Walentynki słodkie jak miód 🍯 za dziewięć miesięcy przywitamy nasz cud 👶🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
CoffeeDream wrote:Ja Ciebie całkowicie rozumiem. 🫂 Ja do 30tki już na pewno nie urodzę, bo to lada moment już w piątek 🙈😅 no trudno... Pogodziłam się z tym.
A czy Wy byście testowały w dzień urodzin? Jejku, tak nie chce zobaczyć tej bieli, no ale z drugiej strony nie będę wiedziała czy mogę wypić bezkarnie nawet lampkę winę. To już będzie jak dobrze liczę 13dpo.CoffeeDream, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
elektro96 wrote:Wczoraj miałam po prostu tragiczny dzień. Do pracy przyjechała nas odwiedzić koleżanka, z którą smialysmy się, że zajdziemy w ciążę razem (kiedyś o tym pisałam). Ona zaszła w 1 cyklu, a ja nadal nie… no więc przyjechała ze swoim dzieciątkiem. Zaczęły się rozmowy na temat porodów, lekarzy. Ja zaczęłam wypytywać o jednego lekarza, a moja kierowniczka zapytała czy coś chcę im powiedzieć. Także zebrało mi się, łzy się ulały, zwłaszcza jeszcze po tej wczorajszej bieli.
Oczywiście standardowe teksty, że trzeba mniej myśleć, odpuścić… nie chciało mi się opowiadać o moich problemach, nigdy wcześniej o tym nie mówiłam w pracy. Kto nie przeżył niepłodności po prostu tego nie zrozumie…CoffeeDream, ultramaryna_, Pati2804, damrade, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny ☺️
Dawno mnie tutaj nie było, ale śniłyście mi się dziś. Przyszłam do was z informacją o dwóch kreskach i pisałam, że już nawet z czasem przestałam podczytywać, ale ostatecznie wietrzenie głowy na dobre mi wyszło, bo w końcu się udało i chciałam się z wami podzielić dobrymi wiadomościami. Niestety to był tylko piękny sen, bo dziś u mnie 3 dc. Ale widzę, że ogólnie luty był piękny, gratuluję wszystkich 🤰🏻 i trzymam kciuki za końcówkę miesiąca 🤞Suzie, CoffeeDream, Prezesoowa, elektro96, Gregorka, ultramaryna_, Pati2804, MummyYummy, Zbuntowana lubią tę wiadomość
20cykl 😶
________________________
Starania od 07.2018.
01.2019 💔
7 cs szczęśliwy🍀
5.04.2019. ⏸️
25.04.19. ♥️
26.11.2019. 👶🏻🩵
👩🏻’97 🧔🏻♂️’93 -
elektro96 wrote:Wczoraj miałam po prostu tragiczny dzień. Do pracy przyjechała nas odwiedzić koleżanka, z którą smialysmy się, że zajdziemy w ciążę razem (kiedyś o tym pisałam). Ona zaszła w 1 cyklu, a ja nadal nie… no więc przyjechała ze swoim dzieciątkiem. Zaczęły się rozmowy na temat porodów, lekarzy. Ja zaczęłam wypytywać o jednego lekarza, a moja kierowniczka zapytała czy coś chcę im powiedzieć. Także zebrało mi się, łzy się ulały, zwłaszcza jeszcze po tej wczorajszej bieli.
Oczywiście standardowe teksty, że trzeba mniej myśleć, odpuścić… nie chciało mi się opowiadać o moich problemach, nigdy wcześniej o tym nie mówiłam w pracy. Kto nie przeżył niepłodności po prostu tego nie zrozumie…
Kurczę.. przykry temat. Niekiedy ludzie nie są świadomi tego, co mówią i jaki ból sprawiają. Pewnie dziewczyny nie zrobiły tego specjalnie, ale sam fakt.. wiem co czujesz. Niekiedy wystarczy słowo „jestem z tobą”, a nie „odpuść, wakacje itp”.. przytulam mocno 🫂🫂 -
Zimozielona wrote:Ja miałam w swoje urodziny spadek bety i poronienie. W styczniu. Nie łączyłabym testowania w urodziny. Pewnie dzień przed żeby w razie bieli rozpocząć z uśmiechem i mysla o nowym cyklu i nowej “ja”
Masz rację 🫶 Nie będę psuć sobie urodzinowego weekendu.20.11.2024. ⏸️ 11cs
21.11.2024. Beta HCG (1546,00 mlU/ml), prog. (45,50 ng/ml)
23.11.2024. Beta HCG (3418,0 mlU/ml)
25.11.2024. Beta HCG (6133,0 mlU/ml), prog. (41,9 ng/ml)
09.12.2024. Wizyta 🩺
🔸🔹Nie czekaj z wdzięcznością na nic wielkiego,
Bądź wdzięczny, a wszystko stanie się wielkie 🔹🔸 -
Ja uwielbiam teksty w stylu - musisz się wyluzować, jak za bardzo ci zależy, to nie wychodzi, jedź na wakacje to na pewno się uda itd. itp. A już moja była już teraz przyjaciółka, pocieszając mnie mówiła o tym, że ona tego nie rozumie, bo ona jest zajebiście płodna i jak tylko chciała mieć dziecko, to cyk od razu zachodziła w ciąże jak królik. TO jest cytat. Obecnie już prawie nie mam z nią kontaktu po takim super pocieszaniu mnie.
Dropsik, elektro96, Anka32, Gregorka, Malinowysorbet, Pati2804, MummyYummy lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Liliowa wrote:Dzisiaj mam taki test https://zapodaj.net/plik-VnJcnBXaaq (test z moczu po dowch kawach). Dziś 10 dpo , wczoraj beta 7, 33. Troszkę się boję ciąży biochemicznej
Jutro będziesz powtarzała betę, tak? Trzymam kciuki! Niech rośnie! 🌷 -
Speranza :) wrote:Ja uwielbiam teksty w stylu - musisz się wyluzować, jak za bardzo ci zależy, to nie wychodzi, jedź na wakacje to na pewno się uda itd. itp. A już moja była już teraz przyjaciółka, pocieszając mnie mówiła o tym, że ona tego nie rozumie, bo ona jest zajebiście płodna i jak tylko chciała mieć dziecko, to cyk od razu zachodziła w ciąże jak królik. TO jest cytat. Obecnie już prawie nie mam z nią kontaktu po takim super pocieszaniu mnie.
Dramat. Tak to skomentuje, dobrze że odpuściłaś sobie tę relacje.
Nachodzą mnie takie przemyślenia, że starania ogólnie weryfikują znajomosci/przyjaciół, tak jak i późniejsze macierzyństwo.Dropsik, Anka32, Speranza :), Pati2804, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
Mi to z kolei trochę głupio, bo mam paczkę znajomych, gdzie już każda dziewczyna tam jest w temacie macierzyństwa. Ja od pewnego czasu już się nie udzielam, jedynie gratuluję, spytam jak się czują. No, bo co ja mogę... Ciężko podzielać entuzjazm jak nie wychodzi.
Prezesoowa, Speranza :), damrade, MummyYummy lubią tę wiadomość
20.11.2024. ⏸️ 11cs
21.11.2024. Beta HCG (1546,00 mlU/ml), prog. (45,50 ng/ml)
23.11.2024. Beta HCG (3418,0 mlU/ml)
25.11.2024. Beta HCG (6133,0 mlU/ml), prog. (41,9 ng/ml)
09.12.2024. Wizyta 🩺
🔸🔹Nie czekaj z wdzięcznością na nic wielkiego,
Bądź wdzięczny, a wszystko stanie się wielkie 🔹🔸 -
Ja podzielam entuzjazm koleżanek, bo to nie jest jej wina. Zwłaszcza, że nie wiemy wszystkiego. Jedna znajoma się obraziła na drugą, że zaszła w ciążę (ta pierwsza półtorej roku starań, pcos) i robiła przytyki za plecami, że pewnie za pierwszym razem się jej udało, bo ona ma idealne życie. Mina jej zrzędła, kiedy w emocjach dowiedziała się, że starali się ponad rok + miała poronienie za sobą, tylko nie chciała o tym rozmawiać. Dlatego cieszę się ich szczęściem, a nawet bardziej się cieszę, że szczerze ze mną o tym rozmawiają.
Leśneintro, CoffeeDream, Gregorka, ultramaryna_, Pati2804, damrade, Zbuntowana lubią tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża
💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta
👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)
🩸5/11
🥚20/11
📆 Kalendarz wizyt
28/11 - badanie krwi
3/12 - endokrynolog -
Speranza :) wrote:Ja uwielbiam teksty w stylu - musisz się wyluzować, jak za bardzo ci zależy, to nie wychodzi, jedź na wakacje to na pewno się uda itd. itp. A już moja była już teraz przyjaciółka, pocieszając mnie mówiła o tym, że ona tego nie rozumie, bo ona jest zajebiście płodna i jak tylko chciała mieć dziecko, to cyk od razu zachodziła w ciąże jak królik. TO jest cytat. Obecnie już prawie nie mam z nią kontaktu po takim super pocieszaniu mnie.
Och znam ten ból.. nie dalej jak wczoraj moja wspaniała bezpośrednia przełożona mnie wypytywała czy nadal nie jestem w ciąży i co z tym moim mężem, że nie potrafi mi dzieciaka zrobić jak to takie proste. I jeszcze dowaliła, że "no a z takim ogniem patrzył na Ciebie na ślubie a tu takie nic..". Już nie wytrzymałam i jej powiedziałam, że to jest ostatni raz kiedy odnosi się w jakikolwiek sposób do mojego życia prywatnego, chyba że ma ochotę na sprawę sądową dot. mobbingu w pracy
Swoją drogą nie jestem pierwszą osobą, która jej to zarzuca, ale dziwnym trafem laska jest nie do ruszenia pomimo totalnego braku kompetencji.Speranza :), Pati2804, Kasia111 lubią tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
CoffeeDream wrote:Mi to z kolei trochę głupio, bo mam paczkę znajomych, gdzie już każda dziewczyna tam jest w temacie macierzyństwa. Ja od pewnego czasu już się nie udzielam, jedynie gratuluję, spytam jak się czują. No, bo co ja mogę... Ciężko podzielać entuzjazm jak nie wychodzi.
Gregorka, Pati2804, damrade lubią tę wiadomość
-
Musiałam to z siebie wyrzucić. Ciążył mi ten dzień na sercu od wczoraj 🥹 Widzę, że też macie takie doświadczenia i bardzo Wam tego współczuję, zwłaszcza kiedy słyszycie takie komentarze od najbliższych przyjaciół, czy rodziny…
Jejku, taka ze mnie płaczka od wczoraj, że aż się nie poznaję 😅 oczy mi się szklą jak czytam Wasze wiadomości, tiktoki mnie wzruszają, wczoraj to juz nawet Farma mnie wzruszyła… niech ta małpa przyjdzie jak najszybciej bo się wykończę 🤣Speranza :), Pati2804, damrade, MummyYummy lubią tę wiadomość
27 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Prezesoowa wrote:Och znam ten ból.. nie dalej jak wczoraj moja wspaniała bezpośrednia przełożona mnie wypytywała czy nadal nie jestem w ciąży i co z tym moim mężem, że nie potrafi mi dzieciaka zrobić jak to takie proste. I jeszcze dowaliła, że "no a z takim ogniem patrzył na Ciebie na ślubie a tu takie nic..". Już nie wytrzymałam i jej powiedziałam, że to jest ostatni raz kiedy odnosi się w jakikolwiek sposób do mojego życia prywatnego, chyba że ma ochotę na sprawę sądową dot. mobbingu w pracy
Swoją drogą nie jestem pierwszą osobą, która jej to zarzuca, ale dziwnym trafem laska jest nie do ruszenia pomimo totalnego braku kompetencji. -
Prezesoowa wrote:Och znam ten ból.. nie dalej jak wczoraj moja wspaniała bezpośrednia przełożona mnie wypytywała czy nadal nie jestem w ciąży i co z tym moim mężem, że nie potrafi mi dzieciaka zrobić jak to takie proste. I jeszcze dowaliła, że "no a z takim ogniem patrzył na Ciebie na ślubie a tu takie nic..". Już nie wytrzymałam i jej powiedziałam, że to jest ostatni raz kiedy odnosi się w jakikolwiek sposób do mojego życia prywatnego, chyba że ma ochotę na sprawę sądową dot. mobbingu w pracy
Swoją drogą nie jestem pierwszą osobą, która jej to zarzuca, ale dziwnym trafem laska jest nie do ruszenia pomimo totalnego braku kompetencji.27 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Prezesoowa wrote:Och znam ten ból.. nie dalej jak wczoraj moja wspaniała bezpośrednia przełożona mnie wypytywała czy nadal nie jestem w ciąży i co z tym moim mężem, że nie potrafi mi dzieciaka zrobić jak to takie proste. I jeszcze dowaliła, że "no a z takim ogniem patrzył na Ciebie na ślubie a tu takie nic..". Już nie wytrzymałam i jej powiedziałam, że to jest ostatni raz kiedy odnosi się w jakikolwiek sposób do mojego życia prywatnego, chyba że ma ochotę na sprawę sądową dot. mobbingu w pracy
Swoją drogą nie jestem pierwszą osobą, która jej to zarzuca, ale dziwnym trafem laska jest nie do ruszenia pomimo totalnego braku kompetencji.
Co za baba.... i co ją to interesuje w ogóle?👩29👨30
👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża
💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta
👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)
🩸5/11
🥚20/11
📆 Kalendarz wizyt
28/11 - badanie krwi
3/12 - endokrynolog -
Suzie wrote:Nie sądzę. W teorii według obliczeń powinien być wczoraj/dzisiaj, więc jeszcze daję ostatnią szansę...
-
Suzie wrote:Ja podzielam entuzjazm koleżanek, bo to nie jest jej wina. Zwłaszcza, że nie wiemy wszystkiego. Jedna znajoma się obraziła na drugą, że zaszła w ciążę (ta pierwsza półtorej roku starań, pcos) i robiła przytyki za plecami, że pewnie za pierwszym razem się jej udało, bo ona ma idealne życie. Mina jej zrzędła, kiedy w emocjach dowiedziała się, że starali się ponad rok + miała poronienie za sobą, tylko nie chciała o tym rozmawiać. Dlatego cieszę się ich szczęściem, a nawet bardziej się cieszę, że szczerze ze mną o tym rozmawiają.
To na pewno zależy od konkretnego człowieka. Mam taką bardzo dobrą znajomą, która starała się z mężem o dziecko 10 msc i całe 10 miesięcy wiedziałam, kiedy był seks, w jakiej pozycji, co robiła, co on robił, jakie i kiedy testy, i że jednak okres, a moze jednak nie okres. Serio, jak nie miałam tego tematu na tapecie to było mi ciężko przez to przebrnąć, a jakbym miała teraz jej tak "towarzyszyć" to bym psychicznie nie była w stanie.
To już swoją drogą, że w pewnym momencie miałam totalnie dość i się spytałam, czy nie chce zrobić facetime'a jak się będą z mężem bzykać, bo może robią coś źle i im podpowiemMikea, ultramaryna_, Malamia lubią tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Suzie wrote:Ja podzielam entuzjazm koleżanek, bo to nie jest jej wina. Zwłaszcza, że nie wiemy wszystkiego. Jedna znajoma się obraziła na drugą, że zaszła w ciążę (ta pierwsza półtorej roku starań, pcos) i robiła przytyki za plecami, że pewnie za pierwszym razem się jej udało, bo ona ma idealne życie. Mina jej zrzędła, kiedy w emocjach dowiedziała się, że starali się ponad rok + miała poronienie za sobą, tylko nie chciała o tym rozmawiać. Dlatego cieszę się ich szczęściem, a nawet bardziej się cieszę, że szczerze ze mną o tym rozmawiają.
Masz rację, może źle się wyraziłam. To nie tak, że źle życzę im... Jak najbardziej cieszę się, że udało im się. Tylko taka kwestia, że u nich to już tylko i wyłącznie temat macierzyństwa, więc ja się za wiele nie udzielę. Drogą naturalną jestem trochę wykluczona.Pati2804 lubi tę wiadomość
20.11.2024. ⏸️ 11cs
21.11.2024. Beta HCG (1546,00 mlU/ml), prog. (45,50 ng/ml)
23.11.2024. Beta HCG (3418,0 mlU/ml)
25.11.2024. Beta HCG (6133,0 mlU/ml), prog. (41,9 ng/ml)
09.12.2024. Wizyta 🩺
🔸🔹Nie czekaj z wdzięcznością na nic wielkiego,
Bądź wdzięczny, a wszystko stanie się wielkie 🔹🔸 -
elektro96 wrote:Musiałam to z siebie wyrzucić. Ciążył mi ten dzień na sercu od wczoraj 🥹 Widzę, że też macie takie doświadczenia i bardzo Wam tego współczuję, zwłaszcza kiedy słyszycie takie komentarze od najbliższych przyjaciół, czy rodziny…
Jejku, taka ze mnie płaczka od wczoraj, że aż się nie poznaję 😅 oczy mi się szklą jak czytam Wasze wiadomości, tiktoki mnie wzruszają, wczoraj to juz nawet Farma mnie wzruszyła… niech ta małpa przyjdzie jak najszybciej bo się wykończę 🤣
a kiedy ma przyjść? bo może jednak nie przyjdzieWhen life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".