Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny musicie sobie uswiadomic ze ciaze byly sa i beda;)
Beda w nie zachodzic siostry kuzynki kolezanki sasiadki
A wiekszosc dlatego ze raz rozlozly nogi
Ale dziewczyny nie myslcie o tym w sensie ze inna zaszla a ja nie
Myslcie ze nowa dzidzia rosnie i swiat sie powieksza i tym sie trzeba cieszyc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyStookrotka wrote:A ja mam dzisiaj doła ....właśnie z fb dowiedziałam się, że kolejne dwie koleżanki są w ciąży a ślub braly pod koniec roku ...
Idę na siłownie się trochę odłączyć.
Ja mam zlote przemyslenia;)
Dziewczyny kazda z nas jest tutaj na drodze do ciazy
Jedna ma ta droge mniejsza druga wieksza ale kazda z nas chce tego samego tak samo
Jest normalnym to ze wiadomosci o ciazach ciesza ale jednoczesnie boli wtedy serduszko ...
Ale dziewczyny:
Owszem. Mozemy siasc i zaczac uzalac sie nad soba.
Mozemy mowic jaki to swiat jest niesprawiedliwy bo jedna zaszla a niechciala a, druga sie stara.
Ale co to zmieni? Nic?
Moze zamiast ubolewac nad tym czego nie mamy docenmy to co mamy ?
Bo jestesmy zdrowe.
Bo mamy udane malzenstwa.
Bo mamy wspanial rodzine.
Kazdego dnia sie budzimy i kazdego dnia mamy szanse osiagnac wszystko co chcemy
Ja wiem ze dla kazdej z nas najpiekniejszym co mogloby sie w tej chwili wydarzyc to uslyszec ze jestesmy w ciazy
Ale poki jest to nie osiagalne musimy zaczac doceniac inne wazne sprawy...
Bo czas ucieka...
Za kazda z nas jest dana ilosc cykli. Zobaczcie ile to dni u kazdej z nas;)
Ile z tych dni moglybysmy miec super wspomnien
Spotkan
A nie mamy bo wszystki krecilo sie wokol tego ze : swiat jest do dupy bo nie jestem w ciazy
Ja wiem ze wkoncu ten czas przyjdzie
Moze to trzeba sobie niezle wyczekac ale wkoncu przyjdzie...
Ale dziewczyny : nie stracmy tego czasu ktory mamy na rzecz myslenia o tym czego nie mamy
Trzeba zyc mimo wszystko...
Jest takie powiedzenie : ludzie przeceniaja to czego nie maja a nie doceniaja tego co maja.
I tak im uplywa zycie.
Laski glowy do gory
Przyjdzie czas na kazda z nas zobaczycie
A poki co skupmy sie na tym co mamy i doceniajmy toAg1988, Phiczek, MilusińskaMilena, Jane208, Alexandra88, Bożenka, nada, Stookrotka, nieOna, MissKathy92, Salome, Edi_28 lubią tę wiadomość
-
Nie było mnie kilka dni i tak się rozpisałyście, że ciężko było nadrobić, ale dałam radę
U mnie już „po wszystkim”. Wczorajsza beta 3.1, a w lab prawidłowy wynik jest poniżej 5, więc dr powiedziała, że jest to tożsame z ujemną betą, spadło bardzo ładnie. Na USG wszystko ok, endo się odbudowuje, widać nawet pęcherzyk 18mm więc niedługo powinna być owu, pewnie za ok.2- 3 tygodnie @, w zależności jak pęcherzyk pęknie i zaczynamy ponownie starania
Ja się dowiedziałam w zeszłym tygodniu o ciąży znajomej, jest w tym samym tygodniu, w którym ja bym była gdyby nie poronienie. W pierwszej chwili zrobiło mi się smutno, bo wiem, że na pewno będę myśleć o tym, że miałabym rodzić gdy ona będzie. Ale po chwili stwierdziłam, że nie mogę tego tak rozpatrywać, cieszę się jej szczęściem a ja na swoje muszę po prostu chwile poczekać Jestem pełna nadziei co do kolejnych starań i za Was wszystkie trzymam kciuki, zarówno za te którym się już udało, żeby wszystko przebiegało bez komplikacji i za te które się starają. Zobaczycie, że prędzej czy później wszystkie zostaniemy mamami i będziemy najlepszymi mamami pod słońcemŻanetka93, Why_not_now87, nada, Alunis lubią tę wiadomość
Starania od 12.2018
02.2019 CB 💔
4 x IUI 👎
08.2021 - IVF - Start, długi protokół
09.2021 ET: 7dpt ⏸ beta 64.9, 10dpt 283.7, 12dpt 602, 20dpt 6783 - jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy❤️
05.2022 - synek 💙
4 blastocysty ❄️❄️❄️❄️ -
nick nieaktualny
-
Hej hej
U mnie wszystko okej, od poniedziałaku czuję się tak rewelacyjnie że aż głupio pomyślałam czy wszystko okej... jutro zaczynam 12 tydzien 12.03 mamy usg to 1 takie poważne i robimy test pappa.
Tyle napisałyście że muszę wszystko nadrobić
Miałam mase pracy, urodziny, goście ale zaraz będę czytała.
Ja mam jakąś blokade na jedzenie 2 gryzy i jakby mi brzuch ktoś zamykał. Więc skończe 3 miesiąc z wagą -1kg..
Buziakiblair., Lajni85 lubią tę wiadomość
II kreski 10.01
30.01 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWczoraj zabrał mnie mąż na trening, taki dostałam wycisk, że aż nosem mi katar zaczął wychodzić, a ja myślałam, że umieram
(Mój mąż trenuje boks).
A dzisiaj wszystko boli, katar został..
Żanetka, tak pięknie to ujęłaś wszystko, dlatego wiem, że nie spinam się z takiego powodu staraniami, kiedyś przyjdzie czas, mimo że szczęściu często trzeba pomóc.
Mam wspaniałego męża, wymarzony dom, wspierających rodziców, a przede wszystkim jestem zdrowa!
Takie optymistyczne nastawienie na nowy dzień ! I to już dzisiaj piątunio ❤ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja mam w pracy urwanie głowy. Wczoraj pobiłam swój rekord na poczcie 45 minut byłam z czego 30 minut przy okienku Pani na poczcie podbijała znaczki...
Ja mam jeszcze półtora tygodnia tabletek, później 5 dni czekania na okres, 5 dni okresu i zaczynamy 14cs )nada lubi tę wiadomość
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Hej dziewczyny
Ja dziś na wolnym przez ciążowe dolegliwości leżę i odpoczywam...
Czytam Was na bieżąco, dopisuje w miarę możliwości nowe staraczki i czekam na kolejne dobre wieści
Życzę Wam wszystkim udanego i owocnego weekenduŻanetka93 lubi tę wiadomość
-
Ja narazie nie kupuje...
Musze wynosic to co mam teraz...
Ciekawe czy moja skora bd pasowac ehhh...
Ide zmierzyc hehe* IO
* Hashimoto
* Progesteron 💪
* Histeroskopia 05.2021
* Laparoskopia 02.2022 (nie tego człowiek się spodziewał)
* większość wyników w normie -
Hejka kochane. Apropo tego wpisu Żanetki mi się bardzo podobało to video ojca szustaka https://youtu.be/dTZONbCOCe4 domyślam się ze nie wszystkie jesteście wierzące ale on dla mnie tez jest dobrym psychologiem. Mi dało dużo wiary wiec się dziele
A tak nie w temacie wyciągają mnie na paczki dzisiaj z pracy. Haha ile można -
Why_not_now87 wrote:Tasia super ze 1tr prawie za Tobą
Będziemy zatem czekać na info z USG
Mam to samo - nie wiem co mam jeść żeby się nie cofnęło.. jasna bułka i serek topiony jedyne co wchodzi. Czekam na lepsze chwile
Potem będzie lepiej. Od poniedziałku mam taki tydzień, że mogłabym zapomnieć że jestem w ciąży
Mdłości mnie takie mocne kilka razy męczyły, 4 razy skończyły się zwrotem, ale najbardziej mnie męczyło zmęczenie. A teraz o 22 mogę tańczyć czasami
Co mogę poradzić, ja sobie mówiłam że spóźniona do pracy godzinę ale idę. Bo ja sie lepiej czuje jak jestem w ciągłym ruchu najgorzej czułam się jak miałam wolne i mogłam leżeć na kanapie. Ale każdy jest inny. miałam jeden dzień, że nie spóźniłam się do pracy bo.... nie mogłam się obudzić... pierwszy raz w życiu zasypiałam za każdym dzwonkiem budzika snem kamiennym.
Dziś koleżanka staraczka, (pisałam Wam o niej ma jedno dziecko z pomocą i stara się o 2 ale ciężko idzie) dotykała mojego brzucha bo podobno to szczęście.
Inna mi powiedziała, że przez pierwsze 3 miesiące przytyła 9kg.
Ja to za zumbe bym poszła, siłownia zawsze mnie jakoś nudziła nie mogłam się zmobilizowac i chyba się wstydziłam.II kreski 10.01
30.01 -
nick nieaktualny