Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasztanku Ty na paluszkach mąż trochę kolana ugina i jedziecie z tematem 😊😊 ewentualnie pod prysznicem gra wstępna a w łóżku już na całego 😁 mój jak kiedyś wziął mnie na ręce i tak lekko rzucił na łóżko to bajka😁😁😁😁-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
U nas też bywa ciężko "na stojaka" ale dajemy radę. Tak jak Kaś pisze, ja bawię się w baletnice a mąż się dostosowuje 😁 trochę trudniej ślę czego się nue robi dla przyjemności 😁Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyHaha ale się uśmiałam z rana 😅
U nas też spora różnica ja 174 mąż 192.
Wczoraj przed snem masowanie brzuszka przez męża - nie wiem jak to możliwe ze go to chyba podnieca bo się seksem skończyło 😂 teraz prysznic odpada bo ja już nie mam takiej koordynacji (9kg robi swoje 😪)
My dziś wieczorem jedziemy w podkarpackie do rodziny na 2 dni -tylko pogoda taka bleeee -
Why, może tam pogoda będzie lepsza. Ostatnio siostra mojego męża z rodzinką byli w górach i po powrocie okazuje się że u nas paskudnie i chłodno a tam była piękna pogoda 🙂
Za 3 tygodnie o tej porze już będziemy w Zakopcu 😍❤️ nie mogę się doczekaćStarania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyLola84 wrote:Kurczę dziewczyny zazdroszczę wzrostu,zawsze chcialam byc niższa,ja mam 175 a mąż 189!Uwielbiam filigranowe kobiety!!!
Lola, ja mam 176 i mąż 190 cm!
Więc to tak jak u was, ale ja jestem dumna z mojego wzrostu
Ale dziewczyny naskrobałyście, a ja nie miałam jak wczoraj czytać, bo byłam z tymi Włochami na wyjściu późno wróciłam, prysznic i łóżko, a w łóżku mąż i wiadomo! ❤️
A w podkarpackim potwierdzam brzydka pogoda, bo mamunia dzwoniła i mówiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 08:17
-
nick nieaktualnyKaga wrote:Samosiowa - idziesz do Angeliusa?
Jeżeli tak to tam mają takie terminy... Ale nie dziwię się, bo podobno sa naprawde dobrzy, zwłaszcza dr P. Teraz mają program kliniczny, gdzie testują nowy lek i wiele par załapało się na praktycznie darmowe in vitro. Warunek był taki, że jeżeli dojdzie do transferu to zwracają kase za leki. Moja przyjaciółka uzyskała dwa zarodki. Jeden zamrozony a drugi już u niej w macicy się rozwija. Ostatnio widziała już serduszko. Pierwsze in vitro, pierwszy zarodek i można już zaczynać mówić o sukcesie. Do nich warto czekać. W dodatku miała tam nawet HSG w ramach NFZ.
Nada ciężka sprawa. Ja bym chyba nie umiała tyle "bezczynnie" czekać, ale to Ty musisz odpowiedzieć sobie jakie są Wasze możliwości. Swoją drogą gdzie takie wakacje... Gdyby w każdej branży każdy robił sobie taka wakacje to nic by nie funkcjonowało...
Między mną a mężem też jest ok 20 cm różnicy.
Mnie maz dzisiaj wzial na nieboszczyka budze sie a majty zsuniete wstal o 5 do pracy ladnie...
Ja mam 167 maz ma ponad 175 jak zaloze szpile to spoko ciesze sie ze jest wysoki bo zawsze mialam szczescie do kurduplowWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 08:56
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To u nas wczoraj było ładnie, ciepło i słoneczko świeciło. Dziś liczyłam na taką samą pogodę to pranie by mi szybko wyschło ale jest szaro buro. Przynajmniej nie pada jeszcze.
Ja już biszkopt zrobiłam z kremem tiramisu i teraz zabieram się za sałatkę z brokułem. Jeszcze tylko posprzątam.. Dziś przyjeżdżają do mnie dwie koleżanki więc sobie poklepiemy głupot 😁
Aaa i wczoraj mi przyszła moja nowa deska do prasowania. No sztosik w porównaniu z moją starą. Na takiej to ja mogę nawet polubić prasowanie 😂
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Nie wierzę.. Wyglądam sobie przez okno, patrzę na psa w kojcu i nie dowierzam.. Mój Zeus siedzi a obok niego wtulony mały kotek 😻 co za dziwaczny i jakże przesłodki widok
Kasztanek lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wczoraj pomalowalam.sobie paznokcie odzywka nawet nie wiecie jak mnie to ucieszylo ze moglam to zrobic jedynie co moge malowac to stopy. A z nowosci kosmetycznych to kupilam sobie mgielke na twarz cialo i wlosy ale zamierzam uzywac na twarz ponoc rozswietla skore nadaje promienny blask bo narazie to sie czuje po tych 2 tyg jakby mnie 100 murzynow wyruchalo dzisiaj wstalam o.9 szalenstwo
-
Hej hej.
Nie będziemy czekać bo to bez sensu. Co do kasy to nie jest problem. Tylko denerwuje mnie fakt, że muszę za to wszystko płacić. Wolałabym te pieniądze inaczej spożytkować. No ale co zrobić?Teraz tylko muszę wybrać klinikę. Mam dylemat. Mieszkam bardzo blisko kliniki Bocian. Mogę tam iść nawet na piechotę, maja dobre ceny, jest dofinansowanie invitro z miasta ale opinie mają takie o. W sensie one nie są bardzo zle, ale piszą niektórzy, że na kasę nastawieni i tylko invitro. Obok pracy mam invictę. Ale nie chce żeby ktoś mnie z pracy zobaczył... nie chce się tłumaczyć. A jest duże ryzyko, że tak się może stać. Invicta ma dobre opinie. No i jest novum, które ma super opinie ale jest na Ursynowie... nawet dalej. Ok 20 min autem bez korków, albo komunikacja 40. Nie wiem czy nie lepiej wybrać coś bliżej. To będzie po prostu wygodniejsze i łatwiejsze. Siedzę i analizuje te 3 opcje.
Żanetka jaka ty jesteś ładna!!! Matko! I jakie kwiaty. Wyglądasz normalnie jak te wszystkie laski z pinteresta haha
Co do pogody u nas jest tak parno. Paskudnie. Mąż na kawalerskim na Mazurach a ja siedzę sama. Wieczorem się z koleżanka umówiłam, a wcześniej sprzątanko i odwiedziny u babci męża. -
nick nieaktualnynada wrote:Hej hej.
Nie będziemy czekać bo to bez sensu. Co do kasy to nie jest problem. Tylko denerwuje mnie fakt, że muszę za to wszystko płacić. Wolałabym te pieniądze inaczej spożytkować. No ale co zrobić?Teraz tylko muszę wybrać klinikę. Mam dylemat. Mieszkam bardzo blisko kliniki Bocian. Mogę tam iść nawet na piechotę, maja dobre ceny, jest dofinansowanie invitro z miasta ale opinie mają takie o. W sensie one nie są bardzo zle, ale piszą niektórzy, że na kasę nastawieni i tylko invitro. Obok pracy mam invictę. Ale nie chce żeby ktoś mnie z pracy zobaczył... nie chce się tłumaczyć. A jest duże ryzyko, że tak się może stać. Invicta ma dobre opinie. No i jest novum, które ma super opinie ale jest na Ursynowie... nawet dalej. Ok 20 min autem bez korków, albo komunikacja 40. Nie wiem czy nie lepiej wybrać coś bliżej. To będzie po prostu wygodniejsze i łatwiejsze. Siedzę i analizuje te 3 opcje.
Żanetka jaka ty jesteś ładna!!! Matko! I jakie kwiaty. Wyglądasz normalnie jak te wszystkie laski z pinteresta haha
Co do pogody u nas jest tak parno. Paskudnie. Mąż na kawalerskim na Mazurach a ja siedzę sama. Wieczorem się z koleżanka umówiłam, a wcześniej sprzątanko i odwiedziny u babci męża. -
nick nieaktualny
-
Sanosiowa to musisz byc mega zmęczona.
Żanetka piękne róże 😘 ale laska jesteś 😘😘😘
Iskierko takie sa te wasze wzrosty? Bo mnie zaciekawiłaś 😁-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ?