Wielkanocne jakeczka. !Testujące w kwietniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Iseko wrote:Skarpeta to trzymam kciuki
Może jak się nam zaczną domki budować to nam się organizmy zrelaksują na tyle, że się uda Ja po cichutku liczę na to
Kochane, jak się chałupę stawia, to wierzcie mi na słowo: zapomnijcie o relaksie!!! ;P No chyba, że masz na myśli relaks staraniowy -
RudaAnna wrote:No i badania przyszły moim okiem i tesciowej(jest polozna) wyszły okey no i się cieszę ale dalej nie znam przyczyny..
Anna, a jak długo się starasz? Jeśli wyniki są dobre to nic tylko się cieszyć, a partner przebadany?
Mi ostatnio lekarz powiedział, że moje "schorzenia" nie powinny przeszkadzać w zajściu za mocno i jeśli do maja się nie uda to bierzemy męża w obrotyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2018, 15:41
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Marilen wrote:Kochane, jak się chałupę stawia, to wierzcie mi na słowo: zapomnijcie o relaksie!!! ;P No chyba, że masz na myśli relaks staraniowy
Wierzę tyle się juz blogów budowlanych naczytałam, że wiem czego się spodziewać Chodziło mi bardziej o taki komfort psychiczny, że już niedługo na swoim będziemy - bo z teściami mieszkać to wiadomo jak jestSkarpeta lubi tę wiadomość
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Iseko wrote:Wierzę tyle się juz blogów budowlanych naczytałam, że wiem czego się spodziewać Chodziło mi bardziej o taki komfort psychiczny, że już niedługo na swoim będziemy - bo z teściami mieszkać to wiadomo jak jest
Co do bocianów -wierzę! Sąsiadka miała - syn 3 w tamtym roku przyszedł na świat, u koleżanki też były ona syna, jej szwagier (jeden dom) córa. Także tego. Mój co roku wyganiał jak gniazdo budowały i w tamtym roku zakaz dostał ruszać bociany. Choćby mi miały obs*ać cały płot niech siedzą.♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Iseko wrote:Anna, a jak długo się starasz? Jeśli wyniki są dobre to nic tylko się cieszyć, a partner przebadany?
Mi ostatnio lekarz powiedział, że moje "schorzenia" nie powinny przeszkadzać w zajściu za mocno i jeśli do maja się nie uda to bierzemy męża w obroty15.08.19r. Wojciech ❤️ -
Multiwitamina wrote:nie wiesz , wierz mi my już na swoim mieszkamy, ale jeszcze wszystko w koło do roboty. Powiem Ci że przez ten okres nauczyłam się malować ściany sufity , fugować płytki, rozpalać, firanki szyć, betonować i dla ponad 10 chłopa obiad zrobić. Kosmos, ale budowa fajna sprawa , powodzenia!
Co do bocianów -wierzę! Sąsiadka miała - syn 3 w tamtym roku przyszedł na świat, u koleżanki też były ona syna, jej szwagier (jeden dom) córa. Także tego. Mój co roku wyganiał jak gniazdo budowały i w tamtym roku zakaz dostał ruszać bociany. Choćby mi miały obs*ać cały płot niech siedzą.Multiwitamina lubi tę wiadomość
-
My mieszkamy z moimi rodzicami, ponieważ mój tata ma swoją działalność obok domu i mój Emek pracuje razem z nim, a wtedy kiedy z nim nie pracuje idzie do "swojej głównej" pracy. I tak to się kręci, że jakieś 17-18godzin dziennie jest w pracy przerąbane, no ale tak mój mąż chce. No i wybraliśmy mieszkanie z rodzicami, ponieważ praca jest na podwórku, widzimy się w ciągu dnia a gdybyśmy mieszkali gdzie indziej widziałabym go pewnie tylko przed śniadaniem (często chodzi na nocki).
Mimo wszystko marzę o swoim mieszkaniu/domu.. czasem jest się ciężko dogadać i mieć hm..spokój? Czuję się czasem niedoceniona(?) Chyba. Ale nie przez Mamę no bo ona wie jak to jest być kobietą, ale przez Tatę, który nawet kubka do zmywarki wstawić nie potrafi. Wczoraj sprzątałam a dziś rano jak zeszłam do kuchni, wyglądało tam jakby stado świnek wpuścić.. Podłoga ulepiona, kuchenka zarąbana, stos w zlewie, okruszki na stole/pod stołem. A to TYLKO JEDNA osoba. Po prostu mam wrażenie, że on uważa że tak musi być, że ktoś sprząta po nim.. Myję podlogę, to wejdzie w buciorach zaraz, ugotuję obiad, podam, posprzątam to też źle bo akurat nie ma makaronu do zupy. Kurde dziewczyny, czuję że moja praca po prostu jest niedoceniana.. może nie że ja, jak napisałam wcześniej, ale moja praca.. Lubię sprzątać, gotować i robić inne czynności domowe, ale jak ktoś chociaż od czasu do czasu to pochwali jak np. mój mąż. A Taty praca jest ważna i należy ją doceniać bo my to nie wiemy jak on się napracuje, ale "praca" i rola kobiety to błahostka.. Mój Mąż też wiecznie musi mieć siłę na wszystko. Tata skończy robotę i wyciąga nogi na ławę czekając aż przygotuje się kolację, a Emek leci do drugiej roboty.
Znowu się użalam przepraszam dziewczyny, ale właśnie dzisiaj się to wszystko skumulowało a Wy jeszcze napisałyście o swoich domkach.. -
Iseko wrote:Wierzę tyle się juz blogów budowlanych naczytałam, że wiem czego się spodziewać Chodziło mi bardziej o taki komfort psychiczny, że już niedługo na swoim będziemy - bo z teściami mieszkać to wiadomo jak jest
ooj ja tez liczę na ten komfort psychiczny... zajęcie się czymś innym pochłonięciem bez reszty żeby nie liczyć nie mierzyć...
mimo że na głowie uważam mam sporo to jednak i znajduję czas żeby tu zajrzeć, poczytać jakieś artykuły i myśleć...
więc jak już się zacznie budowa... życzę nam szybkiego postawienia i zielonej kropy na kolejnym teście :p a co tm
Staramy się o dzidziusia -
Bondzik, to wyobraź sobie, że ja mam to samo tylko nie z tatą a z teściem - a to jeszcze gorzej, bo tacie to chociaż uwagę mogłam zwrócić, a teścia przecież nie będę pouczać jak ma się we własnym domu zachowywać32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
KlaudyŚ wrote:Czekam na jutrzejsze odbicie temperatury. Serduszkowanie było. nogi w górze :p
Do soboty jedziemy ze staraniem o groszka
Jakoś tak ta faza taka piękna się wydaje ;)a i pogoda dopisuje. Zaraz bociany latac będą
A co do bocianów wierzycie w ich znaczenie?
Ja wierzę w maju 2016 pojawiły się na moim podwórku dwa bociany i ten cykl okazał się szczęśliwy . Także kochane życzę wam bocianów przy domach waszych
My spotkaliśmy bociana , taki biedy mokry chodził bo to było po roztopach ostatnich jak jechaliśmy przed świętami zapalić znicze na moich Aniołkach , wtedy już byłam w ciąży a nie wiedziałam" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
A propos budowy - właśnie jadę po wycenę do potencjalnego wykonawcy, więc do "zobaczenia" wieczorem
MałaMi90 lubi tę wiadomość
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Co do budowy my się wprowadziliśmy na swoje w grudniu z mamą bym mieszkała ale babka mnie kończyła psychicznie ;/ teraz jest niebo !" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
MARIKA12 wrote:Dziewczyny nie wiem juz co myslec. Ovu sobota.
Dzisiaj 4dpo. Pon i wt mialam klucie lewego jajnika i to dosc mocne, a od wczoraj bole podbrzusza.
Naprawde sie nie nakrecam, bo mam teraz sporo na glowie, ale ten bol wciaz jest.
Czy myslicie ze jednak cos moze byc z tego ?
Marika, nie chce Ci dawac nadzieji, ale Ci odpisze, bo tez czekalam na kazda iskierke nadzieji
U mnie w szczesliwym cyklu jajnik bolal mnie od chwili przed owulka az do okolo 20 - 25 DPO. Zawsze pobolewal, ale tym razem to niby bylo takie pobolewanie okresowe, a niby nie...
To byl jeden z sygnalow, ktory kazal mi testowac Testowalam chyba 8DPO i nic nie wyszlo 10 DPO byl juz bladzioch.
Zycze Ci tego samego !
Wszystkim Wam zycze zielonych kropeczek !!!
U mnie bocian wisi na scianie Moja Siostrzenica mi zrobila z takich kuleczek z IKEI jak sie dowiedziala, ze Dzidzia rosnie no i bociek czuwaagniecha2101 lubi tę wiadomość
Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte -
Iseko zwróciłam dzisiaj, że znowu źle zrobiłam a pod nos podstawione. No więc usłyszałam że zawsze musi być moje ostatnie zdanie i że pyskuję haha no ale.. może kiedyś miarka naprawdę się przegnie i wtedy coś dotrze.
Tak to z nimi jest. Kocha się ich i fajnie odwiedza, ale czasem wspólne mieszkanie wykańcza. -
Ja przed przeprowadzką 6lat z teściowa mieszkałam...A teraz to i tak tylko stodoła nas rozdziela. A to jak odpisałaś tatę, mój mąż się tak zachowuje. Oboje bratem mieli tak od małego, bo i mama i babcia wszystko za nich robiły i to zostało. Tak ma być i już. Sama się na to zgodziłam, nie mam z tym problemu ale czasem brak mi sił. Pewnie jak każdej z nas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2018, 16:14
♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Hugolina87 wrote:No szkoda ale to jux 21 rozczarowań także nie wiem czy następny będzie szczesliwszy
Śniło mi się ze miałam te dwie kreski dziś. Miły sen. No ale wyszło jak zwykle.
Trzymam kciuki za pozostałe. Ja chyba za dwa dni będę mieć @. Nie wiem kiedy po dupku się zacznie
Przykro mi ;( kurczę nadal pod górę tule :*
U mnie to samo, jedna krecha jak zawsze. @ przewidziana na sobotę. A już miałam nadzieje, bo dolegliwości były całkiem inne niż we wszystkich poprzednich cyklach..
Ja chyba nigdy nie ujrzę tych dwóch kresek
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
nick nieaktualnyEvli może jeszcze się coś zmieni i za dzien / dwa będą dwie kreski. Ja po terminie @ robiłam w pierwszej ciąży i kreski były nie jakoś bardzo wyraźne i watpilam ze to ciąża ;p
U mnie ból pleców lekki juz także myślę że jutro przyjdzie franca.Evli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarilen wrote:Dziewczyny, ja po wizycie u gin. Endometrium od 7-10mm w różnym miejscu. 5 dpo miałam 7,6mm. Gin. kazał zrobić jutro planowo betę mimo plamienia, ale myślę, że to tylko na wszelki wypadek.
Wychodzi na to, że ani Castangus, ani wiesiołek ani nawet duphaston nie zlikwidował tych cholernych plamień. Skąd jeszcze one mogą się brać? -
Iseko wrote:Dziewczyny, mam takie pytanie: czy spotkałyscie się już gdzieś z tym, żeby ktoś miał takie niskie temperatury cały czas? Bo u mnie np dzisiaj (1dc) 35,7.. Nie mierzę regularnie (do tej pory, bo teraz mam zamiar się pilnować), ale kilka miesięcy temu sprawdzałam sobie wyrywkowo w dzień temperatury to tak w okolicy miesiączki miałam zawsze poniżej 36 i się zastanawiam czy to jest "normalne", czy zgłosić to lekarzowi przy najbliższej wizycie?
Zalezy o ktorej mierzysz jak kiedys mierzylam to 35.9 to byla.moja standardowa temperatura okolo 5 30 rano. Jak ktos mierzy o 8 to wiadomo ze bedzie wyzsza i na wieczor tez jest wyzsza a w ogole jakim termometrem mierzysz? Ma 2 miejsca po przecinku?