WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_84 wrote:Wiecie co ..moja psycha to chyba świruje patrze na swoj wykres i sie pytam..cholera jakby nie te wyniki to pewnei bym juz sie nakrecala
Ja to nie raz się nakręciłam mimo, że wyniki podobne..Zawsze nadzieję trzeba mieć. I teraz jak byliśmy w klinice. I pani dr stwierdziła że u mnie to możemy HSG od razu zrobić bo nie ma szans na ciążę (byłam w 26dc).. To ja stwierdziłam, oczywiście z nadzieją,że może jednak się udało.. że przyjadę jak już tego 10 d nowego cyklu. Taki świr jestem:D
Lucy91, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
z kaftanu to bylby moj M ucieszony jakbym byla tylko w kaftanie - choc nie .. za bardzo llubi moje piersiatka
Lucy91 lubi tę wiadomość
-
no widzicie, każdy ma się na co nakręcać. Ja teraz schizuję, bo jestem po operacji kręgosłupa (skolioza - usztywnienie kręgosłupa na całej długości oprócz odcinka szyjnego). I teraz gdzieś na jakimś forum wyczytałam, że większość dziewczyn z podobnym przypadkiem miało cesarkę (choć niczego innego się nie spodziewałam) ale ze znieczuleniem ogólnym. I ja nie chcę! Muszę iść do ortopedy ale cholercia nie wiem jaki ortopeda w Krakowie jest dobry od kręgosłupów, bo operację miałam robioną w Zakopcu. I ja też mam schizyyyyyy
Maka lubi tę wiadomość
-
Kajoni na pewno jakos wsyztsko sie ulozy idz do odrtopwedy i ci wsyztsko wyjasni
Maka nie jestes sama...nie jestes sama ..hehehehe
Kajoni, Lucy91 lubią tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:Kajoni na pewno jakos wsyztsko sie ulozy idz do odrtopwedy i ci wsyztsko wyjasni
Maka nie jestes sama...nie jestes sama ..hehehehe
Najważniejsze, że mimo wszystko mamy nadzieję..
Ale kur** ta marcowa inseminacja ma się udać i już!Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Maka wrote:Wiecie co będzie jak będę po inseminacji?? Bo ja się tego boje. Pewnie zaraz po łóżeczko kupię i każę mężowi poskręcać ;p
Jeśli nawet się nie uda za pierwszym razem, to się uda za następnym, więc tak czy siak łóżeczko będzie potrzebne
U nas łóżeczko stoi do tej pory, bo mala nie śpi w nim od jakiegoś roku, czyli mniej więcej odkąd postanowiliśmy że będziemy się starać... I kiedy się udało w sierpniu w tamtym roku juz widziałam to łóżeczko z nowa pościelą i czym tam jeszcze w naszej(wtedy jeszcze nie skończonej) sypialni.... I poronilam, a w tym samym momencie, M bratowa rodziła. I kiedy ja dochodzilam do siebie w domu, przyszedł M brat po łóżeczko, chce pożyczyć, bo oni jeszcze nie kupili... Możecie sobie wyobrazić co się ze mną działo, jak mi wynosili to łóżeczko z domu. 'Straciłam fasolkę wiec na cholerę mi to lozeczko? mozecie je zabrać, przecież i tak nie będzie potrzebne. Zniknęło tak jak moje dziecko....' Może głupia jestem, ale w tamtaej chwili byłam na samym dnie otchłani czarnej rozpaczy... -
mała_mi wrote:Jeśli nawet się nie uda za pierwszym razem, to się uda za następnym, więc tak czy siak łóżeczko będzie potrzebne
U nas łóżeczko stoi do tej pory, bo mala nie śpi w nim od jakiegoś roku, czyli mniej więcej odkąd postanowiliśmy że będziemy się starać... I kiedy się udało w sierpniu w tamtym roku juz widziałam to łóżeczko z nowa pościelą i czym tam jeszcze w naszej(wtedy jeszcze nie skończonej) sypialni.... I poronilam, a w tym samym momencie, M bratowa rodziła. I kiedy ja dochodzilam do siebie w domu, przyszedł M brat po łóżeczko, chce pożyczyć, bo oni jeszcze nie kupili... Możecie sobie wyobrazić co się ze mną działo, jak mi wynosili to łóżeczko z domu. 'Straciłam fasolkę wiec na cholerę mi to lozeczko? mozecie je zabrać, przecież i tak nie będzie potrzebne. Zniknęło tak jak moje dziecko....' Może głupia jestem, ale w tamtaej chwili byłam na samym dnie otchłani czarnej rozpaczy...
No wierzę Ci kochana :*
Też by mnie skręcało w środku.
Mam nadzieję, że w tym roku się uda. Naprawdę.
-
Kajoni wrote:u mnie kaftan by nie pomógł, lepiej knebel...
o ! otoz toKajoni lubi tę wiadomość
Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
mała_mi wrote:Zróbcie mi coś, jakiś strasznie nostalgiczny nastrój dziś mam...
za chwile idę pilnować małej Izy. Szczerze, to mam nadzieję ze się zdrzemnieja właśnie wypełniałam do końca pit bo muszę złożyć, jutro się wybieram.
ja póki co do końca tyg, na zwolnieniu chorobowym to cieszę się i korzystam! Już mnie dupeczka boli od siedzeniaMaka, mała_mi lubią tę wiadomość
-
Kajoni wrote:zajmij się czymś frustrującym, np. właśnie cudzym dzieckiem
ja właśnie wypełniałam do końca pit bo muszę złożyć, jutro się wybieram.
ja póki co do końca tyg, na zwolnieniu chorobowym to cieszę się i korzystam! Już mnie dupeczka boli od siedzenia
Ja może dzisiaj go wypełnię... i prześlę elektronicznie.. Człowiek na starość się wygodny zrobił;] -
Maka wrote:Ja może dzisiaj go wypełnię... i prześlę elektronicznie.. Człowiek na starość się wygodny zrobił;]
Maka lubi tę wiadomość