X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • Salome Autorytet
    Postów: 4447 6660

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyznaję - piękna figura! 😊

    Żanetka93 lubi tę wiadomość

    2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż

    16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa

    6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
    🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
    🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
    🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
    🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
    🍀30dpt - CRL 8,6mm
    🍀8+2 - CRL 1,72cm
    🍀9+1 - CRL 2,71cm
    🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
    🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
    age.png
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wcześniej oczywiście też już miałam brzuszek, ale to ten etap, że ludzie nie wiedzą czy jesteś przy kości czy w ciąży. :p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje dziewczyny ;)

    Tak pytam bo mnie tak nagle wypuklilo
    Gdzie tam do konca haha

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda, po cichu Ci już gratuluję 😘 rosnijcie zdrowo

    Żanetka cudny brzuszek ❤️ i tak jak dziewczyny pisały świetna sylwetka 😍

    Ja chyba muszę odpuścić, zwykle podchodzilam na luzie do starań, zwłaszcza ostatnio, ale dzisiaj coś we mnie pękło.. Na chwilę obecną czuję że powoli brakuje mi sił do dalszej walki.. Czekam na @, robię hsg i... nie wiem co dalej, nie wiem czy nie przystopuje na jakiś czas.. Na tą chwilę najgorsze jest chyba to że nie wiem czemu się nie udaje, skoro wyniki mamy w normie, mam potwierdzone owulki, mąż nasienie super.. Może po hsg się dowiem.. Ale w tej chwili nie mam ochoty na nic, na żadne kolejne badania, usg.. Po 12 miesiącach starań mam kryzys..

    Żanetka93 lubi tę wiadomość

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MilusińskaMilena wrote:
    Ruda, po cichu Ci już gratuluję 😘 rosnijcie zdrowo

    Żanetka cudny brzuszek ❤️ i tak jak dziewczyny pisały świetna sylwetka 😍

    Ja chyba muszę odpuścić, zwykle podchodzilam na luzie do starań, zwłaszcza ostatnio, ale dzisiaj coś we mnie pękło.. Na chwilę obecną czuję że powoli brakuje mi sił do dalszej walki.. Czekam na @, robię hsg i... nie wiem co dalej, nie wiem czy nie przystopuje na jakiś czas.. Na tą chwilę najgorsze jest chyba to że nie wiem czemu się nie udaje, skoro wyniki mamy w normie, mam potwierdzone owulki, mąż nasienie super.. Może po hsg się dowiem.. Ale w tej chwili nie mam ochoty na nic, na żadne kolejne badania, usg.. Po 12 miesiącach starań mam kryzys..
    Rozumiem tez mialam taki kryzys MilusinskaMilena moze hsg wszystko wyjasni dokladnie to rozumiem ale nie warto sie przejmowac rzeczami nad ktorymi wplywu nie mamy takze duzo sily Ci zycze i zadwolenia ;)

    Zanetka swietna figura.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 16:25

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka tez pewnego razu mialam kryzys...
    Nie chcialam oczywiscie nigdy zrezygnowac bo upartosc to moja cecha
    Czasem ona jest negatywna ale w niektorych sprawach okazala sie raczej jako pozytyw...
    Jeden dzien mialam taki ze wstalam i nie mialam ochoty nawet sie ubrac
    Poprostu chodzilam i caly dzien plakalam
    Nie moglam patrzec na plac zabaw pod blokiem
    Wieczne pytanie co jest nie tak...
    Ale pozniej jakos tak zebralam w sobie sile
    Powiedzialam sobie ze wkoncu przytule do siebie to malenstwo i pierwsze co mu powiem to ze mama nigdy nie zwatpilam w to ze bedziesz...

    I jest
    Narazie w brzuchu ale jest
    Moj wymarzony/ona

    Normalne sa ciezkie momenty
    I one sa mega potrzebne
    Bo nikt nie jest ze stali...
    Kazdy ma jakas granice i wkoncu przychodzi moment ze cos tam peka...

    Jesli ktos czuje ze potrzebuje przerwy to niech ja zrobi
    Ale nigdy nie mozna rezygnowac...

    Cuda sie naprawde zdarzaja....

    Jane208 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zauwazylam ze jesli mialam jakies nadzieje to potem gorzej to przezywalam jak sie nie udalo. Jak bralam na chlodno cykl to lepiej mi bylo podczas @

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak wiem Żanetko, dziękuję. W głębi serca chyba czuję że się nie poddam, tylko na tą chwilę brakuje mi sił.. Myślę że gdy przyjdzie @, pojawi się też siła do dalszej walki. Ale w tej chwili naprawdę, nie mam ochoty na hsg, każda kolejna wizyta w poradni dobijała coraz bardziej i tlamsiłam w sobie wszystko, starałam się być twarda.. Dziś po prostu wymiękłam.. Mam nadzieję że już niedługo wrócę pełna energii do działania.

    Samosiowa, ostatnio właśnie raczej podchodzilam na luzie do starań... Po prostu gdzieś brakło mi sił do walki, bo nawet nie wiem z czym walczę. To taka bitwa na oślep bo wiem tylko jaka jest nagroda..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 16:49

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MilusińskaMilena wrote:
    Tak wiem Żanetko, dziękuję. W głębi serca chyba czuję że się nie poddam, tylko na tą chwilę brakuje mi sił.. Myślę że gdy przyjdzie @, pojawi się też siła do dalszej walki. Ale w tej chwili naprawdę, nie mam ochoty na hsg, każda kolejna wizyta w poradni dobijała coraz bardziej i tlamsiłam w sobie wszystko, starałam się być twarda.. Dziś po prostu wymiękłam.. Mam nadzieję że już niedługo wrócę pełna energii do działania.

    Samosiowa, ostatnio właśnie raczej podchodzilam na luzie do starań... Po prostu gdzieś brakło mi sił do walki, bo nawet nie wiem z czym walczę. To taka bitwa na oślep bo wiem tylko jaka jest nagroda..

    Wspolczuje Ci bo rowniez to przechodzilam teraz zawiesilismy starania wiec mam.nadzieje ze psychicznie odpoczne od tego dolka . Jednak kazdej zycze szybkiego zaciazenia bo wiem jaki to bol dlugo czekac przechodzic przez to wszystko. To powraca jak jakas sinusoida raz jest dobrze raz dolek nie do pokonania.
    Milusinska idz na hsg a moze masz zatkane i w tym problem ;) mojej kolezance tak sie udalo zajsc to podstawowe badanie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 16:56

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh glowa w gore...
    Ja zawsze sobie powtarzalam w ciezkich momentach zeby docenic to co mam...
    Ze mam super meza ze jestem zdrowa
    I ze wkoncu szczescie sie usmiechnie

    Te brzuchy wkolo te wiadomosci o ciazach moze nie ze dolowaly ale tak jakos bylo smutno...

    Ja mialam jakas taka mysl ze nie potrafie zajsc w ciaze...
    Traktowalam ja jako pewnik jako cos latwego
    A pozniej takie zderzenie z rzeczywistoscia...
    JesCze swiadomosc ze maz tak bardzo pragnie a ze ja nie potrafie mu tego dac
    ze ze mna jest cos nie tak
    Ze jestem beznadziejna
    Pozniej te role sie odwrocily
    Po badaniach nasienia maz mial jakis taki dol
    Ale nagle sie zebral walczyl latal
    Pokazal mi ze najgorsze co mozna zrobic to spuscic glowe...
    Ze trzeba walczyc probowac
    Czasem zluzowac ale nie tracic wiary...

    Czasem byl czas ze nie chcialo mi sie juz patrzec
    Na to jaki mam sluz...
    Jaki dzien cyklu...

    Bylo zycie swoim torem ale gdzies tam z tylu glowy to pragnienie dalej siedzialo...
    To chyba nie da sie tak wyrzucic...

    Pozniej przychodzil okres i mysl : nowa szansa

    I wkoncu sie nie pojawil po 24 miesiacach

    I zobaczysz tez tak bedzie ;*

  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2297 1523

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2020, 19:12

    Żanetka93, Salome lubią tę wiadomość

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • Phiczek Autorytet
    Postów: 1005 369

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka
    Każda ma chwilę zwatpienia.
    Główka do gory. Po hsg moze wszystko sie odmieni :D

    Ja po tylu cyklach odpuszczam bo nadzieja zaginęła w akcji gdzies hehe
    To nie jest rok dwa czy trzy a raczej 4 i 1/2 czas oprzytomniec i cieszyc sie zyciem :p

    PJUR lubi tę wiadomość

    * IO
    * Hashimoto
    * Progesteron 💪
    * Histeroskopia 05.2021
    * Laparoskopia 02.2022 (nie tego człowiek się spodziewał)
    * większość wyników w normie
  • ALEKSANDRA Koleżanka
    Postów: 66 13

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phiczek wrote:
    Milenka
    Każda ma chwilę zwatpienia.
    Główka do gory. Po hsg moze wszystko sie odmieni :D

    Ja po tylu cyklach odpuszczam bo nadzieja zaginęła w akcji gdzies hehe
    To nie jest rok dwa czy trzy a raczej 4 i 1/2 czas oprzytomniec i cieszyc sie zyciem :p
    I zobaczysz że ciąża pojawi sie w najmniej oczekiwanym momencie ❤

    Phiczek lubi tę wiadomość

    2010 synuś ❤
    2016 poronienie 7tydz
    2019 marzec poronienie 7t
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz, myślę że chyba najgorsza jest świadomość że tak bardzo mężowi zależy. A ja nie potrafię dać mu dziecka. Wiecie.. W takich chwilach zwątpienia przed oczami mam jego twarz jak mu powiedziałam w sierpniu o ciąży.. W życiu nie widziałam tyle szczęścia na raz.. Potem życie zweryfikowalo to nasze szczęście i było już tylko gorzej.. Od roku żyje od cyklu do cyklu, od owulki do @, od @ do owulki. Mimo to staram się żyć wlasnym dotychczasowym życiem.. Mam nadzieję że dziś sobie pomarudze, popłacze trochę a jutro wstanę i będę pełna sił do dalszego działania.
    Dzięki d z iewczyny za ciepłe słowa otuchy. Tego potrzebowałam + dodatkowo solidnego kopa w "de" 🙂

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phia wiem, bardzo Ci dziękuję. Właśnie jesteś moją motywacją, że po prostu mi wstyd że ja po raptem roku starań mam kryzys.. Dlatego też kibicuje Ci mocno, bez względu na to jaką decyzję podejmiesz, życzę Ci żebyś była szczęśliwa ❤️

    Kasztanku, mam tak samo. Panicznie boję się jazdej wizyty, każdego badania a właściwie tego czego się dowiem.. Zawsze wierzyłam że kiedyś na mnie też przyjdzie czas, nie za miesiąc dwa czy trzy, może później ale wierzyłam. Dziś gdzieś ta wiara uciekła i chyba to mnie tak dobilo całkiem.. Ale będzie lepiej. Jeszcze raz dzięki dziewczyny ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 17:15

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2297 1523

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2020, 19:12

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cóż, wydawać się może że żeby zajść w ciążę, wystarczy sex. Otóż życie często pokazuje że tak nie jest. Zawsze podziwialam parki które zaliczaly wpadę. Bo trzeba mieć wyjątkowe szczęście albo pecha żeby trafić na raptem tych kilka dni w cyklu, że jajeczko się zagnieździlo a potem prawidłowo rozwijało.. Czasem myślę że nie bez powodu to my zostalysmy wybrane do tej ciężkiej walki, że inne dziewczyny by sobie z tym ciężarem nie poradziły.
    Dziś się modlę żeby Bóg dał mi siłę skoro nie może dać mi dziecka...

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie najgorsza swiadomosc byla jak wiedzialam ze nie mozemy zajsc byla sama akceptacja danej sytuacji, ktora nastapila u mnie w momencie zlozenia wypowiedzenia skonczyly sie rozmowy o ciazy z mezem. Pamietam ze ludzie mi zyczyli ze sie doczekam a nawet los moze mnie zaskoczyc jeszcze nie stalo sie tak nawet zartowali sobie ze bede miala trojaczki (dla mnie do smiechu nie bylo) dla jednych cos co jest proste dla innych moze to byc gora mont everest . Lepiej zyc z swiadomoscia i pelna akceptacja tego jak jest niz ciagle wyczekiwac tych dwoch kresek.warto brac to na chlodno ani z pesymizmem ani z euforia. Rozczarownaia bola a pesymizm prowadzi nas w dol.

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samosiowa, tak jak pisałam wyżej już od dłuższego czasu podchodzę do starań na chłodno, ale to nie zmienia faktu że czasem brakuje mi sił.. Każda z nas miewa dołki większe lub mniejsze.. Ja już się zbieram powoli do kupy. Nic nie zmienię w swoim życiu użalając się nad sobą. Choć płacz jest oczyszczający..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka nie wazne jest czas wazne jak ktos to przechodzi
    Dla kogos to moze byc tylko 12 mscy
    A dla kogos az...

    Nie zyjesz miesiacami dniami tylko cyklami wlasnie....
    Czasem tyle fajnych dni przez to ucieka...

    Ale nie poddajesz sie caly czas szukasz i walczysz
    Nowe badania nowe wizyty
    Szukasz az wkoncu znajdziesz
    I zobaczysz ze bedzie to wynagrodzone ;)

‹‹ 364 365 366 367 368 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ