Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
lauda. wrote:!!!
Stawiam Ci flaszkę. Czego chcesz. Barek mój bogaty stoi przed Tobą otworem
Ej no, co druga z nas mogłaby napisać to samo w kontekście drugiej cionrzy
Może koleżanka zada to samo pytanie w dziale "Poronienia"
Nie mam na dziś pomysłu alkoholowego... A trzeba korzystać bo za dwa tygodnie będę już przecież w trzeciej cionrzy, o której poinformuję małżonka za pośrednictwem jakiegoś programu typu "Pytongowanie na śniadanie" albo "Kuchenne Owulacje" -
Ja się dzisiaj wybieram do meksykańskiej knajpy, więc może sobie chlupnę pyszne modżajto
Chociaż mają tam tak dobre owocowe koktajle bezalkoholowe, że jeszcze nie zdecydowałam, czy rzeczywiście będę żłopać drina z tequilą, czy pomarańcze zmiksowane z truskawkami
Będziemy się z małżem randkować, jeeej!
EDIT: Lauda, ja też Cię kocham i w ogóle...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 14:29
-
Nasze małe Wiedźmy upodobaly sobie literek M
dlatego wychodzimy wg algorytmu
M&M
H&M
Madzia&Maja
Hania&Małgorzatka
Ja z racji tego że nie mam starszych dzieci nie poinformuje ani dzieci ani męża :p Szczytosław i Zorzanna będą musieli się jakoś sami zorientować wzajemnie ze są:pVesper, lauda. lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Ja chyba winko grzane na dzisiejszy wieczór zapodam. Małż uzupełnił zapas. Ruszyłabym gdzieś dupke ale leje i chyba skończy sie z jakimś filmem na kanapie. Tez fajna randka
Niestety muszę kompa odpalić bo mam zrobić prezentacje w poniedziałek na 12dowiedziałam sie o niej w piątek o 15. Eh korpo...
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Eloł, Wiedźmy kochane!
Blondik, jaaaaadzisiaj utulisz Małą! szybkiego i bezpiecznego rozpakowania życzę!
No i reszcie nierozpakowanych Wiedź również
Wróciłam właśnie od mojej fryzjerki. Jest w 7 miesiącu ciąży(a ja jej w myślach współczułam w lipcu, że zgrubła, że jej się hormony rozregulowały czy cuś, o gupia ja). Pyta się mnie, kogo obstawiam. Mówię, że będzie dziewczynka.
- no, proszę, a wszyscy mówią, że chłopiec. pani pierwsza się wstrzeliła (no, przecież Wiedźma jezdem, nie?)
zostawiła mi zgubiony parasol, żeby fryz mi się nie zepsuł na deszczu(niestety, patentu na przepowiadanie pogody nie mam i parasola nie wzięłam
)
gadałyśmy o przygotowaniach. wg niej używane ciuchy są ponoć lepsze dla dzidziorów, ponieważ po 16 praniach spiera się chemia używana do produkcji ubranek. prawda to czy plota?
mąż kawę podał!
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vasp w samych butach kawa podana?
Mi też współczuli w maju jak byłam w PLa co do ciuszków to u mnie większość używana. Nad chemią się aż tak nie rozczulałam ale nad jakością już tak, a jak widzę używaną rzecz w dobrym stanie to wiem, ze nie jest to bubel. No i przy okazji to co złe raczej wyprane a i tak sama wszystko prałam, czy nowe czy stare.
Blondik jak tam?Robimy drugiego Dziedzica
-
Vesper jeśli masz ciuszki z ekologicznej bawełny wystarczy jedno pranie. Jednak takich ciuchów jest bardzo mało i są super drogie. Najczęściej bawełna maczana jest w jakimś środku chemicznym, który coś z nią robi (nie wiem co). By pozbyć się owego środka chemicznego rzeczywiście trzeba więcej prań. Nie znam osoby, która prała nowe u ubranka więcej niż raz. Co za tym idzie, używane rzeczywiście pod tym kątem są lepsze.
Ja mam prawie same używane, bo dostałam, a jestem żyd i mi szkoda kupować skoro mam.
Te nowe wyprałam raz.
Ciekawe jak tam Blondik -
Wychodzę i wracam późnym wieczorem, Blondik, musisz się wyrobić przed północą
Ścisk ścisk!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 16:42
lauda., Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
WiedźmaMaKota wrote:Vasp w samych butach kawa podana?
Mi też współczuli w maju jak byłam w PLa co do ciuszków to u mnie większość używana. Nad chemią się aż tak nie rozczulałam ale nad jakością już tak, a jak widzę używaną rzecz w dobrym stanie to wiem, ze nie jest to bubel. No i przy okazji to co złe raczej wyprane a i tak sama wszystko prałam, czy nowe czy stare.
Blondik jak tam?
haha, bez butów, niestetyale ja do pierwszego dnia @ mam jeszcze kilka dni, więc tera się nie opłaca wabić pytonga
poza tym mój przymusowy post jeszcze trwa
Też mi się wydaje, że niektóre używane ciuszki są lepsze od nowych. Robiłam wyprawkę dla dwóch psiapsiół za ich zgodą (ja mam syndrom wicia gniazda już od dwóch lat).
Kacha, też spotkałam się z pojedynczym praniem nowych ciuchów dla dzidziora, a znowuż nowych ciuchów z ekobawełny jeszcze nie spotkałam (ale szukałam tylko w marketach), ale raz udało mi się upolować w szmateksie genialnego bodziaka z ekobawełny, nóweczkę z metką. Dumna ze zdobyczy pokazałam go małżowi. Krzywi, się krzywi:
- co to za żółw tam jest????
- jaki żółw, kochanie! przecież to pancernik!
tadamm, kurtyna
Blondik!
edit: no i dzięki, Katarzyna za info- czyli jednak z tym praniem coś jest na rzeczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 17:29
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Blondik! Push! Push! Czekamy na Madzię
Oj ale masz kibiców dzisiaj!Vesper lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Ja duż część ciuszków mam po Maksie wiec prane było z milion razy a nowe prałam raz i eaz prasowałam. Maksowi tez tak zrobiłam i się nic nie podziało. Co do ekologicznych ciuszków to na necie jest parę stron z takimi ale ceny szokują. I coś jest też w H&M ale czy konkretnie eko to nie pamiętam.
-
Ja mam obiecane ciuchy od przyjaciółki... po dziewuszce
więc też będą po odpowiednich przejściach
muszę Wam powiedzieć, że moja ciężarna fryzjerka wspaniale się spisała, dawno się nie czułam tak genialnie obciętastaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Widziałyście dzisiejszą radę na OF? Popcorn zwiększa płodność? Chciałabym widzieć te badania! Ach Ci hamerykańscy naukowcy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 18:21
Vesper, lauda., ZakreconaŻona lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee wrote:Widziałyście dzisiejszą radę na OF? Popcorn zwiększa płodność? Chciałabym widzieć te badania! Ach Ci hamerykańscy naukowcy...
Kocham popcorn! Kocham poradę OF! Czuję się usprawiedliwiona wobec pochłaniania tych małych, białych gwiazdek