X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wielkie marzenie kontra niekończące sie starania
Odpowiedz

Wielkie marzenie kontra niekończące sie starania

Oceń ten wątek:
  • .meggi. Autorytet
    Postów: 513 370

    Wysłany: 8 listopada 2020, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Provitamina dużo zdrowka dla meza
    Wiele osob podchodziło dosc sceptycznie do tematu tego wirusa nie powiem bo ja rowniez.
    Ale gdy zaczelo to dotykać coraz wieksza ilosc znajomych i ich rodzin i gdy sie slyszy jak ciezko przechodza, jeden przypadek nawet zakończył sie smiercia to powiem Wam ze masakra
    Uwazajcie na siebie wszystkie w miare możliwości oczywiscie a przedeszystkim duzo zdrowka 😊

    "Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."

    5 lat staran 💪
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2020, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny:)
    Za mną prawie 4 lata walki, w tym 2 lata walki ze słabym nasieniem. Nadal nic. In vitro to chyba już jedyną szansą.
    Choć w sercu nadal jest mała iskierka nadziei.

  • .meggi. Autorytet
    Postów: 513 370

    Wysłany: 8 listopada 2020, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loesja czesc 😍
    Wiem co czujesz jesli chodzi o ta nadzieje
    Ta swiadomosc ze nie jest dobrze i nie ma co liczyc na cud a z drugiej strony wiara ze sie jednak wydarzy.
    Ale nawet i cudom trzeba pomagac, znacie przyczyne slabego nasienia czy tak jak u nas szukanie igly w stogu siana? 🤔🤔🙉

    "Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."

    5 lat staran 💪
  • szarlota96 Autorytet
    Postów: 362 787

    Wysłany: 9 listopada 2020, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie leci 4 rok starań. Na koncie 1 strata w 7 tc. Mam pcos, io, brak owu. Za mą laparo i drozność. Powiem wam szczerze, że jestem mega zmęczona. Na wiosne jak korona się uspokoi planujemy ivf :)

    Breath_less lubi tę wiadomość

  • Breath_less Autorytet
    Postów: 475 449

    Wysłany: 9 listopada 2020, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia88 wrote:
    In vitro to niestety ciężki czas i psychiczny i fizyczny.
    I o czym trzeba pamiętać: to nie jest metoda dzięki której uda się na 100%
    My z bólem serca od nowego roku podchodzimy do kolejnej procedury.

    My również mamy taki plan niestety. Nie wiem jak to przejdę, dla mnie to deja vu i będę musiała przez to jakoś przejść i jesCZe nastawić się na to, Że to może nie wyjsc😒

    Pia88 lubi tę wiadomość

    —————————————
    📌Starania od 2017🍼
    📌2018- 4 IUI ❌
    📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
    2020- 30 tc 👼💔🥺


    08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
    04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀

    PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS

    iv09zbmh9nxoa71v.png
  • Domi451 Koleżanka
    Postów: 42 9

    Wysłany: 9 listopada 2020, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam dziewczyny dzisiaj u was nastawienia? U mnie kiepsko 👎 mam 26dc i owu gdzies się zawieruszyła 🤔
    Zamówiłam już Macę i chce jeszcze spróbować dong quai.

  • ami_ami Autorytet
    Postów: 1857 1162

    Wysłany: 9 listopada 2020, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Breath_less wrote:
    @ami_ami czy mogłabyś mi coś więcej powiedzieć na temat PCOS? Kiedyś lakarz mi powiedziała, ze wg niej gak jakby PCO ale nie do końca. Niby mam dużo małych pęcherzyków na jajnikach i byłam kiedyś stymulowana 6 miesięcy clo, amh było 4,54 ( przed ciąża) No i ten stosunek fsh do lh, ale misiaczki jak w zegarku 31-29, brak otyłości, jakiegoś nadmiernego owłosienia nie zauważyłam, trądziku brak 🤷🏼‍♀️ Aktualnie coś ma testach owulacyjnych wychodzi, ale nie jest to jakaś gruba tłusta krecha, wiec może rzeczywiście tych owulacji nie ma nadal 🤷🏼‍♀️
    Mogłabyś spojrzeć w stopce na moje wyniki?
    Czekam jeszcze na Deha
    Wiesz co, z tego co widzę, to jest dużo odmian pcos. U Ciebie stosunek LH/FSH jest poniżej 1, więc na pcos nie wskazuje. To samo u mnie.
    Moje jajniki wyglądają normalnie, owulacje mam (pewnie gorszej jakości). AMH coś jak Twoje i tutaj moja ginekoloh twierdzi, że przy innych wynikach wskazujących na pcos to amh to potwierdza. Dodatkowo ja mam lekką IO i podwyższone dheas. Masz już wynik dheas?
    Z tego co widzę to masz niski estradiol, a to od niego zalezy dojrzewanie pęcherzyków.

    Ja bym zrobiła na Twoim miejscu krzywą glukozowo-insulinową. sprawdziła monitoringiem owulacje.

    zi13flw1zpqm8v3r.png

    27.12.2020 - II 🍀
    28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
    30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
    15.01.2021 💗
    ******************************************************

    * 28 lat
    * starania od 04.2019
    ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok.
  • .meggi. Autorytet
    Postów: 513 370

    Wysłany: 9 listopada 2020, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia88 w naszych rozmowach coraz częściej przewija sie temat in vitro
    Nie wykluczamy tego, mimo ze chcemy spróbować wszystkiego co mozna jeszcze moze inny lekarz nam pomoże, ale za chwile nam stukna 4 lata staran i juz poprostu opadaja rece.
    Nie mowiac juz o tym jak zmienilo sie zycie, czlowiek wiele wytrzyma i przejdzie ale wkoncu nadchodzi moment gdy peka i czuje ze mi do tego coraz blizej🙄

    Domi451 mi sie konczy okres, zaraz ruszam z globulkami na grzybka, bo wyszedl mi lekki a wynik odebrałam gdy zaczal sie okres wiec musialam poczekac z globulkami
    No i dzialamy dalej, narazie jest plan, bo poczatkiem mamy wizyte u andro wiec tez nadzieja na uslyszenie czegos nowego
    Gdy mamy jakis plan dzialania jest jakos latwiej, ale jak przyszla wizyta niczego nie wniesie to wole nie myslec w jakim bede nastawieniu 🥴

    "Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."

    5 lat staran 💪
  • Breath_less Autorytet
    Postów: 475 449

    Wysłany: 9 listopada 2020, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ami_ami wrote:
    Wiesz co, z tego co widzę, to jest dużo odmian pcos. U Ciebie stosunek LH/FSH jest poniżej 1, więc na pcos nie wskazuje. To samo u mnie.
    Moje jajniki wyglądają normalnie, owulacje mam (pewnie gorszej jakości). AMH coś jak Twoje i tutaj moja ginekoloh twierdzi, że przy innych wynikach wskazujących na pcos to amh to potwierdza. Dodatkowo ja mam lekką IO i podwyższone dheas. Masz już wynik dheas?
    Z tego co widzę to masz niski estradiol, a to od niego zalezy dojrzewanie pęcherzyków.

    Ja bym zrobiła na Twoim miejscu krzywą glukozowo-insulinową. sprawdziła monitoringiem owulacje.

    Te PCOS to jakiś szeroki temat🤷🏼‍♀️ U mnie tez jak zobaczyła amh to powiedziała pod nosem ,,tak jakby PCOS”
    Czekam ciagle na wynik dheas.
    Myślałam Że mam stosunek fsh do lh ponad 2, jak to się ocenia?
    Estradiol już dziś powtórzyłam 5dc- 24 czyli w normie ( tej niższej)🤷🏼‍♀️
    Robiłam barania krzywej cukrowej ( cukrzyca ciążowa) wyszło ok, a z tą owulacja od razu mnie zaczęła stymulować nie patrząc czy moja występuje..
    Chyba powinnam pójść na monitoring, albo może mogę sprawdzić ovu progesteronem?

    —————————————
    📌Starania od 2017🍼
    📌2018- 4 IUI ❌
    📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
    2020- 30 tc 👼💔🥺


    08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
    04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀

    PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS

    iv09zbmh9nxoa71v.png
  • Naganna Ekspertka
    Postów: 162 114

    Wysłany: 10 listopada 2020, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny. Mozna do was?
    Ja juz mam 2 lata i 9 miesiecy staran za soba.
    Wszystko co do tej pory przebadalam bylo ok.
    Juz chyba wolalabym zeby mi cos dolegalo bo wiadomo z czym sie walczy :/
    Dzisiaj 1dc, chyba najgorszy.
    Tez tak macie? Raz ze czerwono na bialym ze kolejny cykl niepowodzen, dwa ze ta zmiana hormonow jest masakryczna. Dwudniowa depresja co miesiac :/
    Tydzien temu bylam u gin i zaproponowala mi INV. 10 grudnia kolejna wizyta i mam jej dac odpowiedz. Nie chce, ale stracilam nadzieje ze sie uda naturalnia.
    Najgorzej ze oprocz partnera nie ma z kim pogadac. Ale to facet. A dzieciate kolezanki ni w zab nie rozumieja.
    Fajnie ze sa takie grupy gdzie dziewczyny borykaja sie z podobnymi problemami

    Pia88 lubi tę wiadomość

    Starania od - luty 2018
    czerwiec 2019 -9t [*]
    luty 2020 - 4t [*]
    kwiecien 2021 - 16t [*]

    IVF-
    16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
    zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab

    grudzien 2021 - naturals i II kreski :)
    1.07.2022 - 30tc - Eliza :)

    luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
    czerwiec 2023 - II kreski
  • Breath_less Autorytet
    Postów: 475 449

    Wysłany: 10 listopada 2020, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naganna wrote:
    Czesc dziewczyny. Mozna do was?
    Ja juz mam 2 lata i 9 miesiecy staran za soba.
    Wszystko co do tej pory przebadalam bylo ok.
    Juz chyba wolalabym zeby mi cos dolegalo bo wiadomo z czym sie walczy :/
    Dzisiaj 1dc, chyba najgorszy.
    Tez tak macie? Raz ze czerwono na bialym ze kolejny cykl niepowodzen, dwa ze ta zmiana hormonow jest masakryczna. Dwudniowa depresja co miesiac :/
    Tydzien temu bylam u gin i zaproponowala mi INV. 10 grudnia kolejna wizyta i mam jej dac odpowiedz. Nie chce, ale stracilam nadzieje ze sie uda naturalnia.
    Najgorzej ze oprocz partnera nie ma z kim pogadac. Ale to facet. A dzieciate kolezanki ni w zab nie rozumieja.
    Fajnie ze sa takie grupy gdzie dziewczyny borykaja sie z podobnymi problemami

    Witaj Naganna🤗 a czy ta gin to jest może z kliniki niepłodności? Tzn czy wszystko przed zawiodło? Inseminacje? Stymulacje?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2020, 16:13

    —————————————
    📌Starania od 2017🍼
    📌2018- 4 IUI ❌
    📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
    2020- 30 tc 👼💔🥺


    08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
    04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀

    PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS

    iv09zbmh9nxoa71v.png
  • .meggi. Autorytet
    Postów: 513 370

    Wysłany: 10 listopada 2020, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowa kolezanke ❤️
    Oj fakt 1dc to taka nasza osobista zaloba
    Ale glowa w gore, jestesmy mocne babki
    Ta niewiedza z czym sie walczy jest najgorsza😪
    A maz? Badal sie?

    "Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."

    5 lat staran 💪
  • Naganna Ekspertka
    Postów: 162 114

    Wysłany: 10 listopada 2020, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caly czas staramy sie tylko i wylacznie naturalnie. Chyba ze ziolka i suplementy sie licza. Wyprobowalam rozne mozliwe kombinacje.
    I moge odradzic niepokalanka i ziola ojca sroki nr3 (nie stosowalam ich w jednym cyklu) jesli macie regularne i prawidlowe cykle. Mi to tylko nabruzdzilo :p
    Moj sie badal i wyniki chyba ok. koncentracja 54mln/ml, morfologia 8% (tak skrotowo).
    Nie mieszkam w Polsce, a przez to ze dwa razy cos zaskoczylo nie bardzo chcieli mi pomoc w kierunku bezplodnosci. Bylam na jednej wizycie w klinice w Polsce we wrzesniu, ale mialam juz wtedy termin na gin tu gdzie mieszkam i zdecydowalam sie na to wszystko tutaj. Chyba dobrze zrobilam bo przez ta korone mialabym duzy problem z podrozowaniem :/
    To jest zwykla gin, ale w opiniach ma ze pomogla wielu kobietom z nieplodnoscia. I widze ze powaznie podchodzi do tematu. Zrobi mi chyba wszyskie badania jakie istnieja. Moze cos znajdzie. Od razu zaproponowala invitro, ale to nie znaczy ze nie szuka przyczyny.
    Do tej pory moja lekarka tylko robila mi badania krwi (morfologia, hormony, witD, zelazo itd.)
    Chyba jest nieco latwiej jak juz wiem ze ktos sie zajmuje moim przypadkiem.
    A jak jest z wami? Jak sobie radzicie z niepowodzeniami?
    Trzymam kciuku zeby zadnej z nas zadna @ nie odwiedzila przez przynajmniej 9 miesiecy :)

    Starania od - luty 2018
    czerwiec 2019 -9t [*]
    luty 2020 - 4t [*]
    kwiecien 2021 - 16t [*]

    IVF-
    16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
    zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab

    grudzien 2021 - naturals i II kreski :)
    1.07.2022 - 30tc - Eliza :)

    luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
    czerwiec 2023 - II kreski
  • .meggi. Autorytet
    Postów: 513 370

    Wysłany: 10 listopada 2020, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naganna najważniejsze to miec zaufanie do swojego lekarza i czuc ze to "ten".
    I super ze na takiego trafiłaś 😊
    A co do niepowodzen coz chyba jest to już tak naturalne ze nie ma tego zawodu i bolu jak na początku.
    Co nie znaczy ze serducho nie jest pekniete na pol jak okres przychodzi, jak kolejne wyniki bez swiatelka na przyszlosc.
    Ale trzeba walczyc nikt za nas tego nie zrobic.
    Czasem lubię poczytać te cudowne historie ktore wygladaly zle a jednak skończyły sie dobrze i dają nadzieje na przyszlosc😊

    "Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."

    5 lat staran 💪
  • @g@88 Koleżanka
    Postów: 46 9

    Wysłany: 10 listopada 2020, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, te które już po krótce poznałam i te nowe staraczki ☺️
    Nie pisałam, ale Was czytam.
    Domi451 wrote:
    Jak tam dziewczyny dzisiaj u was nastawienia? U mnie kiepsko 👎 mam 26dc i owu gdzies się zawieruszyła 🤔
    Zamówiłam już Macę i chce jeszcze spróbować dong quai.
    Domi czasem taki brak owu kończy się wielkim zaskoczeniem, czego Ci calego serca życzę 🤗
    jak i nam wszystkim zresztą.

    U mnie 20dc, coś bolą mnie jajniki. W okolicach owu (jeśli była) w śluzie pojawiły się nitki krwi. Dwa razy tak miałam. Miała może któraś, bo nie ukrywam, że mnie to zmartwiło 😔

  • .meggi. Autorytet
    Postów: 513 370

    Wysłany: 10 listopada 2020, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moze to plamienie owulacyjne? 🙉

    "Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."

    5 lat staran 💪
  • @g@88 Koleżanka
    Postów: 46 9

    Wysłany: 10 listopada 2020, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .meggi. Nie wiem jakieś to dziwne było, nigdy tak nie miałam. Teraz do @ będę siedzieć jak na szpilkach 😔

  • Naganna Ekspertka
    Postów: 162 114

    Wysłany: 10 listopada 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .meggi. wrote:
    Naganna najważniejsze to miec zaufanie do swojego lekarza i czuc ze to "ten".
    I super ze na takiego trafiłaś 😊
    A co do niepowodzen coz chyba jest to już tak naturalne ze nie ma tego zawodu i bolu jak na początku.
    Co nie znaczy ze serducho nie jest pekniete na pol jak okres przychodzi, jak kolejne wyniki bez swiatelka na przyszlosc.
    Ale trzeba walczyc nikt za nas tego nie zrobic.
    Czasem lubię poczytać te cudowne historie ktore wygladaly zle a jednak skończyły sie dobrze i dają nadzieje na przyszlosc😊
    Ja swego czasu mialam manie przegladania wykresow temperatur innych dziewczyn. I porownywania ze swoimi. Teraz wydaje mi sie to glupie, ale wtedy jakos to dodawalo nadziei.
    Tez lubie poczytac cudowne historie w stylu : 8 lat i staran i stal sie naturalny cud. Az lezka czasem sie kreci.
    Ale jestem zdania ze nie mozna czekac z zalozonymi rekami, i poki sila i checi to trzeba walczyc.
    @g@88 nitki w sluzie moga sie pojawic przy owulacji, to raczej dobry objaw. A jestes pewna ze nie mialas owu wczesniej? Moze to implantacja? :)

    Pia88 lubi tę wiadomość

    Starania od - luty 2018
    czerwiec 2019 -9t [*]
    luty 2020 - 4t [*]
    kwiecien 2021 - 16t [*]

    IVF-
    16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
    zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab

    grudzien 2021 - naturals i II kreski :)
    1.07.2022 - 30tc - Eliza :)

    luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
    czerwiec 2023 - II kreski
  • .meggi. Autorytet
    Postów: 513 370

    Wysłany: 10 listopada 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @g@88 no wlasnie jesli to bylo w okolicy owulki moglo sie tak zdarzyc
    Jesli juz po a nigdy tak nie bylo to moze jakis dobry znak😊
    A moze po stosunku? Jakies male "uszkodzenie"
    Tak czy tak moglo to byc wszystko ale jesli to byly doslownie niteczki to ja bym sie niczym nie martwiła😊

    Naganna tez mi takie historie daja kopa do walki a przede wszystkim wiare w cuda😁
    Ale wiadomo cudom tez trzeba pomagac😊

    "Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."

    5 lat staran 💪
  • @g@88 Koleżanka
    Postów: 46 9

    Wysłany: 11 listopada 2020, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia88 boje się, że wykrakałam i castagnus z ovarinem mi zaszkodziły i coś mi się tam porobiło, bo nigdy tak nie miałam 😏 Ciąży się nie boję, wręcz przeciwnie 😍, ale wątpię...

    Naganna nie jestem pewna co do owu w tym cyklu bo odłożyłam obserwację, przestałam mierzyć temperaturę itd. Też tak robiłam z wykresami innych dziewczyn, porównywałam szczególnie z tymi którym się udało. Ale za dużo zaczęłam się nakręcać i przestałam. Te historie o tych cudach po długich staraniach rzeczywiście dają nadzieję, której czasem już brak.

    .meggi. pierwszy raz kiedy pojawił się ten śluz nie było wtedy wcześniej ♥️, a za drugim razem faktycznie pojawił się taki śluz po, na drugi dzień, no nie wiem. Pożyjemy, zobaczymy.

‹‹ 3 4 5 6 7 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ