Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
No to dobrze
Uspokoiłam się o Ciebie złotko
Jeśli chcesz bardzo dobrze nawilżający balsam to DOVE VisibleCare - jest rewelacyjny
EDIT: tylko nie wiem jak to jest ze stosowaniem go w ciąży
Vuko masz rację olej kokosowy to lek na całe zło skórne
A z tymi plamieniami to ja nie mam pojęcia - klątwa jak nic. Może idź do innego gina na konsultację?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 12:07
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Lauda, to pewnie nie cholestaza, bo tak, jak mowisz, jesli widzisz, ze skora jest sucha, to wtedy znaczy, ze dlatego swedzi. Ja mialam of course w ciazy schize, ze cholestaze mam, ale to musi swedziec bez zadnych widocznych zmian skornych, np. Wysypki, etc. Tak, wiec to na pewno nie to.
A tak na marginesie, cholestaza jest wskazaniem do cc;)
A Wiedzmuszki, bo Wy jestescie bardziej w tym biegle ode mnie:
Zrobilam wczoraj test ovu (11 dc) kreska byla, ale bledsza, aiec negatyw, zrobilam dzis znowu i drugiej kreski brak, co to moze kznaczac, czy w ogole ma to znaczenie, ze wczoraj byla, a dzis nie, mimo, ze i tak i tak negatyw?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 12:19
-
lauda ja proponuję wypijać sobie wapno. Ja dostałam paskudnego uczulenia na zgięciach łokci, wygląda to jak poparzenie. Kupiłam kosmetyki z serii Mixa i powoli z połączeniem z wapnem schodzi
Dobrze na swędzenie robią też kosmetyki typowo dla kobiet w ciąży, w tej sytuacji pomaga mi obecnie balsam Palmers. Mnie w pierwszej ciąży wyszło uczulenie na bokach i też musiałam robić badania ale odrobina hydrocortizonu wystarczyła ale póki co nam jeszcze nie wolno go stosować więc trzeba sobie inaczej radzić
lauda. lubi tę wiadomość
-
Summerka wrote:A tak na marginesie, cholestaza jest wskazaniem do cc;)
Mojej szwagierce kazali rodzić sn. Ale wszystko całe szczęście się skończyło dobrze
Zrobilam wczoraj test ovu (11 dc) kreska byla, ale bledsza, aiec negatyw, zrobilam dzis znowu i drugiej kreski brak, co to moze kznaczac, czy w ogole ma to znaczenie, ze wczoraj byla, a dzis jest, mimo, ze i tak i tak negatyw?
Kochana może test wadliwy, a po za tym testy ovu robi się wieczorem bo rano mogą wychodzić zafałszowane wyniki
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Summerka wrote:Lauda, to pewnie nie cholestaza, bo tak, jak mowisz, jesli widzisz, ze skora jest sucha, to wtedy znaczy, ze dlatego swedzi. Ja mialam of course w ciazy schize, ze cholestaze mam, ale to musi swedziec bez zadnych widocznych zmian skornych, np. Wysypki, etc. Tak, wiec to na pewno nie to.
A tak na marginesie, cholestaza jest wskazaniem do cc;)
A Wiedzmuszki, bo Wy jestescie bardziej w tym biegle ode mnie:
Zrobilam wczoraj test ovu (11 dc) kreska byla, ale bledsza, aiec negatyw, zrobilam dzis znowu i drugiej kreski brak, co to moze kznaczac, czy w ogole ma to znaczenie, ze wczoraj byla, a dzis jest, mimo, ze i tak i tak negatyw? -
No wladnie to dziwne, powinno byc odwrotnie chyba, najpierw nic, potem coraz ciemniejsza i coraz bledsze potem. Ja gdzieś tu na forum przeczytałam, ze najlepiej robić około południa i bądź tu mądry...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 12:20
-
kochana nie słuchaj forum
testy robi się około południa ale w nocy bo o 23
lauda. lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Summerka a sikałaś na testy o tej samej porze i na jakie testy? Ja przyznam szczerze, że jestem fanką super eleganckich testów z rossmanna, bo one mnie nigdy nie oszukały. Jak stosowałam paskowe allegrasy, to cuda i wianki na kiju wychodziły.
Co do sikania na owulacyjne, to ja starałam się zrobić to ok. godz. 14.
Emilianka chyba nie mogę Dove używać. Czytałam już w poprzedniej ciąży i zaleceane są balsamy dla ciężarnych, a najlepiej w ocenach wypada taniutka linia rossmannowa "fur Mamma". Póki co używam właśnie naturalnej oliwki: jest tam zmieszana oliwa z oliwek, oliwa z pestek winogron i olej kokosowy.
Spróbuję użyć tego wynalazku pod prysznic i powiem Wam czy jest on wart takiej kampanii reklamowej jaką miał
Basik ja łykam wapno w tabletkach od początku ciąży, ze względu na skłonności alergiczne - a to wiosna, wiadomo: pyłki i te sprawy. Może właśnie teraz mi się nasiliło to swędzenie skóry z tego powodu? Bo zauważyłam, że nos mi lekko też przytyka i muszę stosować sól morską do przepłukania...
-
lauda. wrote:
Basik ja łykam wapno w tabletkach od początku ciąży, ze względu na skłonności alergiczne - a to wiosna, wiadomo: pyłki i te sprawy. Może właśnie teraz mi się nasiliło to swędzenie skóry z tego powodu? Bo zauważyłam, że nos mi lekko też przytyka i muszę stosować sól morską do przepłukania...
U mnie jest podobnie nos mam cały czas przytkany, najgorzej mam w nocy bo się budzę a w nosie mam pustynie bo tak mi go jakoś dziwnie zatykaTrzeba to jakoś przetrzymać
-
Kurde dziewczyny muszę się komuś wypisać... Doszłam dzisiaj do wniosku że chyba przylecę jednak wcześniej do Polski, w czerwcu. Jeśli się nie uda do czerwca stracimy tylko jeden cykl, ale wcześniej pójdę do kontroli czy nic tam nie narasta znowu. Jeśli się uda to będę mogła być pod kontrolą lekarza od pierwszych dni ciąży (bo tu przez pierwszy trymestr mają Cię w dupie ;/). Po za tym zaliczyłabym wizytę u zębologa - jak tylko przyleciałam na IS zęba ukruszyłam i boję się że w końcu jakiś stan zapalny mi się wda... Tylko wizja rozłąki kolejnej mnie dołujeIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Basia, a próbowałaś używać prenalen w areozolu? W składzie ma wodę morską i eukaliptus, który daje wrażenie odświeżenia i oczyszczenia nosa.
Ja czasem psiknę i jestem z niego zadowolona.
Edit: Emilianka, dobry plan. A co do rozłąki... może jakoś sobie poradzisz, w końcu będziesz tutaj z rodziną?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 12:52
-
lauda. wrote:Basia, a próbowałaś używać prenalen w areozolu? W składzie ma wodę morską i eukaliptus, który daje wrażenie odświeżenia i oczyszczenia nosa.
Ja czasem psiknę i jestem z niego zadowolona.
Edit: Emilianka, dobry plan. A co do rozłąki... może jakoś sobie poradzisz, w końcu będziesz tutaj z rodziną?Ale pewnie będę tak miała przez całą wiosnę