WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Znowu ryczałam.. że nas to spotkało.. Martwię się o finanse.. na ile nam starczy tych prób... Boję się w sumie o wszystko... W dodatku jajniki napierdzielają od nocy i niekiedy tak całkiem mocno i boję się prze stymulowania.. Miałaś przed tym CLO monitoringi owulacji??
-
Maka to zrozumiałe ze masz obawy .. i wcale sie nie dziwie ..ja w sumie mialam tylko usg przy Clo w 10-12 dc..i tyle bylo z mojego monitoringu ;/
-
A głupie sny tez rozumiem bo sama mam co jakis czas ..;/
Nasze obawy sie na nie przekladaja.. ale zobaczysz uda sie i niedlugo bedziesz cie cieszyla a dodatkow taka pogoda tez nie sprzyja
-
Maka co do finansow to calkowicie rozumiem.. u nas jest podobny problem cale szzcescie ze te genetyczne udalo sie na NFZ bo tak to jednorazowo 2 tys ;/
A mzoe zadzwon do gin i zpytaj sie czy to normalne ?? bo mnie az tak fakt faktem nie bolało.. choc mi dawali od 2-6 dc czyli w sumie na pobudzenie a nie na wzrost - bo rosnac zaczynaja okolo 7 dc ;/ i od 5 dc powinno sie dawac
A kiedy masz wizyte ?? -
Ania_84 wrote:Maka co do finansow to calkowicie rozumiem.. u nas jest podobny problem cale szzcescie ze te genetyczne udalo sie na NFZ bo tak to jednorazowo 2 tys ;/
A mzoe zadzwon do gin i zpytaj sie czy to normalne ?? bo mnie az tak fakt faktem nie bolało.. choc mi dawali od 2-6 dc czyli w sumie na pobudzenie a nie na wzrost - bo rosnac zaczynaja okolo 7 dc ;/ i od 5 dc powinno sie dawac
A kiedy masz wizyte ??
Wizytę mam w czwartek... No zobaczę jak jajka się nie uspokoją do jutra to będę dzwoniła.. W dodatku moja temperatura szaleje... dzisiaj znowu 36,64... a wczoraj normalnie 36,48.. Nie wiem co z tego wszystkiego będzie.. -
A ktory to juz dzien bierzesz ?? bo chyba przez 5 dni sie bierze..ja brałam po 1 tabl ..a moze jajco powoli sie szykuje do owulki ??
-
Maka spokojnie.. na to nie macie za wielkiego wplywu..i niestety z tym trzeba sie pogodzic..wiem ze to wszytsko jest trudne i ciezkie.. ale nerwy ci nie pomoga..wrecz moga zaszkodzic.. ja jak sie stresowalam to zawsze wychodzily mi glupoty.. a to owulkasie przesuwala o kilka ndi a to wogole nie bylo jej..a teraz jak wiem ze nie mamy na pewne rzeczy wpywu to bach .. w 16 dc wychodzi ze byla..co u mnie zdarzylo sie tylko raz tak wczesnie .. dacie rade.. zobaczysz.. tyle juz przeszliscie ze teraz musi byc lepiej ja za was bardzo mono trzymam kciuki bo mamy bardzo duzo wspolnych problemow i wiem ze damy rade je przejsc
Maka lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj wieczorem będzie 4 dzień z CLO. Jutro ostatnia tableta... Może się szykuje.. Niech już jest ten czwartek... (!) Tylko żeby się nie okazało że w pt też mamy przyjechać już na IUI bo nie wiem co w pracy wymyśle, żeby dostać urlop...
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Maka a nie mozesz zalatwic na jeden tydzien np L4 ?? zeby sie dodatkowo nie stresowac czy dadza czy nie ??
-
Wiem.. Stres nigdy niczemu nie pomoże.. nerwy tak samo... Ale w tym wypadku to nie takie proste... Po części sama sobie wymyślam problemy (ale to moja specjalność) Zawsze musi być coś czym mogę się i mój chory umysł katować.. Mój P. mi wczoraj powiedział, że po złych informacjach zawsze przychodzą dobre... i teraz kolej na dobre.. ale ja z moim "optymizmem" od razu, że może teraz ze mną będzie coś nie tak... itd. itp.