X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2015, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EEee niee to mojemu małżowi musiałoby się na prawdę bardzo, bardzo chcieć, żeby skusił się na pytongowanie w towarzystwie Ridża.
    mar wrote:
    co do bagna rozciągliwego dostałam od mojego gina kolejną poradę a raczej zakaz - otóż zakaz gorących kąpieli w okresie przedowulacyjnym i owulacyjnym! masakra.. a ja tak uwielbiam wannę i co drugi dzień funduję sobie gorącą kąpiel z pianką, czasem biorę winko, książkę, dolewam wody i mogę tak spędzic nawet godzinę... Mój gin podejrzewa, że to może być mój główny problem i przyczyna braku bagienka..!! aaaa... tak więc po Ridżu koniec z kąpielami... ;((((

    ps. dzisiaj wypiłam ten ocet tak po normalnemu i jest nawet znośny - może dobrze, że zaczęłam tak ostro bo teraz mi nawet smakuje a jak się doda miodu to w ogóle bajka <3
    Ohh niee ja też robię tak samo, nie wiem czy potrafiłabym zrezygnować z wylegiwania się w wannie godzinami.
    Mar to po owulce już można? Bo znowu potem jest to chyba odradzane w przypadku ewentualnej ciąży?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 17:20

  • Marribell Autorytet
    Postów: 569 819

    Wysłany: 27 lutego 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tak piszecie o tym Ridżu to sie zastanawiam jak to było jak mnie nawiedzał...zapomniałam całkowicie :-) Zwei po Twoim wykładzie na temat glutenu i nabiału, od dziś wprowadzamy dietę :-) na początek ograniczamy do minimum pieczywo kupne- właśnie piekę chlebki :-) zapach w domu cudowny :-)

    DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
    ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
    BĄBELEK termin 11.10.2017 :-) rośniemy
    Pessar w 27 tc- wytrzymaj
  • Marribell Autorytet
    Postów: 569 819

    Wysłany: 27 lutego 2015, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do gorących kąpieli to może Was dodatkowo zmotywuję :-) od gorącej wody skóra szybciej się starzeje...a także mogą pojawić się pajączki i mikro wylewy podskórne jeśli macie skłonności do siniaków i żylaków.. ja tak mam więc z tego typu zabiegów szybko się wyleczyłam :-)

    DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
    ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
    BĄBELEK termin 11.10.2017 :-) rośniemy
    Pessar w 27 tc- wytrzymaj
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 27 lutego 2015, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena wrote:
    Mój małż jest normalnie nienormalny. Mówi mi wczoraj najpierw, że za 5h wstajemy, a potem, że on by popytongował. To mu powiedziałam, że trzeba było te informacje podać w odwrotnej kolejności. Ale dobrze się złożyło, bo teraz pomieszkujemy u mojej mamy, która wyjechała, a rano okazało się, że Ridż jeszcze się nie wyprowadził. Musiałabym się tłumaczyć czemu prałam świeżo zmienioną pościel podczas jej nieobecności :P

    E, no przecież każdej kobiecie może się przydarzyć przeciek podczas miesiączki, nie tylko przy pytongowaniu, więc mogłoby to zostać Waszą słodką tajemnicą. :)

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 27 lutego 2015, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    Bleh :D U mnie panuje niepisana zasada, ze seks w trojkacie z Ridzem odbywa sie tylko na powierzchniach zmywalnych :P

    Np. na stole w kuchni? :P ;)

    zwei_kresken lubi tę wiadomość

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 27 lutego 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marribell wrote:
    Jak tak piszecie o tym Ridżu to sie zastanawiam jak to było jak mnie nawiedzał...zapomniałam całkowicie :-) Zwei po Twoim wykładzie na temat glutenu i nabiału, od dziś wprowadzamy dietę :-) na początek ograniczamy do minimum pieczywo kupne- właśnie piekę chlebki :-) zapach w domu cudowny :-)

    Ale ciągle używasz białej pszennej mąki? Może spróbuj przejść na żytnia chociaż albo na orkisz?
    Na pewno będzie Ci lżej bez ulepszaczy, ale możesz nie odczuć specjalnej różnicy jeśli chodzi o samo działanie glutenu :D

    Tak czy inaczej, własny chlebuś jest pysznyyyyy :D

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marribell wrote:
    Zwei po Twoim wykładzie na temat glutenu i nabiału, od dziś wprowadzamy dietę :-) na początek ograniczamy do minimum pieczywo kupne- właśnie piekę chlebki :-) zapach w domu cudowny :-)

    A ja ostatnio kupiłam w Biedronie "Dietę bez pszennicy" i "Kuchnię polską bez pszenicy" i mam zamiar stopniowo wyeliminować gluten i nauczyć się robić pieczywo, naleśniki, pierogi itp. z mąk bezglutenowych.
    Poobchodziłam różne sklepy i skompletowałam wstępną "wyprawkę". :) Na początek zrobiłam naleśniki ryżowe i wyszły całkiem całkiem. :D

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na bolesne miesiączki polecam pytongowanie :D

  • Marribell Autorytet
    Postów: 569 819

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    Ale ciągle używasz białej pszennej mąki? Może spróbuj przejść na żytnia chociaż albo na orkisz?
    Na pewno będzie Ci lżej bez ulepszaczy, ale możesz nie odczuć specjalnej różnicy jeśli chodzi o samo działanie glutenu :D

    Tak czy inaczej, własny chlebuś jest pysznyyyyy :D
    Zmieszałam mąkę orkiszową, żytnią troche gryczanej i ryżowej. Dodałam orzechy włoskie, siemie lniane i ziarna słonecznika. W niedziele upiekę orkiszowy :-) zapasy pszennej mąki oddałam teściowej :-)

    zwei_kresken lubi tę wiadomość

    DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
    ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
    BĄBELEK termin 11.10.2017 :-) rośniemy
    Pessar w 27 tc- wytrzymaj
  • Marribell Autorytet
    Postów: 569 819

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z dietą myśle przede wszystkim o małżu bo to istny chorowitek mimo, że chłop jak dąb :-) miewa refluks do tego zespół jelita drażliwego i nietolerancję laktozy :-)

    DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
    ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
    BĄBELEK termin 11.10.2017 :-) rośniemy
    Pessar w 27 tc- wytrzymaj
  • Marribell Autorytet
    Postów: 569 819

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma80 wrote:
    A ja ostatnio kupiłam w Biedronie "Dietę bez pszennicy" i "Kuchnię polską bez pszenicy" i mam zamiar stopniowo wyeliminować gluten i nauczyć się robić pieczywo, naleśniki, pierogi itp. z mąk bezglutenowych.
    Poobchodziłam różne sklepy i skompletowałam wstępną "wyprawkę". :) Na początek zrobiłam naleśniki ryżowe i wyszły całkiem całkiem. :D
    Ja kupiłam mąkę gryczaną..raz w knajpce włoskiej jadłam naleśniki gryczane z łososiem, rukolą, pomidorami i sosem czosnkowym..pychaa :-)

    DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
    ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
    BĄBELEK termin 11.10.2017 :-) rośniemy
    Pessar w 27 tc- wytrzymaj
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A bliny kiedyś jadłyście? Są z mąki gryczanei i są pyszne! Kocham z wędzonym łososiem na wierzchu, mniam!

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do jedzenia... Ugotowałam dzisiaj kalmary z biedry nadziewane kaszą gryczaną z dodatkami. I o ile poprzednie robale upolowane w biedrze były spoko, tak te... Nie dość, że się z nimi narobiłam więcej, niż przypuszczałam, to w smaku niespecjalne i teraz mi jest tak bardzo niedooooobrzeeee, że bleee :(
    Nie zjem więcej tego robala...

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi wrote:
    Co do jedzenia... Ugotowałam dzisiaj kalmary z biedry nadziewane kaszą gryczaną z dodatkami. I o ile poprzednie robale upolowane w biedrze były spoko, tak te... Nie dość, że się z nimi narobiłam więcej, niż przypuszczałam, to w smaku niespecjalne i teraz mi jest tak bardzo niedooooobrzeeee, że bleee :(
    Nie zjem więcej tego robala...

    A ja kupiłam świeże mule i trochę się ich boję...

    A kalmary to mi smakują tylko grilowane.




    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 18:51

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 27 lutego 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    A ja kupiłam świeże mule i trochę się ich boję...

    A kalmary to mi smakują tylko grilowane.

    Fuj, łe, ohyda i mdłości. Nie zaryzykuję już grillowania tego :P

    A te mule to akurat dobre były.
    Tylko można mieć traumę od wrzucania ich na gorący olej. Zwłaszcza jeśli wcześniej próbowały Ci się pootwierać przy myciu... Jak któraś się otwiera, to traktuj ją lodowatą wodą! Mniej konsternacji :P

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 27 lutego 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ta mąka gryczana w smaku jest podobna do kaszy gryczanej? Bo nie cierpię kaszy gryczanej, od samego zapachu mnie mdli :(
    Ja dziś dorszyka z patelni wszamałam, miodzio był i tak zdrowo przyrządzony bo na oleju kokosowym - fajna sprawa taki olej zero jakiegokolwiek zapachu i smaku, a ponoć do smażenia najlepszy.

    Bagno się wczoraj nie zmarnowało ;)

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 27 lutego 2015, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja sobie sprytnie poprawiłam humor dzisiaj :D zaczęłam się zastanawiać jak długo staramy się już o dziecko bo to jakoś dwa lata pyknęły aleee... później odjęłam te wszystkie miesiące kiedy brałam hormony Visanne (które blokują owulkę), odjęłam te wszystkie miesiące kiedy miałam 6cm torbiele na jajnikach, które na 99% również blokowały owulacje, odjęłam cykl z operacją, po operacji itd. odjęłam też teraźniejszy cykl z HSG (bo w końcu nie pytongujemy na całego bo lekarz kazał się wstrzymać) iiiiiiiiii... wyszło mi 4 miesiące takich prawdziwych starań :D tylko 4 miesiące... chyba się do jakichs nowicjuszek początkujących staraczek zapiszę hyhy ^^

    [ps. sikam po occie jak żul!]

    zwei_kresken, Blondik lubią tę wiadomość

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 27 lutego 2015, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marribell wrote:
    Ja kupiłam mąkę gryczaną..raz w knajpce włoskiej jadłam naleśniki gryczane z łososiem, rukolą, pomidorami i sosem czosnkowym..pychaa :-)

    Gryczaną też mam i kukurydzianą. :)
    Muszę w takim razie wypróbować w tej wersji co piszesz, bo brzmi smakowicie.

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 27 lutego 2015, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar wrote:
    a ja sobie sprytnie poprawiłam humor dzisiaj :D zaczęłam się zastanawiać jak długo staramy się już o dziecko bo to jakoś dwa lata pyknęły aleee... później odjęłam te wszystkie miesiące kiedy brałam hormony Visanne (które blokują owulkę), odjęłam te wszystkie miesiące kiedy miałam 6cm torbiele na jajnikach, które na 99% również blokowały owulacje, odjęłam cykl z operacją, po operacji itd. odjęłam też teraźniejszy cykl z HSG (bo w końcu nie pytongujemy na całego bo lekarz kazał się wstrzymać) iiiiiiiiii... wyszło mi 4 miesiące takich prawdziwych starań :D tylko 4 miesiące... chyba się do jakichs nowicjuszek początkujących staraczek zapiszę hyhy ^^

    [ps. sikam po occie jak żul!]

    Hehe, to właściwie ja mam podobnie. :) Dopiero trzeci cykl powinnam liczyć, mimo że "staramy" się już niby 3,5 roku. I w sumie byłabym bardziej wyluzowana, ale niestety latka lecą. Jak się tak głębiej zastanowię, to parcie na szybkie zaciążenie mam głównie z tego powodu, bo gdyby nie ograniczenie "zegara biologicznego", to wcale by mi się tak bardzo nie spieszyło. Może to śmieszne, ale mentalnie czuję się raczej na jakieś 10 lat mniej. :)

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 27 lutego 2015, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak policzę w ten sposób to w sumie dopiero 7 cykl a zaczęliśmy się starać z 2 lata temu. Najpierw torbiel, potem laparoskopia, Visanne, jakiś cykl bezowulacyjny po drodze (to był mój pierwszy monitorowany - pewnie się jajeczka zawstydziły i pochowały :) ). No to teraz ta liczba trochę lepiej wygląda :)

‹‹ 253 254 255 256 257 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ