W maju zatestowane ⏸️ zimą będą rozpakowane 👶👣
-
WIADOMOŚĆ
-
Martyna33 wrote:Iskra, gratuluje, taka kreska na facelle to żadnych wątpliwości, że nie fałszywa 😍
Znajomi okazali się kulturalni i o nic nie zapytali ☺️ lub nie zauważyli bo jak siadłam za stół tak siedziałam cały wieczór 😂
Proszę o kciukasy dziś o 10 🙏🏼 -
Kasiekkk wrote:Osama, Tobie w takim razie też życzę wszystkiego co najlepsze! ❤️ A jak dzisiaj reszta dnia? Nie pojawiło się już krwawienie?
Krew już się nie pojawia, rano jak wstaje to lekko zabarwiony śluz jest.
Ale zaraz lecę do przychodni poprosić moja ginekolog o dodatkową konsultacje i już sama ta myśl mnie trochę uspokaja.
Potem po 13 ciąg dalszy prenatalnych więc proszę o kciuki żeby dzidzia lepiej się teraz ułożyła i wszytko udało się zmierzyć.Rosalie, Eve, Kasiekkk lubią tę wiadomość
Hashimoto, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, tężyczka, ANA2, MTHFR hetero, PAI-1 hetero, 1 jajnik od 2010 roku.
-
Rosalie też mam taką teściową, wpieprzającą się dosłownie we wszystko, od złotych rad po mówienie jak i co powinno być czy stać nawet w domu 🤦🏼♀️ Z takim charakterem już nic nie zrobisz , niestety, one już takie są i będą 🙈 Wszystko jest w rękach twojego męża, bo to on musi postawić jej wyraźne granice, do których pewnie i tak stosować będzie się przez chwile, ale to on musi trzymać rękę na pulsie 😅 Rozmowa z nim i tłumaczenie, tylko na spokojnie, bo inaczej to będzie miało odwrotny skutek. U mnie mój dosłownie na każdym kroku musiał pilnować mamusi, bo wystarczy, że jeden raz popuścił czy przymknął oko i ta już od nowa nosa wciskała tam gdzie nie trzeba 🤦🏼♀️ I nie raz kończyło się to wielkim fochem i kłótnią z teściową. Dopiero od niedawna jest lepiej i zaczęło do niej docierać, że to nic dobrego nie przynosi, ale to jest wypracowane już od kilku lat 🙉 I nie mówię tu, że jest już super, bo nadal zdarza jej się wtrącać czy nas wkurzać. Także wszystko w twoich rękach żeby najpierw jemu przetłumaczyć, a potem w jego żeby ogarnął to wszystko. Jak sama będziesz działać to jeszcze może się to tak obrócić, że to ty wyjdziesz na tą złą, on sam musi zrozumieć to i otworzyć trochę oczy. I napewno nie potrwa to chwili tylko na to potrzeba czasu. Tylko pamiętaj żebyście się nie kłócili, bo to wy macie trzymać się razem, wszystko powoli i na spokojnie.
-
Osama wrote:Dziękuję tobie i wam wszystkim za ciepłe życzenia.
Krew już się nie pojawia, rano jak wstaje to lekko zabarwiony śluz jest.
Ale zaraz lecę do przychodni poprosić moja ginekolog o dodatkową konsultacje i już sama ta myśl mnie trochę uspokaja.
Potem po 13 ciąg dalszy prenatalnych więc proszę o kciuki żeby dzidzia lepiej się teraz ułożyła i wszytko udało się zmierzyć.Osama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dip, bardzo mądrze napisałaś. Moja teściowa przestała się wtrącać po ślubie, ale to mój mąż postawił wyraźną granicę. Ona mogła pisać i dzwonić a on po prostu ją ignorował i rozmawiał tylko jak bardzo tego chciał. W sumie dochodzi do tego że chodze do niej sama. Żeby zobrazować moją teściową, mieszkamy 800 metrów od siebie a ona trzyma dla nas jeden pokój bo może kiedyś bedziemy zbyt zmęczeni by wrócić do domu 😂
-
Rosalie, u nas może nie było aż tak tragicznie z teściową, ale miała zagrania. "a przyjedziesz jutro bo trzeba to czy tamto zrobić" i tak na początku jakoś (jeszcze jak nie by teściowa) tłumaczyłam sobie że musi pomagać tam w domu, bo tato wyjeżdża itd. dopóki nie zaczęlo to kolidować z moimi planami, a jej powodu nie były takie że koniecznie musiało być to akurat w ten dzień. W końcu wzięłam swojego na rozmowę i przy następnej okazji powiedziałam "nie, nie pojedziesz, a jak pojedziesz to już tam zostań. My mieszkamy sami, jesteśmy niezależni, prowadzimy swoje życie, utrzymujemy się sami i budujemy swoją przyszłość własną i nasze plany mają być na pierwszym miejscu" tam cała pogadanka była. W każdym razie na spokojnie tłumaczenie i uswiadamianie z kim on chce w tej przyszłości byc. Czy widzi siebie u boku mamy czy u mnie.
Sprawa się trochę komplikuje jak się mieszka razem, ale u Ciebie widzę raczej nie jest taka sytuacja. Więc te argumenty co napisałam możesz przedstawić.
W ogóle apogeum naszych kłótni w temacie jego mamy było jak mi wyrzygal ,że u nich zawsze są obiady i zupy i drugie danie... No z tym że jego mama nie pracuje, a ja pracuję codziennie i wstaje o 4. Wracam po 15 (a wtedy jeszcze szłam do drugiej pracy na 16-20/21) i jakoś tak nie mam natchnienia na dwa dania 😂
Tyle na tej kłótni zyskał, że mu uświadomiłam, że jedziemy na tym samym wózku i on też ma rączki, a przepisy w internecie nie gryzą. I od tamtej pory potrafi też obiadki zrobić.
Ich czasem zmotywować trzeba. Chyba że się ma uparty egzemplarz.
Martyna właśnie na wizycie 😃 -
Aaaa ale było też tak, że ja zaplanowałam imprezkę na urodziny, a ona dzwoni do męża (do mnie wiedziała jak się to skończy) i mówi "a słuchaj bo Twoje urodziny wypadają w sobotę a tak fajnie się składa bo wolna msza była na 15, to zamówiłam w Twojej intencji' 😂
Dziewczyny... Mój poziom wku... Osiągnął zenitu. Napisałam jej SMS. Pierwszy raz tak na ostro zareagowałam "Planowałam zrobić niespodziankę, zrobić torta, zaprosić wszystkich. Fajnie jakby mama pierw zapytała czy mamy jakieś plany, zanim nam coś zaplanuje.'
Od tamtej pory pyta 😂 oczywiście na mszę nie pojechaliśmy, nawet jakby imprezy nie było, na znak protestu. Rzeczywiście fajnie.. sobota, godzina 15 idealnie. Jakby nie było co robić w taki dzien w tej godzinie. -
Hej
Iskra gratulacje i kciuki super zaciśnięte!
My pozdrawiamy ze słonecznego nadmorza, nie ma nas często bo moi rodzice zabrali mnie i synka na spontaniczne wakacje żebym się jodu nawduchala
Niestety moje TSH spadło do 0,160 i moja mamuśka się tym tak przejęła że zarezerwowała domek 😅
Mam nadzieję, że z fasolka wszystko dobrze bo ciągle mnie coś kłuje w krzyżu a brzucha nie widać
(Nie cytujcie ze zdjęciem )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2021, 10:18
Belie, Dip88, wariancja, Iskra444, Rosalie, AnnWer, Caro lubią tę wiadomość
-
O nie Martyna, nie lubię opóźnień... Szczególnie jak czekam z zaciśniętymi kciukami i mnie już bola 😂
Chyba praktycznie każda teściowa jest specyficzna... Moja mi złożyła propozycje że rzuci pracę i będzie z dzieckiem siedziała. Lat 47... I żeby nie było ona już by tą pracę rzuciła więc chyba teraz by się mną opiekowała 😂😂
Ooo Ariadne jak ja Ci zazdroszczę 🤩🤩
AnnWer, ciemnieje ciemnieje! Ale fajny ten lipiec w kreseczki! 🤩🤩 -
nulka_23 wrote:O nie Martyna, nie lubię opóźnień... Szczególnie jak czekam z zaciśniętymi kciukami i mnie już bola 😂
Chyba praktycznie każda teściowa jest specyficzna... Moja mi złożyła propozycje że rzuci pracę i będzie z dzieckiem siedziała. Lat 47... I żeby nie było ona już by tą pracę rzuciła więc chyba teraz by się mną opiekowała 😂😂
Ooo Ariadne jak ja Ci zazdroszczę 🤩🤩
AnnWer, ciemnieje ciemnieje! Ale fajny ten lipiec w kreseczki! 🤩🤩
A w ogóle nie wiem, nie czytałam o tym, ale czy nie jest tak, że więcej kresek jest w te miesiące słoneczne właśnie ? 🤔 Jak oglądałam te wątki staraniowe to nie kojarzę listopada i grudnia tak pozytywnie...nulka_23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynulka_23 wrote:Dip, bardzo mądrze napisałaś. Moja teściowa przestała się wtrącać po ślubie, ale to mój mąż postawił wyraźną granicę. Ona mogła pisać i dzwonić a on po prostu ją ignorował i rozmawiał tylko jak bardzo tego chciał. W sumie dochodzi do tego że chodze do niej sama. Żeby zobrazować moją teściową, mieszkamy 800 metrów od siebie a ona trzyma dla nas jeden pokój bo może kiedyś bedziemy zbyt zmęczeni by wrócić do domu 😂
nulka_23 lubi tę wiadomość
-
U nas wszystko super! Z usg ryzyka bardzo niskie, jutro wyniki pappa
No i prawdopodobnie mamy chłopca !🧡 12+2 dziśnulka_23, AnnWer, Ariadne002, Kasienka22, Belie, Kasiekkk, Dip88, wariancja, Rosalie, Osama, Caro, Eve, Selena, Nunakala lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia