X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne " W lutym jeszcze sexi dama 💃🏻, w październiku crazy mama🤰🏻"
Odpowiedz

" W lutym jeszcze sexi dama 💃🏻, w październiku crazy mama🤰🏻"

Oceń ten wątek:
  • Ogoorkowa Autorytet
    Postów: 1775 1305

    Wysłany: 15 stycznia, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sagi, ale zazdroszczę nocek :D u nas nie ma opcji bez 2 pobudek, czasem nawet i 4 się zdarzały w tym miesiącu :P

    My mamy śpiworek z napami od góry, że nie trzeba rączkami manewrować, super sprawa! Ze swojej strony powiem, że wolę takie śpiworki, które są szerokie na dole, żeby dziecko mogło wierzgać nogami. U nas często nad ranem jest produkowana kupa i w takim węższym (z Colorstories, on nie miał właśnie napów na ramionach, tylko zamek z przodu) nie umiała sobie nóżek podwinąć i sobie ulżyć :(

    U mnie mobilizacja blizny kończy się krwawieniem :/ także umówiłam wizytę i zaraz znowu się z doktorkiem zobaczę :/ popołogowo było szybko i bezproblemowo, za to teraz pójdę z całą listą skarg i zażaleń :P

    age.png
  • Ona11 Autorytet
    Postów: 430 497

    Wysłany: 15 stycznia, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sagi u nas tez dziś była super noc, od 20 do 8 z przerwą na karmienie, ale tylko z jednej piersi i rano myślałam że obie mi zaraz wybuchną.

    Nie wiem, czy to efekt tej zmniejszonej ilości karmień, czy może źle przystawiałam Malutka ( teraz jak jest ruchliwa i taka kontaktowa, to przyznam że mniej już pilnuje techniki karmienia...), ale chyba zrobił mi się zastój w jednej piersi - mam taki twardy obszar, delikatnie tkliwy, który nie znika po karmieniu...
    Siedzę teraz przerazona z okładem z kapusty (o ironio, jak mówili o kapuście na szkole rodzenia, to się w duchu śmiałam, że to jakieś prehistoryczne metody, a teraz tonący brzytwy się chwyta). Czy miałyście może taki problem? Co Wam pomogło? :(

    11.22- 5t cb 💔

    14.02.23- ⏸️ beta 37,2 🍀
    13.10.23- Oliwka ♥️
  • Goshas71 Autorytet
    Postów: 251 244

    Wysłany: 16 stycznia, 04:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona11, ja miałam raz i pomogło częste przystawianie małej i rozmasowywanie piersi. Kupiłam wtedy pamiętam Milanelle Complex, ale ostatecznie nie bralam, bo przeszło.
    Teraz jak tylko czuje ze coś się blokuje to od razu odciągam laktatorem nadmiar i odpukać na razie spokój.
    Mam nadzieję, że u Ciebie też szybko przejdzie bo wiem jaki to dyskomfort!

    Ona i On: 28 lat
    8cs

    28.02. ⏸️14 dpo 🤭
    01.03. ⏸️15 dpo, beta 262,90mlU/ml
    09.03. beta 6757,00 mIU/ml (średni dwudniowy przyrost 125.2%)
    16.03 0,54cm z 💗
    07.04 2,98 cm
    21.04 prenatalne - niskie ryzyka, wszystko w porządku
    22.06 połówkowe, 360g zdrowej dziewczynki 👧
    02.10 2800 g (35+3)


    preg.png
  • Ogoorkowa Autorytet
    Postów: 1775 1305

    Wysłany: 16 stycznia, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Można też spróbować rozgrzać suszarka/ciepła woda przed karmieniem i opukać opuszkami palców (lub elektryczna szczoteczka do zębów pomalowane ten obszar, to też dziwna notatka z sr 😅) I przystawiać dziecko bródką od strony tego zastoju, ja na początku karmiłam spod pachy, bo właśnie od zewnątrz nie oprozniala piersi dobrze kiedyś:)

    age.png
  • Ona11 Autorytet
    Postów: 430 497

    Wysłany: 16 stycznia, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko dziewczyny udało się, Mała odblokowała i wylało się sporo zastanego mleka. Co za ulga… 🥹

    Sagi, Goshas71, Czytoto, Ogoorkowa, Helcia lubią tę wiadomość

    11.22- 5t cb 💔

    14.02.23- ⏸️ beta 37,2 🍀
    13.10.23- Oliwka ♥️
  • Sagi Autorytet
    Postów: 763 927

    Wysłany: 16 stycznia, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogoorkowa, współczuję tej blizny 😵‍💫 mi już ból przeszedł, wczoraj była kolejna sesja, więc czekam czy znowu się rozkręci :P

    Czy u Was też tak pięknie (nie) odśnieżyli po wczorajszej burzy śnieżnej? Jest piękne słońce, więc podekscytowana ruszyłam na spacer… który trwał całe 20 minut. Trochę ciężko się jechało.

    09.02.2023 - ⏸️

    age.png
  • Czytoto Autorytet
    Postów: 2137 2563

    Wysłany: 16 stycznia, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakaś fala z tymi nockami 😍 u nas dzisiaj spanko 21-6 bez poduszek na jedzonko, ale nie przyzwyczajam się 🙃

    Ona11, super że tak szybko udało się zareagować😊

    Ogoorkowa współczuję bardzo, myślałam że po takim czasie to już nie mogą się takie rzeczy dziać☹️ jaki macie plan? Ginekolog?

    Sagi, sytuacja na drogach rano to był jakiś dramat😖 a kto jechał dzisiaj sam z maluchem 200 km na wizytę do fizjo o 8 rano? Już myślałam że nie dojadę… także ja dzisiaj odpuszczam spacery i delektuję się kawką 😉 ale słoneczko piękne 😁

    U nas niestety buziak znowu do mocnego rozsmasowania jest, bo ta górna warga dalej sztywna i młody się męczy przy jedzeniu😔

    Dziewczyny a jak wasze postanowienia noworoczne? Miałyście jakieś?☺️
    Ja jak zobaczyłam w moich wynikach ferrytynę 14 to cisnę dietę i suplementację. Strasznie ta ciąża wymęczyła mój organizm.. już nie mówiąc o tym, że blizna dalej pobolewa jak robię dłuższą przerwę w masażach 🤨

    12 cs (6 cs z clo + NAC + wiesiołek + luteina + 1 cs z ovitrelle)

    ❌ PCOS, insulinooporność, cykle nieregularne, bezowulacyjne

    2020 🩷 mała wojowniczka
    2023 🩵 jeszcze mniejszy wojownik

    age.png
  • Ona11 Autorytet
    Postów: 430 497

    Wysłany: 17 stycznia, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jaaa, 200 km 😱 szacun!
    Ja bez męża nie ruszam się sama autem. Siedzę z tyłu z mała i uspokajam, jak zaczyna płakać, a za kazdym razem mamy mała awanturę, która po paru minutach mija 🤷‍♀️

    U mnie postanowień brak, niech to będzie spontaniczny, dobry rok! 😁

    11.22- 5t cb 💔

    14.02.23- ⏸️ beta 37,2 🍀
    13.10.23- Oliwka ♥️
  • Sagi Autorytet
    Postów: 763 927

    Wysłany: 17 stycznia, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też właśnie miałam pisać o tych 200km - Czytoto, jesteś super mama ❤️

    W kwestii postanowień to zdecydowałam że postaram się mniej stresować. Z realizacją jest różnie ;)

    U dzidziusia dużo się ostatnio zmienia. Te dwie przespane noce bez karmienia w zeszłym tygodniu -wow. Od poniedziałku natomiast zaczął marudzić przy piersi, trudniej się go usypia w dzień i na noc. Wczoraj i przedwczoraj przeraźliwie płakał wieczorem.

    Także już zdążyłam zapomnieć, że w niedzielę byłam wyspana :)

    Może mózg mu rosnie? ;) Bo zauważyliśmy też nowe umiejętności. Zaczął krzyczeć z radości. Łapie i ciągnie do siebie zabawki. Próbuje przewrócić się na bok. Wszystko przez ostatnie 2-3 dni.

    09.02.2023 - ⏸️

    age.png
  • Helcia Autorytet
    Postów: 1532 826

    Wysłany: 17 stycznia, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona podobno na zastoje można też przykładać termofor z pestek wiśni. Ja nie mialam tego problemu, bo mam mało mleczka 😒

    Sagi u nas też jest praktycznie nieodśnieżone, przez to wyjście z Maluszkiem na spacer to wyczyn. A ja do tego zazwyczaj biorę jeszcze pieska...

    Czytoto wow 200 km samej, naprawdę szacuneczek. Ja też raczej wszędzie jeżdżę z mężem we dwoje, bo jest dużo łatwiej. Na dodatek taka pogoda... Co do postanowień, to chyba żadnego nie mam 🙈

    Co do blizny, mnie pobolewa tylko jak próbuje pracować brzuchem, np. jak wstaję z łóżka, zrywam się. Krwawić też już nie krwawięz czasami poczuję jakąś dwusekundową kolkę i to wszystko. W przyszłym tyg idę do gina na kontrolę popołogową. Co do masażu, to mimo, że chce to robię go rzadko, bo zapominam...

    Dziewczyny mnie martwi ulewanie. Młodemu ulewa się, nie po każdym karmieniu, ale kilka razy dziennie. Raz tylko troszeczkę, raz bardzo dużo. Raz od razu po karmieniu raz 2h później ... w nocy prawie nigdy. Czasami synuś pokaszluje albo się jakby dławi tym. Charczy mu wtedy w nosku, bo jak się uleje to zatoki są pełne... czasami że 3 razy sobie odkaszlnie. Nieraz to widać, że zaraz uleje, bo wtedy ma taki jakby odruch. Nie wiem czy to refluks czy po prostu ulewanie. Niby pediatra powiedziała, że to normalne. Nie wiem czy iść jeszcze raz do pediatry, innego, czy poczekać jeszcze chwilę i kontrolować wagę? Waga była ok, ale teraz pierwszy raz od dłuższego czasu jest malutki spadek. 13 stycznia ważył 5200, wczoraj 5150 😥

    Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
    Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
    Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
    Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
    Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
    Wrzesień 2022r. polip
    Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
    ♥♥♥
    Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
    29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
    sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
    wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
    październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
    październik: 36+1tc 3008g maluszka

    Przed ciążą:
    Ona: badania ok
    On: badania ok
    badania nasienia: wyniki bardzo dobre
  • Ona11 Autorytet
    Postów: 430 497

    Wysłany: 17 stycznia, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Helcia, u nas też ulewa, ale mam wrażenie że coraz mniej. Mieliśmy stwierdzony refluks, ale nie kazali nic z tym robić, tylko poczekać, aż układ pokarmowy dojrzeje. Z tygodnia na tydzień jest lepiej, no chyba, że ją za szybko damy po karmieniu na brzuch, ale to już z naszej winy 😵‍💫

    U nas dziś piękna, słoneczna zima. Zaliczyliśmy już spacer, który oczywiście zaczął się od 10 minut wrzasków, ale potem już ładnie spała.
    Żeby nie płakała na mrozie, opatentowałam zjeżdżalnie do garażu i tam krążę zanim zaśnie + gdyby czasami nie chciała się wyciszyć, to zawsze mogę szybko wrócić do domu, albo ją wyjąć z wózka 😅
    Kurde trochę to męczące, próbowałam już tylu rzeczy, przywieszki do gondoli, otwarta budka, żeby sobie obserwowała co jest nad nią (myślałam, że może się nudzi), zamiast niewygodnych kombinezonów, ma ciepłe dresiki, które nie krępują ruchów, różne konfiguracje stroju (bo może za gorąco ), niesyty nic nie działa i musi się odbyć rytuał płaczu, żeby potem zasnęła i dało się spacerować 😩
    Czasami się zastanawiam, czy nie robię jej tym więcej krzywdy, niż przyjemności z przebywania na świeżym powietrzu ☹️

    11.22- 5t cb 💔

    14.02.23- ⏸️ beta 37,2 🍀
    13.10.23- Oliwka ♥️
  • Czytoto Autorytet
    Postów: 2137 2563

    Wysłany: 18 stycznia, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sagi, wygląda to na skok, może niedługo minie 😘 u nas chwyt też właśnie się pojawił, wcześniej było tylko trącanie😊

    Helcia, a to ulewanie nie ma związku ze szczepieniem żadnym? Bardzo współczuję, musi się męczyć maluszek ☹️

    Ona11, niezły patent z tym garażem 😁 pamiętam że moja córa koło 3/4 miesiąca też miała fazę, że wózek parzy i tak naprawdę nie znalazłam na to rozwiązania… było lato to czasem krótkie spacerki na rączkach/ dłuższe w chuście, a tak to uspokoiła się dopiero po przesiadce do spacerówki (taki hajnid mój kochany 🤡) pewnie inne czapki szaliki już też próbowałaś? Albo lekkie podniesienie materacyka, jeśli twój wózek ma taką opcję?

    Póki mąż był na rodzicielskim, to wszystkie wcześniakowe dalekie wizyty jeździliśmy razem, ale wrócił już do pracy i nie może co chwilę brać wolnego żeby nas wozić, a jeździmy często☹️ w takich sytuacjach żałuję, że nie mieszkamy w mieście/ pod miastem… bo jednak fizjo/neurologopeda/neurolog zostały i zostaną nam na dłużej 🙄


    12 cs (6 cs z clo + NAC + wiesiołek + luteina + 1 cs z ovitrelle)

    ❌ PCOS, insulinooporność, cykle nieregularne, bezowulacyjne

    2020 🩷 mała wojowniczka
    2023 🩵 jeszcze mniejszy wojownik

    age.png
  • Ona11 Autorytet
    Postów: 430 497

    Wysłany: 19 stycznia, 02:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytoto, tak, już różne konfiguracje sprawdzone 🤷‍♀️Oby do wiosny i będzie może prościej, liczę że spacerówka rozwiąże problem, a jeśli nie, to chciałabym wtedy spróbować chustonoszenia. U nas na szczęście przynajmniej z ubieraniem i pielęgnacją nie ma problemów i pod tym względem trafiło nam się bardzo cierpliwe dziecko (nasze umiejętności pozostawiały wiele do życzenia 😅).

    Podziwiam Cię, ja ostatnio miałam ochotę wziąć mała do takiej mini galerii, zeby tylko oddać przesyłkę i kupić książkę, ale ostatecznie wizja możliwości płaczu w foteliku mnie zniechęciła.

    Nie wiem, czy też tak macie, ale ja strasznie źle reaguje na płacz małej. Wystarczy, ze zaczyna trochę jęczeć a ja już w pełnej gotowości, żeby robić co się da i uspokoić.
    A jej płacz mnie trochę jakby „paraliżuje” i czuje, że zaraz zacznę płakać z nią. Jeśli o to chodzi to jestem strasznie słaba 😩 Za to mój mąż, potrafi zachować spokojną głowę, uważa że chwila płaczu nie zaszkodzi, żeby np w tym czasie zweryfikować o co chodzi, albo dać się jej samej spróbować trochę wyciszyć.
    Chcieliśmy zacząć naukę samodzielnego zasypiania, bo u nas w dzień zasypia przy piersi karmiona na leżąco, a na sen nocny nosi ją tata. Nie ma opcji żeby zasnęła inaczej, więc mąż powoli zaczął poczyniac kroki, ale ja, jako słabe ogniwo, nie jestem w stanie, bo jak tyko zaczyna jojczyć, to muszę zareagować natychmiast 😩

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia, 07:52

    11.22- 5t cb 💔

    14.02.23- ⏸️ beta 37,2 🍀
    13.10.23- Oliwka ♥️
  • Goshas71 Autorytet
    Postów: 251 244

    Wysłany: 19 stycznia, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona11 z tą reakcją na płacz u mnie to samo. Serce mi pęka jak tylko zaczyna, a właśnie mąż czy moja mama na spokojnie, ,,przecież to dziecko, musi płakać".
    Ostatnio próbujemy z tym karmieniem butelką, to aż się schowałam do łazienki jak mąż ją karmił, żeby nie słyszeć, bo jednak nadal są płaczki. 😔 Ja juz bym od razu leciała dać cyca jak widzę, że nie chce butli. Mimo, że wiem, że krzywda jej się nie dzieje to jednak jakoś tak jest mi źle.

    Zresztą zauważyłam, że jak np jemy kolację, młoda jest na macie i tylko zajęknie to ja od razu, choćby z kromką w ręce lecę do niej, a mąż znieczulica 🤣

    Ona i On: 28 lat
    8cs

    28.02. ⏸️14 dpo 🤭
    01.03. ⏸️15 dpo, beta 262,90mlU/ml
    09.03. beta 6757,00 mIU/ml (średni dwudniowy przyrost 125.2%)
    16.03 0,54cm z 💗
    07.04 2,98 cm
    21.04 prenatalne - niskie ryzyka, wszystko w porządku
    22.06 połówkowe, 360g zdrowej dziewczynki 👧
    02.10 2800 g (35+3)


    preg.png
  • Sagi Autorytet
    Postów: 763 927

    Wysłany: 19 stycznia, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To naturalne, że tak reagujemy na płacz, udowodnione badaniami 🤗 z tego wszystkiego najbardziej denerwują mnie nocki. Budzą mnie chyba wszystkie odgłosy jakie wydaje mały. Mój mąż mówi mi żebym spała dalej, jeśli nie płacze. Ale on nie rozumie, że ja nie mogę wtedy zasnąć 😖 czuję stres, czuwam.

    09.02.2023 - ⏸️

    age.png
  • Helcia Autorytet
    Postów: 1532 826

    Wysłany: 19 stycznia, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona właśnie słyszałam, że pediatrzy każą czekać, bo podobno samo przejdzie...

    Czytoto wydaje mi się, se po szczepieniu bardziej ulewa, tzn częściej. Ale od kilku dni spokój, jakby wróciło do normy, ulało się raz lub dwa i dość mało. Oby tak zostało.

    I nas z tym płaczem i matudzeniem jest różnie. Ogólnie mój Maleńki mało płacze, częściej marudzi. W nocy jak marudzi to czasami ja się jie budzę tylko mąż 🙈 i wtedy on budzi mnie. Alejak zapłacze albo mus się uleje w nocy to zrywam się na równe nogi 😄
    Ja jestem zdania, że moje dziecko nie będzie samo leżało w koszu i płakało albo marudziło. Skoro nie śpi i marudzi to biorę go na zabawy. Nie chcę robić tak, że ja będę sprzątała albo uzywala tel a on będzie sam sobie zostawiony. Nie krytykuje osób, które tak robią, ale ja tak nie mogę i nie chce. Chcę żeby wiedział, że jestem przy nim i chce wykorzystać ten czas na zabawy, rozwój itd.

    Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
    Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
    Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
    Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
    Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
    Wrzesień 2022r. polip
    Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
    ♥♥♥
    Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
    29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
    sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
    wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
    październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
    październik: 36+1tc 3008g maluszka

    Przed ciążą:
    Ona: badania ok
    On: badania ok
    badania nasienia: wyniki bardzo dobre
  • Czytoto Autorytet
    Postów: 2137 2563

    Wysłany: 19 stycznia, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja chyba wyrodna matka jestem 🤣 z córą też tak miałam, że jak tylko zaczynała płakać to mnie aż paraliż brał… z tym że ona była (jest🤡) bardzo wymagającym dzieckiem. A teraz? Młody nawet na jedzenie nie płacze tylko jak jest zmęczony, czasem trochę postęka. Może jak by dużo płakał to byłoby inaczej, ale on serio płacze tylko przy ćwiczeniach i popłakuje jak chce spać. Dzisiaj rano byłam meeega zmęczona i on sobie „biegał w łóżeczku”, bez żadnego płaczu oglądając świat, a ja kimono 😂

    Cholerka, zaczęło się u nas ulewanie. Szczepionka na rota była ponad tydzień temu, to chyba nie to… może od tego, że je coraz więcej mm? Nie wiem 😔 wczoraj ulewał prawie po każdym jedzeniu takim serkiem

    A i smoczek totalnie be, od wczoraj. Chyba będzie samoodstawienie 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia, 12:15

    12 cs (6 cs z clo + NAC + wiesiołek + luteina + 1 cs z ovitrelle)

    ❌ PCOS, insulinooporność, cykle nieregularne, bezowulacyjne

    2020 🩷 mała wojowniczka
    2023 🩵 jeszcze mniejszy wojownik

    age.png
  • Helcia Autorytet
    Postów: 1532 826

    Wysłany: 19 stycznia, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytoto u nas jak biega w łóżeczku z rana to ja też jeszcze odpoczywam 🙈 bardziej chodziło mi w ciągu dnia o płacz, marudzenie itp.
    Hmm u nas nie zależnie od tego czy dałam mu mm czy cyca to potrafił i po tym i po tym ulać. Jak ulewa serkiem to chyba znaczy, że przetrawione. Mój serkiem ulewa po np dwóch godzinach od karmienia. Chociaż mówię, ostatnio mniej na szczęście. Najgorsze jest to, że przez ulewanie ma zatkane zatoki i słychać jak je albo oddycha czasami 😥

    Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
    Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
    Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
    Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
    Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
    Wrzesień 2022r. polip
    Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
    ♥♥♥
    Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
    29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
    sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
    wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
    październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
    październik: 36+1tc 3008g maluszka

    Przed ciążą:
    Ona: badania ok
    On: badania ok
    badania nasienia: wyniki bardzo dobre
  • Ona11 Autorytet
    Postów: 430 497

    Wysłany: 19 stycznia, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff, to dobrze, bałam się , że zrobiła się ze mnie histeryczna matka 😅
    Ja bym czasami chętnie ją zostawiła bawiącą się na macie, ale nasze dziecko jest wymagające i potrzebuje dużo uwagi i wspólnego czasu ;)
    Jedyne miejsca gdzie da się ją odłożyć, to 15 min w łóżeczku pod karuzela i o dziwo przewijak, bo mamy go na stole, dużo z niego widzi i jest w centrum, więc sobie chwilę tam poleży 😁
    No i czasami jak jest na brzuchu, ale tu wolę nadzorować 😁

    11.22- 5t cb 💔

    14.02.23- ⏸️ beta 37,2 🍀
    13.10.23- Oliwka ♥️
  • Olya Autorytet
    Postów: 310 804

    Wysłany: 19 stycznia, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kobietki, co u Was? Mam nadzieje, ze wszystko dobrze :)

    1,5 tyg temu mieliśmy w końcu szczepienia (6w1 i rota), to drugie było odkładane od początku grudnia ze względu na przeziębienia. Ale udało się :)

    mieliśmy tez bilans i na tamta chwile mała miała 59 cm i 5300g. Lekarka zdziwiła się, ze teoche mało je młoda, ale jest na 50 centylu, wiec stwierdziła, ze póki co jest ol i nie ma co się martwić.

    Elisa dalej jest Aniołkiem, przesypia całe noce 🥹🥲
    Tak nam dobrze z nią…

    🤍 03.2018 - Rozpoczynamy starania 👶🏻
    🤍 08.2019 - Upragnione DWIE kreski 🤰🏼
    🤍 04.2020 - Jest i ONA 🤱🏼

    Czas na rodzeństwo… 👶🏻

    🤍 09.2022 - Ciąża biochemiczna 🥺💔
    🤍 01.02.2023 - Chwilo trwaj! ⏸️
    🤍 11.04.2023 - It’s a girl! 💗
    🤍 7.10.2023 - W końcu razem!🤱🏼


    age.png
‹‹ 556 557 558 559 560 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ