WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMalutkaEve wrote:a karmiliście ją? bo wiesz, psa trzeba karmić i takie tam
Nooo, karmiliśmy ją nawet, wcześniej wstawałam żeby dać jej jeść i wyjść na dłuższy spacer... A ta cholera nawiała... Żeby to był jeszcze pies, to bym może zrozumiała, ale suka?? Zero domatorstwa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2013, 19:42
MILA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Amaranta wrote:Nooo, karmiliśmy ją nawet, wcześniej wstawałam żeby dać jej jeść i wyjść na dłuższy spacer... A ta cholera nawiała... Żeby to był jeszcze pies, to bym może zrozumiała, ale suka?? Zero domatorstwa...
uuuuuu to puszczalska jakaś, że tak poszła w świat.
Dobra, już mnie nie ma
MILA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAmaranta wrote:Nooo, karmiliśmy ją nawet, wcześniej wstawałam żeby dać jej jeść i wyjść na dłuższy spacer... A ta cholera nawiała... Żeby to był jeszcze pies, to bym może zrozumiała, ale suka?? Zero domatorstwa...
może ją ktoś uprowadził, jakiś pies-amant
a tak serio, to poszukajcie w jakims najbliższym schroniskuMILA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej laski, jestem już po inseminacji. Na usg wyszło że faktycznie jeden pęcherzyk pęknął a drugi nie. Gin nie dał mi pregnylu bo stwierdził że nie ma potrzeby. Ogólnie bolało jak cholera, włożył wziernik i mieszał jak w zupie to wyciągał, to wkładał przekręcał - jakaś masakra !!! myślałam że sie posr... am z bólu ale stwierdził że tak musi bo nie widzi szyjki bo jest zagięta sam zabieg trwał 10 sekund Dostałam duphaston i teraz czekanie.
Co do zwierzyny domowej my mamy kotkę i żłówiaale z kotami i malutkimi dziećmi to trzeba uważać. Jak młoda się urodziła to nasza kotka Micia tylko się jej przyglądała i rzadko zbliżała, ale zdarzało jej się że jak mała spała w wózku w domu to czaiła się , stawała na dwóch łapkach i zaglądała do wózka. Ja się tego bałam, bo słyszałam różne histroie jak to kot może się na takim noworodku położyć i udusić
i za każdym razem gdy tak robiła upominałam ją, ale kiedy zaczęła do tego wóżka wskakiwac to już normalnie spać nie mogłam !! np gdy mała zasnęła a ja szłam pod prysznic, to po chwili wychodziałam z łazienki a ta już w wózku siedziała !!!no qurwa jakaś masakra to była dla mnie, więc brałam kota do łazienki ze sobą. Słyszłam różne wersje.Np że kot może to zrobić zazdrości albo po prostu jak to kot szuka ciepełka i się kładzie i tyle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2013, 19:49
MalutkaEve, Ania_84, mała_mi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mialem chwilowe zawahania swiadomosci. nie bylem pewien czy jestem mezczyzná czy kobietá
ale dzis doktór powiedzial ze mam 2 jajka wiec whania sie rozwialy. jestem 100% mezczyzná!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2013, 19:50
MalutkaEve lubi tę wiadomość
-
Ania_84, MILA, MalutkaEve, celia lubią tę wiadomość
-
MILA - to teraz czekamy na wynik IUI
trzymam kciuki
a co do kotów - to ja troche sie boje jak to bedzie z moja kocica..no ale moze jakos przezyjemy
-
nick nieaktualnyMILA wrote:hej laski, jestem już po inseminacji. Na usg wyszło że faktycznie jeden pęcherzyk pęknął a drugi nie. Gin nie dał mi pregnylu bo stwierdził że nie ma potrzeby. Ogólnie bolało jak cholera, włożył wziernik i mieszał jak w zupie to wyciągał, to wkładał przekręcał - jakaś masakra !!! myślałam że sie posr... am z bólu ale stwierdził że tak musi bo nie widzi szyjki bo jest zagięta sam zabieg trwał 10 sekund Dostałam duphaston i teraz czekanie.
To trzymamy kciuki -
nick nieaktualnyMILA wrote:hej laski, jestem już po inseminacji. Na usg wyszło że faktycznie jeden pęcherzyk pęknął a drugi nie. Gin nie dał mi pregnylu bo stwierdził że nie ma potrzeby. Ogólnie bolało jak cholera, włożył wziernik i mieszał jak w zupie to wyciągał, to wkładał przekręcał - jakaś masakra !!! myślałam że sie posr... am z bólu ale stwierdził że tak musi bo nie widzi szyjki bo jest zagięta sam zabieg trwał 10 sekund Dostałam duphaston i teraz czekanie.
Co do zwierzyny domowej my mamy kotkę i żłówiaale z kotami i malutkimi dziećmi to trzeba uważać. Jak młoda się urodziła to nasz kotka Micia tylko się jej przyglądała o rzadko zbliżała, ale zdarzało jej się że jak mała spała w wózku w domu to czaiła się , stawała na dwóch łapkach i zaglądała do wózka. Ja się tego bałam, bo słyszałam różne histroie jak to kot może się na takim noworodku położyć i udusić
i za każdym razem gdy tak robiła upominałam ją, ale kiedy zaczęła do tego wóżka wskakiwac to już normalnie spać nie mogłam !! np gdy mała zasnęła a ja szłam pod prysznic, to po chwili wychodziałam z łazienki a ta już w wózku siedziała !!!no qurwa jakaś masakra to była dla mnie, więc brałam kota do łazienki ze sobą
Milcia to trzymam kciuki :*
a historią z kotem mnie przestraszyłaś, bo mój ma rok a już waży prawie 5,5 kg -
Jestesmy dumne
celia, biedronka1982 lubią tę wiadomość
-
kalitria wrote:miaem chwilowe zawahania wiadomosci. nie bylem pewien czy jestem mezczyzná czy kobietá
ale dzis doktór powiedzial ze mam 2 jajka wiec whania sie rozwialy. jestem 100% mezczyzná!!!
Sikam ze śmiechu
-
nick nieaktualny
Nezumka, mnie się nie otwiera -
nick nieaktualny