X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedys bylam zazdrosna o meza teraz mi to przeszlo
    Dzisiaj nie potrzebniw wyrzalilam sie kolezance w zaawansowanwj ciazy od poczatku pisalysmy ze soba jej sie udalo mi nie ale co ja tym chcialam osiagnac w cale humor siw nie poprawil chcialam ograniczyc z nia pisanie bo przybija mnie to nie powiem ale gdy jej oznajmilam zw musze odpoczac to zle zareagowala :/ prawie siw poplakala ze nie chce z nia pisac a to nie o to mi chodzilo i tak siw mecze pisze z nia aby jej przykrosci nie robic bo ciagle z tylu glowy mam ze ona zaraz rodzi a ja w totalnej dupie jestem ....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A do mnie dzwonili z konkurencji proponując pracę :D

    nada, Phiczek, MilusińskaMilena lubią tę wiadomość

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz ciężko jest rozmawiać z dziewczynami.ktorym się udało i jeszcze szybko. One nas nie rozumieją na początku starań miałam kilka znajomych jak zaciążyły to znikły pojawiły się po porodzie i czuje jakby mnie nie rozumiały. Odpuść za dużo myślisz, wszystko jest w głowie itd ale nikt nie zrozumie że jak są choroby genetyczne to nikt ich nie zmieni. U mnie ciąża jakby była to jak wygrana w 6 w lotka. Czyli mało realne. Dlatego unikam rozmów z dziewczynami w ciąży wyjątkiem są te które długo starały się i inaczej podchodzą do tych spraw
    U mnie najgorszy okres był po roku starań, korzystałam z psychologów ale nie umieli mi pomóc aż w końcu sama z tego bagna wylazlam. Może choroby też mnie uświadomiły. Ale nadziei nie mam. Jestem tutaj na forum by z kimś pogadać popisać bo tak nie ma do kogo się użalić. Tym bardziej że w rodzinie tylko ja dziecka nie mam. Ciotka módl się a będzie cud, a ja tyle się modliłam i co.....

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Ruda!! To Twoja szansa :D rzuć im jakąś kasę z kosmosu, może się zgodzą? :D a trochę zazdrości dobre jest. Powinno mu trochę schlebiać, widać, ze Ci zależy.

    Cycki mnie bolą :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2020, 12:00

    PplPp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Wiesz ciężko jest rozmawiać z dziewczynami.ktorym się udało i jeszcze szybko. One nas nie rozumieją na początku starań miałam kilka znajomych jak zaciążyły to znikły pojawiły się po porodzie i czuje jakby mnie nie rozumiały. Odpuść za dużo myślisz, wszystko jest w głowie itd ale nikt nie zrozumie że jak są choroby genetyczne to nikt ich nie zmieni. U mnie ciąża jakby była to jak wygrana w 6 w lotka. Czyli mało realne. Dlatego unikam rozmów z dziewczynami w ciąży wyjątkiem są te które długo starały się i inaczej podchodzą do tych spraw
    U mnie najgorszy okres był po roku starań, korzystałam z psychologów ale nie umieli mi pomóc aż w końcu sama z tego bagna wylazlam. Może choroby też mnie uświadomiły. Ale nadziei nie mam. Jestem tutaj na forum by z kimś pogadać popisać bo tak nie ma do kogo się użalić. Tym bardziej że w rodzinie tylko ja dziecka nie mam. Ciotka módl się a będzie cud, a ja tyle się modliłam i co.....
    Piekny wpis dziekuje Esperanza czuje, ze mnie rozumiesz nie umiem z ta osoba urwac kontaktu wiele razy juz probowalam jest to wirtualna znajomosc znamy sie z innego watku gdy obie poronilysmy dokladnie jest tak jak piszesz odpusc wyluzuj itp. Mysle ze kontak sie urwie gdy ona bedzie zajeta wychowywaniem dziecka. Mialam tez kolezanke ktora notorycznie wysylala mi mmsy dziecka i co dziwne wiedziala ze 2 ciaze stracilam. W konswkwencji doszlo do duzej rotacji znajomych do takich ktorzy nie naciskaja nie pytaja nie wspolczuja. Bo zdazylo mi sie rowniez wsrod rodziny ze ktos nam powiedzial przeciez dziecko jest tak prosto zrobic nawet moj wlasny ojciec dogryzl kiedys mezowi ze niepotrafi robic dzieci wtedy sie wkurzylam i poqiedzialam ze to nie Twoj ziec ma problemy tylko corke zla splodziles

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    A co do pracy? O 15:30 mam oddzwonić, nie chciałam tu rozmawiać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2020, 17:07

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Ja mam zapierdziel w pracy...
    Miss piękna dziewczynka :)

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana mnie to kiedyś ojca tekst rozwalił. Zrób dziecko z innym bo twój widać się nie nadaje. A ja powiedziałam ojcu to ja jestem bezpłodna nie on mogę z każdym się zabawiać i tak nie znajdę i mu wtedy dowaliłam jestem tak bezpłodne jak babci siostry. I od tego czasu cisza.
    Kochana urwij kontakty z osobami które cię męczą niech piszą a tu nie odpisuje bo się wykonczysz psychicznie a tak odetchniesz i poczujesz się lepiej

    Samosiowa staraczka lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miss gratki coreczki :D
    Cos same dziewczynki ostatnio sie plodza :D

    Rudaja mialam to samo ;D
    Tez mam zajebistego meza wygladowo marzenie nie jednej kobiety nie ma co ukrywac
    Ale to bylo przed slubem ze rzeczywiscie zazdrosc mega mocna byla

    Teraz po slubie jest na odwrot
    Ja zluzowalam a maz co chwile ze "jak facet sie na ciebie lipi to jest moja duma ale ty na niego to sie tak nie patrz "
    Haha taki wariat

    Jak.sie pojawia.zazdrosc.to taka.zdrowa nie z przesada ;)

    Co do bylej twojego meza zalezy jakie ma z nia relacje
    Czy ma z.nia kontakt i zwyczajnie po ludzku ciekawi go co u niej
    Wiecie czasem jak sie z kims przezylo troche fajnych chwil to czasem cos zaciekawi
    Ja np z moim bylym mam od czasu do czasu kontakt ale to tak po ludzku co u nas itp :D

    Trzymam dzis kciukasy za wasze owulki pecherze i wszystko wsio :D

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trochę zazdrości jest potrzebne i piszę Wam to duża zazdrośnica.
    Gdy zaczynałam się spotykać z moim mężem to dziewczyny z zawiści mówiły, że zabawi się mną i zostawi, tak jak robił to przez pare lat. Wychodząc z kościoła potrafiły iść za mną i gadać jaki to on nie jest. Gdy przyjęłam oświadczyny a później ślub to teksty, że jestem dla pieniędzy z Nim...
    A teraz hit- była narzeczona dzwoniła czy nie zrobi jej remontu w domu, a on odpowiedział, że zo0baczy jak terminy . Jak to usłyszałam to powiedziałam, że jeśli tam pójdzie to ja się wyprowadzam :D a za chwile mi mówi, że nie pójdzie bo nie mają czasu a nie dlatego, że nie chce tylko z braku czasu... Oj byłam zła przez 3 dni

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mają ze sobą kontaktu, ona go zostawiła, a raczej bardzo złamała mu serce. Byli ze sobą ponad 5 lat.
    Najgorzej, bo zostawiła go, kiedy on był wciąż totalnie zakochany. Chyba trochę wspomnień mu pozostało, ale tego nigdy się nie pozbędzie.
    Dlatego wywołuje u mnie to taką złość.

    A jak ja coś wspomnę na ten temat, to on to zawsze kwituje w ten sposob, ze wszystkie dziewczyny o tym imieniu to k**wy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 13:09

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda ja temat bylych kiedys z mezem przerabialam byla o to nie jedna klotnia ale raczej przed malzenstwem bo moj maz jest bardzo otwarty wszystkim chce pomagac i ze wszystkimi rozmawiac powiedzialam jasno co o tym mysle i powiem szczerze wowczas mnie to tez bolalo za duzo mamy problemow zeby jeszcze zazdrosc byla kolejnym problemem po prostu oboje w tej kwestii mamy do siebie zaufanie wystarczy ze co miesiac rozczarowanie jest bardziej nas boli ze nie mozemy noc zrobic w kwestii powiekszenia rodziny bo oboje chcemy a sie nie da mialam tez obawy i mysli zeby do innej poszedl ktora mu da dziecko no i mnie zgasil bo powidzial czy jakby wina lezala po jego stronie czy ja bym poszla do innego....
    Esperanza dziekuje Ci za te porady jak dobrze ze spotyka sie w zyciu osoby ktore potrafia ustawic do pionu, doradzic. Mysmy z mezem ostatnio mowili o wygranej w lotka bo bylismy na losowaniu nagrod i oboje stwierdzilismy ze taka wygrana samochodu to nic w porownaniu do ,,wygrania dziecka"

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę podejścia Waszych partnerów do kwestii posiadania dziecka. Jak czytam, że ukochany idzie zrobić badania, że dba o siebie, mówi Wam że chce dziecka itd to aż mnie ściska. Mój żadnych takich rzeczy nie mówi i czynów też brak.

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaś28 wrote:
    Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę podejścia Waszych partnerów do kwestii posiadania dziecka. Jak czytam, że ukochany idzie zrobić badania, że dba o siebie, mówi Wam że chce dziecka itd to aż mnie ściska. Mój żadnych takich rzeczy nie mówi i czynów też brak.
    A może tego nie okazuje. Może też przeżywa ale inaczej nie okazując tego. Mój kiedy przeżywał ale inaczej niż ja, było widać, ale po tych 3 latach bezowocnych machnął ręką i powiedział że tak czy siak będziemy ze sobą a dziecko nie jest nam potrzebne. Choć wiem że by chciał. Ale teraz wiem że dziecko to nie wszystko. Co z tego jak są dzieci, a rodzice się rozchodzą. Właśnie mojego brat jest w trakcie rozwodu, dzieci w wieku 14 i 7 lat. I co z tego jak miłości brak. A przez długie starania wiadomo są 2 drogi albo odejście od partnera albo wzmocnienie więzi. Ja też nie ukrywam myślałam o o rozwodzie, wyganialam aby znalazł inna która da mu dziecko. Ale wyszło jak wyszło. Zrozumieliśmy że damy rade sami.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaś28, mój też niby chce, niby rozmawiamy o tym, ale on jakby w innym świecie.
    Podejście typu, kiedyś się nam uda, a reszta to jakby była poza nim..

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaMaruda no to mój twierdzi, że ja tak bardzo chce, że gadam o dziecku ciągle i dlatego nie wychodzi. Teraz jak wyszło, że znów mam polipa to powiedział jedynie lecz. Dla niego to jest będzie to będzie. Ja mam wrażenie, że pomimo 33 lat , dwóch biznesów to on i tak jest dzieckiem. Odpowiedzialność za prowadzenie firmy bierze z tym nie ma problemu, ale jak słyszy o dziecku to jakby grunt mu się walił pod nogami bo skończy się beztroska, imprezy, wyjścia i wracanie po nocy...

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miss gratuluję słodkiego maleństwa, dbaj o Was. Mam nadzieję że problemy z ciśnieniem są tylko chwilowe 🙂

    Phia i Ruda powodzenia u gin dajcie znać po wizycie 😘

    Co do zazdrości ja o męża zazdrosna nie jestem, ufam mu bezgranicznie choć nie ukrywam że czasem się złoszczę jak zanadto podziwia inne kobiety. Za to jemu się zdarza. Najgorzej jak zaraz po ślubie mój były do mnie zaczął wypisywać na fejsie..

    Dziewczyny zaspalam dziś do pracy 😁 nie wiem jak to się stało ale w ogóle nie słyszałam budzika. Dobrze że dzwonił godzinę później budzik mojego męża. Obudziłam się i zastanawiałam się czemu dzwoni jego budzik a nie mój 😁

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faceci troche inaczej pokazuja swoje emocje czasem nie pokazuja ich w ogole do noch nalezy mowic wprost bo sie nie domysla niczwgo choc moj w ciagu tych 5 lat duzo sie nauczyl naprzyklad kiedy zbliza sie okres :D

  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny jak dlugo krwawilyscie po HSG? Bo ja ciagle mam małe krwawienia. Takie brązowawe plamy w sluzie. Na początku miałam jak taki mini okres, potem przestało a teraz z owulacją wróciło ale mniej. Zastanawiam się czy to normalne? Badanie było w czwartek.

    PplPp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2019, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada nie pamietam bo robilam hsg w czeewcu 2018:/ a mialas antybiotyk ? Ja przed hsg i po dostalam

‹‹ 265 266 267 268 269 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ