WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuwa... Są 3 marne serducha... Nawet gdyby stał się cud i obudziłaby się po kuracji cała armia walecznych żołnierzy, to z takimi serduchami nic z tego nie będzie. Jestem zła na męża... Kto to ma za niego robić?? Kochanek, którego jeszcze nie mam ..? Aż się prosi o to..
-
Maka wrote:Kuwa... Są 3 marne serducha... Nawet gdyby stał się cud i obudziłaby się po kuracji cała armia walecznych żołnierzy, to z takimi serduchami nic z tego nie będzie. Jestem zła na męża... Kto to ma za niego robić?? Kochanek, którego jeszcze nie mam ..? Aż się prosi o to..
Słońce, ale czy on nie chce bobaska tak samo jak Ty? Pokłóciliście się, że tak to u Was wygląda teraz? -
Kajoni wrote:Słońce, ale czy on nie chce bobaska tak samo jak Ty? Pokłóciliście się, że tak to u Was wygląda teraz?
Mówi, że bardzo chce.. Ale kurwa mówieniem się dziecka nie zrobi... Od paru miesięcy nie naciskam za bardzo na seks w tych ważnych dniach... I efekt opłakany. Mam wrażenie że sama z tym wszystkim walczę.. a on ciągle o inseminacji nasieniem dawcy.. bo najwygodniej?? Nie wiem co o tym wszystkim sądzić... -
Porada dnia
Jeśli Twój partner pali papierosy, przekonaj go do pożegnania się z tym nałogiem. Dym tytoniowy ma bardzo negatywny wpływ na wytwarzanie i jakość plemników. Niestety dotyczy to również palenia biernego, czyli wdychania dymu tytoniowego z otoczenia. Palenie jest głównym czynnikiem ryzyka zaburzeń erekcji, często występującej w grupie wiekowej 30-50 lat. Z badań naukowych wynika, że palenie obniża liczebność i ruchliwość plemników.
bardzo mi się ta porada podoba, tylko że ja nie wiem jakim cudem sposobem mam mojego oduczyć palić
a tak mi się przypomniało, jak kumpel kiedyś fajki kupował w kiosku, kobieta mu daje, ten czyta, oddaje pani i mówi: tu pisze że 'palenie powoduje zaburzenia erekcji i niepłodność', nie chce takich, niech mi pani wymieni na 'palenie zabija'.....kierzynka lubi tę wiadomość
-
hej dziewczynki ja dzisiaj mam urlop-mąż mi zalecił
i nawet załatwił...a więc od rana nie mogłam wstać bo tak mnie mdli-wczoraj temp rano 37 a wieczorem 36,2-masakra. cały czas mi nie dobrze i mroczki przed oczami. dni płodne miałam w 20 dnie według mnie a dzis taki spadek tempki to co?
-
paszczakin wrote:maka, ja wiem, ze to latwo powiedziec, ale zadna z tych reakcji nie bedzie dobra.. bo powiedz sama, miala bys sie ochote seksic z kims kto to fochem/placzem/krzykiem Cie do tego zmusza?
lepiej sobie przy winku pogadajcie i wyjasnij mu po raz pewnie dziesiaty cierpliwie swoj punkt widzenia.. -
Maka wrote:Mówi, że bardzo chce.. Ale kurwa mówieniem się dziecka nie zrobi... Od paru miesięcy nie naciskam za bardzo na seks w tych ważnych dniach... I efekt opłakany. Mam wrażenie że sama z tym wszystkim walczę.. a on ciągle o inseminacji nasieniem dawcy.. bo najwygodniej?? Nie wiem co o tym wszystkim sądzić...
-
nick nieaktualnyMaka wrote:Dlatego mam wkurwa na niego... i nie wiem jak się zachowam jak przyjdzie z pracy... czy będę ofochana, czy będę się darła, czy beczała.. Chciałabym na spokojnie, ale czy to się uda.
Powodzenia! -
biedronka1982 wrote:Polecam F.O.Ch.A., czyli Fachowa Obsluge Ch..a. Tez tak mialam, ze sie bez sensu fochalam. To nie dziala!!!!!!!!!!! (patrz moj wykres)
Powodzenia!biedronka1982, mała_mi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:kajoni, jak facet ma kiepskie wyniki badan i niskie szanse na zaplodnienie to czemu nie? jest to jedna z opcji..
biedronka1982 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKajoni wrote:Ale czy kiepskie wyniki badań są powodem aby w ogóle przestać? W takim wypadku można uprawiać seks dla przyjemności, dla sportu. A nuż się uda.
Tylko ze jak Ona sie focha to On nie ma ochoty. On tez ma uczucia i na pewno mysli, ze moze nie bedzie Jego dziecko, jak nie bedzie innego wyjscia. Jego to tez pewnie stresuje. I dlatego moze Mu sie nie chce...
Ona czuje sie bardzo zle, ale musi do Niego mowic, a nie sie fochac. On Ja wtedy ma szanse zrozumiec. -
biedronka1982 wrote:No tak.....
Tylko ze jak Ona sie focha to On nie ma ochoty. On tez ma uczucia i na pewno mysli, ze moze nie bedzie Jego dziecko, jak nie bedzie innego wyjscia. Jego to tez pewnie stresuje. I dlatego moze Mu sie nie chce...
Ona czuje sie bardzo zle, ale musi do Niego mowic, a nie sie fochac. On Ja wtedy ma szanse zrozumiec.biedronka1982 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKajoni wrote:Doskonale wiem że masz rację. Sama kiedyś strzelałam fochy o byle co i wiem że nie tedy droga. Trzeba rozmawiać. A jak nie rozmawiać to drzeć się na Siebie, to też działa, wiem po sobie, że lepiej dużo emocji niż wcale. Trzmam kciuki za nich. Trzeba się dogadać
Kajoni lubi tę wiadomość