Witamy się :)
-
WIADOMOŚĆ
-
magdalena wrote:no pewnie że raźniej tym bardziej że wiadomo mamy lepsze i gorsze dni ja ostatnio to od stanów euforii po płacz masakra jakaś już momentami nie mogę sama ze sobą wytrzymać buzują hormony tylko zastanawiam się na jaką okoliczność? także będziemy się wspierać możemy sobie ponarzekać czasem;) no i cieszyć się zaciążonymi
pewnie kochaniutka że nam wolno mieć lepsze i gorsze dni. Ja przeszłam przez różne etapy, teraz mam etapy złości i odpuszczania powoli może to wtedy bardziej pomoże.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Anette nie wiem, w którym mieście chciałabyś zrobić badania w Polsce. Ja jestem z Krakowa tu jest tak, że nie musisz się na badania z krwi wcześniej umawiać. Idziesz do labolatorium z karteczką, na której sobie piszesz co chcesz zbadać płacisz i masz. Z tym, że te badania robi się w odpowiednich dniach cyklu. Wszystkie wyniki są już następnego dnia prócz testosteronu wolnego, na który trzeba czekać 8 dni roboczych i jakbyś robiła prolaktyne (PRL) po MPC to 2 razy ci pobierają krew z godzinną przerwą ale wyniki także są następnego dnia.
-
Dziekuje KANCIALUPKA za info. Zobacze czy tutaj nie dam rady przekazu zalatwic bo nie mam zamiaru placic 250 euro. W Polsce to dosc czesto bywam w Poznaniu badz Katowicach ze wzgledu na prace ale tak jak piszesz to trzeba robic w roznych dniach cyklu.... musze to wszystko jakos zaplanowac.
Milego dnia wam zycze Dziewczeta !!!Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonia trudno powiedzieć bo byłam u endo-ginki ale trudno było to nazwać leczeniem bo wcale żadnych leków mi nie dała tylko luteinę a później duphaston no i dała ma na trzy cykle clo no i po temperaturze było widać że owulka była ale czy była na pewno to nie mam 100% pewności bo nie byłam na monitoringu bo moja wtedy ginka powiedziała że nie ma takiej potrzeby. Obecnie piję ziółka o. Sroki drugi cykl, w pierwszym chyba miałam bezowulacyjny. A jutro mam wizytę u nowego ginekologa i zobaczymy co on mi powie. Ale przez tamtą ginkę straciłam tyle czasu a fasolki nie ma:(
-
nick nieaktualny
-
Staraczka25 wrote:mala29_ dziękuje ale z tym zafasolkowaniem to u mnie pewnie będzie ciężko mam pco i prawdopodobnie brak owulacji:(
nie mart sie ja juz bardzo dlugo czekam na moja fasolke ale znami bedzie ci razniej i pewnie niedlugo zafasolkujesz u nas lipiec jest szczesliwy moze i dla ciebie tez bedzie grunt to sie niepoddawacWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2012, 17:09
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnyDziewczyny staram się myśleć pozytywnie:) chciałabym aby lipiec był szczęśliwy bo sama w lipcu się urodziłam:)Jutro mam wizytę u nowego ginekologa (kiedyś byłam u niego byłam z niego zadowolona tylko wtedy się jeszcze o dzidziusia nie staraliśmy) zobaczymy co on powie. Powiem mu że mam pco i prawdopodobnie brak owulacji. Mam nadzieje że on mi pomoże.
I dziękuje Wam dziewczyny że mnie tak miło przywitaliście:) -
nick nieaktualny
-
Staraczka25 wrote:mala29_ a ty się jak leczysz?
kochaniutka narazie lecze sie metodami co inne dziewczyny czyli suplemetami, witaminkami nogi do góry i takie tam. U mnie w życiu duzo zaszło co mialo dojsc juz do leczenia to sie przeprowadzalam i tak to odstawialam na drugi plan te leczenia a i lekarze mowili ze jest wszystko ok i trzeba czekac i takie tam. A teraz do tego doszlo ze mam miesniaka wiec narazie to bede leczyc, ciagle wizyty badania ale w miedzy czasie probuje tez naturalnie zajsc jesli sie nie uda to wtedy juz sie za to wezme.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2012, 20:04
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny