WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie no tak na serio - to zawsze bylam zakompleksiona jak cholera- dwa ze przez chorobe zawsze cos mnie powstrzymywalo - a faceci zawsze traktowali mnie jak kumpla ...wiec suma sumarum moze i lepiej ze tak sie stalo
A mam teraz za to szczerze mowiac satysfakcje bo juz kilku z tych facetow jak teraz sie spotykamy gdzies to mowia ze zaluja ze sie nie wzieli za mnie wczesniej ...a szczegolnie jeden - bo widujemy sie dosc czesto i nie pwoeim bo to bylo chore zauroczene z mojej strony - jak ta glupia czekalam ze moze sie zdecyduje a tu G*** odkad jestem z M - chodzi i smeci glupi bylem szczeniak i tyle .. - a ja mu o potwierdzam - ze głupi byl i nie zdecydowanywiec niech teraz sobie pluje w brode
biedronka1982, izabelka04, mała_mi, cedr697 lubią tę wiadomość
-
mała_mi wrote:o ja nie mogę czeeeego?
matury z brzuszkiem? nieprzespanych nocek przez naukę i dziecko? proszenia mamusi co by z małą została żebym się mogła edukować dalej albo wyszumieć na imprezach?
nooooooooo ale z obecnego punktu widzenia, nie żałuję. Swoje przeżyłam, teraz się ustatkowałam i jakoś wpaść nie mogę tera....
Tak właśnie tego...Szkoda że mój P. zawsze tak uważał... jak się teraz okazuje bez sensu.. -
nick nieaktualny
-
biedronka1982 wrote:Mialam tak raz. Pierwszy raz.
no widzisz. Jak się z moim poznałam mieszkaliśmy od siebie 130km. Widywaliśmy się co 2-3 tygodnie. Po prawie dwóch latach znajomości przeniosłam się do Krakowa, do niego do domu i tak już zostało. Nigdy nie było mi trzeba nikogo innegobiedronka1982 lubi tę wiadomość
-
izabelka04 wrote:ja też wpadłam ale ślub był już zaplanowany na za 2 miesiące więc nie było sensu odwoływać...
taka wpadka to nie wpadkaJak już ślub za rogiem, to co innego niż ślub na szybkiego organizowany bo brzuch za chwilę. Mi to ogólnie nie przeszkadza, ale momentami wkurza. Przecież taka pani młoda to dopiero nic nie ma z wesela. Nie wypije, nie zahula porządnie. A już nie daj boże jak żyga całą noc... No i nie lepiej to poczekać aż się urodzi?
amen.biedronka1982, izabelka04, Kajoni, Maka, cedr697 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Znikam moje ukochane kochanki :* (mąż mi własnie powiedział że pewnie pisze z kochankami bo tak się do tego monitora szczerze..;p ) Idę na kolacyjkę a później spacerek
Mua moje siksy piękne :*
biedronka1982, Ania_84, mała_mi, Kajoni, izabelka04 lubią tę wiadomość
-
mała_mi wrote:taka wpadka to nie wpadka
Jak już ślub za rogiem, to co innego niż ślub na szybkiego organizowany bo brzuch za chwilę. Mi to ogólnie nie przeszkadza, ale momentami wkurza. Przecież taka pani młoda to dopiero nic nie ma z wesela. Nie wypije, nie zahula porządnie. A już nie daj boże jak żyga całą noc... No i nie lepiej to poczekać aż się urodzi?
amen.Maka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mała_mi wrote:taka wpadka to nie wpadka
Jak już ślub za rogiem, to co innego niż ślub na szybkiego organizowany bo brzuch za chwilę. Mi to ogólnie nie przeszkadza, ale momentami wkurza. Przecież taka pani młoda to dopiero nic nie ma z wesela. Nie wypije, nie zahula porządnie. A już nie daj boże jak żyga całą noc... No i nie lepiej to poczekać aż się urodzi?
amen.
pewnie ze lepiej zaczekać... ja to głupia na swoim weselu tancowałam cala noc i nie żygałam na szczesie....ale wszyscy co wiedzieli to mnie wyzywali ze tak baluje i sie wyginam blalbla bla teraz bym juz tak nie zrobilabiedronka1982, mała_mi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny