W październiku jesień🍁, plucha🌧, świetna pora na spłodzenie malucha 🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie ta małpa mocno przybiła, chociaż tak z testami owu, tempką staramy się od sierpnia wiec wiem, że to jeszcze nie długo. No ale wszystkie wiemy jak to jest.
Zamówiłam wczoraj kubeczek Ferti lily, mimo że używałam też menstruacyjnego po przytulankach, ale może ten lepiej zadziała, jest płytszy.
Któraś z Was stosuje ten kubeczek?
👩🏻 27
👦🏻 33
Starania od 08.2023 🤞🏼
Podstawowe badania w normie.
Badania nasienia dobre
Jajowody drożne
Suplementujemy- wit. D 4000, inozytol, NAC, magnez, cynk, B complex, metylowany kwas foliowy, olej z czarnuszki, estrovita, tran. -
Jagodecka wrote:Hej dziewczynki💗
Ja wreszcie wolne i to trzy dni! Wiec niestety pranie, sprzatanie itd..🙄 Ale chociaz bede miec wiecej czasu na forum😉
@Hach dziewczyny juz napisaly wszystko 🫂... ale tak strasznie mi przykro. Daj sobie czas i wracaj do nas gdy tylko poczujesz sie na silach. Przesylam duzo dobrej energii i mysle o tobie 💕
Witam wszystkie nowe staraczki 💕 i tule wszystkie z malpiszonami 🫂 Co do bieli to ja wciaz trzymam kciuki💗
Probuje update-owac pierwszy post, ale nie wiem czy mam wszystkie informacje dlatego pytanie do:
- @Ksandra i @MimiM29 czy wasze biele zamienily sie w cos innego czy czekacie wciaz na rozwoj sytuacji? Moglam przegapic, ze pisalyscie wiec dajcie znac. Przepraszam jesli nie zauwazylam💛
- @Rosalia_ i @Anka96 jak u was? Przyszedl malpiszon czy testowalyscie?
- @Pauli19 testowalas dzisiaj? Daj znac 😉
Jesli ktos inny widzial, ze dziewczyny powyzej pisaly to tez dawajcie znac. Sory, ale chyba nie jestem obecnie najlepsza prowadzaca 😣 Moja wlasna 🐒 mnie dobija a do tego maraton w pracy. Ale postaram sie poprawic!
Mój mąż czasami się zastanawia jak ja to będę ogarniać jak w końcu pojawi się dziecko 🤣23 cykl starań
👱🏻♀️32 lat/🧔🏻33 lata
♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo
HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności
Mówią, że nadzieja umiera ostatnia... -
nick nieaktualnyViii wrote:A u mnie test pozytywny tylko dla odmiany INNY niż zawsze - covid19 się kłania 🤦🤦🤦 A zdążyłam zapomnieć już, że istnieje... Nagle mnie siekło: wczoraj wstałam z super zatkanym nosem, 100 razy gorzej niż przy jakimkolwiek przeziębieniu + ogólne osłabienie. Wieczorem i w nocy koszmarny ból głowy, stan podgorączkowy a dzisiaj tracę głos. Zatkany nos i kichanie 100 razy na godzinę jest najgorsze 😐 Chciałabym tak mocne dwie kreski zobaczyć na innym teście...
Dużo zdrówka 🤗Viii lubi tę wiadomość
-
Chyba zdecyduje się jutro zbadać tego proga. Podpowiedzcie mi tylko jaki wynik nas zadowala? 10 znaczy o tym że była owulacja?23 cykl starań
👱🏻♀️32 lat/🧔🏻33 lata
♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo
HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności
Mówią, że nadzieja umiera ostatnia... -
Rosalia_ wrote:Mnie ta małpa mocno przybiła, chociaż tak z testami owu, tempką staramy się od sierpnia wiec wiem, że to jeszcze nie długo. No ale wszystkie wiemy jak to jest.
Zamówiłam wczoraj kubeczek Ferti lily, mimo że używałam też menstruacyjnego po przytulankach, ale może ten lepiej zadziała, jest płytszy.
Któraś z Was stosuje ten kubeczek?
Wpisalam 🐒 Przepraszam, ale nie zauwazylam wczesniej 🫂
@Alysa Ciesze sie ze nie tylko ja musze wszystko nadrabiac w wolny dzien. Uhhh ale zmiana 12 godzin to podziwiam 😵 Ja pierdolca po 9h dostaje heh 🤣 A jesli chodzi o dziecko to wszystko sie zmienia. Dostosowujemy sie do niego czy tego chcemy czy nie 😉 Praca schodzi na baaardzo daleki plan i wszystko kreci sie wokol maluszka. Zycze ci tego w najblizszym czasie 😍Rosalia_ lubi tę wiadomość
🙋♀️ 35 lat, PCOS, IO
🙋♂️ 36 lat, badanie nasienia👍
👫 11.2005
💍 01.2014
👧 09.2015 zdrowa córeczka
Przerwa w stymulacji od grudnia 2023
🇸🇪
"Nie poddawaj się, a szczęście cię odnajdzie.." -
Rosalia_ wrote:Mnie ta małpa mocno przybiła, chociaż tak z testami owu, tempką staramy się od sierpnia wiec wiem, że to jeszcze nie długo. No ale wszystkie wiemy jak to jest.
Zamówiłam wczoraj kubeczek Ferti lily, mimo że używałam też menstruacyjnego po przytulankach, ale może ten lepiej zadziała, jest płytszy.
Któraś z Was stosuje ten kubeczek?
Ja stosowałam 3 cykle, w tym zapewne też będę stosować.09.2009r. 💔
01.2015r. 💔
06.2015r. 💜⏸️
02.2016r. Leon Kameleon 🦎💜
03.2023r. Walczymy o rodzeństwo.
28.02.2024 r. 💔
11.04.2024 r. 💔
IVF październik ( świeżak 5.1.2 ) 👎
🩵🩵🩵🩵 ( 4.1.1 (3), 4.1.2 )
IVF listopad 🔜 -
Jagodecka wrote:Wpisalam 🐒 Przepraszam, ale nie zauwazylam wczesniej 🫂
@Alysa Ciesze sie ze nie tylko ja musze wszystko nadrabiac w wolny dzien. Uhhh ale zmiana 12 godzin to podziwiam 😵 Ja pierdolca po 9h dostaje heh 🤣 A jesli chodzi o dziecko to wszystko sie zmienia. Dostosowujemy sie do niego czy tego chcemy czy nie 😉 Praca schodzi na baaardzo daleki plan i wszystko kreci sie wokol maluszka. Zycze ci tego w najblizszym czasie 😍23 cykl starań
👱🏻♀️32 lat/🧔🏻33 lata
♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo
HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności
Mówią, że nadzieja umiera ostatnia... -
Bylam znowu na progesteronie i wynik 3,1ng/ml 😂
To sa chyba jakies jaja.. tylko ze wczoraj badalam w medicover a dzis w luxmedzie.
Szczerze mowiac juz chyba wiecej nie bede nigdy badala progesteronu tak o dla siebie.. z tego co czytalam, nie dosc ze wydziela sie on pulsacyjnie (wiec nigdy nie wiadomo na jaki moment trafimy) to dodatkowo labolatoria bardzo rzadko robia to badanie, wiec najlepiej jest robic w jakims duzym dobrym labolatorium, aby wynik nie byl zaklamany.
Tak czy siak ten wynik wplynal na moja psyche.. zalamalam sie troche i zaczynam juz miec dosc tego wszystkiego. Mam wrazenie ze nic nie pomaga i wszystko jest na marne.. staram sie, mam zdrowa diete, biore suple, ruszam sie, wszystkie niedobory wyrownalam, robilam testy owu teraz, badam temp i wszystko na nic.. troche im wiecej wiem, dowiaduje sie, czytam tym gorzej czuje sie psychicznie. Mam ochote rzucic to wszystko w kat i przestac o tym calkowicie myslec.11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
klaudia_23 wrote:Bylam znowu na progesteronie i wynik 3,1ng/ml 😂
To sa chyba jakies jaja.. tylko ze wczoraj badalam w medicover a dzis w luxmedzie.
Szczerze mowiac juz chyba wiecej nie bede nigdy badala progesteronu tak o dla siebie.. z tego co czytalam, nie dosc ze wydziela sie on pulsacyjnie (wiec nigdy nie wiadomo na jaki moment trafimy) to dodatkowo labolatoria bardzo rzadko robia to badanie, wiec najlepiej jest robic w jakims duzym dobrym labolatorium, aby wynik nie byl zaklamany.
Tak czy siak ten wynik wplynal na moja psyche.. zalamalam sie troche i zaczynam juz miec dosc tego wszystkiego. Mam wrazenie ze nic nie pomaga i wszystko jest na marne.. staram sie, mam zdrowa diete, biore suple, ruszam sie, wszystkie niedobory wyrownalam, robilam testy owu teraz, badam temp i wszystko na nic.. troche im wiecej wiem, dowiaduje sie, czytam tym gorzej czuje sie psychicznie. Mam ochote rzucic to wszystko w kat i przestac o tym calkowicie myslec.
dramat. Ogólnie w moim mieście nie polecam Medicover. Jest tragiczny. A próbki są wysyłane do stolicy. Dwa razy musiałam przyjść na pobranie jeszcze raz bo próbki dojechały do niczego się nie nadające bo źle je ktoś przewoził w lecie.
Ale masz racje progesteron skokowo więc ciężko tu cokolwiek wróżyć. Poza tym to Twój 8dpo także mogło nie dojść jeszcze to implantacji
Nie trać nadziei 18.10 sikamy na patyki.klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
klaudia_23 wrote:Bylam znowu na progesteronie i wynik 3,1ng/ml 😂
To sa chyba jakies jaja.. tylko ze wczoraj badalam w medicover a dzis w luxmedzie.
Szczerze mowiac juz chyba wiecej nie bede nigdy badala progesteronu tak o dla siebie.. z tego co czytalam, nie dosc ze wydziela sie on pulsacyjnie (wiec nigdy nie wiadomo na jaki moment trafimy) to dodatkowo labolatoria bardzo rzadko robia to badanie, wiec najlepiej jest robic w jakims duzym dobrym labolatorium, aby wynik nie byl zaklamany.
Tak czy siak ten wynik wplynal na moja psyche.. zalamalam sie troche i zaczynam juz miec dosc tego wszystkiego. Mam wrazenie ze nic nie pomaga i wszystko jest na marne.. staram sie, mam zdrowa diete, biore suple, ruszam sie, wszystkie niedobory wyrownalam, robilam testy owu teraz, badam temp i wszystko na nic.. troche im wiecej wiem, dowiaduje sie, czytam tym gorzej czuje sie psychicznie. Mam ochote rzucic to wszystko w kat i przestac o tym calkowicie myslec.
Przytulam 🤗
Może właśnie potrzebujesz oczyścić trochę głowę? Zapomnieć na chwilę o testach dietach temperaturach, hormonach itd... ? Wiem że łatwo się mówi ale trudno samemu wcielić to w życie 😞 ale taka ciągła kontrola w końcu odbija się na psychice 😞klaudia_23 lubi tę wiadomość
👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
goska000 wrote:Ja miałam HSG już w sierpniu, teraz robiłam HyFoSy. W testach, temperaturze i monitoringu jestem obcykana bo przy pierwszym dziecku szybko weszłam w ten tryb. Niby wszystko pasuje i nic nie stoi na przeszkodzie, a jednak od marca się nie udaje. To frustrujące momentami
U nas też niby wszystko ok, a nie udaje się od września zeszłego roku także rozumiem totalnie, ja już momentami mam ochotę sie poddać. Teraz jedynie mam jakąś nadzieję, że to HSG coś pomogło i się uda.
A przypomnij mi, jakie wyniki miałaś na HSG, że robiłaś dodatkowo HyFoSy?Starania o pierwszą🤰od 9/2022
♥ 2018 ♥
🏡 2020
💍 21.08.2021
💒 17.09.2022
🐶 5.10.2023 -
Bee90 wrote:dramat. Ogólnie w moim mieście nie polecam Medicover. Jest tragiczny. A próbki są wysyłane do stolicy. Dwa razy musiałam przyjść na pobranie jeszcze raz bo próbki dojechały do niczego się nie nadające bo źle je ktoś przewoził w lecie.
Ale masz racje progesteron skokowo więc ciężko tu cokolwiek wróżyć. Poza tym to Twój 8dpo także mogło nie dojść jeszcze to implantacji
Nie trać nadziei 18.10 sikamy na patyki.
Ja bym wolala zeby to medicover u mnie byl tym lepszym labolatorium bo tam wynik byl przynajmniej 9,5 a dzis w luxmedzie 3,1 😅 co prawda przyjmuje tez duphaston 2x1 bo przez pare cykli mialam plamienia przez cala druga faze i lekarz mi przypisal i pomaga. Ale i tak jakos mi rece opadly.. naprawde duzo robie zeby jednak sie udalo, a mimo to ciagle cos nie tak jest
18.10 bede miala 13dpo a moja faza lutealna trwa chyba 11-12 dni, wiec mozliwe ze nie doczekam nawet testowania bo @ przyjdzie. Jesli w tym cyklu sie nie uda to w kolejnym odpuszczam mierzenie temp, monitoring, testy owu, chodzenie po lekarzach czy na jakiekolwiek badania, a nawet i to forum. Czuje, ze moja glowa potrzebuje odpoczynku, bo wszystko w moim zyciu kreci sie aktualnie wokol staran11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Myszkaaa20 wrote:Przytulam 🤗
Może właśnie potrzebujesz oczyścić trochę głowę? Zapomnieć na chwilę o testach dietach temperaturach, hormonach itd... ? Wiem że łatwo się mówi ale trudno samemu wcielić to w życie 😞 ale taka ciągła kontrola w końcu odbija się na psychice 😞
Jesli w tym cyklu sie nie uda to wlasnie w kolejnym odpuszczam i oczyszcze glowe, tym bardziej ze na poczatku listopada lecimy z narzeczonym na 4 dni do Wloch do Bari pozwiedzac sobie 😊
Co prawda w kazdym cyklu sobie mowilam, ze w kolejnym na pewno troche wyluzuje i nigdy nie wychodzilo, no ale w tym kolejnym juz na 100% odpuszcze, jestescie swiadkami!! 😅Myszkaaa20, Wojka lubią tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
klaudia_23 wrote:Jesli w tym cyklu sie nie uda to wlasnie w kolejnym odpuszczam i oczyszcze glowe, tym bardziej ze na poczatku listopada lecimy z narzeczonym na 4 dni do Wloch do Bari pozwiedzac sobie 😊
Co prawda w kazdym cyklu sobie mowilam, ze w kolejnym na pewno troche wyluzuje i nigdy nie wychodzilo, no ale w tym kolejnym juz na 100% odpuszcze, jestescie swiadkami!! 😅klaudia_23 lubi tę wiadomość
👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
Sarka94 wrote:U nas też niby wszystko ok, a nie udaje się od września zeszłego roku także rozumiem totalnie, ja już momentami mam ochotę sie poddać. Teraz jedynie mam jakąś nadzieję, że to HSG coś pomogło i się uda.
A przypomnij mi, jakie wyniki miałaś na HSG, że robiłaś dodatkowo HyFoSy?
Lewy niedrożny, prawy udrożniony ( przepchany ) przez kontrast. Po HSG mój lekarz stwierdził, że ten lewy nie musi być zamknięty, mógł po prostu tak zareagować przez stres i ból. Trochę racji miał bo choć na początku HyFoSy przepływu nie było to pod koniec badania płyn już krążył, nie tak spektakularnie jak w prawym, ale widać było, że trochę się udrożnił.
09.2009r. 💔
01.2015r. 💔
06.2015r. 💜⏸️
02.2016r. Leon Kameleon 🦎💜
03.2023r. Walczymy o rodzeństwo.
28.02.2024 r. 💔
11.04.2024 r. 💔
IVF październik ( świeżak 5.1.2 ) 👎
🩵🩵🩵🩵 ( 4.1.1 (3), 4.1.2 )
IVF listopad 🔜 -
klaudia_23 wrote:Jesli w tym cyklu sie nie uda to wlasnie w kolejnym odpuszczam i oczyszcze glowe, tym bardziej ze na poczatku listopada lecimy z narzeczonym na 4 dni do Wloch do Bari pozwiedzac sobie 😊
Co prawda w kazdym cyklu sobie mowilam, ze w kolejnym na pewno troche wyluzuje i nigdy nie wychodzilo, no ale w tym kolejnym juz na 100% odpuszcze, jestescie swiadkami!! 😅
Podziwiam. Ja też mówię sobie czasami, że luzuję, a ostatecznie każdy miesiąc wygląda tak samo. Z jednej strony dobrze byłoby złapać oddech, ale z drugiej wiem, że i tak myślałabym o tym ,że miesiąc w plecy i zaprzepaszczone starania. Błędne koło. Mnie najbardziej pomaga Syn, Mąż, obowiązki domowe i hobby. Chociaż nie powiem, wielokrotnie mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę, a ostatecznie i tak wstaję z kolan, cyc do przodu i ruszamy z kopyta z kolejnym cyklem. Tylko jak długo człowiek może tak funkcjonować? Powiem Wam, że nie mamy łatwo, ale jeśli nie my to nikt nie da rady. Siła jest kobietą 💪🪻Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2023, 16:54
Jagodecka, Myszkaaa20, Anka32, MadziaIsm, Bulbasek, klaudia_23, Rica, Mysza_Polna lubią tę wiadomość
09.2009r. 💔
01.2015r. 💔
06.2015r. 💜⏸️
02.2016r. Leon Kameleon 🦎💜
03.2023r. Walczymy o rodzeństwo.
28.02.2024 r. 💔
11.04.2024 r. 💔
IVF październik ( świeżak 5.1.2 ) 👎
🩵🩵🩵🩵 ( 4.1.1 (3), 4.1.2 )
IVF listopad 🔜 -
Alysa wrote:Kiedyś też sobie nie wyobrażałam sobie pracować po 12 ale są tego plusy np dni wolne na tygodniu 🤣 tym bardziej jak masz np nockę
Na nocki nie dam rady pracowac... Probowalam i czulam sie jak troll👹
@goska000 dobrze napisane 👍 Ja tez nie umiem odpuscic chociaz pewnie przydaloby sie....goska000 lubi tę wiadomość
🙋♀️ 35 lat, PCOS, IO
🙋♂️ 36 lat, badanie nasienia👍
👫 11.2005
💍 01.2014
👧 09.2015 zdrowa córeczka
Przerwa w stymulacji od grudnia 2023
🇸🇪
"Nie poddawaj się, a szczęście cię odnajdzie.." -
Cześć dziewczyny, to mój pierwszy post na forum i mam nadzieję, że można dołączyć. Proszę przekierujcie mnie jeśli powinnam gdzieś indziej najpierw napisać.
Trochę o mnie i o naszych staraniach:
Obydwoje jesteśmy po 30, przed 35. Ja mam niedoczynność tarczycy o nieznanym podłożu (antyTPO i antyTG zawsze w normie), moja tarczyca jest mniejsza niż standardowa więc endokrynolog podejrzewał stan zapalny w przeszłości. Obecnie TSH jest w okolicach 1 - 1,2, na stałe przyjmuje Euthyrox. Przed staraniem wykonałam wszystkie niezbędne badania zalecone przez moją gino: kwas foliowy, prolaktyne itp. Wszystko było w normie jak na tamten moment. Miesiączkuje w miare regularnie, ale mam małego polipa macicy. Raz mi się już go udało pozbyć (bez zabiegu) ale powrócił. Według gino nie stanowi przeciwskazań do ciąży bo ma mniej niż 1cm.
Aktywnie staramy się od początku tego roku. Z miesięczną przerwą zaleconą dla męża ze względu na zażywane leki. Gdzieś tam na początku była myśl, że uda się od razu, bo jakoś wszyscy dookoła mówili, że tak im się udało. W pierwszym cyklu spóźniał mi się okres ponad 10 dni ale wszystkie testy były negatywne. W końcu okres przyszedł i generalnie był to mało przyjemny początek starań, bo było dużo stresu.
Obecnie monitoruje temperature przez zegarek. Nie jest idealnie, ale jest łatwo i w miarę działa więc wydawało mi się, że na tem moment starcza. Mam wzrost temperatury w okolicy połowy cyklu, wiec chyba zachodzi owulacja.
Dziś właśnie dostałam kolejnej 🐒 i zdecydowałam się napisać. Razem z mężem postanowiliśmy poczekać do grudnia i wtedy udać się do specjalisty więc pewnie lepiej już się rozglądnąć gdzie i na spokojnie zarezerwować termin.
Pozdrawiam życzę Wam wielu podwójnych kresek w tym miesiącu 🤞, dla mnie szansa dopiero za miesiąc 🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2023, 17:24
Erdene, Pusshka, Biedronka@, Anka32, Jagodecka, Chmurka21 lubią tę wiadomość
10sc 🙏
12.22 - badania przed staraniami, przeciwciała, glukoza (5.2) , TSH (1.6->1.15)
02.23 - rozpoczęcie starań
12.23 - planowa wizyta w klinice
Leki i suplementacja:
♀Euthyrox, Cyclodynon, olej z wiesiolka, Q10, kwas foliowy, Omega 3, Witamina C, Witamina D, probiotyki
♂Q10, multiwitamina, Omega 3, olej z czarnuszki, Witamina D, probiotyki -
stokrotka00 wrote:Cześć dziewczyny, to mój pierwszy post na forum i mam nadzieję, że można dołączyć. Proszę przekierujcie mnie jeśli powinnam gdzieś indziej najpierw napisać.
Trochę o mnie i o naszych staraniach:
Obydwoje jesteśmy po 30, przed 35. Ja mam niedoczynność tarczycy o nieznanym podłożu (antyTPO i antyTG zawsze w normie), moja tarczyca jest mniejsza niż standardowa więc endokrynolog podejrzewał stan zapalny w przeszłości. Obecnie TSH jest w okolicach 1 - 1,2, na stałe przyjmuje Euthyrox. Przed staraniem wykonałam wszystkie niezbędne badania zalecone przez moją gino: kwas foliowy, prolaktyne itp. Wszystko było w normie jak na tamten moment. Miesiączkuje w miare regularnie, ale mam małego polipa macicy. Raz mi się już go udało pozbyć (bez zabiegu) ale powrócił. Według gino nie stanowi przeciwskazań do ciąży bo ma mniej niż 1cm.
Aktywnie staramy się od początku tego roku. Z miesięczną przerwą zaleconą dla męża ze względu na zażywane leki. Gdzieś tam na początku była myśl, że uda się od razu, bo jakoś wszyscy dookoła mówili, że tak im się udało. W pierwszym cyklu spóźniał mi się okres ponad 10 dni ale wszystkie testy były negatywne. W końcu okres przyszedł i generalnie był to mało przyjemny początek starań, bo było dużo stresu.
Obecnie monitoruje temperature przez zegarek. Nie jest idealnie, ale jest łatwo i w miarę działa więc wydawało mi się, że na tem moment starcza. Mam wzrost temperatury w okolicy połowy cyklu, wiec chyba zachodzi owulacja.
Dziś właśnie dostałam kolejnej 🐒 i zdecydowałam się napisać. Razem z mężem postanowiliśmy poczekać do grudnia i wtedy udać się do specjalisty więc pewnie lepiej już się rozglądnąć gdzie i na spokojnie zarezerwować termin.
Pozdrawiam życzę Wam wielu podwójnych kresek w tym miesiącu 🤞, dla mnie szansa dopiero za miesiąc 🤞
Hej, świetnie, że zadbałaś o tarczycę przy staraniach, to bardzo ważne. Najważniejsze to chyba przede wszystkim zrobić monitoring - sprawdzić, czy owulacja występuje, czy pęcherzyk pęka. Zanim zaczniecie też diagnostykę konkretnie, to warto przebadać męża. Życzę powodzenia