Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Jane nie ma co się załamywać Wiadomo na pierwszy rzut to przytłacza ale później trzeba to umieć sobie jakoś wytlumaczyc- u Was może to być problem z tą abstynencja inną dlatego dobrze że mąż powtarza badanie
-
nick nieaktualnyKwiatek12 wrote:Ag1988- ale najwazniejsze, ze doszliscie do sedna i wiece co Tobie pomaga. Dlugo to zajelo? Ja zdaje sobie sprawe, ze to musi troche potrwac, tylko jakos po prostu mam mysli, ze w ogole nie doczekam sie potomstwa..nie wiem nawet czy ktos mi zrobi inseminacje na niepekajacych pecherzykach, wiem, ze nakluwaja ale nie kazda klinika to robi, nie na kazdego to dziala i do tego ma negatywne skutki. tak jak mowisz niektore dZiewczyny maja to szczescie, ze udaje sie szybciutko, czego im zazdroszcze w pozytywnym znaczeniu tego slowa
patrzę, że mi post zaginął..
W końcówce lipca trafiłam do mojego Lekarza, potem badania, monitoring na naturalnym cyklu (nic nie rośnie), dołożenie clo- rośnie, ale nie pęka, clo+pregnyl- rośnie, pęka, jest owulacja - listopad. I tak się udało w listopadzie i grudniu, także widzisz, kilka miesięcy to zajęło. Sama owulacja to nie wszystko, bo jest, ale dalej ciąży nie ma..
Dlatego badamy hsg i próbujemy polepszyć wyniki od Męża.
A Wy się długo staracie? Ufasz swojemu lekarzowi? jeżeli tak to się Jego słuchaj, a jak nie, to może zmiana lekarza? zapytaj na forum, bo dużo Dziewczyn ma swoich lekarzy i mogą Ci kogoś polecić jak zapytasz kogoś ze swojego regionu.
Cierpliwości! niestety walka z niepłodnością to jest walka metodą prób i błędów.. bo na każdą osobę co innego działa i też różne są przyczyny tego, że ciąży nie ma.. -
Agi1988-jak widac Twoj lekarz malymi krokami dotarl do celu...moze Twoj organizm potrzebuje jeszcze chwilki czasu zeby podczas owulacji uwolnic zdrowa i silna komorke i zeby ta polaczyla sie z rownie silnym i zdrowym plemnikiem!!! Za co trzymam kciuki!!! Ile razy beda Cie w sumie stymulowac? Czy teraz dzialacie na naturalnym bo a noz bedzie owulacja?
Co do staran to niestety trudne pytanie... nie zabezpieczamy sie kilka lat, ale w ciagu tych kilku lat widzielismy sie rzadko ze wzgl. Na prace w roznych mistach... do tego kompletnie nie zwracalismy uwagi na dni plodne/ jednak wlasnie tu mi sie lampka zapala-mimo, ze rzadko to jednak byly zblizenia a wpadki zero!!!!! Wiec teraz dzialamy w zasadzie od polowy grudnia z lekarzem. Ja w zapasie mam jeszcze jednego lekarza/ na wizyte czeka sie pol roku/ ide teraz w marcu. Zapisalam sie do niego jakos na poczatku jesieni- bo stwierdzilam, ze musze zaczac cos robic w kierunku ciazy... w miedzyczasie kolezanka dala mi namiar do obecnego gina- ona starala sie 7 lat.. ale mialas jakas wrodzona chorobe... i dzieki kilku lekarzom specjalistom wlasnie urodzila zdrowa corke. Wiec czy ufam lekarzowi... tak ufam... bo widze, ze kobieta dziala.. ale mimo to pojde na konsultacje do tego drrugiego i chetnie poznam jego zdanie. Czy w ogole jest ze mna jakas nadzieja czy po prostu uderzyc w in vitro..
Tak masz racje!!! Ta metoda prob i bledow brzmi jak wyrok ktpry sie ciagnie w nieskonczonosc... na dodatek tak naprawde po stymulacji i prawidlowej owulacji wiele osob mimo to nie zachodzi... i to jest jeszcze bardziej przygnebiajace -
nick nieaktualnyU nas teraz nic nie robimy, bo czekam na hsg, tylko muszę dostać okres najpierw..
Stymulacja clo - 6 cyklu u mnie może być, potem można jeszcze zmienić lek na np. letrozol, więc czas jest.. do inseminacji/ in vitro jeszcze daleko, tak też spróbuj myśleć o Waszych staraniach.
Może hsg u Was i badanie nasienia? -
Agi1988- teraz widze, ze faktycznie ten jeden post zaginal w akcji;)))) ja mialam robione hsg- wszystko mam drozne, facet mial dwa razy robione badania- ma normozoospermie. Wiec tu sie ciesze.
Moze hsg Ci pomoze- udrozni jakies „niedoskonalosci” jesli takowe sa. Ooo prosze to macie jeszcze naprawde wiele szans a co za tym idzie sporo nadzieji!!!! No wlasnie kurcze moja powiedziala na pierwszej wizycie, ze zrobi 3 stymulacje a potem inseminacja... ale wtedy jeszcze nie wiedzialysmy, ze po ovitrelle mi nie peknie... wiec w sumie nie wiem czy plan dzialania sie zmieni... bo wg. Mnie inseminacja nie ma sensu jesli bedzie kolejny raz potwierdzone, ze skubaniec znow nawet nie drgnal;) -
nick nieaktualnyA robiłaś amh? czy faktycznie musicie aż tak szybko działać, czy u Was by jeszcze mogły być cykle stymulowane? Jasne, na spokojnie myślę u nas, poza tym po złych wynikach Męża póki co nie chcę wracać do stymulacji, bo źle ją znoszę, a nie ma za bardzo sensu..
Hsg a potem może jeszcze u mnie laparoskopia będzie, bo lekarz już tak coś wspominał..
Póki co czekam na ten okres heh.. dziś już 35 dc ale pewnie do 40tu dobije jak nic, albo nawet 50ciu...
Tak myślę, skoro jesteś drożna, Mąż ma dobre wyniki, to może jak już znajdziecie opcję, jak sprawić żeby się udało z pęknięciem, to możesz szybko być w ciąży także spokojnie! chyba że laparoskopia żeby zobaczyć co tam w środku się dzieje!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 11:24
-
Cześć Dziewczyny!!!
Oczywiście mój miesięczny dostęp się skończył, a nie mogłam założyć nowego konta z telefonu ale czytałam Was!
Bardzo GRATULUJE wszystkim, którym się udało!!! to jest szczęśliwa grupa. Dziewczyny idziemy jak burza. Wszystkim się uda
Witam wszystkie nowe osoby
U mnie wszystko okej, zaraz zaczynam 9 tydzień miałam kilka dni, które dały mi popalić, ale jestem dzielna. Na usg widziałam już serduszko, oczywiście nie wytrzymałam. Teraz we wtorek idziemy już na takie USG do lekarza który chciałabym żeby prowadził ciążę. Dziś zrobiłam wszystkie potrzebne badania, znalazłam laboratorium z pakietem badań w który wchodzą wszystkie zalecane w całkiem fajnej cenie.
Ściskam mocno!MartitaS, Evellee, blair., Esti lubią tę wiadomość
II kreski 10.01
30.01 -
Ja też się coraz bardziej przekonuje do inseminacji. Mam tyle miesięcy stymulowania za sobą, niby owulacje są, a ciąży jak nie było tak nie ma. Tarczyca unormowana, prolaktyna tak samo. Sono-hsg wyszło dobrze i tak jak piszesz Kwiatek12 to mocno przygnębiające.
Wczoraj jak zasypiałam doszłam do wniosku, że ta moja ginka chyba nie ma pomysłu i pakuje we mnie clo...15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
Agi1988-Tak robilam amh- 3,94 /norma 0,07-7,35/.... kurcze nie wiem dlaczego ta gin. Po 3 stym. Chciala juz robic inseminacje.../ dlatego chce to skonsultowac z tym drugim ginem czy az tak jestem beznadziejnym przypadkiem, ze trzeba ttak szybko dzialac/ ale u mnie pewnie chodzi o wiek- mam 35 lat. Ja tez zle znioslam stymulacje, ale tylko w ostatnim dniu.. silny bol glowy!!!
Ojej ale masz dlugie te cykle... ja znow mega krotkie, tylko 24 dni:( dzis powinnam dostac @ i zaczac stym. Ale poki co cisza. Moze po tamtym clo mi sie rozregulowalo.
Moj chlop mowi, ze mam jakies gruboskorne te pecherzyki i ma mi dac gin. Dawke dla koniaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 11:38
-
MaritaS - z jednej strony ja jak uslyszalam, ze tylko czekaja mnie 3 stymulacje to sie zalamalam... mysle sobie tak malo mam szans?!?!? Zalamalam sie jak nie pekl—- przeplakalam noc i dzien bez przerwy bo jedna szansa mo uciekla... ale z drugiej strony wszyscy mnie pocieszaja, ze moze po prostu nie chce mnie naciagac i faszerowac!?!? Nie wiem sama co mam myslec... jednak niektore dziewczyny zaskakuja po kilku razach!!! Przeciez organizm to nie maszyna... naturalnie nawet plodne kobiety nie koniecznie maja co miesiac owulacje!!! Echhh... ile pytan tyle odp.
Za kazdym razem mialas te sama kombinacje lekow do stym.? Czy wymysla nowe? Bo ja po jednym clo i ovitrelle juz mam zmiane na clo i gonal.
Tasia888- serdeczne gratulacje!!! -
nick nieaktualny
-
Tasia super że wszystko jest ok
Ja również dziś robiłam wszystkie te pierwsze badania ile Tobie wyszło za to? rozumiem że robiłaś prywatnie ciąże też będziesz prywatnie prowadzić ? -
Kwiatek12 wrote:MaritaS - z jednej strony ja jak uslyszalam, ze tylko czekaja mnie 3 stymulacje to sie zalamalam... mysle sobie tak malo mam szans?!?!? Zalamalam sie jak nie pekl—- przeplakalam noc i dzien bez przerwy bo jedna szansa mo uciekla... ale z drugiej strony wszyscy mnie pocieszaja, ze moze po prostu nie chce mnie naciagac i faszerowac!?!? Nie wiem sama co mam myslec... jednak niektore dziewczyny zaskakuja po kilku razach!!! Przeciez organizm to nie maszyna... naturalnie nawet plodne kobiety nie koniecznie maja co miesiac owulacje!!! Echhh... ile pytan tyle odp.
Za kazdym razem mialas te sama kombinacje lekow do stym.? Czy wymysla nowe? Bo ja po jednym clo i ovitrelle juz mam zmiane na clo i gonal.
Tasia888- serdeczne gratulacje!!!
Ja na początku też sobie tłumaczyłam, że przecież nie za 1wszym razem może się udać, więc łykałam jak nakazała, a teraz mam mocno mieszane uczucia. Ja co miesiąc chodzę na monitoring i zawsze ładnie rosły i owulacja była i co z tego. 2 cykle miałam clo + ovitrelle, 2 bez zastrzyku, potem miałam sono i 1 z ovitrelle, teraz mam 2gi po sono prawdopodobnie bez zastrzyku, bo nie mogę się do żadnego lekarza dostać, najwcześniej na wtorek, a owu z reguły mam 13-15dc. Więc w sumie ta sama kombinacjaKaga lubi tę wiadomość
15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
Blair, miał USG , wszystko ok.
Miss, też tak sobie to tłumaczę, ale z drugiej strony po co są te widełki 2-7dni abstynencji? To po 7 byłby jeszcze większy dramat ...
Tasia, dobrze słyszeć że wszystko ok!35cs - oficjalnie, ponad 9 lat współżycia bez antykoncepcji
Krzywa insulinowa 6,8/21,5/23,3
Krzywa cukrowa 76,9/70/66,4
Homa IR 1.29
TSH 1,995
10.2018 - histeroskopia , usunięty polip
12.2018 - HSG , oba jajowody drożne
AMH 4,14, Nadwaga, 32lata
On - 08.2018 oligoastheoterratozoospermia , profertil 10.2018- 07.2019
08/2018: koncentracja 13,1mln/ml, morfologia 3%, ruch postępowy 13%
02/ 2019: koncentracja 38,9mln/ml, morfologia 1%, ruch postępowy 12%
07/2019: koncentracja 24,4mln/ml,morfologia 1% , ruch postępowy 23%
12/2019: koncentracja 84,0 mln/ml, morfologia 3%, ruch postępowy 28%
01/2020 (klinika): koncentracja 10,0 mln/ml, morfologia 0%, ruch postępowy 50%
07/2020 (klinika): koncentracja 11,2 mln/ml, morfologia 0%, ruch postępowy 25%
Podwyższona prolaktyna, bromergon od 10-12.2019, obecnie w normie. 38lat
Gyncentrum od 01.2020
I IUI 6/2021🍷
II IUI 8/2021 🍷
Od 21.09 krótki protokół IVF, 02.10 punkcja, objawy hiperstymulacji, transfer odroczony -
Jane208 wrote:Blair, miał USG , wszystko ok.
Miss, też tak sobie to tłumaczę, ale z drugiej strony po co są te widełki 2-7dni abstynencji? To po 7 byłby jeszcze większy dramat ...
Tasia, dobrze słyszeć że wszystko ok!15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
MissKathy92 wrote:Tasia super że wszystko jest ok
Ja również dziś robiłam wszystkie te pierwsze badania ile Tobie wyszło za to? rozumiem że robiłaś prywatnie ciąże też będziesz prywatnie prowadzić ?
Tak ja wszystko prywatnie za badania 380zł mi wyszło.II kreski 10.01
30.01 -
Ja też miałam plan, żeby powiedzieć, męzowi jakoś tak inaczej. A zadzowniłam i powiedziałam yyyyy chyba widze II kreskę ale jest blada Rodzicom i siostrom wysłaliśmy wszystkim w tym samym czasie mms z testem i pierwszym usg i informacją bedziedz babcią/dziadkiem/ ciocią jestem jeszcze malutki i prosze trzymaj za mnie kciuki. Moi rodzice są daleko a chcielismy, żeby wszyscy się dowiedzieli razem.
MartitaS lubi tę wiadomość
II kreski 10.01
30.01 -
Kwiatek12 wrote:MaritaS——kurcze to o co chodzi? Moze stres Was zaczal blokowac jak juz zaczelo sie cos dziac w dobrym kierunku?! A moze teraz sam ladnie peknie i nie bedziesz potrzebowala pomocy zastrzyku?
Oby oby. Zobaczymy we wtorek15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️