WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_84 wrote:heheh..no to faktycznie jak juz pies chcial wraca.. to musielismy niezle sie wychodzic

Daj spokój jak ta już coś wymyśli .... Kurde dziewczyny coraz poważniej myśle o tym kocie w domu.. Ale za bardzo z kotami doświadczenia nie mam... I trochę się boję, że będzie niszczył... szczał...
kaarolaa lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyja wole kota od psa, ale mojego musiałam eksmitowac na wies do rodzicow bo własnie małpa jedna raz ze niszczyła a dwa sikała nam do łózka...Maka wrote:Daj spokój jak ta już coś wymyśli .... Kurde dziewczyny coraz poważniej myśle o tym kocie w domu.. Ale za bardzo z kotami doświadczenia nie mam... I trochę się boję, że będzie niszczył... szczał...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 20:09
-
co do niszczenia - jjamampatent na moja kocice..po pierwze dalismy jej jej miesce do drapania- i tam drapie sobei kawalek deski obitej materialem

reszta pocieram wewnetrzna czescia skorki od pomaranczy
koty nie trawi atego zapachu 
co do siusiania.. to jak od malego nauczysz kuwety to nie ma problemu
- no hyba ze to bedzie KOT a nie kocica
jak kot to niestety trzeba out jajcenta
-
nie raz jej sie zdarzy nasiusiac- ale to po zlosci jak jej czyms zajdziesz za skore
Maka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymoja drapaka uzywała, ale jak tylko nowe krzesła przyszły to musiała je podrapac, a z sikaniem to nam na złosc robiła, bo przez kilka tygodni był spokoj i nagle jak jej cos odbiło to prawie codziennie posciel musiałam prac i tapicerke. pozniej znow chwila spokoju i znow sikanie...koty wredne sa...
Maka lubi tę wiadomość
-
my ostatnio trafilismy na strone adopcji z tego samego schroniska co wzielismy nasza i jest jedna kociczka

http://swietokrzyskie.eadopcje.org/kot/1211 -
nick nieaktualny
-
moj to nisi na rekach nasz.. nieraz sie smieje ze moglby mnie tak nosic ;P
a jak mu sie tak polozy na pleckach brzuszkiem do gory to ten do niej gada a ty ty ty bobasku
ja to mu mowie - nie nos jej tak czesto bo sie nauczy i nie bedzie chcialachodzi po schodach
Maka lubi tę wiadomość
-
my sie zastanawiamy nad towarzystwem dla naszej ..
choc troche sie boje..bo oona jest rozpieszczona przez nas.. nasze oczko w glowei i jakby sie drugi pojawil..to moglo by byc goraco
Maka lubi tę wiadomość
-
ja to wychoana jestemz kotami i pasmi

i w sumie u nas to byl spontan..
jaksie wprowadzilam to mowilam m ze mismutno samej tak siedziec .. no i wymyslil kocice
Maka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypoł roku za nim chodziłam i go prosilam, az w koncu znalazł ogłoszenie i powiedział ze mam dzwonic i tego samego dnia pojechalismy po kociaka...a w domu nic nie miałam, ani karmy, ani kuwety, ani zwirku...na drugi dzien biegiem do zoologicznego leciałam i wszystko kupowałam...
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
moj ostatnio chcial zafundowa mi kroliak aalbo chmika..moja odp..nie!! no co TY chcesz zeby byl pozywieniem dla Kami ??
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja teraz nie mam nicMaka wrote:ja jakoś wcześniej nie chciałam... Mam do wykarmienia 7 dzikusów (koty)... które przychodzą na podwórko.. psa i królika.. Ale teraz właśnie taki kocurek/kociczka mi się marzy...

a jak na wsi mieszkałam to wszystkie zwierzaki z wioski znosiłam
zwierzyniec swoj miałam 
ok 50 krolikow,
ok 60 kurek rajskich
ok 30 gołegi
3 prosiaczki
wykarmione z butelki (oczywiscie rodzice mieli wiecej swinek, ale te były moje)
ok 50 kaczek
chyba ze 3 koty
chciałam jeszcze koze, ale rodzice mi nie pozwolili
Maka, kierzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny




