X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W walentynki były hece ❤️ więc na betę w marcu lecę 🏃🏻‍♀️
Odpowiedz

W walentynki były hece ❤️ więc na betę w marcu lecę 🏃🏻‍♀️

Oceń ten wątek:
  • Liliuszka_2024 Autorytet
    Postów: 302 319

    Wysłany: 7 marca, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Mnie chyba ostatnio najbardziej boli nawet nie to, że już niedługo kończymy temat, że ten czas nam ucieka, a bardziej to, że się po prostu nie udaje przez tyle czasu właśnie, że tu mam nadzieję bo takie cykle, które się zdają być idealne a i tak nie zaskakuje 🤷‍♀️ ją jakoś od wczoraj mam mega zły nastrój we względzie starań, mąż trochę mnie zaczyna namawiać, żebyśmy jednak pociągnęli do tego maja chociaż jak się nie uda nadal, a ja mam w sobie smutek i złość na to wszystko.

    I też tak ostatnio mam wrażenie, że wielu osobom się szybciej udaje i cieszę się, że chociaż oni nie muszą przez to przechodzić, ale no boli to. Ja się chyba w ogóle wyłączę z forum do czasu mojego testowania albo @ bo będę niepotrzebnie tu zła energię rozsiewać😅 ale czuję się fatalnie, uszła ze mnie cała wiara w to, że się może udać, nawet gdybyśmy olali tą naszą granicę i się starali w jeszcze 2 lata to nic z tego i tak
    Ja od wczoraj też mam wisielczy humor jeszcze od dziś przez cały weekend mam swojego partnera córkę więc sobie możecie wyobrazić jak się czuje...w niedzielę powinna być @ zobaczymy czy przyjdzie . Chodź nie nastawiam się . Pobolewaja mnie jajniki od sumie owulacji, piersi mnie jak nie swędzą to nawet nie bolą tylko od czasu do czasu od paru dni mrowia nie wiem jak to określić. A tak nic..m prócz wisielczego humoru. Naprawdę mam dość... Do koła siebie mam tyle ciżarnych że zaczynam się załamywać ... Mam już nawet myśli na cholerę mi te dziecko. Tak to robię co chce ,kiedy chce itp. będę chciała jechać gdzieś czy lecieć paloje się i jadę...🫣 To już chyba mój pms objął władzę nad moim mózgiem....

    Marzycielka94 lubi tę wiadomość

  • Treaclynat Autorytet
    Postów: 552 910

    Wysłany: 7 marca, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam też, że uważam że inseminscja i in vitro to cudo i naprawdę cieszę się, że jest taka opcja.
    Ale szczerze na ten moment bardzo bym chciała zajść w ciążę naturalnie, marzę o takim cudzie poczęcia i strasznie chciałabym odwlec w czasie zapłodnienie z pomocą medyczną, a coraz bardziej czuję, że nie mają na nas innego pomysłu.
    Z drugiej jeszcze strony, bardzo nie chcę więcej tracić czasu, nie chcę próbować kolejnego roku, każdy kolejny miesiąc boli bardziej.
    Także czuję się mega rozbita i nie wiem trochę co dalej.

    W sumie dziewczyny które miały drożność, co wam lekarze mówili po? Ile wam cykli dali na próby zanim miałyście się znów zgłosić?

    1993 👱🏻‍♀️🧔🏻🐶
    Starania od 04.2024

    💊euthyrox 25, b complex, magnez, omega+ wit DEK, inozytol, shatavari, maca, selen, cynk, laktoferyna, maślan sodu, probiotyki, witamina C, koenzym Q10, jod

    prolaktyna 19
    TSH 1,65✅
    ferrytyna -38 (maj) ->25(lipiec)‼️ -> 30 ( sierpień)
    Witamina b12- 512 pg/ml✅
    Kwas foliowy - 19 ng/ml✅
    Witamina D -26 ng/ml (luty) -> 43 ng/ml (maj) -> 47 ng/ml (lipiec) -> 54,5 ( sierpień)✅
    Glukoza 77✅
    Insulina 10,6 ⚠️
    Homa-ir 2,02⚠️
    Homocysteina 8,6 ⚠️
    Lipidogram ✅
    Próby wątrobowe ✅
    7dpo (grudzień):
    Estradiol 285 pg/ml⚠️
    Progesteron 16,50 ng/ml
    7dpo (sierpień)
    Estradiol 248 pg/ml
    Progesteron 12,40 ng/ml
    4 dc (styczeń)
    LH:FSH 0,91
    Estradiol 55
    AMH 3,080 ng/ml
    Drożność ✅
    PAI-1 homo, MTHFR homo
    2.09 konsultacja u dietetyka




    Badanie nasienia ✅ morfologia 4%
    Cykle regularne 27-29 dni
  • Donna89 Autorytet
    Postów: 327 705

    Wysłany: 7 marca, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Treaclynat wrote:
    Dodam też, że uważam że inseminscja i in vitro to cudo i naprawdę cieszę się, że jest taka opcja.
    Ale szczerze na ten moment bardzo bym chciała zajść w ciążę naturalnie, marzę o takim cudzie poczęcia i strasznie chciałabym odwlec w czasie zapłodnienie z pomocą medyczną, a coraz bardziej czuję, że nie mają na nas innego pomysłu.
    Z drugiej jeszcze strony, bardzo nie chcę więcej tracić czasu, nie chcę próbować kolejnego roku, każdy kolejny miesiąc boli bardziej.
    Także czuję się mega rozbita i nie wiem trochę co dalej.

    W sumie dziewczyny które miały drożność, co wam lekarze mówili po? Ile wam cykli dali na próby zanim miałyście się znów zgłosić?

    Mam podobnie. Mijają dwa lata zaraz odkąd zapragnęłam dziecka. Gdy po pół roku zaczęłam się zastanawiać, że coś może być nie tak to mój mąż sprowadzał mnie na ziemię że przecież jeszcze wcześnie i nie ma co panikować. Ale teraz mijają kolejne miesiące a ani dziecka ani ciąży nie ma. Tak samo tkwimy w punkcie gdzie nie wiemy dlaczego. I jak na początku mogłam sobie to tłumaczyć że mamy czas to teraz już nie chce czekać kolejnego miesiąca, nie chce czekać kolejnego roku bo ile można czekać?? To też zabawne że porady w stylu wszystko w swoim czasie itd padają z ust osób którym udało się szybciutko🙈 Nigdy nie widziałam, żeby na tym forum jedna staraczka napisała drugiej że ma czekać bo przyjdzie na nią czas.

    Treaclynat, Powder, Nana11, Hope🍀, Darrika, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

    👩‍🦳27 🧔‍♂️29
    starania od 2023
    12.24 9tc 💔👼

    Endometrioza
    PAI-1, MTHFR hetero
    Niedoczynność tarczycy —> unormowana
    Amh 1,16 🥲

    10.2025 3 cykl stymulowany
    31.10 Beta 85, kropku zostań ❤️
    05.11 Beta 1130!
  • assialbnn Autorytet
    Postów: 2129 3573

    Wysłany: 7 marca, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donna89 wrote:
    Racja! Mi po poronieniu to forum przyniosło jako jedyne choć odrobinę ulgi. Po stracie rozmawiałam z bliskimi mówiąc że potrzebuje chwilę przerwy od starań a uslyszalam od niektórych, że nie powinniśmy się poddawać, że trzeba walczyć itd. Czułam taki żal i niezrozumienie, mówiły to osoby które nie miały żadnych trudności z ciążą i nie mają pojęcia z czym się mierzyłam. A tutaj znalazłam zrozumienie, empatię i po prostu wysłuchanie tego co mi leży na sercu…
    Podpisuje się pod tym co napisałaś w 100% ‼️

    Nikt nie jest w stanie pojąć tego co czuje kobieta, która doświadczyła straty 😥 i teraz jak juz doświadczyłam tego osobiście wiem że gadanie "lepiej jak zdarzyło się to teraz gdy jest wczesnie niż później w większej ciąży" jest nie trafione i kobieta która doświadczyła straty nie powinna słyszeć takich słów... tylko tutaj spotkało mnie zrozumienie i wsparcie, bo nikt z mojego otoczenia nie wie co czuje w środku w związku z moją stratą 🥺 więc ogrom waszych słów wsparcia i obserwacja waszej walki pomimo niepowodzeń i strat znaczy dla mnie więcej niż tysiąc słów ❤️

    Powder, S_va_88, Iskiereczka00 lubią tę wiadomość

    👩 33
    👱‍♂️ 36
    👸 córka 2015

    28.02 💔 8tc

    26.05- ⏸️🌷 10dpo
    16.06- 0.53cm człowieka z bijącym serduszkiem ❤️🩵🩷
    6.07- 2,51 cm Ktosia z silnym serduszkiem ❤️
    15.07- 3,81cm 👶
    26.07- prenatalne 👍❤️ 6 cm Ktosia 🩵🩷
    8.08- Ktoś🩷🩵CRL 8,2cm
    18.08- CHŁOPIEC 🩵🩵🩵

    Luteina 2x100mg

    preg.png
  • Zosia667 Autorytet
    Postów: 1293 2447

    Wysłany: 7 marca, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Mnie chyba ostatnio najbardziej boli nawet nie to, że już niedługo kończymy temat, że ten czas nam ucieka, a bardziej to, że się po prostu nie udaje przez tyle czasu właśnie, że tu mam nadzieję bo takie cykle, które się zdają być idealne a i tak nie zaskakuje 🤷‍♀️ ją jakoś od wczoraj mam mega zły nastrój we względzie starań, mąż trochę mnie zaczyna namawiać, żebyśmy jednak pociągnęli do tego maja chociaż jak się nie uda nadal, a ja mam w sobie smutek i złość na to wszystko.

    I też tak ostatnio mam wrażenie, że wielu osobom się szybciej udaje i cieszę się, że chociaż oni nie muszą przez to przechodzić, ale no boli to. Ja się chyba w ogóle wyłączę z forum do czasu mojego testowania albo @ bo będę niepotrzebnie tu zła energię rozsiewać😅 ale czuję się fatalnie, uszła ze mnie cała wiara w to, że się może udać, nawet gdybyśmy olali tą naszą granicę i się starali w jeszcze 2 lata to nic z tego i tak

    Ktoś tutaj ostatnio fajnie napisał, że jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się.
    Tego ci życzę ❤️

    Darrika, Pogubiona lubią tę wiadomość

    Starania od 10/2024

    Pierwsza wizyta w klinice 06/2025

    10cs Cud 😍
    24.06 beta 410 | prog 25,40
    26.06 beta 1217
    02.07 beta 13.641 | prog 29,64 | TSH 2.06 | ft3 4,73 | ft4 17,8
    03.07 pęcherzyk ciążowy (4t6d)
    17.07 1,2cm ❤️
    12.08 5,19cm 😍
    20.08 6,49cm 😍🩵
    09.09 10,7cm ♂️
    07.10 12,9cm, 290g
    15.10 360g
    04.11 600g

    preg.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 4052 8496

    Wysłany: 7 marca, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Treaclynat wrote:
    Nie uciekaj Darrika, czasem trzeba wylać też gorzkie żale :)
    Ja sama w drugiej połowie cyklu jestem jedną wielką negatywną tykającą bomba, jak każda z nas 😆
    Już dawno w sumie przestałam się nakręcać na dwie kreski, raczej zawsze w drugiej połowie cyklu napada mnie pewność, że się nie udało. A potem po @ znów przychodzi euforia i nadzieja 😆

    Najbardziej mnie wkurza, że narazie naprawdę wsystko wychodzi ok, lub nie na tyle źle żeby uniemożliwiało ciążę. Niepotrzebne nam stymulacje, więc jedyne co nam pewnie będą proponować po drożności to inseminacje. To mnie dołuje.
    Nie chcę zabrzmieć źle, bo wiem że to często traumatyczne przeżycie, ale czasem mam myśli, że chciałabym chociaż biochema załapać, żeby w ogóle mój organizm udowodnił, że wie co to ciąża. Masakra

    Rozumiem te myśli o biochemie, też mi czasem takie przez myśl szły, bo się człowiek już wszystkiego chwyta :/ pewnie jak już @ dostane, to kilka dni i wrócą nowe siły i chęci, wiosenne klimaty może też ten nastroj podbudują, trzeba jakoś przetrzymać te dni

    Powder, Treaclynat lubią tę wiadomość

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba ->🩸

    Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza.
  • Powder Autorytet
    Postów: 1686 4301

    Wysłany: 7 marca, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Rozumiem te myśli o biochemie, też mi czasem takie przez myśl szły, bo się człowiek już wszystkiego chwyta :/ pewnie jak już @ dostane, to kilka dni i wrócą nowe siły i chęci, wiosenne klimaty może też ten nastroj podbudują, trzeba jakoś przetrzymać te dni
    Pamiętaj, że gorszy nastrój i ciemniejsze myśli to nic złego i nie ma co tego w sobie trzymać. Wszystkie turlamy się w tym samym kołowrotku. Jesteśmy tu dla Ciebie niezależnie. 🫂🩷

    Darrika lubi tę wiadomość

    💁🏻‍♀️ 33 💁🏻‍♂️ 34 🐶 🐶

    🍼staranie na luzie od 03.2024
    🔍monitorowane: 10cs

    🍀 drugi cykl stymulowany (lametta 1x1)
  • Loraa Autorytet
    Postów: 2053 2721

    Wysłany: 7 marca, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nayeli wrote:
    Nie dziwię Ci się. Z jednej strony jeżeli cykle są prawidłowe, owulacja występuje i wszystko wygląda książkowo to jest powód do radości bo nie ma co poprawiać, z drugiej jednak co z tego skoro nie ma ciąży. Może tylko na pocieszenie dodam, że chyba każda z nas ma takie dni, kryzysy, fochy na los, poczucie niesprawiedliwości ale to mija. Postąp w zgodzie ze sobą ale mam nadzieję, że ten trudny etap szybko minie ❤️
    Kiedyś widziałam tiktoka dziewczyny, która zmaga się z niepłodnością, i mówiła, że ona teraz jak robi badania to modli się żeby coś wyszło źle. Że wszytko wychodzi dobrze, nie ma pola do leczenia, poprawy. A ciąży dalej nie ma. Że chciałaby żeby w końcu coś wyszło źle, bo wtedy będzie jakiś cel żeby to zaleczyć, wyeliminować i będzie na chwilę jakaś nadzieja, że może to ten brakujący element.

    Treaclynat, Nayeli, Powder, Olisska lubią tę wiadomość

    👱‍♀️❤️👨29&38

    Starania o pierwsze 👶🩷🩵

    👱‍♀️
    ❌Endometrioza 1 stopnia z adenomiozą, Hashimoto, BX - jeden KIR implantacyjny FSH 01.2025 (8,72) 03.2025 (15,70)
    AMH (0,26)-->(0,14) ❌❌❌❌❌
    ✅MUCHa,ANA,ANA1,AMA,ASMA,Kariotyp

    🧒
    ❌ Morfologia (2%)
    ✅ Kariotyp, Koncentracja

    💉IVF
    I procedura ❌
    📆05.2025 - Bemfola 225, Menopur 100 -pobrano 4🥚komórki, 2 MII + biopsja endometrium, 0 ❄️

    II procedura 🙏
    📆01.08.2025
    - Elonva 150, Gonal 150, Menopur 150
    - ❄️ 4AA -> PGT-A ❄️ zdrowy mrozaczek

    ⏳CD138

    A ch*j z tym wszystkim!
  • Loraa Autorytet
    Postów: 2053 2721

    Wysłany: 7 marca, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Treaclynat wrote:
    Nie uciekaj Darrika, czasem trzeba wylać też gorzkie żale :)
    Ja sama w drugiej połowie cyklu jestem jedną wielką negatywną tykającą bomba, jak każda z nas 😆
    Już dawno w sumie przestałam się nakręcać na dwie kreski, raczej zawsze w drugiej połowie cyklu napada mnie pewność, że się nie udało. A potem po @ znów przychodzi euforia i nadzieja 😆

    Najbardziej mnie wkurza, że narazie naprawdę wsystko wychodzi ok, lub nie na tyle źle żeby uniemożliwiało ciążę. Niepotrzebne nam stymulacje, więc jedyne co nam pewnie będą proponować po drożności to inseminacje. To mnie dołuje.
    Nie chcę zabrzmieć źle, bo wiem że to często traumatyczne przeżycie, ale czasem mam myśli, że chciałabym chociaż biochema załapać, żeby w ogóle mój organizm udowodnił, że wie co to ciąża. Masakra
    Ja mam podobne myśli co do biochema, wiem że jest to traumatyczne przeżycie ale przynajmniej miałbym jakiś znak, że moje ciało nie jest upośledzone i jest zdolne do zajścia w ciążę.

    Wtedy też mógłbym powiedzieć, że jestem mamą ❤️ Mamą aniołka, ale mamą. A tak, to nie wiem czy będzie mi to dane

    Treaclynat, Haniaxoxo lubią tę wiadomość

    👱‍♀️❤️👨29&38

    Starania o pierwsze 👶🩷🩵

    👱‍♀️
    ❌Endometrioza 1 stopnia z adenomiozą, Hashimoto, BX - jeden KIR implantacyjny FSH 01.2025 (8,72) 03.2025 (15,70)
    AMH (0,26)-->(0,14) ❌❌❌❌❌
    ✅MUCHa,ANA,ANA1,AMA,ASMA,Kariotyp

    🧒
    ❌ Morfologia (2%)
    ✅ Kariotyp, Koncentracja

    💉IVF
    I procedura ❌
    📆05.2025 - Bemfola 225, Menopur 100 -pobrano 4🥚komórki, 2 MII + biopsja endometrium, 0 ❄️

    II procedura 🙏
    📆01.08.2025
    - Elonva 150, Gonal 150, Menopur 150
    - ❄️ 4AA -> PGT-A ❄️ zdrowy mrozaczek

    ⏳CD138

    A ch*j z tym wszystkim!
  • Nayeli Autorytet
    Postów: 672 1995

    Wysłany: 7 marca, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak badania wychodzą złe to czas, który mija na poprawę wyników powoduje frustrację. Jak nic nie wychodzi, wyniki są dobre to też źle bo nie wiadomo czego się chwycić. Każda z nas ma to samo marzenie, droga jest inna i problemy po drodze. Faktycznie pocieszające jest to, że nie jesteśmy same i mamy świadomość tematu niepłodności i możemy się wesprzeć.

    Powder, karczoch321, White1, Treaclynat, Darrika, Loraa, Marzycielka94, almost.there, Pogubiona, Olisska, Haniaxoxo lubią tę wiadomość

    👩🏻35 👨🏼‍🦱42 🐱

    10.2024 biochem 💔

    13 cs 🤞🏼 kwiecień
    21.04 ⏸️ ❤️
    23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
    25.04 1479 mlU/ml
    07.05 4,6 mm Pingwinka z ❤️
    29.05 2,6 cm do kochania 🥰
    18.06 prenatalne (6,4 cm zdrowego maleństwa)🩷
    16.07 ważę 150 g i jestem siłaczką😻
    13.08 połówkowe (340 g słodkiej dziewczynki )
    10.09 670 g Skarba ❤️
    08.10 mamy już 1250 g
    29.11 1600g 🥰
    preg.png
  • brilka Autorytet
    Postów: 2423 4672

    Wysłany: 7 marca, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Kaliope, po namyśle i za twoją poradą skontaktowałam się z kliniką i umówiłam z lekarką, że w następnym cyklu (w tym nie zdążymy bo owulacja za rogiem) zrobimy drożność, poszerzanie kanału i histeroskopię z wycinkami 🍀 Masz rację, że warto zrobić to za jednym zamachem, będzie z głowy. ☺️

    Darrika, DreamBee lubią tę wiadomość

    Starania od 04/24

    niedrożny kanał szyjki macicy, niedrożny prawy jajowód, kir AA, cross match 31,4%, oligospermia

    08/25 - IVF ➝ 3 ❄️ po PGT-A
    immunosupresja 💊
    10/25 - FET 4.2.2 10 dpt beta <0,2
  • karczoch321 Autorytet
    Postów: 1096 3373

    Wysłany: 7 marca, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam takie czysto hipotetyczne pytanie wybiegające w przyszłość.
    Zakładając że do mojego wyjazdu w niedziele nie będzie ani dwóch kresek, ani okresu.

    To jeśli kreski pojawią się np w poniedziałek albo wtorek to czy brać samodzielnie luteinę?

    Ogólnie lekarz mi powiedział, że jak test wyjdzie pozytywny to żeby umawiać się na wizytę po jakieś wspomaganie, ale nie wiem na ile będę miała możliwość złapać jakąś teleporade na już w kolejnym tygodniu zza granicy. No i nie będę w stanie na miejscu pewnie nic zakupić.
    A wracam w środę wieczorem, więc najszybsza wizyta to ewentualnie dopiero czwartek.
    Luteiny zostało mi na mniej więcej tydzień brania. Ostatanio miałam zalecenie 2x dziennie po 100mg.

    Ogólnie myślałam żeby w razie braku okresu po prostu nie testować i poczekać do powrotu, ale po pierwsze jeśli jednak będą kreseczki to wtedy wiadomo, że zrezygnuje z wina, no plus to zalecenie od lekarza…
    Plus wolę zareagować, bo jeśli kresek nie będzie to nie chce „tracić” urlopu na zastanawianie się/martwienie sie tylko chcę dać się porwać gruzińskiej przygodzie haha

    Co byście zrobiły na moim miejscu? Spakować te luteinę i wziąć ją samodzielnie plus w między czasie spróbować łapać online lekarza czy już poczekać do powrotu no i jeśli po kreskach dostanę krwawienia to traktować to jako Biochem…?

    (Sorry za takie czarnowidztwo i wybieganie w przyszłość, ale jestem mistrzem wymyślania problemów i rozkminiania miliona opcji w czarnym scenariuszu 🤦‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca, 14:17

    🙎‍♀️🧔‍♂️ 34 / 35
    🍀 15 cs

    💊 Pueria Uno, Omega Norsan + zioła Ojca Sroki

    🦠05.25 ureaplasma - out 🤟
    🔥06.25 - drożność - ok 👌
    🧚‍♀️07.25 AMH - 3,8

    💔 02.25 - CP
    💔 09.25 - CB

    🐛 11.25 - drugi cykl z Lamettą

    plan na kolejny cykl:
    •pakiet trombofilia + autoimmunologia (ACA, ANA, LA, AT III, B2GP1, białko C/S, mut. Leiden, mut. protrombiny)
  • Treaclynat Autorytet
    Postów: 552 910

    Wysłany: 7 marca, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ile czasu „na spokojnie” dali wam lekarze po drożności, zanim miałyście się zgłosić?

    1993 👱🏻‍♀️🧔🏻🐶
    Starania od 04.2024

    💊euthyrox 25, b complex, magnez, omega+ wit DEK, inozytol, shatavari, maca, selen, cynk, laktoferyna, maślan sodu, probiotyki, witamina C, koenzym Q10, jod

    prolaktyna 19
    TSH 1,65✅
    ferrytyna -38 (maj) ->25(lipiec)‼️ -> 30 ( sierpień)
    Witamina b12- 512 pg/ml✅
    Kwas foliowy - 19 ng/ml✅
    Witamina D -26 ng/ml (luty) -> 43 ng/ml (maj) -> 47 ng/ml (lipiec) -> 54,5 ( sierpień)✅
    Glukoza 77✅
    Insulina 10,6 ⚠️
    Homa-ir 2,02⚠️
    Homocysteina 8,6 ⚠️
    Lipidogram ✅
    Próby wątrobowe ✅
    7dpo (grudzień):
    Estradiol 285 pg/ml⚠️
    Progesteron 16,50 ng/ml
    7dpo (sierpień)
    Estradiol 248 pg/ml
    Progesteron 12,40 ng/ml
    4 dc (styczeń)
    LH:FSH 0,91
    Estradiol 55
    AMH 3,080 ng/ml
    Drożność ✅
    PAI-1 homo, MTHFR homo
    2.09 konsultacja u dietetyka




    Badanie nasienia ✅ morfologia 4%
    Cykle regularne 27-29 dni
  • Powder Autorytet
    Postów: 1686 4301

    Wysłany: 7 marca, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się pochwalę, że jednak się namyśliłam i idę na monitoring 💪🏻 zwłaszcza, że znalazłam klinikę na mojej ulicy. 😅

    Darrika, Loraa, White1, Nayeli, Marzycielka94, Pogubiona, Zosia667, karczoch321, DreamBee, ellevv, Haniaxoxo lubią tę wiadomość

    💁🏻‍♀️ 33 💁🏻‍♂️ 34 🐶 🐶

    🍼staranie na luzie od 03.2024
    🔍monitorowane: 10cs

    🍀 drugi cykl stymulowany (lametta 1x1)
  • Nayeli Autorytet
    Postów: 672 1995

    Wysłany: 7 marca, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Treaclynat wrote:
    Dziewczyny, ile czasu „na spokojnie” dali wam lekarze po drożności, zanim miałyście się zgłosić?
    Mnie w zasadzie lekarz nie powiedział po jakim czasie się zgłosić, tylko że te 3 cykle po drożności dają większe szanse. Ja miałam robioną drożność po biochemie ale jak widać, nic się od tamtej pory nie zadziało. W zasadzie można powiedzieć, że u mnie cykle bezowulacyjne zaczęły się po tym badaniu chociaż nie łączę tych dwóch faktów, bo może to tylko zbieg okoliczności.
    Po badaniu drożności już w następnym cyklu byłam na USG.

    Treaclynat lubi tę wiadomość

    👩🏻35 👨🏼‍🦱42 🐱

    10.2024 biochem 💔

    13 cs 🤞🏼 kwiecień
    21.04 ⏸️ ❤️
    23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
    25.04 1479 mlU/ml
    07.05 4,6 mm Pingwinka z ❤️
    29.05 2,6 cm do kochania 🥰
    18.06 prenatalne (6,4 cm zdrowego maleństwa)🩷
    16.07 ważę 150 g i jestem siłaczką😻
    13.08 połówkowe (340 g słodkiej dziewczynki )
    10.09 670 g Skarba ❤️
    08.10 mamy już 1250 g
    29.11 1600g 🥰
    preg.png
  • SanderkaA Autorytet
    Postów: 299 448

    Wysłany: 7 marca, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, pięknego i słonecznego piątku wam życzę! ☀️ Przy okazji wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszego naszego święta! 🌹
    Niech ten miesiąc w końcu posypie pozytywnymi testami. Trzymam kciuki za kolejne cykle, biele! ❤️

    Jak u was z objawami po owulacji aktualnie? U mnie dosyć odczuwalnie dzisiaj boli prawy jajnik cały czas, z którego odbyła się owulacja. Lewy jajnik chwilkę zabolał. Poza tym nic innego. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano czuję się tak jakbym miała stan podgorączkowy (nie mam jak sprawdzić temperatury), wypieki na twarzy dzisiaj dostałam (coś nowego). Poza tym nic innego. Śluz nie płodnym ale jakiś minimalny jest. Owu była 1go marca.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca, 14:30

    Darrika, Powder lubią tę wiadomość

    👩🏼: 27l 🧑🏼‍🦱:29l

    Starania od: 10.2024 na poważnie

    👩🏼: hiperprolaktynemia
    🧑🏼‍🦱: morfologia w normie

    💊: Dostinex, jodid 100, Prenacare, Euthyrox 25, Duphaston, według zaleceń lekarza.

    Badania 04.04:

    Prolaktyna : 10 —> (zmniejszono dawkę Dostinex)
    TSH : 3,5 —> Euthyrox 25
    FT4 : 1,44 (podnosi się, do obserwacji wraz z TSH). Norma: 1-1,6
    Ferrytyna : 25 (do podniesienia). Norma: 15-150
    Żelazo : 22,6. Norma: 9-30,4 ✅
    Witamina D3 : 46,90. Norma: 30-100✅
    Witamina B12 : 425. Norma: 197-771✅
    Badania 6.05:
    TSH : 1,6 ✅ T4 : ✅
    Prolaktyna : 30 ❌ ( po tygodniu przerwy od Dostinex )

    26/05:
    Prolaktyna : 11 ✅
    USG: cykl bezowulacyjny, torbiel ❌

    ➡️ 16/06 : Pobranie posiewu z szyjki macicy, USG: pęcherzyk >22 mm! 🥳

    ➡️ 23/06 :
    Prolaktyna : 10 ✅
    USG : cykl bezowulacyjny - torbiel❌
    MUCH : czysto ✅
    Bakteria : Prevotella bivia ❌ > antybiotyk od 1dc w lipcu.

    ➡️ Badanie drożności jajowodów?
  • Treaclynat Autorytet
    Postów: 552 910

    Wysłany: 7 marca, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nayeli wrote:
    Mnie w zasadzie lekarz nie powiedział po jakim czasie się zgłosić, tylko że te 3 cykle po drożności dają większe szanse. Ja miałam robioną drożność po biochemie ale jak widać, nic się od tamtej pory nie zadziało. W zasadzie można powiedzieć, że u mnie cykle bezowulacyjne zaczęły się po tym badaniu chociaż nie łączę tych dwóch faktów, bo może to tylko zbieg okoliczności.
    Po badaniu drożności już w następnym cyklu byłam na USG.

    O kurcze, zaciekawiła mnie informacja, że drożność była wykonywana po biochemie. Chyba żyłam w przekonaniu, że jak doszło do zapłodnienie, to raczej z jajowodami wszystko ok 😧

    1993 👱🏻‍♀️🧔🏻🐶
    Starania od 04.2024

    💊euthyrox 25, b complex, magnez, omega+ wit DEK, inozytol, shatavari, maca, selen, cynk, laktoferyna, maślan sodu, probiotyki, witamina C, koenzym Q10, jod

    prolaktyna 19
    TSH 1,65✅
    ferrytyna -38 (maj) ->25(lipiec)‼️ -> 30 ( sierpień)
    Witamina b12- 512 pg/ml✅
    Kwas foliowy - 19 ng/ml✅
    Witamina D -26 ng/ml (luty) -> 43 ng/ml (maj) -> 47 ng/ml (lipiec) -> 54,5 ( sierpień)✅
    Glukoza 77✅
    Insulina 10,6 ⚠️
    Homa-ir 2,02⚠️
    Homocysteina 8,6 ⚠️
    Lipidogram ✅
    Próby wątrobowe ✅
    7dpo (grudzień):
    Estradiol 285 pg/ml⚠️
    Progesteron 16,50 ng/ml
    7dpo (sierpień)
    Estradiol 248 pg/ml
    Progesteron 12,40 ng/ml
    4 dc (styczeń)
    LH:FSH 0,91
    Estradiol 55
    AMH 3,080 ng/ml
    Drożność ✅
    PAI-1 homo, MTHFR homo
    2.09 konsultacja u dietetyka




    Badanie nasienia ✅ morfologia 4%
    Cykle regularne 27-29 dni
  • Darrika Autorytet
    Postów: 4052 8496

    Wysłany: 7 marca, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SanderkaA wrote:
    Witam, pięknego i słonecznego piątku wam życzę! ☀️ Przy okazji wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszego naszego święta! 🌹
    Niech ten miesiąc w końcu posypie pozytywnymi testami. Trzymam kciuki za kolejne cykle, biele! ❤️

    Jak u was z objawami po owulacji aktualnie? U mnie dosyć odczuwalnie dzisiaj boli prawy jajnik cały czas, z którego odbyła się owulacja. Lewy jajnik chwilkę zabolał. Poza tym nic innego. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano czuję się tak jakbym miała stan podgorączkowy (nie mam jak sprawdzić temperatury), wypieki na twarzy dzisiaj dostałam (coś nowego). Poza tym nic innego. Śluz nie płodnym ale jakiś minimalny jest. Owu była 1go marca.

    U mnie chyba jakoś od 5 albo 6 dpo codziennie jakieś bóle, kłucie, ciągnięcia, lewy jajnik kilka razy bolał, dzisiaj też czułam trochę jajnik, ciągnęło mnie w pachwinie i czuje jakieś lekkie skurcze okresowe. I od rana mnie boli tak lekko gardło jakby mnie coś brać miało 🙄

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba ->🩸

    Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza.
  • Nefretam Autorytet
    Postów: 308 681

    Wysłany: 7 marca, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karczoch321 wrote:
    A ja mam takie czysto hipotetyczne pytanie wybiegające w przyszłość.
    Zakładając że do mojego wyjazdu w niedziele nie będzie ani dwóch kresek, ani okresu.

    To jeśli kreski pojawią się np w poniedziałek albo wtorek to czy brać samodzielnie luteinę?

    Ogólnie lekarz mi powiedział, że jak test wyjdzie pozytywny to żeby umawiać się na wizytę po jakieś wspomaganie, ale nie wiem na ile będę miała możliwość złapać jakąś teleporade na już w kolejnym tygodniu zza granicy. No i nie będę w stanie na miejscu pewnie nic zakupić.
    A wracam w środę wieczorem, więc najszybsza wizyta to ewentualnie dopiero czwartek.
    Luteiny zostało mi na mniej więcej tydzień brania. Ostatanio miałam zalecenie 2x dziennie po 100mg.

    Ogólnie myślałam żeby w razie braku okresu po prostu nie testować i poczekać do powrotu, ale po pierwsze jeśli jednak będą kreseczki to wtedy wiadomo, że zrezygnuje z wina, no plus to zalecenie od lekarza…
    Plus wolę zareagować, bo jeśli kresek nie będzie to nie chce „tracić” urlopu na zastanawianie się/martwienie sie tylko chcę dać się porwać gruzińskiej przygodzie haha

    Co byście zrobiły na moim miejscu? Spakować te luteinę i wziąć ją samodzielnie plus w między czasie spróbować łapać online lekarza czy już poczekać do powrotu no i jeśli po kreskach dostanę krwawienia to traktować to jako Biochem…?

    (Sorry za takie czarnowidztwo i wybieganie w przyszłość, ale jestem mistrzem wymyślania problemów i rozkminiania miliona opcji w czarnym scenariuszu 🤦‍♀️


    A bierzesz ze sobą jakieś witaminy ciążowe?
    Ja lecę na ponad 2 tygodnie i kminie co powinnam wziąć...

    karczoch321 lubi tę wiadomość

    AMH 0,24
    👩'90 🧔'86 🐱

    Starania od 02.2025

    15.04.2025 betaHCG 166
    29.04.2025 CRL 3mm ❤️
    22.05 - 2,5cm
    10.06 prenatalne 5,7cm i wszystko na miejscu - dziewczynka 🩷
    5.08 połówkowe - zdrowe 346g :) (20+2)
    8.10 III prenatalne 1458g (29+3)
    28.10 2062g (32+2)



    preg.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 4052 8496

    Wysłany: 7 marca, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karczoch321 wrote:
    A ja mam takie czysto hipotetyczne pytanie wybiegające w przyszłość.
    Zakładając że do mojego wyjazdu w niedziele nie będzie ani dwóch kresek, ani okresu.

    To jeśli kreski pojawią się np w poniedziałek albo wtorek to czy brać samodzielnie luteinę?

    Ogólnie lekarz mi powiedział, że jak test wyjdzie pozytywny to żeby umawiać się na wizytę po jakieś wspomaganie, ale nie wiem na ile będę miała możliwość złapać jakąś teleporade na już w kolejnym tygodniu zza granicy. No i nie będę w stanie na miejscu pewnie nic zakupić.
    A wracam w środę wieczorem, więc najszybsza wizyta to ewentualnie dopiero czwartek.
    Luteiny zostało mi na mniej więcej tydzień brania. Ostatanio miałam zalecenie 2x dziennie po 100mg.

    Ogólnie myślałam żeby w razie braku okresu po prostu nie testować i poczekać do powrotu, ale po pierwsze jeśli jednak będą kreseczki to wtedy wiadomo, że zrezygnuje z wina, no plus to zalecenie od lekarza…
    Plus wolę zareagować, bo jeśli kresek nie będzie to nie chce „tracić” urlopu na zastanawianie się/martwienie sie tylko chcę dać się porwać gruzińskiej przygodzie haha

    Co byście zrobiły na moim miejscu? Spakować te luteinę i wziąć ją samodzielnie plus w między czasie spróbować łapać online lekarza czy już poczekać do powrotu no i jeśli po kreskach dostanę krwawienia to traktować to jako Biochem…?

    (Sorry za takie czarnowidztwo i wybieganie w przyszłość, ale jestem mistrzem wymyślania problemów i rozkminiania miliona opcji w czarnym scenariuszu 🤦‍♀️

    Ja bym wzięła luteinę ze sobą i ewentualnie próbowała złapać jakąś teleporade żeby ustalić dawkowanie w razie w, chociaż z drugiej strony jak masz poprzednie dawkowanie to wiesz co i jak i w razie dwóch kresek 🤞 możesz podziałać do czasu powrotu i wizyty, zaszkodzić nie zaszkodzi a co będziesz spokojniejsza to Twoje

    karczoch321 lubi tę wiadomość

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba ->🩸

    Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza.
‹‹ 57 58 59 60 61 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ