WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Yy..no jakby to powiedziec do kwiatow tez niemam reki.. nawet kaktusa ususzyłam
ale dkad zamieszkalam w domku to jednak zaczyna mnie swierzbic zeby cos zasadzic
juz 60 sadzonek truskawek zasadzilismy -
my mamy plan przerobienia tego ogrodu
za duzo tu niepotrzebnych..roslin..bo kwiatami tego nie moge nazwac
i robie sobie zielnik z prawdziwego zadarzeniaa co mi tam bede miala wiecej czasu
tylko juz drze na sama mysl ze bedzie u nas duzo komarow- zimy prawie nie bylo.. a my przy lesie mieszkamy ..na dodatek wilgotno tu jak cholera.. raj dla komaró w i kleszczy ;/
-
Widziałam przedtem sadzenie kwiatków i innych... podobno mam rękę do tego - tesciowa nawet tak stwierdziła, wiec, no, same wiecie
a tak poważnie to ja uwielbiam się babrac w ziemi, kopać, sadzic, plewic.... W ogródku co rusz kwiatki i krzewiki i maz się wścieka jak kosi
noooo a w domu mam z 50 doniczek spokojnie... Może policze kiedy
kierzynka lubi tę wiadomość
-
ja własnie bede planowala jak przerobic o co jest teraz ale chyba po portsu wszystko wykope i wsadze nowe tak jak ja chce
mała_mi lubi tę wiadomość
-
juz dzis sie chyba 4 razy poryczłam.. ;/ pokłóciłam sie z moim..o głupote..ale pozniej sie pogodzilismy .. chodze jak bomba zegarowa;/
chyba doepiro w pon zobaczymy papierowe..moze kurde zle spisala maila ..nie wiem ;/ -
Ania_84 wrote:ja własnie bede planowala jak przerobic o co jest teraz ale chyba po portsu wszystko wykope i wsadze nowe tak jak ja chce
To jest najlepsza myśl. Chociaż mi pewnie by bylo szkoda roślinek wyrzucać, ale ja to mam fiołapierwsze bym przegląd zrobiła czy nie ma jakiegoś okazu schowanego gdzieś w chaszczach
ach.... marzy mi się magnolia w ogrodzie, ale chyba się nie doczekam
kierzynka lubi tę wiadomość
-
wiesz u nas sa 3 orzechy obok siebie ..sliwka ktora ma jedna sliwke.. jabloni to jest chyba 7 , winogron chyba 5 ;/ i to takich byczych.. rózanecznik ktory ma same liscie na górze.. a reszzta hmm.. oprocz róz nic sensowanego jakies.. takie nawet nie tulipany
no i chyba 10 krazakow malin..
a ja jesczze dosadzilam 60 sadzonek truskawek
-
Ania_84 wrote:juz dzis sie chyba 4 razy poryczłam.. ;/ pokłóciłam sie z moim..o głupote..ale pozniej sie pogodzilismy .. chodze jak bomba zegarowa;/
chyba doepiro w pon zobaczymy papierowe..moze kurde zle spisala maila ..nie wiem ;/
jakbym siebie widziała przed wizyta u gina.... Niby test zrobiłam, dwie kreski, ale wierzyć mi się nie chciało. I w ogóle nerwa miałam, ze skoro juz dwie krechy, to czy się uda? Czy gin potwierdzi? I tak jak piszesz- bomba zegarowa- darlam się o byle co i ryczalam na zmianę.
Trzymaj się kochana, co by nie bylo, dacie rade -
Śliwka Węgierka? Taka stara ususona?
Nienawidzę.... U mnie są trzy, bylo 5, ale powoli, powoli docieram do M żeby to w cholerę wywalić. Jabłonie to zależy, ale za dużo bez sensu trzymać, winogron do wylotu na pewno. Malinki, truskawki obowiązkowo muszą byćechchch uwielbiam w ogrodzie pracować...
-
a jeszcze te orzechy nie pozawalaja zeby nic tam urosło..bo to sa byki jak cholera.nie dosc ze cien to nic tam nie rossnie ;/ bo zabieraja wode..moj to by w cholere wycial wszytsko
i tak juz takiego wielkiego iglaka wywalił
nas tylko dziadki trzymaja bo nie dadza nic ruszyc..ale michal skrzetnie wywala powoli i mowimy ze nie przetrwaly zimy
albo jakas choroba je wziela
kierzynka, mała_mi lubią tę wiadomość
-
jedyne o jest piekne w tym ogrodzie o róze.. faktycznie sa boskie
kierzynka, mała_mi lubią tę wiadomość