WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Kajoni wrote:Czemu zimujesz u rodziców? Masz dość męża?
a dzis koncza zalatwianie spraw wiec mnie juz odbierze
i zostawi w domku
Martuśka, MalutkaEve lubią tę wiadomość
-
Ale nie powiem- bo to dobrze nie raz wplywa na niego
heheh codziennie dzowni i pisze smski - kocham cie i takie tam
ze teskni - dobrze odbrze niech poteskni
Kajoni, paszczakin, MalutkaEve lubią tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:Ale nie powiem- bo to dobrze nie raz wplywa na niego
heheh codziennie dzowni i pisze smski - kocham cie i takie tam
ze teskni - dobrze odbrze niech poteskni
to dziś będziesz mogła pokazać mężowi jak tęsknilaś
MalutkaEve lubi tę wiadomość
-
Cześć
Ja tylko na moment.
Kajoni, kiedy masz wizytę? Ja jak byłam w ciąży z mlodsza to właśnie non stop glodna chodziłam. Potrafiłam zjeść konkretny obiad i za godz znoof...
bardzo przytyłam w pierwszych dwóch miesiącach, później się musiałam pilnować. Okazało się ze mam cukrzyce ciazowa ito przez to. Do końca ciąży byłam pod opieka diabetologa. Wiec zbadaj cukier, albo przynajmniej wspomnij lekarzowi o tym. Może u ciebie to po prostu hormony szaleją, ale lepiej sprawdzić, bo cukrzyca w ciąży jest groźna dla maluszka. -
Kochane znalazłam!
Znalazłam przyczynę tego smrodu, który dzisiaj nas w pracy zastał..
Sprzątaczka wpierdzieliła nam do biura zapach... który wali jak publiczna toaleta i schowała za doniczkę.. Od 8 rana trwały poszukiwania i JEST ;]mała_mi, paszczakin, kierzynka, Martuśka, MalutkaEve lubią tę wiadomość
-
mała_mi wrote:Cześć
Ja tylko na moment.
Kajoni, kiedy masz wizytę? Ja jak byłam w ciąży z mlodsza to właśnie non stop glodna chodziłam. Potrafiłam zjeść konkretny obiad i za godz znoof...
bardzo przytyłam w pierwszych dwóch miesiącach, później się musiałam pilnować. Okazało się ze mam cukrzyce ciazowa ito przez to. Do końca ciąży byłam pod opieka diabetologa. Wiec zbadaj cukier, albo przynajmniej wspomnij lekarzowi o tym. Może u ciebie to po prostu hormony szaleją, ale lepiej sprawdzić, bo cukrzyca w ciąży jest groźna dla maluszka.mała_mi lubi tę wiadomość
-
Kajoni wrote:Wizytę mam w piątek. Wow, nigdy nie miałam problemu z cukrem choć jem słodycze. Zapytam w piątek na pewno. Dziękuję za radę :-*
No ja też nigdy nie miałamzdarza się, ze potem po ciąży dalej są problemy x cukrem, mi na szczęście przeszło wraz z porodem
Może u ciebie po prostu Fasolka się upomina
Właśnie umylam podłogi w całym domu, a moje dziecko sobie wzięło kubeczek z kakałkiem(tak się pisze?) i zgadnijcie co... Mam do mycia schody i podłogę w pokoju...MalutkaEve lubi tę wiadomość
-
Maka wrote:Kochane znalazłam!
Znalazłam przyczynę tego smrodu, który dzisiaj nas w pracy zastał..
Sprzątaczka wpierdzieliła nam do biura zapach... który wali jak publiczna toaleta i schowała za doniczkę.. Od 8 rana trwały poszukiwania i JEST ;]
Może pani sprzątaczka stwierdziła ze to ładny zapach
Weź zawieś jaka choinkę zapachowa, będzie nastrojowo -
mała_mi wrote:Może pani sprzątaczka stwierdziła ze to ładny zapach
Weź zawieś jaka choinkę zapachowa, będzie nastrojowo
Jesteśmy na etapie wietrzenia...
A ja dzisiaj mam kolędę... Mam nadzieję, że chociaż ksiądz będzie łaskawy i nie zapyta o dziecko...
Nawet nie wiecie jak bardzo bym chciała wrócić do stanu sprzed roku, kiedy myślałam, że wystarczy jeden raz w dni płodne. Jak bardzo bym chciała mieć tą nadzieję, tą radość, że już niedługo.
Zaś smuce. Więc dobra znikam na pocztę... i może gdzieś jeszcze;p
mała_mi lubi tę wiadomość
-
Maka wrote:Jesteśmy na etapie wietrzenia...
A ja dzisiaj mam kolędę... Mam nadzieję, że chociaż ksiądz będzie łaskawy i nie zapyta o dziecko...
Nawet nie wiecie jak bardzo bym chciała wrócić do stanu sprzed roku, kiedy myślałam, że wystarczy jeden raz w dni płodne. Jak bardzo bym chciała mieć tą nadzieję, tą radość, że już niedługo.
Zaś smuce. Więc dobra znikam na pocztę... i może gdzieś jeszcze;p
kolędę już?!
u nas dopiero po świętach kolęda jest.
hehe i w tym roku u nas idzie taki młody ksiądź(pisałam kiedyś) i jak mój mąż zawsze pracuje i go kolęda nie interesuje, to w tym roku powiedził że wolne bierze
Martuśka lubi tę wiadomość
-
mała_mi wrote:No ja też nigdy nie miałam
zdarza się, ze potem po ciąży dalej są problemy x cukrem, mi na szczęście przeszło wraz z porodem
Może u ciebie po prostu Fasolka się upomina
Właśnie umylam podłogi w całym domu, a moje dziecko sobie wzięło kubeczek z kakałkiem(tak się pisze?) i zgadnijcie co... Mam do mycia schody i podłogę w pokoju...
Ile Ty masz dzieci? Bo chyba to mi umkneło. Gadalam przed chwilą z koleżanka która też jest w ciąży i też by chciała bliźniaki. Heh wszyscy chcą raz a dobrze ?
co do zapachów w firmie to wiesz są gusta i guściki. Kiedyś do autobusu wszedł pijak tak strasznie śmierdzial. Usiadł koło babki starszej, dosyć eleganckiej a ona się poderwała z miejsca i idzie gdzieś indziej. On na to czemu ucieka jak jest miejsce. Ona do niego że on strasznie śmierdzi i ona nie wytrzyma koło niego. A on do niej, że jej perfumy też nie powalają i nie chciał by takich nawet za darmo. Cóż...
mała_mi, paszczakin lubią tę wiadomość
-
mała_mi wrote:kolędę już?!
u nas dopiero po świętach kolęda jest.
hehe i w tym roku u nas idzie taki młody ksiądź(pisałam kiedyś) i jak mój mąż zawsze pracuje i go kolęda nie interesuje, to w tym roku powiedził że wolne bierze
Ej święta idą... każdy "grosz" się przyda. Zrozum go. Nie lubię naszego proboszcza bo ma tak denne kazania, że nie ma szans się skupić... albo wali jakimiś teoriami filozoficznymi albo czyta listy biskupa. I ciągle narzeka, że mało wiernych i krzyczy po tych co do kościoła chodzą. A słowo masmedia pada na każdym kazaniu nawet jak czyta ten list biskupa to zawsze dopowie.. Mniej niż godzinę nigdy nie ma- ewentualnie może być 20 min dłużej. Tak więc do kościoła jeździmy do miasta oddalonego o 20 km żeby posłuchać fajnego kazaniamała_mi, celia lubią tę wiadomość