zapis! Wypij dużo wody i weź ze sobą coś słodkiego.ChocoMonster lubi tę wiadomość