Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Zastanawiałam się, co chciałabym przeczytać na Twoim miejscu Morwa. I w sumie nie wiem.
Wierzę za to, że jeszcze masz duże szanse na zostanie mamą. Teraz musisz tylko wypocząć fizycznie i psychicznie i nabrać nowych sił. W tej chwili wydaje Ci się pewnie, że to niemożliwe, ale niedługo będziesz znowu śmigać jak sarenka. Powkurzaj się i wypłacz, to Ci ulży.
(Nie jestem gołosłowna i chociaż moja sytuacja była trochę inna, to wiem jak to jest kłaść się na stół operacyjny z nadzieją, że nie będzie konieczności wycięcia macicy).Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Morwa, teraz weszłam, bo chciałam przeczytać co u Cidbie, nie wiem co powiedzieć, bo każde słowa sa zbyt banalne;( trzymaj sie i pamiętaj, ze co Cie nie zabije, to nas wzmocni! Jesteśmy z Tobą, buziaki. Przykro mi kochana;(
Btw Blondik, zgadzam sie z Kacha, nie obraz sie, ale kazdy (no 80%) Twoich postów to narzekanie na wszystko (od poranne mdłości, bóle gliwy, budowę, zatrucie ogórkami, zatrucie czymś tam, etc, etc), jyz dawno miałam to napisać, ale ciagle sie powstrzymywałem, a teraz nie mogłam w obliczy tęgi, co spotkało Morwe;( i nie pisz, ze nie będziesz sie odzywać, skoro to nas tak denerwuje (tak samo zrobiłaś na innym wątku), bo nie o to chodzi, tylko trochę luzu i więcej optymizmu;) -
Morwa nie wiem co napisać po prostu pamiętaj że jesteśmy
Zwei pakiet plus estradiol insulinę fsh lh w czwartek idę do giną
Zuu ja też się jeszcze wykrawiam bo po tej lutce mam w końcu normalny okres, po za tym jestem jedną z nielicznych na forum którą może ze 100 % pewnością powiedzieć że ten cykl skonczy się RidzemIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Summerka sorry, ale ty jesteś równie marudząca jak ja
przyganiał kocioł garnkowi
Morwa, dziewczyny maja rację, płacz, krzycz...nie tłum niczego przez wzgląd na innych. Kazdy ma swój sposób na poradzenie sobie z trudnościami i trzeba to uszanować.
My jestesmy po to żeby wysłuchać, nadstawić rękaw do wypłakania lub tyłek do skopania, jak będziesz się chciała wyżyć. Jestes bardzo silną kobietą i poardzisz sobie ze wszystkim. I na pewno będziesz jeszcze mamą. Wierzę w to bardzo mocno.
Ogólnie przerażające jest to, że pomimo ogromnego postępu medycyny i tak lekarze są bezsilni czasami zarówno w diagnozowaniu, jak i leczeniuWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 12:26
Summerka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Morwa byłam z Tobą myślami cały czas (pewnie nie tylko ja)! Masz w Nas wsparcie!
Wiem, że to marne pocieszenie, ale z dwojga złego dobrze, że znaleźli torbiel i fasolę ninja, bo gdyby jej nie znaleźli to strach myśleć co by było! To się może skończyć śmiercią poprzez wykrwawienie. Na szczęście natura wyposażyła kobiety w dwa jajowody, więc nie przekreśla to możliwości posiadania dzieciaczka.
Najważniejsze teraz to uporanie się psychiczne z tym wszystkim. Ból minie, niekontrolowane krwawienie też, ale co w głowie zostanie to najtrudniejsze do "wyleczenia".
Dobrze, że masz przy sobie małża.
Zgadzam się też z tym co piszą dziewczyny, nie musisz być silna, rycz, będzie Ci lepiej!
-
Moja kuzynka była przez całe życie futrowana hormonami (na różne choroby). Mówili, że nie może mieć dzieci bo jajniki nie są poprawnie rozwinięte. Dodatkowo dochodziły choroby kobiece w rodzinie, chcieli od razu usunąć macicę, na wszelki wypadek, czekali na odpowiedni wiek.
Miała chłopaka z którym jak się domyślam bzykali się bez zabezpieczenia, bo po co gumek używać, skoro ona jest bezpłodna. No i ma BartusiaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 13:05
-
Blondik wrote:No chyba, że Was tak bardzo denerwuję swoją osobą to już nie będę pisać, spoko.
Z tym niepisaniem to trochę o to chodzi, tylko nie strzelaj focha, a wprowadź selekcję. Tak jak nie mówimy wszystkiego co nam przychodzi do głowy, tak nie musimy wszystkiego pisać na forum. Jak najdzie Cię ochota na zrzędzenie do zawsze możesz ponarzekać na innym wątku, masz duży wybór. A tu niech będzie odstresowanie i wsparcie w naprawdę poważnych problemach. A na przyszłość- do glukozy można dolać trochę soku z cytryny- nie zaburza wyniku, a nie ma potem odruchu rzyganiowego.Katarzyna87, Summerka lubią tę wiadomość
-
Ja mam za to paradoks picia wody: im wiecej pije tym bardziej pic mi sie chce
Ale dla bagna trza sie poświecić. Zaraz do domu mykam
A co do hormonów w ciąży to zawsze przypominam sobie Rachel z "przyjaciół"
Uwielbiam ten serial!!!!"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Dobrze Blondik, niech Ci bedzie, tak jestem kotłem, który przyganiał garnkowi..,
A swoją droga, to rzeczywiście straszne, ze lekarze nie kąpieli sie od razu, ze cos jest nie tak, przecież miałaś wcześniej usg, etc, no i jak tu wierzyć lekarzom...szok
Matleena, aż sama sie uśmiałam z tego, co napisałaś..pochwale Wam sie, ze byłam w weekend na rajdzie starych fordów - pełen oldschool, wykonuje sie rozne zadania (trochę jak w podchody, trochę łamigłówki), generalnie zabawa przednia;)WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
Mam chyba menopauzę
Uderzenia gorąca i dreszcze na zmianę, że gdyby nie to że widzę brzuch musiałabym się głębiej zastanowić czy to możliwe ;p
Człek porytym jest ;p albo to reklamy tak na psychikę działają. Teraz będę obserwować czy nie łapie mnie zespół niespokojnych nóg!
Bawią mnie te "choroby". Kiedyś znalazłam bloga, choć zaginął w czeluściach internetu, na którym dziewczyna opisywała składy leków i czy rzeczywiście mogą mieć jakiekolwiek działanie. Ciekawa lektura. Dowiedziałam się m.in. że w lizakach na gardło dla dzieci nie ma nawet leku przeciwbólowego, więc po za psuciem zębów działania brak!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 16:37
-
nick nieaktualny
-
Matleena wrote:
Jeszcze sobie talerzyka z makrelą na brzuszku nie postawiszAle za miesiąc bez problemu