wczesna diagnostyka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć! to mój pierwszy post na forum i mam nadzieję, że mnie nie przegonicie. Jesteśmy na początku naszych starań, ale ja jestem życiową pesymistką, więc jak się domyślacie martwię się na zapas. Zaczęłam od standardowej diagnostyki czyli badanie gin, cytologia, USG wewnątrzmacicczne, usg piersi, TSH. Wszystko ok, podczas USG byłam akurat w okresie okołoowulacyjnym, lekarz potwierdził, że widzi ciałko żółte, więc owulacja była. Ucieszyłam się i zaczeliośmy się starać. Mój superodpowiedzialny partner po 3 miesiącach stwierdził, że skoro ja zrobiłam podstawowe badania, to może i on powinien sprawdzić czy u niego wszystko w porządku. No i sprawdził, domowym testem, który badał ilośc plemników. Wynik był negatywny i tu zaczął się nasz "mały dramat". W ciągu kilku dni umówiliśmy się do kliniki Novum i zrobiliśmy badanie laboratoryjne nasienia, potem byliśmy na konsultacji u dr. Wolskiego, który powiedział, że jest super, a ten test albo jest do kitu, albo mój partner jest kiepskim chemikiem i źle zamieszał pobranym materiałem w słoiczku Lekarz był turbomiły, ale po wstępnym wywiadzie powiedział, że skoro poziom stresu u mnei jest tak duży, to może powinniśmy się zdecydować na insyminację. Trochę nie wiem co z tym fantem zrobić, bo czy nie wydaje Wam się, że to trochę za wcześnie na taką decyzję?! Z innej beczki postanowiłam się trochę bardziej przyłożyć do tematu i zaczęłam robić testy owulacyjne. Wcześniej (nie śmiejcie się) określalam dni płodne na podstawie aplikacji na telefon i w okresie płodnym, zgodnie z zaleceniami lekarza, współżyliśmy co drugi dzień. Ostatni miesiąc stosowalam testy owulacyjne i... nie współżyliśmy wcale czekając na ten pierniczony skok LH, który nie nadszedł, a dziś już 20 dzień cyklu. Trochę nie wiem co tu jeszcze zrobić, żeby się zdiagnozować i przede wszystkim nie dać zwariować, ale weź tu nie zwariuj jak moja Babcia miała menopauzę w wieku lat 35
Jakie Wy badania robilyście gdy zaczynałyście diagnostykę niepłodności?
-
Witaj. Na diagnostyce sie nie znam, na szczęscie nas to ominęlo, ale... ja kazdemu tutaj doradzam, aby nie czekac na owulację z sexem. To najgorsze co moze byc, bo bardzo łatwo ją przeoczyc. Nawet zanim zaczęlam sie starac, to starsze panie z pracy mowily mi, że kluczem jest po prostu kochanie sie zaraz po okresie, najlepiej co 2 dzien. Wtedy nie ma szans na przeoczenie owulacji. Nalezy obserwowac swoj organizm, sluz, warto robic paski owulacyjne, ale tylko dla potwierdzenia jej wystąpienia.
Na stres mogę Ci doradzić raz w tygodniu zabieg refleksologii stop. Bardzo odpręza, relaksuje i pobudza odpowiednie punkty w ciele. Ja korzystalam i udalo sie szybciej niz myslelismy. Bylismy bardzo zaskoczeni
Aha a dla mnie tak od razu inseminacja = wyciąganie kasy. Warto poprobować najpierw naturalnych sposobow.
Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2017, 18:28
-
ja bym przynajmniej do konca roku popróbowała normalnie, nie stresowala sie niepotrzebnie. jakie mialas TSH? ja oprocz tych co wymienilas badalam przeciwciala na rozne choroby typu rozyczka cytomegalia itp ponoc to wazne aby wiedziec czy sie chorowalo czy nie. Jakby Wam sie dluzej nie udawalo to wtedy bada sie hormony na poczatku cyklu.
wg mnie to właśnie inseminacja spowoduje u Ciebie niepotrzebny stres i presje czy się uda a na dziś nie ma żadnych wskazań medycznych. Chodzenie do kliniki i lekarzy tez nie odpreza..
Ja tez jestem po paru miesiącach starań i gdyby nie inne widoczne objawy ze coś nie gra w organizmie jak rozregulowane cykle itp starałabym się i cieszyła tym.
testy ponoć nie są miarodajne, kochaj się często i daj sobie czas pare miesięcy.
pozdrawiam:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2017, 22:00
-
Lekarz chciał Cię naciągnąć na inseminacje i tyle. Sieciowe kliniki leczenie niepłodności tak maja. Słyszałam tak o NOVUM i o INVIKCIE. Nie daj się.
Na Twoim miejscu pochodziłaby na monitoring cyklu począwszy od 10dc co dwa-trzy dni ( niekoniecznie do kliniki) i zrobiła podstawowe hormony: progesteron (7dpo), a miedzy 3dc a 5dc: LH, fsh, estradiol oraz w dowolnym testosteron i prolaktyna. Ja robiłam jeszcze na początku AMH ( bo balam się ze mając 32lata {tez jestem rocznik 85 tak jak Ty} może mam słabe rezerwę).
Powodzenia!18cs
Niedoczynność tarczycy ( TSH unormowane na 1,5)
Hormony-ok, AMH-2,6, HOMA IR-2,06 ( bez leków)
Diagnoza: cykle bezowulacyjne:/ -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za rady i wsparcie
Z tą inseinacją to trochę takie miałam odczucia, ale lekarz był super miły, tylko rzucił mi to pełne zrozumienia spojrzenie typu "wygląda Pani młodo, ale młoda to już Pani nie jest".
W tym miesiącu w ogóle nie miałam objawów owulacji, testy też nie pokazały, stąd moje zmartwienie. Mój ginekolog po standardowych badaniach powiedział, że zaprasza mnie jak wynik testu ciążowego będzie pozytywny. Zalecił spontaniczność, ale z drugiej strony jak tu być spontanicznym, jak my z partnerem wolimy się kochać rano albo bardziej w ciągu dnia, a tu starając się o dziecko po seksie wstać nie można, bo wszystko robi chlup, więc trzeba wieczorem, kiedy oboje jesteśmy jak dętki.
@HopeandFaith i jak Ci wyszło to AMH, robiłaś, bo lekarz zalecił, czy to była Twoja własna inicjatywa? też o tym myślałam. Lekarze pytają jak to było u Mamy czy Babci, a skąd ja mogę wiedziec jaką one miały płodność w moim wieku, skoro miały po 20 lat jak byly w ciąży i na tym się skończyło. Niemniej jednak przedwczesna menopauza mojej Babci mnie trochę przeraża (jestem jedynaczką, moja Mama też).
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhaha, dziękuję Dziś jakimś cudem zwolniło się msc u mojego ginekologa (tego "normalnego", nie z kliniki niepłodności), dostałam skierowanie na badanie hormonalne i zobaczymy co z tego wyjdzie. Wyniki mają otwierdzić, czy była owu w tym miesiącu, czy nie było.
Jak usłyszał o propozycji insyminacji i o tym, że mój wiek nie jest najlepszy to mu ręce opadły. Zawalił mnie statystykami:
- w pierwszych 3cs w ciąże zachodzi ponoć 10% kobiet
- w dużyh aglomeracjach (i w całej EU) średnia wieku pierwszej ciązy u kobiet to ponoć 32-33 lata
więc jakby wszystko w normie Cykle bezowulacyjne ponoć zdarzają sie każdemu, nawet kobietom w szczycie płodnosci.
Powiedział, że w klinikach niepłodności sa niewątpliwie wybitni specjaliści, ale dla nich na pierwszą wizytę przychodzi klient, z któego bardzo szybką potrafią zrobić pacjenta z problemem, w momencie, kiedy jeszcze nawet nikomu nie powinno to w głowie kiełkować.
Co myślicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 11:46
-
Ma racje. Fajny lekarz. Trzymaj sie go.
Ja na badaniach prenatalnych w 13 tc byłam u najlepszego lekarza w moim mieście, zajmuje sie tylko diagnostyka prenatalna i jest genetykiem. Jak powiedzialam mu, że jestem stara i to bedzie moje 1 i ostatnie dziecko to sie zasmial, że teraz to sie wszystko pozmienialo i biorac pod uwage statystki to jestem mlodą mamusia ;p;p;p;p
Helenka_mała, anyzratak, Magda - mbc lubią tę wiadomość
-
Inka twoj lekarz ma rację, ja podobnie jak edwarda jak juz zaszlam tez rozmawialam z ginem o swoim wieku a mam teraz 35 lat i też mnie wyśmiał, a po porodzie owiedział to zapraszam za trzy lata, tak samo położna środowiskowa na ostatniej wizycie powiedzała że widzimy się za 2-3 lata, teraz wszystko się pozmieniało albo rodzi się przed 20-stką albo po 30-stce
Helenka_mała lubi tę wiadomość
-
Inka, też jestem rocznik 85, staram się od kilku miesięcy i .. chyba jestem życiową optymistką bo jeszcze się w ogóle nie martwię tym, że nie jestem w ciąży. Wiem, że normą jest staranie się do 12 cykli, potem należy się przebadać.
Obiecałam sobie jednak (z uwagi na swój wiek), że wyślę partnera na badanie nasienia jak nie uda się w 6ym cyklu, bo ja się badałam i wszystko jest ok /analiza krwi, usg, TSH, miesiączkuje bardzo regularnie, paski na owu wychodzą i owulację zawsze bardzo czuję; ponadto lekarz powiedział, że anatomicznie jestem zdrowa jak ryba, tylko dzieci robić /
Staramy się o pierwsze dziecko, mam nadzieję, że nie ostatnie..
A więc wiem, że należy się dużo kochać i cierpliwie czekać
życzę Ci większego spokoju i cierpliwości, na pewno się uda, przede wszystkim nie martw się na zapas!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 13:58
rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
nick nieaktualnyNa zapas to mnie Babcia zmartwiła, bo jak można mieć menopauzę w wieku 35 lat ja pytam
Optymistą na szczeście jest mój partner chociaż jak widać, tez nam nerwów napytał z tym pierwszym testem. Ja Helenko właśnie bym chciała miec taką pewność,, że wszystko jest ze mną ok, jak u Ciebie, to by mi ulżyło, dlatego pytałam o to, jakie badania robiłyście na początku, bo lekarz mój bardzo dobry, ale nic nie poradzi, ze luxmed skompi i nawet hormonów nie można zrobić starając się o dziecko, tylko trzeba naściemniać, że jakies problemy się ma.
Z innej bajki, na dodatek wszystkie moje przyjaciółki starają się jednocześnie i nwet nie mam ochoty się widzieć z nimi, bo jest tylko jeden temat, jakby jakiś pieprzony wyścig sie zrobił z tym -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhm, lekarz powiedział, że 20dc to idealny moment na to badanie (od 18-20), chodziło mu głownie o progesteron, który jak twierdził powinien być podwyższony jeśli owulacja miała miejsce. Trochę się w tym nie łapię w takim razie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 15:06
-
Ja sie jescze na monitoring nie zdecydowalam, chyba ze wzgledu na koszty i czas oraz jakby pewna wiare ze owuluje normalnie postanowilam potwierdzic owu badaniem tempki i w tym cyklu zaczelam. Moze to sprobuj? Plus obserwacja sluzu i szyjki macicy. Poczutaj o tym, na poczatku nic nie widzialam i dotykajac siebie tam nie czulam nic. Jaka byla moja radosc gdy teraz, w polowie cyklu zauwazylam duza roznice!rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
nick nieaktualnyŚluz ogarniam, jakkolwiek by to zabrzmiało, i niestety zmiany nie występują co miesiąc, stąd moja hipoteza, że mam cykle owulacyjne (+brak pozytywnego wyniku testu owu) a z temperatura spróbuję w następnym cyklu. Teraz i tak przeziębiona jestem i mam stan podgorączkowy rano, więc do kitu
-
No to na Twoim miejscu chyba juz poszlabym do lekarza i poprosila o skierowanie na badania + monitoring od 10dc co dwa, trzy dni. Powodzeniarocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
inka1985 TSH masz super! zrob sobie podstawowe hormony jak Dziewczyny tu radza i zobaczysz co dalej.
Generalnie progesteron w 20-21 dc powinnien byc w miare wysoki i to swiadczy ze owulacji w tym cyklu byla. Oczywiscie warunkiem jest to ze masz normalne cykle, nie np. 40-45 dni wtedy wiadomo ze owulacja moze byc pozniej.
Inne hormony typu FSH, LH Estradiol robi się miedzy 2-5dc. Mozesz ewentualnie zrobic sobie tez prolaktyne, bo wysoka prolaktyna moze blokowac owulacje.
Ja tez dopiero sie ucze wielu rzeczy, wczesniej wogole cyklem kobiecym i hormonami sie nie interesowalam:) Grunt zebys narazie sie nie stresowała. Mnie tez dobija moj wiek:) i to ze chcialabym miec wiecej niz jedno dziecko a zegar tyka:D ale pocieszajace jest to co piszecie o wieku..aczkowliek statystycznie wiadomo wiek swoje robi..
widze ze duzo dziewczyn daje tez kwas foliowy swoim facetom? co o tym myslicie?