Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam sie i ja w kolejnym cyklu-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
ABI testu nie będę robić, nie jest mi potrzebny, bo u męża nie ma plemników i musiałaby to być cud nad cudami, żeby doszło do zapłodnienia 😉 mam nadzieję, że tylko ten cykl taki długi, a reszta wróci już do normy bo długo walczyłam, żeby je unormować i się załamię jeśli znów się rozjadą.
-
Cześć wszystkim
Asiu, przede wszystkimi spóźnione wszystkiego naj !
Macierzyństwo mnie trochę pochłania, w nocy co godzina pobudka na karmienie więc chodzę jak zombie 🙈
Emdar, trzymam za Ciebie kciuki!!! Obecne czasy naprawdę nie pomagają w macierzyńskich problemach i wielu kwestiach musimy sobie radzić same... wiesz jakie jesteśmy dzięki temu silne? Mam nadzieje, że mąż Ci pomaga bo to nieocenione ❤️ Ściskam Cię mocno!
Pamietam to wyprawkowe szaleństwo
Ja mam butelkę avent 0+ (taka malutka), na razie się sprawdza chociaż głównie karmie z piersi a dodatkowy pokarm zamrażam.
Sisska, cuda się zdarzają w najmniej oczekiwanym momencie 2 dni temu znajoma mojej mamy opowiadała ze jej siostrze nie dawali szans na dziecko poniewaz mąż miał praktycznie wszystkie złe plemniki (bezpłodność) , zaadoptowali synka a po 4 miesiącach dziewczyna była w ciąży! Mąż nawet oskarżał ją o zdradę 🙈 Prawie się rozstali ale dziecko oczywiście jego
Pozdrawiamy z moją pannicą! Dzisiaj mija 2 tyg
Mina bezcenna 😁
https://zapodaj.net/032efcdbc5b1f.jpg.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 13:08
joana, Żanetka93, Kaga, emdar, Why.Not.Now lubią tę wiadomość
8cs ❤️
03.04.2020 Anastazja 💖 -
Stokrotko, jaka słodycz 😍😍😍💜💜💜
Dziewczyny, jeden sutek tak mnie swędzi, że zaraz zwariuje 😱 nie mogę się podrapać, bo są mega wrażliwe i bolą. Da się coś na to poradzić?? 🤯Stookrotka lubi tę wiadomość
06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
Stokrotko dziękuję ❤ coreczka- sama slodycz 🥰
Abi super, ze masz nową siłę ❤
Nada szef to istny swir 🙄
Nada a jak Twoja wyprawka??Stookrotka lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
nick nieaktualny
-
Jejku nie umiem Wam wszystkim odpisać 🤦
Stokrotko piękna corka!
Why tak mojej małej też wszędzie pełno. Ale jedno się nie zmieniło - ciągle i ciągle siedzi komuś na rękach. Wciaz jestem u rodziny i dopiero teraz mi wierzą, że nie kłamałam z tym, że nie da się jej odłożyć. 😁 Ja ostatnio coś krzywo jej obcielam paznokcia i tak mi przecięła nim skórę na policzku 🤦 ale dobrze że mi a nie sobie 😁
Ostatnio mnie tu jest mało, ale no non stop mam co przy niej robić.
Rozszerzanie diety idzie nam bardzo dobrze. Wczoraj oszalała na punkcie brukselki... Chciałam dać jej na próbę a ona zjadła trzy 💕 niestety skończyło się wzdęciami wieczorem. Wciąż odciagam jej mleko, wciąż go wystarcza i nie dostaje MM 😅 będę to robić do 18stki chyba 😅 jestem z siebie mega dumna - już ponad pół roku KPI! 🏆
Co do Lajni mam z nią kontakt na messengerze 🙂 Filipek zdrowo rośnie 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 16:00
Stookrotka lubi tę wiadomość
-
Owszem cuda się zdarzają, no ale staram się nie nastawiać jednak. U nas są spermatydy także one nie mają ogonków i nie mają jak wypłynąć 😉
A często się zdarza, że gdy się adoptuje dziecko to zaraz się pojawia biologiczne, to chyba kwestia, że stres odpuszcza itp -
Stookrotko mała jest prześliczna ❤️
Abi chyba rzeczywiście masz rację 🙂 tylko u mnie jakoś mam wrażenie że owu będzie później niż w 22dc.. Ale ten cykl i tak spisuje na straty, nie nastawiam się, nie spinam..
I jeszcze ten popsuty termometr uważam za znak żeby odpuścić. Jakby to powiedział mój mąż, zluzować majty 😅
Co u Ciebie? Jak mąż? 😙
W ogóle nie wiem czy Wam mówiłam ale ja gdzieś w głębi duszy czuję że chyba nie będzie mi dane poczuć na własnej skórze jak to jest gdy rośnie we mnie życie.. Ale co ciekawe wcale mi nie jest bardzo przykro.. Gdzieś w sercu nastawiłam się że chyba moją drogą będzie adopcja, że mamy dać dom i miłość dziecku, którego rodzice tej miłości dać nie mogli. Oczywiście dalej walczę, chyba ze względu na męża.. Ale gdy przyjdzie mi stanąć w końcu przed wyborem ivf czy adopcja to raczej wybiorę tą drugą opcję..
Tak samo jak pisze Abi, zmieniłam nieco myślenie, jest mi z tym łatwiej..
Teraz pozostaje mi żyć dalej tak jak kiedyś, a los przyniesie kiedyś to co ma przynieść 🙂Stookrotka lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Milenko a jak Twoje zapalenia pęcherza? Nadal nawracają? Proszę obiecaj nam tu, że pójdziesz do lekarza, gdy tylko będzie możliwość... 🙏
Piszę, bo w moim otoczeniu urodził się ostatnio skrajny wcześniak, w dodatku parze która starała się kilka lat 😭 do porodu przyczyniła się ostra infekcja nerek...
A ja wierzę, że kiedyś dowiesz się jak to jest nosić w sobie nowe życie. 😉 -
Kaga dziękuję że pytasz. W sumie już jest ok. Dziś rano czułam nieco ucisk na pęcherz, ale jest już dobrze. Oczywiście że pójdę do lekarza gdy tylko nasze życie wróci do normy. W maju mam wizytę u gina, oczywiście jeśli jej nie odwołają, o zamierzam jemu również powiedzieć o mojej przypadłości. Może on będzie miał jakiś pomysł. Bardzo liczę na tą wizytę. Mam nadzieję że nie usłyszę tak jak od tego nieszczęśnika z kliniki że wcale nie staramy się długo i proszę uzbroić się w cierpliwość, tylko rzeczywiście zacznie działać..
To straszne z tym maluszkiem, mam nadzieję że dzieciątko będzie dzielnie walczyło i wszystko skończy się szczęśliwie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 11:01
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Hej!
Mojej wyprawki nie ma xd obiecałam sobie że zacznę kupować jak zacznę 3 trymestr. Teraz to jeszcze takie nierealne. U mnie na liście jest już trochę rzeczy. mamy małe mieszkanko a teraz do rodziców nie ma jak tego zawieźć nawet. Dlatego chcę zacząć robić zakupy trochę później, a nie przez zabobony głupie :p no i chcieliśmy kupić samochód... A teraz jak na złość nie ma jak.
Megson mnie też swędzą sutki xd albo bolą. W ogóle piersi się tak zmieniają w ciąży :o
Abi mój mąż zaczął z nią ćwiczyć haha podobno daje niezły wycisk. A wasi panowie coś ćwiczą teraz bez siłowni?
Stokrotka mała śliczna.
Milena jak ja nie lubię takiego gadania "proszę uzbroić się w cierpliwość" 🤦🏼♀️ a co Twój mąż na adopcje?megson91, Stookrotka lubią tę wiadomość
-
wykupilam sobie dostep do portal yogi i powiem wam, że spoko opcja jeżeli któraś z was chciałaby praktykować w domu. mają dużo fajnych wyzwań. Ja ćwiczę te ciążowe filmiki ale widzę potencjał na przyszłość :d wcześniej wykupiłam portal ciąży za 60 zł. Strasznie drogo i tak malutko filmików... skorzystałam z 14 dniowego prawa do zwrotu, ale tak jak mi w sumie napisali dopiero ruszają z tym wszystkim. Zaczeli 1 kwietnia. Może przed sierpniem się rozchulają to wrócę
megson91 lubi tę wiadomość
-
Milenka nawet tak nie mysl. Uwierz, ze jeszcze w styczniu tak mowilam. I tez wolalam adopcje..
Z tym, ze ja nie umialam pogodzic sie z brakiem ciazy po tym jak jedna stracilam... balam sie, ze to byla jedyna szansa.
Mam nadzieje, ze wreszcie jak Kas traficie na odpowiedniego lekarza 😘😘😘
Nada u mnie ma nic nie cwiczy, choc caly czas go zachecam 😊
A z wyprawka tez sie nie spiesze. Kupilam kilka ciuszkow i chcemy zamowic elektroniczna nianie dzis. Ale tak to nie spieszymy sie, bo tak samo mamy malo miejsca w domu.. moze uda zrobic sie gore to wtedy przybedzie miejsca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 14:41
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
nick nieaktualnyMegson jak mogę coś doradzić to koszula porodowa idealna jakaś „stara” Za która nie będziesz tęsknić. Bo całkiem realne ze pójdzie na straty.
U nas Lovi butelka sprawdza się dopiero tera gdy podaje wodę. Mamy jescze samonagrzewajaca yoomi ale nie używaliśmy.
RoSzerzanie diety całkiem ok. Mam w domu burżuja ziemniaków nie zje ale batata już tak 🤦🏼♀️ wiec je bataty co zrobić.
spacerujemy nadal, Maks przymierzanie do raczkowania ?🙈 dostał misia Tup tusia i próbuje go naśladować 😂
Dziś w nocy 4pobudki- wiec nie wyglądam..
Miłego dzionka 🌷🌷🌷megson91 lubi tę wiadomość
-
Stokrotko śliczna mała ☺☺☺
Kaga u mnie dzkewczyna w pracy urodziła w 23 tygodniu. Maleństwo podobno dalej walczy,a urodziła w lutym.
Dziś przeczytałam, że koleżanka z liceum starała sie 6 lat z mężem i teraz jest w 24 tygodniu i nazywa córkę cudem.
Ja też czekam na ten cud, chociaż już chyba mam dość czekania i zaczynam sie zastanawiać czy kiedykolwiek będę mamą 😭Stookrotka lubi tę wiadomość
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Kaś, a ja wierzę że wszystkie dostąpimy tego cudu. Tylko musimy jeszcze poczekać.. Każdej z nas się dłuży, każdej jest ciężko, zwłaszcza ta niepewność dobija.. Ale wierzę że wszystkie będziemy w pełni szczęśliwe.. Jednym udaje się za pierwszym razem, innym też wystarczy upojna noc w klubie z nieznajomym.. Ale są kobiety, takie jak my tutaj wszystkie, którym przyszło czekać dłużej.. Może chodzi o to żebyśmy mogły docenić to co mamy, a nie skupiać się ciągle na tym czego nam brakuje. Mamy szansę zadbać o nasze związki żebyśmy byli gotowi na pojawienie się dziecka w naszych domach..
To prawda, żadna kobieta która nie musiała się starać tyle czasu, nie jest w stanie w pełni pojąć co czujemy. Co ciekawe właśnie od takich osób zwykle się słyszy "za bardzo chcesz i dlatego nie wychodzi"..
Prawdę mówiąc, ja o dziecku marzę już od wielu lat. Bardzo długo, z niecierpliwością czekałam na ten moment w którym będziemy mogli w końcu zacząć się starać o dziecko. Dużo rozmawialiśmy z mężem, uważając dziecko w naszym domu za pewniak. Teraz już nie rozmawiamy o planach i przyszłości bo nie wiemy co nam będzie dane..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."