W maju zatestowane ⏸️ zimą będą rozpakowane 👶👣
-
WIADOMOŚĆ
-
Rosalie zachorowanie na COVID w ciąży jest „milion” razy bardziej niebezpieczne niż szczepienie. Już są wstępne dane na ten temat: w 1-2 trymestrze najczęściej wychodziły wady serduszka po przechorowaniu, natomiast w 3 trymestrze często kobiety musiały być pod respiratorem, nie dość ze COVID siadał na płuca to jeszcze dziecko uciska i pojawia się problem, nie wspomnę o wczesnym cc żeby ratować dziecko czy matkę.
Natomiast sama szczepionka póki co żadnej zdrowej kobiecie w ciąży czy dziecku krzywdy jeszcze nie zrobiła, ona nie przenika do dziecka, jedynie przeciwciała są przekazywane. Wiadomo, że jest dużo rozsiewanych informacji na temat jakiś powikłań, ale w 99% są to bzdury wyssane z palca.Belie, Martyna33, Kasienka22, Ves, Kasiekkk, Eve lubią tę wiadomość
-
Belie wrote:Kalcia u mnie było w 12 tygodniu "chyba chłopak", a w 15 tygodniu już "facet jak nic". 😉
Wariancja, super wieści ❤️❤️❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2021, 10:00
Belie lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
No nie wiem, czy zadnej nie zrobila, oni przeciez i tak tego nie powiedza... znajda inna niby przyczyne, tak samo jak wiele zgonow podciagaja pod covid, zeby podbic statystyki i manipulowac ludzmi 🤷🏼♀️ rozne juz historie slyszalam...
Ja tez sie boje, przed ciaza szczepic sie nie zamierzalam, a i teraz nie specjalnie mam checi. Jak dla mnie za krotko pracowali nad ta szczepionka i nie znaja dlugofalowych skutkow ubocznych, teraz juz sobie wymyslaja podobno, ze jednak trzeba bedzie doszczepiac 3 dawka... sami nie wiedza co robia. Pytalam z ciekawosci -
nick nieaktualnyJa się nie bałam szczepienia 🙂 Jestem ogromną entuzjastką szczepień i cieszę się, że żyje w czasach w których mamy tyle dobrych szczepionek. 🙂 Na krztusiec też zamierzam się szczepić.
Nie słucham plotek i patrzę na twarde dane.
Mój w marcu chorował na covid, a ja mieszkając z nim pod jednym dachem nie złapałam covida.
W ciąży covid może nas złapać dużo mocniej, ja ryzykować nie chcę. W dodatku we wrześniu mam 2 uroczystości na których będzie sporo osób więc też chce się czuć bezpieczniej.
Pierwszą dawkę szczepienia miałam jeszcze jak nie byłam w ciąży, a druga dawka odroczona na 2 trymestr 🙂 Mam nadzieję, że maluszek dostanie jakieś przeciwciała ☺️
Ja się bardzo cieszę, że jestem zaszczepiona. 🙂Kasienka22, Ves, Dip88, Eve, Nunakala lubią tę wiadomość
-
Dziękuje dziewczyny🧡 To jest mega trudne, ale z drugiej strony jestem dumna z tego co robi. Taka praca dyplomaty 🤷🏼♀️
Dip już wszystko powiedziała, ja tylko dodam ze faktycznie są już badania i ryzyko np poronienia po szczepionce jest takie samo, jak w grupie bez szczepionki. Badania nie zostały wykonane przez producentów szczepionek wiec nie ma powodów im nie wierzyć.
To jak covid może wpłynąć na dziecko to jest straszne… a szczepionka do dziecka nie przenika i nie można po dawce zachorować na covid bo jest nieaktywna.
Dla mnie jest oczywiste ze szczepionka 1:0 covid. Ale oczywiście można mieć zawsze nadzieje na najlepszy wariant, czyli ze się nie zachoruje
Ves, Dip88, Eve lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Kciuki za wizyty 🤞😊
Martyna mam nadzieję, że tata szybko wróci 😊
Zgadzam się z dziewczynami odnośnie szczepień i uważam, że chorować na to w ciąży to o wiele większe ryzyko. Ja też przechorowałam w zeszłym roku praktycznie bezobjawowo, mimo to boję się bardziej skutków choroby niż powikłań po szczepieniu (drugą dawkę dostałam "teoretycznie" będąc w ciąży - w drugim tygodniu) i z dzidzią na razie wszystko ok. Jasne nie wiem co będzie za 2,5,10 lat.. Ale kto może mi powiedzieć z pewnością, że to wina szczepionki?? Także nie miałam wątpliwości co do szczepienia, bo widziałam ludzi chorujących na Covid - zdrowych młodych i starszych i w pewnym momencie nie było różnicy kogo zabierał... Nie było reguły i to było smutne, bo nikt nie mógł czuć się bezpieczny. To był ludzki dramat.
Z tego co słyszałam z pewnego źródła to większość chorujących - przynajmniej w moim regionie to osoby niezaszczepione.
Belie też zastanawiam się właśnie nad szczepieniem na krztusiec i dodatkowe na grypę - chociaż nigdy się nie szczepiłam i nie chorowałam. Ale w ciąży się jakoś boję... Zapytam na wizycie swojej dr.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2021, 10:34
Dip88, Eve lubią tę wiadomość
Starania od 8.2019
12.2019 - cb
5.2020 - 8tc - puste jajo
11.2020 - cb
28.06.21 - 💓
3-5.2021 Aromek 2x1
Od 5.2021 Neoparin 1x1
Kariotypy ✔️
🧖♀️
PAI-1 heterozygotyczny
MTHFR A1298C i C677T heterozygotyczny
TSH, Glikemia, PRG, Immunofenotyp ✔️
💊Pregna Plus, Pregna DHA, Acard, Neoparin, Sorbifer
-
nick nieaktualnyMartyna, polubiłam posta, czytając, że po szczepieniu ok, dopiero później przeczytałam o tacie. Trzymam bardzo mocno kciuki, żeby szybko i bezpiecznie wrócił do domu, będę o Was ciepło myśleć.
Co do szczepienia, to ja też na pewno się zaszczepię, czekam tylko na taki czas, żeby jeszcze nadal było mało zachorowań, a żeby jeszcze mieć jako taką odporność na sam koniec ciąży i poród. Myślę, że we wrześniu postaram się ogarnąć temat.
Co do tego, że szczepionka była za krótko badana i nic nie wiadomo, to nie jest znowu taka do końca prawda, bo ten wirus ma w ponad 90% rna jak wirus grypy, którego doskonale znamy. A że mutuje i trzeba zmieniać szczepionki, takie uroki tych wirusów, na grypę też wypadałoby szczepić się co roku.
Ja kilka lat temu zachorowałam na grypę, taką prawdziwą, nie że mocne przeziębienie. I serdecznie podziękuję za cokolwiek podobnego. Gorączka pod 42 stopnie, mąż nade mną siedział dzień i noc i okłady zimne robił, żeby trochę temperaturę zbić, leki zbijały temperaturę do 40-41, ja miałam omamy i byłam gdzieś pomiędzy moimi urojeniami, a rzeczywistością. To były bardzo długie dwa dni walki o to, żeby tak wysoka temperatura nie spowodowała trwałych uszkodzeń lub po prostu mnie nie wykończyła. Pamiętam, jak mąż był na uczelni, napisałam mu, że mam 41,8 gorączki i nie mam siły leków wziąć, pamiętam, że zwolnił się i przygnał do domu, pamiętam, że coś do mnie mówił, ale nie miałam siły odpowiedzieć, pamiętam, że siedział nade mną ze łzami w oczach i to wszystko. Dwa dni później wszystko przeszło, tylko byłam okropnie osłabiona.
Boję się myśleć, jaki wpływ może mieć taka temperatura na nienarodzone dziecko, już nie mówiąc o innych powikłaniach covidowych lub grypowych.
A z bardziej optymistycznych rzeczy, to zamówiłam dzisiaj rano wózek i fotelik! 😁 Jednak zostałam przy Roan Sofia i Maxi Cosi Pebble 😊Martyna33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartyna trzymam kciuki za Twojego tatę ❤️
Kasiek o matko prawie się popłakałam czytając o tej Twojej grypie.☹️☹️☹️ No właśnie o to chodzi, żeby pamiętać, że grypa to nie jest przeziębienie...
Ja z moją lekarka już rozmawiałam o krztuścu i mówiła, żeby się szczepić, tylko to na późniejszy etapie ciąży. Muszę o to dopytać na wizycie, kiedy to ma być.
Co do szczepienia na grypę to też bym się chętnie zaszczepiła, ale czy to się uda to nie wiem. Ciekawe czy będą szczepionki...
Powiem też szczerze, że trochę boję się tego szczepienia na grypę... Dookoła słyszałam jakieś historię o bardzo złym samopoczuciu po tym szczepieniu i "rozłożeniu" na kilka dni. Natomiast to, że się boję nie zmienia tego faktu, że bym chciała.🙂
Kasiek dawaj fotki jak przyjdą 😁 -
U mnie kilka dni temu w wiadomościach NL mówili, że na 400 osób które aktualnie są w szpitalu na COVID jakieś 20 osób to osoby zaszczepione, ALE ☝️ mają już dane, że u 700 tys osób w NL zaszczepionych nie wytworzyły się żadne przeciwciała, nie są w ogóle chronieni, jednak są to w ponad 95% osoby chore, które mają problemy ogólnie z odpornością i wytwarzaniem przeciwciał z powodu różnych schorzeń. Także pewnie co niektórzy zaraz podłapią i będą rozsiewać info, że ludzie się szczepią a to i tak nie działa, a to nie wina samej szczepionki 🤷🏻♀️
U mnie już jest zaszczepionych 75% społeczeństwa powyżej 18 rz i nadal sporo ludzi chce się szczepić. Ale tak szczerze gdybym tylko skupiła się na tym co w polskiej tv mówią i jakiś śmiesznych info z pierwszego lepszego portalu internetowego też bym pewnie nie chciała się zaszczepić, bo jak patrzę na to, to ogłupieć można, do tego co chwile jakieś inne info i sami nie wiedzą o co im chodzi i czego chcą 🤦🏼♀️ Naprawdę nie podają żadnych rzetelnych informacji, dlatego nie dziwie sie ludziom, że się boją szczepić.
Co do powstania samej szczepionki (mówię o tych RNA) to nie jest tak, że powstała teraz. Istnieje od ponad 10 lat, tylko nikt ich nie zatwierdził. Teraz jedynie ją zmienili, „zaprogramowali” pod korone, nie wiem jak to po fachowemu powiedzieć 🤣🤣 Dodam, że dzięki temu właśnie z nich są aktualnie robione nowe na inne ciężkie choroby i są już po pierwszych badaniach klinicznych, mają świetne wyniki. Szkoda, że prawie nigdzie o tym nie mówią.Rosalie, Ves lubią tę wiadomość
-
Ja na krztusiec dostałam już skierowanie i mam się umówić od 22 tc, niby im wcześniej tym lepiej, także myśle że jakoś pod koniec września się umówię, a i mam odczekać napewno z tym szczepieniem 2 tyg od drugiej dawki na COVID. Pozatym właśnie w ulotce przeczytałam, że dzięki temu bobas będzie miał jedno szczepienie mniej 🙂
-
My już po wizycie i wszystko jest dobrze 😍
Córka była tak ruchliwą że pani doktor się śmiała czy ja już czuję te kopniaki bo aż nie nadążała za tymi nogami tak mnie dziecko kopie w środku 😂
No niestety albo stery jeszcze nie czuje ale nie mogę się doczekać aż to będzie takie ewidentne 😉
Moje wyniki tarczycy są bardzo dobre cały czas wiec uffff. Odstawiamy też luteinę.
Od dzisiaj przeszłam na L4.
Zaczęłam o porodzie rozmawiać z lekarka no i muszę się skonsultować z ortopeda apropos porodu. Jestem po operacji kręgosłupa też i tutaj ortopeda musi się wypowiedzieć. Inne operacje które przeszłam nie koniecznie są podstawą do CC tak jak mi kiedyś lekarze mówili. Więc teraz czeka mnie konsultacja i może w konxu się wyjaśni jak mogę rodzic. W sumie obawiam się i SN i CC 😜
Kolejną wizytę u ginekolog mam na 19 września.
A wcześniej nie mogę się już połówkowych doczekać 😉Kasienka22, Kasiekkk, Belie, Eve, Dip88, wariancja, Rosalie, Ves lubią tę wiadomość
Hashimoto, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, tężyczka, ANA2, MTHFR hetero, PAI-1 hetero, 1 jajnik od 2010 roku.
-
Belie wrote:Martyna trzymam kciuki za Twojego tatę ❤️
Kasiek o matko prawie się popłakałam czytając o tej Twojej grypie.☹️☹️☹️ No właśnie o to chodzi, żeby pamiętać, że grypa to nie jest przeziębienie...
Ja z moją lekarka już rozmawiałam o krztuścu i mówiła, żeby się szczepić, tylko to na późniejszy etapie ciąży. Muszę o to dopytać na wizycie, kiedy to ma być.
Co do szczepienia na grypę to też bym się chętnie zaszczepiła, ale czy to się uda to nie wiem. Ciekawe czy będą szczepionki...
Powiem też szczerze, że trochę boję się tego szczepienia na grypę... Dookoła słyszałam jakieś historię o bardzo złym samopoczuciu po tym szczepieniu i "rozłożeniu" na kilka dni. Natomiast to, że się boję nie zmienia tego faktu, że bym chciała.🙂
Kasiek dawaj fotki jak przyjdą 😁
Z tym szczepieniem na grypę to trzeba pamiętać że trzeba być zdrowym żeby je przyjąć. Niektórzy nie do końca dobrze się czują i się szczepią przez co później ich rozkłada. Ja się szczepiłam na grype (przed korona jak służba zdrowia działała normalnie 😅), mój tata stara się szczepić co roku (tu również koronawirus przeszkodził), więc nie ma się co bać 😀Belie, Dip88, Ves lubią tę wiadomość
🙋🏽♀️ 25l.
🙋🏽 27l.
+ 🐈🐈⬛
-
nick nieaktualnyOsama, ale super, że masz taką wiercipiętkę 😍 Mój zawsze jest spokojny na badaniach. A no i cieszę się, że czujesz się dzisiaj lepiej
Jeszcze tak wracając do szczepionek, to mojego teścia zawsze rozkłada po szczepieniu przeciwko grypie, ale to jest naprawdę nic w porównaniu do przechorowania grypy i uważam, że warto się przemęczyć nawet jakby miało się kilka dni w łóżku spędzić.
Belie, nie ma co płakać, wszystko się na szczęście dobrze skończyło Jak tylko dotrą to wstawię zdjęcia, ale może to trochę potrwać, bo o ile fotelik był na miejscu i mierzyliśmy go do samochodu, tak na wózek możemy sporo poczekać... Ale strasznie nie mogę się doczekać. Dla mnie ten wózek jest boski, taki retro, kojarzy mi się z wózkami ze zdjęć z mojego własnego dzieciństwa
Tak samo na leżankę ze smyka czekam już chyba trzeci tydzień... Ale tutaj było spoko z tym zamówieniem, bo zamówiłam też smoczki, butelkę i inne akcesoria i dostałam informację, że leżaczek się opóźni, a pozostałą cześć zamówienia wysłali od razu
Eve, Osama, Dip88, Rosalie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kasienka22 wrote:Cóż za ekscytujący dzien wizyt dziś 😱
Kto pierwszy wroci z nowinami? 😀 Ja mam wizytę dopiero 17:30 więc pewnie ostatnia 😅
Co do covid. Też boje się szczepić, z tym, że ja chyba nawet jeszcze nie mogę w 10tyg. A covida miałam w listopadzie, zniknął mi węch i tyle, dobrze się czułam.
Zapytam dziś lekarza co powie w sumie.
I co do pracy, ja pracuję, ale jestem od Was daleko w tyle. Pracuje czasami w terenie, a czasami w biurze i w terenie chodzę ze sprzętem po górkach i dolinach
Dziś podpytam też czy mam mówić w pracy, czy jeszcze się wstrzymać, będzie widział jak to wygląda. Poki co planuje pracować wrzesień, październik, ale w listopadzie już nie. Wstaje bardzo wcześnie (o 4:30) i nie będę się zamęczać już w tę brzydkie, ponure dni bo o teraz już czasami wieczorem padam, mimo że to dzień mam 1-2 drzemki. -
Dip88 wrote:U mnie kilka dni temu w wiadomościach NL mówili, że na 400 osób które aktualnie są w szpitalu na COVID jakieś 20 osób to osoby zaszczepione, ALE ☝️ mają już dane, że u 700 tys osób w NL zaszczepionych nie wytworzyły się żadne przeciwciała, nie są w ogóle chronieni, jednak są to w ponad 95% osoby chore, które mają problemy ogólnie z odpornością i wytwarzaniem przeciwciał z powodu różnych schorzeń. Także pewnie co niektórzy zaraz podłapią i będą rozsiewać info, że ludzie się szczepią a to i tak nie działa, a to nie wina samej szczepionki 🤷🏻♀️
U mnie już jest zaszczepionych 75% społeczeństwa powyżej 18 rz i nadal sporo ludzi chce się szczepić. Ale tak szczerze gdybym tylko skupiła się na tym co w polskiej tv mówią i jakiś śmiesznych info z pierwszego lepszego portalu internetowego też bym pewnie nie chciała się zaszczepić, bo jak patrzę na to, to ogłupieć można, do tego co chwile jakieś inne info i sami nie wiedzą o co im chodzi i czego chcą 🤦🏼♀️ Naprawdę nie podają żadnych rzetelnych informacji, dlatego nie dziwie sie ludziom, że się boją szczepić.
Co do powstania samej szczepionki (mówię o tych RNA) to nie jest tak, że powstała teraz. Istnieje od ponad 10 lat, tylko nikt ich nie zatwierdził. Teraz jedynie ją zmienili, „zaprogramowali” pod korone, nie wiem jak to po fachowemu powiedzieć 🤣🤣 Dodam, że dzięki temu właśnie z nich są aktualnie robione nowe na inne ciężkie choroby i są już po pierwszych badaniach klinicznych, mają świetne wyniki. Szkoda, że prawie nigdzie o tym nie mówią.
Ja bede to jeszcze jutro konsultowac na teleporadzie z gin, ktorej ufam, bo ostatnio na wizycie zapomnialam 😔
I wiem, ze sie zle w ciazy przechodzi covid i tylko dlatego o tym teraz mysle, znajoma mojej siostry, ktora kiedys poznalam, wlasnie jakis czas temu w 3 trymestrze zachorowala i zmarla... 🥺 wlasnie jej przypadek sklonil mnie do refleksji i zastanowienia sie nad swoja decyzja.
Aczkolwiek pewnie jutro gin zacheci i chyba sie wtedy jednak zaszczepie, w nadzieji, ze dziecku sie nic nie stanie... oby.Dip88, Alis96, Ves lubią tę wiadomość
-
Osama wrote:My już po wizycie i wszystko jest dobrze 😍
Córka była tak ruchliwą że pani doktor się śmiała czy ja już czuję te kopniaki bo aż nie nadążała za tymi nogami tak mnie dziecko kopie w środku 😂
No niestety albo stery jeszcze nie czuje ale nie mogę się doczekać aż to będzie takie ewidentne 😉
Moje wyniki tarczycy są bardzo dobre cały czas wiec uffff. Odstawiamy też luteinę.
Od dzisiaj przeszłam na L4.
Zaczęłam o porodzie rozmawiać z lekarka no i muszę się skonsultować z ortopeda apropos porodu. Jestem po operacji kręgosłupa też i tutaj ortopeda musi się wypowiedzieć. Inne operacje które przeszłam nie koniecznie są podstawą do CC tak jak mi kiedyś lekarze mówili. Więc teraz czeka mnie konsultacja i może w konxu się wyjaśni jak mogę rodzic. W sumie obawiam się i SN i CC 😜
Kolejną wizytę u ginekolog mam na 19 września.
A wcześniej nie mogę się już połówkowych doczekać 😉Osama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBelie wrote:Kasiek fajny ten wózek Bardzo mi się podoba, te kółka są super
One są pompowane, bo chyba wentylki widzę?
Muszę go mieć na uwadze na przyszłość
Można wybrać kółka pompowane lub piankowe, my wzięliśmy z pompowanymi Jedyne, co może być przy nim minusem, to to, że nawet po złożeniu jest raczej większy, niż większość wózków i zajmuje sporo miejsca w bagażniku, ale u nas bez problemu się mieści, więc się tym nie przejęliśmy jakoś bardzo
AnnWer i pewnie, dla mnie późna jesień, to najgorszy czas w roku. Też bym na Twoim miejscu wolała siedzieć w domu