We wrześniu w lesie parzymy się jak dziki 🐗 A potem już grzecznie sikamy na teściki ⏸️

Cukruś, bezpiecznej drogi, daj znaka,że dojechałaś 😊

Malutka, trzech przystojniaków 🥰 Ojeju
A chłop da rade 💪 Ty odpoczywaj 😊

Tak Mi Kochana zapadłaś w pamięci (zresztą chyba nie tylko mi, trojaczki mało kiedy się trafiają), że Cię szukałam na wątkach, nie pamiętałam na którym mieliśmy styczność😁 A byłam bardzo ciekawa co u Was słychać😊😊

Cieszę się bardzo, że jesteś w domu! Oby jak najdłużej !🫂😊
Rozumiem, że brzuszek to już chyba spory, co ? 🤰

A Lena będzie miała ochronę! Już to widzę 😍😍😍

Poopowiadaj co tam już fajnego nakupiłaś x3 ? Wózek czeka?😁

Malutka 😍 Mikołaj, Maks i Nikodem. To 3 imiona które mi się bardzo podobają dla chłopca. Gdybym miała choć jednego to wybrałabym na pewno któreś z tych imion 😍🙈

Cukruś wiem co czujesz, ja też nie lubię takich długich tras. Pogoda też nie jest dziś idealna (przynajmniej u mnie) taka nużąca... ostatnio też polecam wszystkim podróże z yanosikiem, bo mam wrażenie że jakaś łapanka trwa 🧐 Bezpiecznej podróży. Wracaj do nas jak będziesz wolna 😊

Kobitki miałyście może do czynienia z MACĄ? Zadziała u Was? Zastanawiam się nad tym, bo podobno poprawia libido. Chodzi o moje libido, bo stary się zrobił jakiś jurny po tym bromocornie i cwaniaczkuje 😆 ja po odstawieniu ah nie wróciłam do siebie i ochotę mam taką bardzo średnią. Jedynie w okres 🤦🏼‍♀️

ja też mam przewidziany termin @ na 5 września ale postanowiłam w tym miesiącu wcześniej zrobić test, coś zaczynam czuć w lewym jajniku, A Ty się nie skusisz na wcześniejszy test?

Edit: Doczytałam, że bierzesz zastrzyk na pęknięcie wiec wcześniejszy test nie wchodzi w grę

Dokładnie, juz tyle razy wyszla mi koncowka ovitrellu, ze juz nie chce testowac wczesniej

Też mam jakieś dziwne kłucia w okolicy jajników i już brzuch boli mnie jak na @.

Paula - ja miałam etap, że sypałam do wszystkiego i kurczę, chyba różnicy nie widziałam

Cukruś - bardzo podziwiam! ja mam prawko, ale sama chyba nigdy autem nie jechałam raz jeszcze za czasów narzeczeństwa chciałam zaimponować i pokazać, że chociaż umiem parkować. niestety wrąbałam równo w kamienną donicę. wtedy zrozumiałam, że mnie mąż kocha, bo się nie przejał, mimo obitego zderzaka, tylko stwierdził, że dobrze, że nic mi się nie stało

Alysa - ja jestem skrajnie niecierpliwa, bardzo mi to jednak w życiu przeszkadza Wczoraj całą noc się martwiłam, że te cykle do usunięcia polipa są już stracone i w ogole bez sensu, bo się tak nastawiłam na wrzesień itd. szczegolnie ze wtedy jeszcze mam szansę na urlop macierzynski, a tak to nie wiem, jak to będzie wyglądać... ale uznałam, że nie będę kombinować. Łatwo się nakręcam i to nie pomaga, bo właśnie wchodzę w tryb przejmowania kontroli i biegania od lekarza do lekarza a jednoczesnie nieufania żadnemu.
Starajac się o synka, było bardzo podobnie. Chodziłam do naprotechnologa i ona kazala uzbroic sie w cierpliwosc i dac sobie czas na zobaczenie, jak te cykle moje w ogole wygladaja. Wyslala mnie na kurs metody Creightona, to bazuje na obserwacji sluzu wiec w ogole wskazana byla wstrzemiezliwosc przez miesiac no i generalnie on trwal 3 miesiace i ta diagnostyka w moim mniemaniu sie ciagnela bez sensu i czas stracony, bo ja w ciazy chcialam być JUŻ! Dodatkowo, wiadomo, wokół same ciaze, male dzieci bylam zla, że nie da mi od razu stymulacji tylko tak bedziemy czekać na niewiadomo co. U mnie się jeszcze wtedy ciagnal jakis beznadziejnie dlugi cykl, daj spokoj! no ale nagle coś zaskoczylo mimo ze nie powinno i bylam pewna ze to owulacja. niby mielismy sie stosowac do zalecen, zeby przez miesiac nie wspolzyc, ale szkoda nam bylo i ten jeden raz zlamalismy zakaz ale w ogole tego nie wzielam na powaznie, raczej sie cieszylam ze mozemy ruszyc z badaniami, bo chociaz zbadam proga 7dpo itd. no i tez mielismy etap fascynacji winami i robilismy ze znajomymi sobie takie noce wina, gdzie degustowalismy rozne fajne nie wiem, ile wtedy wypilam, ale duzo no i nagle zaskoczenie, bo 7dpo progesteron wysoki, estradiol tez, wiec machnelam test, chociaz mialam zakaz od meza na kupowanie, no ale jeden sie uchowal to zrobilam i byly dwie kreseczki, bardzo blada, ale była no i z tego jedego razu mamy synka generalnie nie lubie gadania, ze trzeba wyluzowac, nie przejmowac się, bo to jest bzdura, ale tez widze, ze mi pomogla taka akceptacja, ze to moze potrwac, ze trzeba poczekac, jesli lekarz kaze, ze troche tez trzeba zaufac, ze wszystko sie ulozy i robic swoje oczywiscie, ale tez nie nakrecac sie...
Mysle, ze w sumie lekarka dobrze zadecydowala, bo jesli to skrzep jeszcze z miesiaczki, to go nie bedzie i nic sie nie dzieje i moze lepiej ze nie wyslala mnie od razu na zabieg, jesli nie ma pewnosci... A z drugiej strony, juz tyle czekamy na drugie bobo, ze dwa miesiace w jedna czy w druga to mi juz szczerze roznicy nie zrobia... poczekam grzecznie na zabieg i zobaczymy...

Dziewczyny, powiedzcie, czy lekarze ustalali wam dawki suplementacji inozytolu? Ja mam takie doświadczenie, że lekarze akurat średnio pilnują suplementacji, wiec zastanawiam się czy czekać ze startem na wizytę czy już zacząć się dopalać.

No właśnie mój gin oprócz leków kazał tylko brać kwas foliowy.., ale ja sama rozpoczęłam przyjmowanie Fertistim (inozytol) i Oeparol. Może w następnym cyklu jeszcze rozszerzę temat supli

też czuję delikatny ból jak na @ ale to dużo za wcześnie

będziesz testować 4 września czy skusisz się wcześniej?

Pusshka, no właśnie, ja też mam takie doświadczenie, że lekarz mowi "jak pani chce, to proszę brać", ale sam nie proponuje.
Chyba zamówię sobie ovarin i zacznę brać. Zakładam że nie zaszkodzi ... nie widzę, żeby jakiś lab miał w ofercie badanie poziomu inozytolu

Dokładnie.. w poniedziałek mam pierwszą wizytę w klinice niepłodności, także zobaczymy co tam powiedzą na temat supli.

Przeczytałam, że inozytol to witamina B8, ale w sumie nie znam się aż tak

O to, daj znać jak było. Ja mam wizytę w klinice w środę

teraz czuję jeszcze zgagę i lekkie mdłości - pewnie zasługa progesteronu

Pewnie. Też czekam na info!
Kojarzy mi się, że podczytałam że też jesteś z Poznania?

Tak, idę do Pastelovel

Ja do Invimed.
Oby wrzesień był dla nas owocny!

Zamów fertistim zamiast ovarinu, zalecane jest dla 2000 mg dziennie (dla PCOS nawet 4000 mg). W ovarinie jest 600 mg z tego co pamiętam, a w fertistimie właśnie 2000 mg). Duża oszczedność

4 to i tak szybko, bo @ według aplikacji powinna być 8

Ja poproszę wolnego strzelca