Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziękuję Ci bardzo, jakbym powiedziała mojemu małżowi że będziemy mieć syna to skakałby z radości, ale jakbym dodała, że wywróżyła nam to zaciążona wiedźma na podstawie porównania mojego wykresu do kopulujących osłów chyba uznałby mnie za nienormalną
Nie mniej cieszę się bardzo Kasiu z takiej wróżby bo marzy mi się taki mały blondynek obcięty na grzybka.
Katarzyna87 wrote:Edit: tak patrzę na minę osła "na dole" i zastanawiam się czy mu się podoba ;p
A mina tej oślicy to pewnie charakteryzuje miny staraczek z forum które pytongują tylko gdy się opłaca.
Ma ktoś jakieś fajne przepisy na przyrządzenie batatów ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 13:12
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
haha no moja wróżba przynajmniej bezpłatna ;p bez wysyłania sms o różnorakiej treści pod nr 7252, więc niechaj małż z niej korzysta
Matleena wrote:Nie wytrzymam. Mąż chce żebym sikała na patyka, a ja jak dziewica - i chcę i się boję.
A siknij se, ale porannego moczu :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 13:45
-
Matleena wrote:Nie wytrzymam. Mąż chce żebym sikała na patyka, a ja jak dziewica - i chcę i się boję.
Sikaj, sikaj! Ale jutro! Z porannego moczu! Bo jak sikniesz dzisiaj, to będziesz zmuszona założyć wątek: "proszę o pomoc!!! czy widzicie tam cień cienia cienia cienia..."
Oczywiście jutro dopominamy się o zdjęcie sików na patyku!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 13:47
-
Będę informować Was na bieżąco w przyszłości kiedy wyślę jakiś orkan od siebie na kontynent, będziecie wiedzieć wcześniej od Zubilewicza z TVN-u
Matleena - możesz siknąć dziś i nawet jak nic nie wyjdzie wyklej zdjęcie może coś wywróżymyCiążę z owulacyjnego przykładowo :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 13:59
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Idziecie na igrzyska czy hobbita? Ja raz byłam na enemefie, ale dupa nie dawała rady
Widzę właśnie, że Stefan odpuścił, ja do 18:00 gniję w biurze, odliczam już od rana do końca "szychty", ale strasznie mi się ten dzień ciągnie. Jeszcze 3h i 16 min ;p -
oo jak ja bym poszła do kina ... tylko u mnie do najbliższego to godzinę samolotem trzeba lecieć
no ewentualnie na miotle ;d
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Drugi raz w ciagu 11 lat miałam grypę. To był szał.
Dodatkowo dowiedziałam się po 11 latach znajomości i 10 mieszkania razem, że mój mąż jest uczulony na erytromecynę, w drugim dniu jej brania, kiedy nie mógł wstać z łóżka z powodu zawrotów głowy. Jakby dostał wstrząsu to bym go zabiła chyba, kompletny idiota niestety:(
Dziś jeszcze na zwolnieniu, wczoraj z nudów zrobiłam tęczowy tort z galaretek, dziś już sama nie wiem co zrobię...
W związku z antybiotykiem, który w końcu wzięłam w tym miesiącu przyjmę Ridża z ulgą, więc jakby co odsyłajcie go do mnie, tylko nie w 23dc, liczę na co najmniej 26 dni! -
Oddam Ci chętnie 4 dni z mojego cyklu i będzie po równo. Chcesz?IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Katarzyna87 wrote:Idziecie na igrzyska czy hobbita? Ja raz byłam na enemefie, ale dupa nie dawała rady
Widzę właśnie, że Stefan odpuścił, ja do 18:00 gniję w biurze, odliczam już od rana do końca "szychty", ale strasznie mi się ten dzień ciągnie. Jeszcze 3h i 16 min ;p
Na Igrzyska. Ja już kilka razy byłam na eNeMeFieNajbardziej hardcorowa była noc Władcy Pierścieni w wersji reżyserskiej
Wchodzisz do kina o 20, wychodzisz o 11 rano i masz omamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 15:50
-
zuzzi wrote:Na Igrzyska. Ja już kilka razy byłam na eNeMeFie
Najbardziej hardcorowa była noc Władcy Pierścieni w wersji reżyserskiej
Wchodzisz do kina o 20, wychodzisz o 11 rano i masz omamy
Ja byłam milion lat temu na nocy horrorów. Była Siła Strachu - całkiem niezłe, Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną (więc horror z dupy), dom woskowych ciał z Paris Hilton w jednej z ról (moim zdaniem komedia) i ostatni film był tak słaby, że wyszłam w po 20 min ;p
Pamiętam przenikliwy ból dupy, więc dla mnie nie do przejścia, ale idea jest super, bo za małą kasę można dużo zobaczyć
My w czwartek już na 100% idziemy się zamknąć w pokojuDam znać jak było
Wybraliśmy więzienie Alcatraz
-
nick nieaktualnyzuzzi wrote:Na Igrzyska. Ja już kilka razy byłam na eNeMeFie
Najbardziej hardcorowa była noc Władcy Pierścieni w wersji reżyserskiej
Wchodzisz do kina o 20, wychodzisz o 11 rano i masz omamy
A co roku robię sobie z małżem własny maraton reżyserskich części władcy pierścieni ale rozbijam go na 3 dni.
Ej pierwszy raz w życiu zrobiłam frytki z batatów i po kilku kęsach zrobiło mi się niedobrze może jestem już w ciąży i to pierwszy objaw! -
U mnie Stefan sobie w kulki leci i mam wrażenie, że okna wylecą, a raczej wlecą za chwilę do domu
A do tego pada...
Apropos eNeMeFów, to za czasów studenckich chętnie uczestniczyliśmy całą naszą grandą w takim wydarzeniu. Na Władcy w wersji reżyserskiej byłam, wytrzymałam do końca, z wielkiej dolewki coli korzystałam i 15 minut przed końcem mój pęcherz odmówił posłuszeństwa
Bardzo mile wspominam pokazy filmów Woody'ego Allena i jeszcze kilka całkiem sensownych było, ale pewnie dużo zależy od towarzystwa w jakim się idzie na całą noc do kina
P.S. Odbyłam swoją pierwszą wizytę USG na NFZ.
Było OK. Pani sympatyczna, zdjęcie ładne mi wydrukowała do albumu.
Człowieczek urósł i ma całe 18 mm wzrostu oraz całkiem fikające kończyny.
Aaaa dziewczyny... to chyba jednak cionżaaaaMaczek, zwei_kresken lubią tę wiadomość
-
Odrobinachęci 100 % sikaj i wklejaj test, 6 dpo i do tego te bataty na 100 % bedzie coś z tego
Lauda ja bym się jeszcze upewniłazwei_kresken lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Mój mąż w ramach troski o endometrium właśnie nastawił 23 litry wina więc jeśli któraś z Was ma ochotę i będzie aktualnie przejazdem na Islandii ( wschód Islandii ) to zapraszam... Ja przez to że biorę Metę za dużo nie mogę więc się podzielę chętnie
lauda., zwei_kresken lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyemilanka wrote:Odrobinachęci 100 % sikaj i wklejaj test, 6 dpo i do tego te bataty na 100 % bedzie coś z tego
Lauda ja bym się jeszcze upewniła
Nie no ovu wyznaczyło przybycie Alexis dzień później to już 7dpo! Coś może być na rzeczy!
A ty Lauda upewnisz się jak brzuch Ci zacznie rosnąć.
No i Matleena jak wytrzymasz do czwartku to i my wytrzymamy, ja tam mam słabą wolę sama a jakbym miała jeszcze ze strony małża nacisk to nie podołałabym presji, ale na szczęście go takie sprawy za nadto stresują i ona raczej czeka na gotowy obsikany patyk z dwoma krechami, a najlepiej jakby zobaczył usg z ruszającą się fasolą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 16:45
-
Byłam dzisiaj na kolejnej wizycie. Niestety serduszko Fasola przestało bić
Jutro jadę do szpitala żeby potwierdzić martwą ciążę i ustalić datę zabiegu...
Smutno mi...Wiem, że ciotki-wiedźmy trzymały kciuki, za co jestem Wam wdzięczna. Wcale was z tego obowiązku nie zwalniam, bo przydadzą się podczas kolejnych starań