Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Beti82 wrote:Diabetlog 40 min rozmyślał nad moimi badaniami i nie mogl uwierzyć,ze ja się dobrze czułam przy takich wynikach.Mowi ,ze przy cukrze 20 to się przytomność traci
ABI90 lubi tę wiadomość
-
Beti82 wrote:To u nas tez badania meza tylko manualne bo innych nie ma.Wyszly dobrze to na razie nie powtarzamy bo bym musiala pewnie do Poznania jechać.Teraz jak ta biochemiczna była to jednak trochę pocieszające ,ze cos się zadziało ,ze jednak zaplodnil.Jezeli będziesz chciała zrobić kiedyś AMH to polecam poszukać po labach bo mogą być rozne ceny.U mnie niestety wszędzie 190 zl .I polecam tez robic na początku cyklu tak jak lh czy fsh .Moja gin powiedziała ,ze obojętnie kiedy i zrobiłam w 21 dc ale później 2 innych lekarzy stwierdzilo ,ze nie mogą poważnie patrzeć na to badanie bo według nich w złym dniu.A dla mnie za drogie to jest ,żeby sobie tak isc i powtórzyć.Wiec na moim błędzie lepiej na początku cyklu
Ja u siebie w mieście mam tylko jedne laboratorium robiące to badanie- diagnostykę- i tam też 190zl jak za jedno badanie to trochę sporo ale zapytam gina co on o tym myśli
Fajnie że u Ciebie zaskoczyło, szkoda że się nie utrzymało ale organizm wie co robi a Ty wiesz że raczej jajowody są drożne a mąż ma nasienie zdolne do zapłodnienia
u nas 12 cykli nic się nie zadziało czuje się tak jakbyśmy się w ogóle nie starali oprócz tego że biorę leki i czasem do lekarza się przejdę... A tak okres zawsze o czasie przychodzi Po badaniach męża mam zamiar wybrać się na te drożność choć się boję jak diabli
Zauważyłam że pijesz Miovarian prawda? Mi też to gin polecił i pije już pół roku czy oprócz tego bierzesz jakiś metylowany kwas foliowy? Bo w miovarianie jest jego 200mg -
nick nieaktualny
-
MissKathy92 wrote:Właśnie dlatego sama z siebie nie chciałam robić bo jakby mi ktoś później powiedział że coś nie tak z tym badaniem jest i trzeba powtórzyć to bym się załamala
Ja u siebie w mieście mam tylko jedne laboratorium robiące to badanie- diagnostykę- i tam też 190zl jak za jedno badanie to trochę sporo ale zapytam gina co on o tym myśli
Fajnie że u Ciebie zaskoczyło, szkoda że się nie utrzymało ale organizm wie co robi a Ty wiesz że raczej jajowody są drożne a mąż ma nasienie zdolne do zapłodnienia
u nas 12 cykli nic się nie zadziało czuje się tak jakbyśmy się w ogóle nie starali oprócz tego że biorę leki i czasem do lekarza się przejdę... A tak okres zawsze o czasie przychodzi Po badaniach męża mam zamiar wybrać się na te drożność choć się boję jak diabli
Zauważyłam że pijesz Miovarian prawda? Mi też to gin polecił i pije już pół roku czy oprócz tego bierzesz jakiś metylowany kwas foliowy? Bo w miovarianie jest jego 200mg -
Beti82 wrote:Pije 2 miovariany to mam 400 razem i już nic więcej ,bo przy tej dawce mam poziom kwasu 17 wiec i tak przy gornej granicy.Tez się bardzo boje droznosci.Tym bardziej ,ze to boli a znieczulenie to mam wpisane na skierowaniu paracetamol ,wiec porazka
A co do drożności- a sonohsg? podobno nie boli aż tak bardzo jak zwykle -
nick nieaktualny
-
Klaudiazirl wrote:Tak jestem tym bardzo poddenerwowana
-
MissKathy92 wrote:o i zagadka rozwiązana czyli 2 miovariany i jest git ja wyczytałam ostatnio że przy braniu metforminy powinnam brać 400mg zwyklego i 400mg metylowanego i nie wiem jak to ugryźć może zacznę jeść więcej warzyw z kwasem- będzie prościej
A co do drożności- a sonohsg? podobno nie boli aż tak bardzo jak zwykle -
ABI90 wrote:Nie miałam przed stymulacja clo drożności. Lekarz stwierdził że skoro była cb to jest ok. U nas problem może być też po stronie męża: morfologia plemników 2%. Ale przy tym wyniku własnie cb. Teraz 26 stycznia powtarzamy badanie męża. Ja od lekarza u którego byłam w grudniu dostałam zalecenie odstawić clo i Zbić prolaktynę. Na 28 stycznia umówiłam się do jeszcze jednego ginekologa endokrynologa...
-
Beti82 wrote:Myslalam o sono ,chciałam jechać zrobić prywatnie ale moja gin nie uznaje sono.I już sama zglupialam.Bo opinie sa rozne.Ona twierdzi,ze jak obraz jest na usg a tak jest przy sono to jest mniej dokładny i nie przepchniesz tym jak cos jest niedrożne
Ja tak się zastanawiałam też że można zrobić sonohsg żeby sprawdzić ogólny stan i jeśli faktycznie będą zapchane tak że się nie da przepchac sono to wtedy normalne hsg zrobić i podzialac kontrastem? Z tym że ja się bardzo boję zwykłego hsg nie tylko ze względu na ból ale też właśnie na ten kontrast jodowy podobno potrafi namieszać u osób z Hashimoto -
MissKathy92 wrote:Ja narazie mam swoją opinię czytelniczki wyrobioną- sono lepsze bo mniej boli ale niestety też czytałam że średnio przepycha jeśli coś jest do przepchania ja jeszcze muszę się skonsultować z moim ginem co do drożności bo narazie nie pytałam o to żadnego specjalisty ale już teraz na legalu mogę pytać- jestem po roku starań więc mam prawo
Ja tak się zastanawiałam też że można zrobić sonohsg żeby sprawdzić ogólny stan i jeśli faktycznie będą zapchane tak że się nie da przepchac sono to wtedy normalne hsg zrobić i podzialac kontrastem? Z tym że ja się bardzo boję zwykłego hsg nie tylko ze względu na ból ale też właśnie na ten kontrast jodowy podobno potrafi namieszać u osób z Hashimoto -
Beti dokładnie z tym jodem to trzeba uważać przy hashi, dokładnie nie wiem jak to się odbywa i czy w ogóle wtedy można hsg robić ale wiem że na pewno trzeba o wszystko dokładnie się wypytac
A to nie przez naświetlanie rentgenem trzeba przerwę dłuższą robić? Bo przy zwykłym robią zdjęcie rentgenowskie i wtedy jest prawdopodobieństwo naświetlania pęcherzyków i trzeba wstrzymać starania na chyba 3 cykle. Oczywiście ja to wiem z Internetu nie od specjalisty więc nie wiem czy tak jest naprawdę A po sonohsg można się starać już w tym samym cyklu i najważniejsze są właśnie te 3 pierwsze cykle po bo wtedy najbardziej drożne są te jajowody
Kurczę tak teraz patrzę że obie te metody mają swoje wady i zalety ale myślę że na początek, dla sprawdzenia sytuacji, sono będzie dobre A później się zobaczy bo może te nasze jajowody są drożne i nie będzie trzeba ich aż tak przepychac ja tak to sobie tłumaczę -
Witajcie Dziewczyny!
Jestem tutaj nowa, mam 30 lat, mąż 26, po ślubie prawie 3lata, o od 3 miesięcy staramy się z mężem o dziecko. Brałam wcześniej długo tabletki anty ale od ponar roku już ich nie biorę. Cykle Mam 26-27dniowe, owulacje w 13-15dc, @ powinnam mieć w piątek, test sikany dziś negatywny. Do tej pory używałam słynnego kalendarza z kotem i okres się zgadzał. Byłam 20.12 Na usg wtedy endometrium 5mm, prawy jajnik z licznymi pęcherzykami do 10mm. Usg w listopadzie wszystko okej był pęcherzyk przed samą owulacja. W poprzednim miesiącu 2 dzień @ miałam taki ból brzucha w dole że straciłam przytomność. Męża w tym miesiącu zapisaliśmy na badanie nasienia, zobaczymy co on tam ma
Badań specjalnych nie robiłam tylko morfologia. Chciałabym Was prosić o napisanie mi jakie badanie robić w jakim dniu cyklu.
3mam kciuki za każdą z nasWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 21:14
10.01 beta 16,3
11.01 beta 34,3
14.01 beta 202,2
22.01 beta 7315,7 -
Witaj Tasia
Miło że do nas dołączyłas jak przeczytałam o kalendarzyku z kotem to wiedziałam o co chodzi haha fajny jest
Ojej aż tak bolący okres miałaś że aż przytomnosc straciłaś? jejku współczuję ogólnie masz bolesne miesiączki?
Super że mąż będzie przebadany taka wiedza to podstawa
A co badań hormonów większość wykonuje się w 3-5dc, oprócz progesteronu który się bada 7dpo Kiedyś miałam taką fajną rozpiske co, gdzie i kiedy- jak odszukam to wstawię w pierwszym poście i będziemy miały na przyszłość -
MissKathy92 wrote:Beti dokładnie z tym jodem to trzeba uważać przy hashi, dokładnie nie wiem jak to się odbywa i czy w ogóle wtedy można hsg robić ale wiem że na pewno trzeba o wszystko dokładnie się wypytac
A to nie przez naświetlanie rentgenem trzeba przerwę dłuższą robić? Bo przy zwykłym robią zdjęcie rentgenowskie i wtedy jest prawdopodobieństwo naświetlania pęcherzyków i trzeba wstrzymać starania na chyba 3 cykle. Oczywiście ja to wiem z Internetu nie od specjalisty więc nie wiem czy tak jest naprawdę A po sonohsg można się starać już w tym samym cyklu i najważniejsze są właśnie te 3 pierwsze cykle po bo wtedy najbardziej drożne są te jajowody
Kurczę tak teraz patrzę że obie te metody mają swoje wady i zalety ale myślę że na początek, dla sprawdzenia sytuacji, sono będzie dobre A później się zobaczy bo może te nasze jajowody są drożne i nie będzie trzeba ich aż tak przepychac ja tak to sobie tłumaczę