Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
zuzzi, właśnie popiłam rybę octem, ale już z bagnem nie nadgonię...
Te luksusowe sikańce alexisowe wychodzą mi słabo jakoś. W ogóle- ile tam mocz wędrować musi zanim dotrze do pasków! Nosz można paść z nudów -
Hm biorąc pod uwagę ilośc moich suplementów to nie wiem co mi pomogło na bagno
-vit C w postaci czystej ok. 10 g dziennie
-vit B complex ale jakaś większa dawka
- vit D 200% normy dziennej
-zioła Klimuszki na zrosty
-dong
-inofem
Chyba to jednak LWD oraz nie mierzenia tempki
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
zwei_kresken wrote:zuzzi, właśnie popiłam rybę octem, ale już z bagnem nie nadgonię...
Ja też chyba nie. Będziemy obie mieć tym razem byle jakie, suszone bagno
O, tak wygląda suszone ziele bagna:
EDIT: Podobno dobre na mole...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 20:32
lauda., zwei_kresken lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Blondik wrote:jeśli ktoś jest z okolic katowic moge polecic endo-gina, który przyjmuje wszystkich którzy danego dnia się pojawia w poczekalni, obojętnie umówieni czy nie;)
Ja jestem zainteresowana tym endoginem. Poproszę o info.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
To już chyba ja prędzej podjadę do Ciebie z tym bagnem. Jutro w okolicach godz. 13 będę zjeżdżała z A1 na S7. Jak się zaczaisz w Lipcach, to masz załatwione
Edit: Chyba, że dojedziecie z małżem do Krynicy na weekend. Jak spotkasz na plaży dziewczynkę tachającą wielkiego, 10-kilowego bursztyna - to ja
Edit2: dziewczynkę.... bueheheeeee ale sobie dodałam!!!(a właściwie odjęłam)
zwei_kresken wrote:Lauda, podjadę do Ciebie na weekend po to bagno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 21:41
zwei_kresken, Maczek, Matleena lubią tę wiadomość
-
Największe bursztyny są niestety w sklepach przy Długim Pobrzeżu, oprawione w kilogramy srebra.
Seriously, skup się jedynie na piciu i pytongowaniu w ten weekend, wtedy nie spotka Cię żadne rozczarowanielauda., Yousee lubią tę wiadomość
-
Marribell wrote:O mamo ale mnie rwą czyczki... ide dziś po jakiś przyjazny cyckonosz bo jeszcze troche i mi się urwą
-
Matleena wrote:Mój małż jest normalnie nienormalny. Mówi mi wczoraj najpierw, że za 5h wstajemy, a potem, że on by popytongował. To mu powiedziałam, że trzeba było te informacje podać w odwrotnej kolejności. Ale dobrze się złożyło, bo teraz pomieszkujemy u mojej mamy, która wyjechała, a rano okazało się, że Ridż jeszcze się nie wyprowadził. Musiałabym się tłumaczyć czemu prałam świeżo zmienioną pościel podczas jej nieobecności
BlehU mnie panuje niepisana zasada, ze seks w trojkacie z Ridzem odbywa sie tylko na powierzchniach zmywalnych
-
heeej
cieeszę się, że moje picie octu Was rozbawiło - pff.. a też sikacie po tym tak dużo? ja normalnie z 5 razy przez godzinę do kibelka biegałam sikać.
co do bagna rozciągliwego dostałam od mojego gina kolejną poradę a raczej zakaz - otóż zakaz gorących kąpieli w okresie przedowulacyjnym i owulacyjnym! masakra.. a ja tak uwielbiam wannę i co drugi dzień funduję sobie gorącą kąpiel z pianką, czasem biorę winko, książkę, dolewam wody i mogę tak spędzic nawet godzinę... Mój gin podejrzewa, że to może być mój główny problem i przyczyna braku bagienka..!! aaaa... tak więc po Ridżu koniec z kąpielami... ;((((
ps. dzisiaj wypiłam ten ocet tak po normalnemu i jest nawet znośny - może dobrze, że zaczęłam tak ostro bo teraz mi nawet smakuje a jak się doda miodu to w ogóle bajka