WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Walentynki słodkie jak miód 🍯 za dziewięć miesięcy przywitamy nasz cud 👶🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Prezesoowa wrote:Wygląda spoko, planujesz jeszcze powtórzyć kwas foliowy? Bo może się okazać, że potrzebujesz większej dawki
ja w sumie biorę 800 mcg i ledwo ledwo dotarłam do tego 70-tego procenta widełek 
Właśnie ciekawa jestem co powie lekarz. Może za 2 miesiące powtórzę wyniki, bo i tak kazała mi wtedy całą morfologię powtórzyć.
Ale zauważyłam, że dla lekarzy jak mieści się w widełkach to już jest spoko. Raz trafiłam tylko na endokrynolog, która mi wyjaśniła, że to, że miałam TSH 2,4 to wcale nie jest ok. Ale teraz mam na poziomie 1,3. -
nick nieaktualnyCoffeeDream wrote:Właśnie ciekawa jestem co powie lekarz. Może za 2 miesiące powtórzę wyniki, bo i tak kazała mi wtedy całą morfologię powtórzyć.
Ale zauważyłam, że dla lekarzy jak mieści się w widełkach to już jest spoko. Raz trafiłam tylko na endokrynolog, która mi wyjaśniła, że to, że miałam TSH 2,4 to wcale nie jest ok. Ale teraz mam na poziomie 1,3.
No mogłabym książkę napisać o lekarzach różnych specjalizacji Byłam kiedyś u endo, która była doktorem habilitowanym, ordynatorem na oddziale endokrynologicznym i specjalizowała się w trudnych przypadkach. Jechałam na wizytę ponad 400 km, bo była polecana, a moi wcześniejsi endo nie potrafili mi ustawić tarczycy, żebym nie miała ciągle wahań. Stwierdziła, że wszystko spoko, ale muszę brać słynny bromergon, bo pewnie mam za wysoką prolaktynę. Walnęła mi najwyższą możliwą dawkę i zadowolona. Miałam takie skutki uboczne po tym, że się prawie przekręciłam. Po czasie zbadałam prolaktynę i się okazało, że ona akurat jest na dobrym poziomie
U mnie w mieście jest też polecany endo, do którego poszłam to na dzień dobry mnie zapytał po co przyszłam i mam wrócić jak zrzucę 15 kg. A w zasadzie to jak zrzucę to nie będę go potrzebować, bo tarczyca nagle zacznie pracować. Mega mnie dobił, ale zaczęłam mu pokazywać usg, że mam hashimoto i moja tarczyca sama nie zacznie pracować. I skoro tak to że może by mi wydał jakieś zalecenia jak mam schudnąć z TSH na poziomie 10 i insuliną 22 to machnął na mnie ręką i kazał mi wyjść
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2024, 14:32
-
Ja mam RH-. Pierwsza ciąża zupełnie bezproblemowa. W dwudziestym którymś tygodniu podaje się immunoglobuliny. Po przyjściu dziecka na świat, w takim przypadku badają mu krew i w razie gdy ma krew ojca, podają immunoglobuliny jeszcze raz (tak było w moim przypadku).
Druga ciąża poroniona i musiałam sama wspomnieć w szpitalu, że mam rh- i również miałam podane immunoglobuliny, tylko, że w mniejszej dawce.
Po podaniu immunoglobuliny nie ma ryzyka jeśli chodzi o kolejną ciążę, nawet jeśli dziecko urodzi się z rh+ ☺️ Na szczęście medycyna idzie cały czas przodu☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2024, 14:36
Prezesoowa, CoffeeDream, damrade, Pati2804, Zbuntowana lubią tę wiadomość
10.2021 -👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
AMH 0,73
02/24➡️1 IVF -> ❄️
1x FET ❌
08/24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
3x FET ❌
04/25➡️3IVF ->
1xET ❓
+ ❄️ -
My na szczęście oboje mamy rh+. A orientujecie się, czy jeśli wśród jednego z naszych rodziców było rh- to czy on może przejść jakoś genetycznie na malucha? Czy to akurat jest kwestia jedynie nasza?👩🏻27 👱🏼♂️26
👰🏻♀️🤵🏼 04.2023
30.01.2024 - ⏸️🤞🏼
14.02.2024 - wizyta u ginekologa ❤️ CRL 0,22
27.03.2024 - prenatalne ❤️ CRL 5,43 cm, wszystko dobrze!
22.05.2024 - połówkowe, 343 g 🩷
05.10.2024 - Gabrysia na świecie! 3960g 💪🏼🌸♎️
-
nick nieaktualnyTajlandia22 wrote:My na szczęście oboje mamy rh+. A orientujecie się, czy jeśli wśród jednego z naszych rodziców było rh- to czy on może przejść jakoś genetycznie na malucha? Czy to akurat jest kwestia jedynie nasza?
Nawet jeżeli Wy macie obydwoje rh+ to jest możliwość, że dziecko będzie miało rh-
alauda, Tajlandia22 lubią tę wiadomość
-
@Prezesoowa dzięki za informacje. Moj ojciec miał rh-, ale mama i teściowie są rh+. Zobaczymy, co przypadło kropkowi 😊👩🏻27 👱🏼♂️26
👰🏻♀️🤵🏼 04.2023
30.01.2024 - ⏸️🤞🏼
14.02.2024 - wizyta u ginekologa ❤️ CRL 0,22
27.03.2024 - prenatalne ❤️ CRL 5,43 cm, wszystko dobrze!
22.05.2024 - połówkowe, 343 g 🩷
05.10.2024 - Gabrysia na świecie! 3960g 💪🏼🌸♎️
-
To mnie teraz zmartwiłaś. Jaki wynik TSH jest prawidłowy przy staraniach? Ja miałam ostatnio 2,22. Czy to jest ok?CoffeeDream wrote:Właśnie ciekawa jestem co powie lekarz. Może za 2 miesiące powtórzę wyniki, bo i tak kazała mi wtedy całą morfologię powtórzyć.
Ale zauważyłam, że dla lekarzy jak mieści się w widełkach to już jest spoko. Raz trafiłam tylko na endokrynolog, która mi wyjaśniła, że to, że miałam TSH 2,4 to wcale nie jest ok. Ale teraz mam na poziomie 1,3.
Edit. Znalazłam jeszcze świeższy wynik z października i tam było 1,77.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2024, 15:01
32 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
nick nieaktualny😭 Byłam na wizycie i USG - są nawet dwa pęcherzyki , ale Beta bardzo niska, progesteron też nie zachwyca , endometrium 11 mm i jeszcze coś od czegoś odchodzi ? Nie pamiętam nawet z tych emocji.
Mam czekać do 10 dni na krwawienie, jak się nie pojawi zgłosić się do szpitala 😭😭
Jutro dla 100 procent pewności mam zrobić jeszcze betę , ale szanse są mniej niż małe …
Czy któraś z Was miała takie przeżycia i mogła się podzielić jak to wyglądało? -
nick nieaktualnyCoconut wrote:😭 Byłam na wizycie i USG - są nawet dwa pęcherzyki , ale Beta bardzo niska, progesteron też nie zachwyca , endometrium 11 mm i jeszcze coś od czegoś odchodzi ? Nie pamiętam nawet z tych emocji.
Mam czekać do 10 dni na krwawienie, jak się nie pojawi zgłosić się do szpitala 😭😭
Jutro dla 100 procent pewności mam zrobić jeszcze betę , ale szanse są mniej niż małe …
Czy któraś z Was miała takie przeżycia i mogła się podzielić jak to wyglądało?
Kochana, szukaj innego lekarza do konsultacji!! Nie takie rzeczy to forum widziało!! Wierzę, że wszystko będzie dobrze :* przytulam Cię bardzo mocno -
Bardzo mi przykroCoconut wrote:😭 Byłam na wizycie i USG - są nawet dwa pęcherzyki , ale Beta bardzo niska, progesteron też nie zachwyca , endometrium 11 mm i jeszcze coś od czegoś odchodzi ? Nie pamiętam nawet z tych emocji.
Mam czekać do 10 dni na krwawienie, jak się nie pojawi zgłosić się do szpitala 😭😭
Jutro dla 100 procent pewności mam zrobić jeszcze betę , ale szanse są mniej niż małe …
Czy któraś z Was miała takie przeżycia i mogła się podzielić jak to wyglądało? -
Coconut wrote:😭 Byłam na wizycie i USG - są nawet dwa pęcherzyki , ale Beta bardzo niska, progesteron też nie zachwyca , endometrium 11 mm i jeszcze coś od czegoś odchodzi ? Nie pamiętam nawet z tych emocji.
Mam czekać do 10 dni na krwawienie, jak się nie pojawi zgłosić się do szpitala 😭😭
Jutro dla 100 procent pewności mam zrobić jeszcze betę , ale szanse są mniej niż małe …
Czy któraś z Was miała takie przeżycia i mogła się podzielić jak to wyglądało?
Coconut, jest mi strasznie przykro 🖤 Wiem, co teraz przeżywasz ….
Jeśli beta nie była wysoka, to najprawdopodobniej krwawienie samo się zacznie i może uda się unikać szpitala. Będziesz musiała iść jedynie do lekarza na kontrolę żeby sprawdzić czy wszystko się oczyściło.
Jeśli nie zaczniesz krwawić w przeciągu dwóch tygodni, musisz się zgłosić do szpitala. Wtedy albo dostaniesz środki na wywołanie poronienia albo zaproponują Ci zabieg. Wszystko tylko zależy od szpitala, jakie mają do tego podejście. Musisz tylko pamiętać, że nie mogą Cię do niczego zmusić i Ty tylko decydujesz jak chcesz przez to przejść.
Przykro mi naprawdę, mam łzy w oczach pisząc tego posta.
Edit. Skontroluj jeszcze betę, sprawdź czy rośnie czy spada i jeśli będziesz mieć jakiekolwiek wątpliwości udaj się do innego lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2024, 15:24
10.2021 -👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
AMH 0,73
02/24➡️1 IVF -> ❄️
1x FET ❌
08/24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
3x FET ❌
04/25➡️3IVF ->
1xET ❓
+ ❄️ -
Prezesoowa wrote:No mogłabym książkę napisać o lekarzach różnych specjalizacji Byłam kiedyś u endo, która była doktorem habilitowanym, ordynatorem na oddziale endokrynologicznym i specjalizowała się w trudnych przypadkach. Jechałam na wizytę ponad 400 km, bo była polecana, a moi wcześniejsi endo nie potrafili mi ustawić tarczycy, żebym nie miała ciągle wahań. Stwierdziła, że wszystko spoko, ale muszę brać słynny bromergon, bo pewnie mam za wysoką prolaktynę. Walnęła mi najwyższą możliwą dawkę i zadowolona. Miałam takie skutki uboczne po tym, że się prawie przekręciłam. Po czasie zbadałam prolaktynę i się okazało, że ona akurat jest na dobrym poziomie
U mnie w mieście jest też polecany endo, do którego poszłam to na dzień dobry mnie zapytał po co przyszłam i mam wrócić jak zrzucę 15 kg. A w zasadzie to jak zrzucę to nie będę go potrzebować, bo tarczyca nagle zacznie pracować. Mega mnie dobił, ale zaczęłam mu pokazywać usg, że mam hashimoto i moja tarczyca sama nie zacznie pracować. I skoro tak to że może by mi wydał jakieś zalecenia jak mam schudnąć z TSH na poziomie 10 i insuliną 22 to machnął na mnie ręką i kazał mi wyjść
Ale niektórzy lekarze są okropni... 😥 W głowie się nie mieści. Idziesz specjalnie, bo potrzebujesz porady, a oni robią z ciebie debila, bo żyją wg jakichś przestarzałych przekonań niepopartych na żadnych badaniach. Smutne to jest... Później człowiek zaczyna szukać sam przyczyny, a jak uda się do innego lekarza i zacznie mówić jak czuje, co wg niego może być przyczyną to zostaje wysmiany i karzą nie bawić się w lekarza.. ech... -
nick nieaktualny@Coconut przytulam. Ja miałam tak dwa razy i powiem tak - raz skończyło się szczęśliwym urodzeniem a raz nie. Kurcze a który to tc? Może zagnieżdżenie było trochę później? Na początku jak za szybko się pójdzie to może to tak wyglądać…
Coconut, damrade lubią tę wiadomość
-
Tajlandia22 wrote:My na szczęście oboje mamy rh+. A orientujecie się, czy jeśli wśród jednego z naszych rodziców było rh- to czy on może przejść jakoś genetycznie na malucha? Czy to akurat jest kwestia jedynie nasza?
Jest taka możliwość. Moi rodzice mają rh+, rh- miał tylko mój dziadek i ja po nim to odziedziczyłam.👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle-stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
❌anemia ciążowa
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
📆 Kalendarz wizyt
13/5 - endo
23/5 - krzywa
26/5 - gin
3/6 - urofizjo
7/7 - USG III
-
Coconut wrote:😭 Byłam na wizycie i USG - są nawet dwa pęcherzyki , ale Beta bardzo niska, progesteron też nie zachwyca , endometrium 11 mm i jeszcze coś od czegoś odchodzi ? Nie pamiętam nawet z tych emocji.
Mam czekać do 10 dni na krwawienie, jak się nie pojawi zgłosić się do szpitala 😭😭
Jutro dla 100 procent pewności mam zrobić jeszcze betę , ale szanse są mniej niż małe …
Czy któraś z Was miała takie przeżycia i mogła się podzielić jak to wyglądało?
Bardzo mi przykro, przytulam.
Coconut lubi tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle-stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
❌anemia ciążowa
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
📆 Kalendarz wizyt
13/5 - endo
23/5 - krzywa
26/5 - gin
3/6 - urofizjo
7/7 - USG III
-
nick nieaktualnyCoffeeDream wrote:Ale niektórzy lekarze są okropni... 😥 W głowie się nie mieści. Idziesz specjalnie, bo potrzebujesz porady, a oni robią z ciebie debila, bo żyją wg jakichś przestarzałych przekonań niepopartych na żadnych badaniach. Smutne to jest... Później człowiek zaczyna szukać sam przyczyny, a jak uda się do innego lekarza i zacznie mówić jak czuje, co wg niego może być przyczyną to zostaje wysmiany i karzą nie bawić się w lekarza.. ech...
No tak, a jak robisz badania we własnym zakresie i przychodzisz skonsultować to pytają z pretensjami po co to badasz
Mój gin generalnie uważa, że teraz jest aż za dużo informacji w Internecie i kobiety poszukują szybkich rozwiązań i on się w sumie nie dziwi, bo wie jakie podejście mają jego koledzy z branży
CoffeeDream lubi tę wiadomość
