W maju zobaczę kuta*a 🍆 w styczniu urodzę bobasa 👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
O matko, nadrobiłam jakoś w tak zwanym międzyczasie 🤭
Aga, Justa, Nina (mam nadzieje, ze nie pomylam) gratulacje!! Piękne bety, trzymam kciuki za przyrosty 🤞🌷
Pozdrawiam ze słonecznej Grecji ☀️☀️
AnMiPe, Miracle25, Powder, Justa28, Agat99, NinaB, CrazyDaisy, Darrika, Paulina66, cukrzyk1991, Zosia667, kropka_aga, Marzycielka94, .aś., Kokosik, Idawoll, ater lubią tę wiadomość
32 👩 37 🧑
07.2021 Księżniczka 👸 3cs
06.2024 Start starań o rodzeństwo🤞
01.2025 Clo + Ovitrelle ❌️
27.03.2025 HSG - oba jajowody drożne 🍀
24.04 - 4dc:
•TSH - 1,088 •FSH - 5,54 •LH - 4,71 •Prolaktyna - 9,67 •Estradiol - 40,9 •Testosteron - 1.32 •Żelazo - 112 •Ferrytyna - 31,3 🙄 •Wit D - 81,7 🙃
Maj - nadchodzę! 🤞🤞
#rodzew2026 🍀🍀🍀 -
A ja jestem z listopada i wcześniej mocno mi doskwierało to, że byłam zawsze prawie najmłodsza w klasie itp (zwłaszcza w czasie osiemnastek), o tyle teraz bardzo sobie chwalę zmianę wieku dopiero pod koniec roku hehe.
cukrzyk1991, kropka_aga, Marzycielka94, .aś. lubią tę wiadomość
💁🏻♀️ 33 💁🏻♂️ 33 🐶 2 🐶 4
🔮Staranie na luzie od 02.2024
🔬Świadome staranie od 02.2025
⏳4 cs in progress
🏁 12.2026
👩🏻🦱 ona
🕰️ cykle 29-31 dni
🩺 niedoczynność tarczycy (TSH 1,5 / fT4 18,40)
🔬estriadol 74,80 pg/ml, LH 5,05 IU/l, FSH 6,46 U/l, AMH 2,04 ng/ml
💊 pregna start, witamina D3, euthyrox, brintellix, sanprobi stress
🧔🏻♂️ on
🔬 ruch A+B 25%, morfologia 2%
💊 pregna start on, androvit, witamina D3
czekamy na Ciebie Orzeszku 🩷🤞🏻#rodzew2026 ✨ -
Nina, trzymam mocno kciuki, za kolejne przyrosty i w ogóle, żeby to słoneczko wreszcie do Ciebie przyszło ☀️ 🌈
NinaB lubi tę wiadomość
Starania o pierwszego 👶🏻
08.2023r.
🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
✔️ AMH - 3,63ng/ml
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️
19.03.2024 💔💔 8tc
~~~~~~~~~~~~~~~~
Stymulacja owulacji:
1) Clo+Ovitrelle+Duphaston❌
2) Clo+Ovitrelle+Luteina❌
3) Clo+Luteina❌
🔜 HSG
💉Neoparin+💊 Acard150
„ Słońce, przestań się już bać
Wysuń się zza chmur i świeć…”
✨ 2025 ✨🙏 -
Miałam termin poprzedniej ciąży na koniec lipca i wszyscy mówili, że najgorzej bo będą mega upały itd. I nie wiem po co ludzie gadają takie rzeczy, naprawdę im się udało zaplanować wszystko tak jak by było najlepiej nawet pod względem pogody? Ja marzę o tym aby w ogóle się udało i bez różnicy w jakim miesiącu.. Sama jestem z czerwca i jak większość uwielbiam wiosenno- letni czas ale w każdym miesiącu znajdę plusy urodzin dla naszych bejbików 😀
NinaB, Marzycielka94 lubią tę wiadomość
04.2025 powrót do starań 🐣
01.2025 13tc 💙👼 💔 -
Nadzieja2025 wrote:@Nadzieja2025 Witaj 🙋♀️ może się przedstawisz, coś więcej opowiesz o sobie?
Edit: Hej. Ale masz super ekipę. Myślę że ma kto trzymać kciuki za spełnienie tych najskrytszych marzeń. Ja również życzę spełnienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 04:32
20.08.2024 OM
21.09.2024 ⏸️
09.10.2024 💚na USG
14.11.2024 🖤👼 -
aszin wrote:Nina, trzymam mocno kciuki, za kolejne przyrosty i w ogóle, żeby to słoneczko wreszcie do Ciebie przyszło ☀️ 🌈
aszin lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze od 09/2023
👩🏻 31
insulinooporność ➡️ PCOS + hiperandrogenizm hiperprolaktynemia czynnościowa
PAI hetero, MTHRF hetero
10/2024 - histeroskopia
02/2025 - histeroskopia i wycięcie polipa, CD138 - ujemny
02/2025 drożność jajowodów - prawy drożny, lewy drożny „pod dużym ciśnieniem”
🧔🏻♂️ 36
Badania nasienia
11/2023 ok
03/2025 - morfologia 0%, fragmentacja 50% 😔
03/2025 USG jąder ok
17/11/24 ⏸️
26/11/24 💔👼
02/05 ⏸️ 10 dpo; bhcg 13,10; prog 21 ng/ml 😍
czekam na Ciebie słoneczko ☀️
✨#rodzew2026✨ -
Ja tak sobie z tyłka wskoczę w temat urodzin, ja jestem z 4 lutego, nigdy nie marudziłam podoba mi się ta data i mój znak zodiaku :p mój mąż 21 grudzień i też jakoś nigdy nie narzekał, prezenty zawsze dostawał na urodziny coś małego osobno i potem normalnie na święta też 😅 za to mloda nasza też jest luciakiem, ale znak zodiaku ryby już i dla mnie ogólnie spoko, chociaż ubolewam, że nie mogę jej zorganizować urodzinek na ogrodzie z grillem i zabawą w basenie latem 🤭 jeżeli ten majowy cykl nam się uda to będzie mój mąż biedny, bo będą pod dachem 3 osoby z lutego a i ryby i wodniki to wiadomo, za lekko nie ma 🤣
NinaB, cukrzyk1991, Marzycielka94, Zielistka. lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
Nie czekam na cud – ja nim jestem.
Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam. -
Też miałam takie myślenie, że najlepiej urodzić od marca do października, a między listopadem a lutym to taki niespecjalnie ciekawy czas na urodziny. .. no ale perspektywa się zmienia, a styczniowy bobas już nie brzmi źle 😅
NinaB lubi tę wiadomość
31 👰🏼♀️ 33 🤵🏻
starania o pierwsze 👶🏼🍼 od 11.2024
01.2025 💔🪽 9tc
Jeżeli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się, idź dalej. Wszystko się kiedyś kończy - Winston Churchill. -
Stokrotka127 wrote:Cześć, 1 kwietnia współżyłam z mężem, planowana data miesiączki 14 kwiecień. 12 kwietnia różowo brązowe plamienie tylko przez jeden dzień. Test negatywny. Okres nie przyszedł do dziś. Bolą mnie piersi jak na okres, jestem poddenerwowana. Wczoraj test pokazal cien cienia drugiej kreski. Co myślicie? Przecież kreska powinna byc już mega wyraźna....20.08.2024 OM
21.09.2024 ⏸️
09.10.2024 💚na USG
14.11.2024 🖤👼 -
Justa28 wrote:
🤩🥳🥰Justa28 lubi tę wiadomość
20.08.2024 OM
21.09.2024 ⏸️
09.10.2024 💚na USG
14.11.2024 🖤👼 -
Powder wrote:A ja jestem z listopada i wcześniej mocno mi doskwierało to, że byłam zawsze prawie najmłodsza w klasie itp (zwłaszcza w czasie osiemnastek), o tyle teraz bardzo sobie chwalę zmianę wieku dopiero pod koniec roku hehe.
mnie najbardziej bolało, ze ostatnia zdawałam prawkoWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 22:20
Powder, NinaB lubią tę wiadomość
👱♀️ 32
👨 37
🐈🐈
Euthyrox N50
Cykle 29-30 dni
Wit. D 4000
Cytrynian Magnezu
B-Complex
ferrytyna 23 (04.25) 😡
TSH - 1.8 (04.25)
FT4 1.25 (04.25)
wit. D - 27,8 (03.25) -
Justa gratulacje! Niech się kropek dobrze zagości, życzę wam dużo zdrówka i nudnej ciazy ❤️
Cukrzyk i karczoch - dziękuję Wam dziewczyny za polecenie pompy ciepła, ogarniamy z mężem domek i czekają nas właśnie tego typu wybory. Cieszę się, że kwestia domku trochę zajmie nasze głowy i czas, złapiemy chwilę oddechu od starań.
Ater - piękna grafika, zapisałam sobie, mam nadzieję, że już niedługo uda się skorzystać 🥹ater, Justa28, cukrzyk1991 lubią tę wiadomość
✨ Starania od 09/24 (9 cs)
👩 31
✔ USG, cytologia, potwierdzona owulacja
✔ TSH 1,42 (Euthyrox 25 mcg + jod)
✔ LH, FSH, estradiol, progesteron, prolaktyna
⬆️ testosteron 0,54 ng/ml (norma do 0,48)
👨 36
⬆️ TSH, prolaktyna, progesteron, estradiol
⬇️ A i B = 30 %
⬇️ Morfologia 2 % -
Odnośnie starań to powiem Wam, że niecały rok jestem szczęśliwą mężatką. Przed ślubem się zabezpieczaliśmy, bo nie chciałam być z brzuchem lub z maleństwem na weselu. Wesele było cudowne, bawiłam sie najwspanialej na świecie. 3 miesiące po weselu zaczęliśmy się przygotowywać, brac suplementy, robić badania krwi, ja byłam też pobrać cytologie + zrobić USG piersi, bo w przeszłości miałam wycinanego guzka no i mam tendencje do torbieli.
Pamiętam pierwszy cs i moje zdziwienie, że przyszła 🐒. Bylam zestresowana, lekko rozczarowana, ale mówię sobie „okej, działamy dalej”. Po trzecim cyklu uznałam, że coś nie gra i zaczęliśmy szerszą diagnostykę, gdzie co chwila wychodzą jakieś kwiatki… a miałam nadzieję, że na pierwszą rocznicę ślubu będę już z brzuszkiem. No cóż, życie lubi zaskakiwać 🥹Zosia667 lubi tę wiadomość
✨ Starania od 09/24 (9 cs)
👩 31
✔ USG, cytologia, potwierdzona owulacja
✔ TSH 1,42 (Euthyrox 25 mcg + jod)
✔ LH, FSH, estradiol, progesteron, prolaktyna
⬆️ testosteron 0,54 ng/ml (norma do 0,48)
👨 36
⬆️ TSH, prolaktyna, progesteron, estradiol
⬇️ A i B = 30 %
⬇️ Morfologia 2 % -
cukrzyk1991 wrote:Ja jestem ze stycznia ! I zawsze mnie to cieszyło za dzieciaka ! Bo pierwsza rozpoczynałam dany wiek w klasie i przez to zawsze czułam się "starsza" od rówieśników. I często moje urodziny wypadały w ferie ! (28.01) I wtedy też zawsze wychodził nowy tom pottera (średnio co dwa-trzy lata zazwyczaj zimą). I mało osób miało urodziny w styczniu - też mnie cieszył ten fakt. No i jestem wodnikiem !
Ja bym bardzoooo chciała styczniowe dziecko
Teraz co prawda trochę gorzej bo ledwo co nowy rok to cyferki w metryce się zmieniają .
Zielistka., cukrzyk1991 lubią tę wiadomość
👧🏼36
02.2024 starania o pierwsze 👶
21.12.2024 ⏸️
02.2025 💔 11tc
03.2025 nie poddajemy się 🫶
Suple: Pueria Uno, D3, B6, B12, E, Magnez, L-arginina, maślan sodu, Omega-3, Kerabione. -
Szczerze mówiąc, ja nigdy nie miałam “upatrzonego” czasu na urodzenie, ja ogólnie od zawsze miałam w sobie taki mega lęk, że co będzie jak nie będę mogła mieć dzieci, a to przecież coś o czym marzyłam od zawsze - od zawsze uwielbiałam dzieci, miałam z nimi dobry kontakt, to wszystko prawdopodobnie dlatego, że zawsze byłam tą najstarszą z rodzeństwa/kuzynostwa. Pierwsza córeczka, wnuczka, wiecie jak to leci
Teraz mam z kolei wkrętę, że sobie te problemy z zajściem wykrakałam przez tyle lat.
Co do wieku i narracji, że późne macierzyństwo jest super - wierzę, że może być, ale opowiem Wam historię moich rodziców. Urodziłam się gdy mieli 19 lat, po trzech latach urodził się mój brat - powiedzieć że mieli przesrane to jak nic nie powiedzieć. No ale spoko, udało się, było ciężko, ale wyszli z biedy itd. Gdy byłam na studiach, w wieku 22 lat rodzice oznajmiają mi i mojego bratu, że będziemy mieli rodzeństwo… Najmłodszy urodził się, gdy rodzice mieli po 40 lat. I wiecie, niby wcale nie jakos turbo późno, ale ja widzę po moich rodzicach to zmęczenie, to zamartwianie się, że ich zabraknie. Dodatkowo czują się też trochę wykluczeni z takiej społeczności “rodziców” np w przedszkolu, bo jednak inni rodzice są dużo młodsi od nich i na innych etapach życia. A gdyby tego było mało, to okazało się, że młody ma autyzm, co znowu ich postawiło w totalnie nowej i trudnej dla nich sytuacji. I wiecie, niby są ustawieni, mają hajs, mądre głowy, dojrzałość itd, a i tak miotają się jak nie wiem… I nigdy nie zadałam im pytania, co było trudniejsze - być nastolatkiem z dwójką dzieci czy być 40-latkiem z niemowlęciem.
Oczywiście nie chcę Was tutaj stresować ani nic, my jesteśmy trochę z innego pokolenia niż oni, więc na wiele rzeczy patrzymy inaczej. Ale tak pomyslalam, że dorzucę swoją cegiełkę, bo wiem, że dużo ludzi nie myśli o sobie w kontekście tego, że na upragnione maleństwo mogą czekać wiele lat. Szczególnie w dzisiejszych czasach, w których jednak wiele ludzi chce mieć wszystko tu i teraz.
Dobrej nocki dziewczyny, jutro ostatni dzień majówki, wypocznijcie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 22:45
emciak, cukrzyk1991 lubią tę wiadomość
💃 '95 🕺'91
starania od 04.2024
Ona:
PCOS ❌ stymulacja Lametta
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec
koncentracja 7,76 mln/ml ➡️ 12,59 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 mln ➡️ 41,55 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% / 3,64 mln ➡️ 1,4% / 0,58 mln ❌
Plemniki żywe 55% / 15,36 mln ➡️ 66% / 27,42 mln
Morfologia 2% ➡️ 1% ❌
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34% ❌
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅ -
Oj widzę te planowanie „narodzin” u nas wszystkich wyglądało tak samo. Najpierw jakieś wybieranko, a potem życie rozjechało nas jak placki i nieważne jaki miesiąc, byle po prostu się udało.
Ja brałam 10 lat antykoncepcję, nawet jak nie byłam już w związku - nie przerywałam. Z moim mężem wszystko planowaliśmy, 3 miesiące małego oddechu po odstawieniu, suple już brałam dużo dużo wcześniej, kupiliśmy mieszkanie i tak w maju, czerwcu na luzie, a od lipca ruszyliśmy ze staraniami na całość. W październiku była przeprowadzka więc nie chciałam z brzuchem się przeprowadzać. Byłam pewna, że w 2025 to już będę na L4. Nie miałam pojęcia, że to będzie tak ciężka droga, że przejdę taką traumę. Że mnie to psychicznie rozjedzie dosłownie. Tych durnych tabletek żałuję. Mogłam je dużo wcześniej odstawić, trochę rozwaliły mi początkowo okres. Musiałam dość do siebie co najmniej pół roku.
Chodzę po lekarzach czasem na siłę byle coś jeszcze znaleźć, zbadać, znaleźć przyczynę. Często czuję bezradność. Jednoczenie euforię po owulacji i strach przed testowaniem.
Dziś już czuję mniej podbrzusze, być może progesteron spada i ciało przygotowuje się na okres. Nie wiem. 🤷♀️
Mamy jeden cel i identyczne odczucia. Jest po prostu ciężko 😥NinaB, Pustynia, Zosia667, cukrzyk1991, Marzycielka94 lubią tę wiadomość
31 👩34 🧔♂️
10 lat AH
05.2024 rozpoczęcie starań
11.2024 straciliśmy aniołka 7 tc 💔💔💔
01.2025 walczymy od nowa 🍀
🚺 cykle regularne, owulki potwierdzone, endometrium książkowe, hormony w normie
🚹 wszystkie parametry nasienia ponad normę oprócz morfologii 1% 😭
☀️ Jeszcze zaświeci słoneczko ☀️ -
Justa, cierpliwość sie opłaciła 🥹 piękna krecha 😊 oby kropek rósł sobie zdrowo. Gratulacje!
Beautifullady, aga przykro mi bardzomam nadzieję, że już niebawem wyjrzy słońce ☀️
Pustynia, wg mnie najlepsza metoda jest monitoring 😅 tylko to dosyć wysokobudzetowy sposób. Osobiście jak mam owulację to zarówno temperatura, jak i owulaki facelle mi ją pokazuja. Z tym, że wtedy ta kreska musi być ewidentnie ciemniejsza. Jednakowa to u mnie nie owulacja.
Powiem Wam dziewczyny, że ja jestem po drugim biegunie tych staraniowych przygód. O tym, że kocham dzieci i chce ich trochę mieć wiedziałam już jako nastolatka. Marzyła mi się czwórka. Dwójka, a za parę lat kolejna dwójka, bo wiedziałam, że trójki małych dzieci naraz nie ogarnę, a dwójka to za mało 🙈 Męża poznałam w wieku 20 lat. O dziecku nie było mowy. Stosowaliśmy "kalendarzyk" - przy PCOS i cyklach 40-50 dni... Cudowny pomysł 🤣 Wiedziałam, że jesteśmy za młodzi, nie mamy mieszkania, a mimo to jak wchodziłam na dział dziecięcy to potrafiłam zapłakać, bo chciałam już tulić swojego malucha...
Dwie kreski zobaczyłam po pierwszym zjeździe na pierwszym roku studiów. Studia czteroletnie, bo to inżynierka. Dramat. Tyle dobrze, że miałam pracę...
Aktualnie mam 31 lat i trójkę dzieci. Dziewczynki 9 i 7 lat i chłopca 1,5 roku. (Z trzech por roku 🤣) Studia skończyłam. Pierwsze mieszkanie na kredyt już spłaciliśmy. W 37 tyg. trzeciej ciąży przenieśliśmy się do nowego (nie polecam 🤣). Poradziliśmy sobie chociaż nie mogliśmy liczyć na nikogo, a pracę pisałam po nocach, bo z dwójką w dzień to było nierealne. Czemu o tym piszę? Bo o pozostałe dwoje dzieci staraliśmy się o każde prawie rok. Byłam też wtedy tutaj na forum i z perspektywy czasu doszłam do wniosku, że chyba nieplanowana ciąża jest lepsza niz miesiące czy lata bezowocnych starańRok to w sumie nic przy tym ile czasem starają się pary, ale wiem ile rozczarowania, bólu, rozpaczy kryje się za każdym cyklem w którym nie wyszło 😔
Życzę Wam dziewczyny, żeby każda z Was mogła poczuć te kopniaki pod brzuszkiem, a potem zaciśnięte na szyi ręce szepczące "Kocham cie, mamo".
Pisze to wszystko z obawą i jeśli moja trójka dzieci kogoś triggeruje za bardzo to odejdę, ale mam bardzo duży sentyment do forum i chciałabym Wam kibicować.
O ile tu zostanę, bo wizyta w poniedziałek będzie jedną z kluczowych w tej kwestii.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 23:12
AnMiPe, Kokosik, Ola9896, Pustynia, emciak, Justa28, Zosia667 lubią tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93? 92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅/❌?
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
.aś. wrote:Justa, cierpliwość sie opłaciła 🥹 piękna krecha 😊 oby kropek rósł sobie zdrowo. Gratulacje!
Beautifullady, aga przykro mi bardzomam nadzieję, że już niebawem wyjrzy słońce ☀️
Pustynia, wg mnie najlepsza metoda jest monitoring 😅 tylko to dosyć wysokobudzetowy sposób. Osobiście jak mam owulację to zarówno temperatura, jak i owulaki facelle mi ją pokazuja. Z tym, że wtedy ta kreska musi być ewidentnie ciemniejsza. Jednakowa to u mnie nie owulacja.
Powiem Wam dziewczyny, że ja jestem po drugim biegunie tych staraniowych przygód. O tym, że kocham dzieci i chce ich trochę mieć wiedziałam już jako nastolatka. Marzyła mi się czwórka. Dwójka, a za parę lat kolejna dwójka, bo wiedziałam, że trójki małych dzieci naraz nie ogarnę, a dwójka to za mało 🙈 Męża poznałam w wieku 20 lat. O dziecku nie było mowy. Stosowaliśmy "kalendarzyk" - przy PCOS i cyklach 40-50 dni... Cudowny pomysł 🤣 Wiedziałam, że jesteśmy za młodzi, nie mamy mieszkania, a mimo to jak wchodziłam na dział dziecięcy to potrafiłam zapłakać, bo chciałam już tulić swojego malucha...
Dwie kreski zobaczyłam po pierwszym zjeździe na pierwszym roku studiów. Studia czteroletnie, bo to inżynierka. Dramat. Tyle dobrze, że miałam pracę...
Aktualnie mam 31 lat i trójkę dzieci. Dziewczynki 9 i 7 lat i chłopca 1,5 roku. (Z trzech por roku 🤣) Studia skończyłam. Pierwsze mieszkanie na kredyt już spłaciliśmy. W 37 tyg. trzeciej ciąży przenieśliśmy się do nowego (nie polecam 🤣). Poradziliśmy sobie chociaż nie mogliśmy liczyć na nikogo, a pracę pisałam po nocach, bo z dwójką w dzień to było nierealne. Czemu o tym piszę? Bo o pozostałe dwoje dzieci staraliśmy się o każde prawie rok. Byłam też wtedy tutaj na forum i z perspektywy czasu doszłam do wniosku, że chyba nieplanowana ciąża jest lepsza niz miesiące czy lata bezowocnych starańRok to w sumie nic przy tym ile czasem starają się pary, ale wiem ile rozczarowania, bólu, rozpaczy kryje się za każdym cyklem w którym nie wyszło 😔
Życzę Wam dziewczyny, żeby każda z Was mogła poczuć te kopniaki pod brzuszkiem, a potem zaciśnięte na szyi ręce szepczące "Kocham cie, mamo".
Pisze to wszystko z obawą i jeśli moja trójka dzieci kogoś triggeruje za bardzo to odejdę, ale mam bardzo duży sentyment do forum i chciałabym Wam kibicować.
O ile tu zostanę, bo wizyta w poniedziałek będzie jedną z kluczowych w tej kwestii.
A czy możesz powiedzieć, co było przyczyną dwukrotnych, rocznych starań?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 23:27
✨ Starania od 09/24 (9 cs)
👩 31
✔ USG, cytologia, potwierdzona owulacja
✔ TSH 1,42 (Euthyrox 25 mcg + jod)
✔ LH, FSH, estradiol, progesteron, prolaktyna
⬆️ testosteron 0,54 ng/ml (norma do 0,48)
👨 36
⬆️ TSH, prolaktyna, progesteron, estradiol
⬇️ A i B = 30 %
⬇️ Morfologia 2 % -
Jeśli u mnie wszystko będzie dobrze, to bobo będzie koziorożcem jak ja 😅 Ja ogólnie miałam urodzić się na początku stycznia ale wyskoczyłam 27 grudnia 😀
Wg apek mój termin przypadałby na 1-2 stycznia więc śmiesznie, że prawie tak samo jak ja
Tylko chyba wolałabym urodzić na wiosnę, bo wtedy odżywam a zimy i jesieni nie za bardzo lubię, ja żyję jak jest słońce i zielono 🥺
Więc trochę jest strach, że jeszcze jakieś baby blues może się rozkręcić.
No ale w sumie to najważniejsze, żeby było wszystko dobrze z bobasem, zobaczymy w poniedziałek jak będzie wyglądać beta, bo na razie to jest tak średnio -
Marzycielka, nie do końca do tego doszliśmy. U mnie, przy PCOS rok to 7-8 cykli z czego część bezowulacyjnych. W drugą ciążę udało się zajść jak mieliśmy tydzień urlopu, a mąż podpisał umowę w nowej, lepszej pracy. Ja byłam mega padnięta, bo łączyłam studia, pracę i małe dziecko. No, ale powiedzmy, że zadziałał ten czynnik psychologiczny.
Z trzecią ciążą było trudniej. Zmarnowaliśmy 3-4 cykle na odkrycie, że antydepresanty, które biorę blokują mi owulację. Odstawiłam. Poszłam do ginekologa, który włączył mi większą ilość metforminy i Castagnus (Niepokalanek). Trzy kolejne cykle już monitorowałam. W cyklu w którym zaszłam byłam na monitoringu w 14, 16 i 18 dc. Diagnoza: brak pęcherzyka dominującego, owulacji nie będzie - tutaj recepta na duphaston. Nie wzięłam go. Znowu mieliśmy tydzień urlopu. Mąż odpoczywał, a ja spędzałam 2 godziny dziennie na zumbie (kocham). Owulację wyłapałam w 25 dniu, a 8 dni później (Brajan) miałam już rozkmine czy to cień czy wyobraźnia. Do 14 dpo zrobiłam z 40 testów (bo beta za droga)🤣🤣🤣Marzycielka94, cukrzyk1991 lubią tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93? 92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅/❌?
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS