Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wrzesień będzie NASZ ! wzreśniowe II kreski
Odpowiedz

Wrzesień będzie NASZ ! wzreśniowe II kreski

Oceń ten wątek:
  • Ariette1983 Autorytet
    Postów: 266 177

    Wysłany: 26 września 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza_staraczka wrote:
    Miositogyn, nac, wiesiołek, dong, ubichinol.
    Stary bierze fertilman plus

    A może zrób sobie 1 - 2 cykle bez supli tak jak to jedna z dziewczyn pisała po wizycie u specjalisty. Może jesteś przestymulowana - może organizm powinien mieć szansę zajść naturalnie? Ja brałam w pierwszym i drugim cyklu ashgawandę i macę i czułam że te cykle są inne - za bardzo intensywne (mega dużo śluzu, duża chcica, duży trądzik okołoowulacji) i w ten trzeci udany cykl zostałam tylko przy prenalenie uno, omega 3 i magnezie... cykl był normalny śluz bez rewelacji ale się udało...

    Isia1986 lubi tę wiadomość

    2nn33e3k17zi5yne.png
  • Majaaa Autorytet
    Postów: 1050 773

    Wysłany: 26 września 2018, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie tak się zastanawiam, po pustym jaju płodowym i późniejszej walce z dość spora torbielą byłam na konsultacji u trzech ginekologów. Wszyscy mowia, ze wyniki mam dobre i mogę się starać. Jeden jednak powiedział, ze jak zajdę w ciąże i beta osiągnie wartość 100, to mam do niego przyjsc po duphaston. Według niego lepiej dmuchać na zimne. Gdy zapytałam pozostałych lekarzy, o to jak powinnam zachować się, gdy zobaczę dwie kreski, powiedzieli, ze nie widza potrzeby wspomagania się duphastonem. I teraz pytanie, czy lepiej go brać czy nie według was? Czy on może zaszkodzić, czy jedynie pomoc w razie potrzeby...?

    010ipc0zeibgq4gv.png

    Naturalny Cud - 2015 rok ❤

    Starania o rodzeństwo
    Słabe nasienie
    AMH 1,24
    Kir AA

    W planach in vitro - lipiec/sierpień 2021 - tylko dwie komórki, obie nie przetrwały doby.

    Decyzja o AZ💚
    Transfer 21 sierpnia: 5dpt 32hcg, 7dpt 92hcg, 9dpt 192hcg, 12 dpt 820hcg🍀
    Wierzę, że będzie dobrze...

    Każdy dzień przybliża nas do spełnienia marzenia.
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 26 września 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majaaa wrote:
    Słuchajcie tak się zastanawiam, po pustym jaju płodowym i późniejszej walce z dość spora torbielą byłam na konsultacji u trzech ginekologów. Wszyscy mowia, ze wyniki mam dobre i mogę się starać. Jeden jednak powiedział, ze jak zajdę w ciąże i beta osiągnie wartość 100, to mam do niego przyjsc po duphaston. Według niego lepiej dmuchać na zimne. Gdy zapytałam pozostałych lekarzy, o to jak powinnam zachować się, gdy zobaczę dwie kreski, powiedzieli, ze nie widza potrzeby wspomagania się duphastonem. I teraz pytanie, czy lepiej go brać czy nie według was? Czy on może zaszkodzić, czy jedynie pomoc w razie potrzeby...?

    wg. mnie nie zaszkodzi. Ja bym wzięła.

    Majaaa, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 26 września 2018, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ariette1983 wrote:
    A może zrób sobie 1 - 2 cykle bez supli tak jak to jedna z dziewczyn pisała po wizycie u specjalisty. Może jesteś przestymulowana - może organizm powinien mieć szansę zajść naturalnie? Ja brałam w pierwszym i drugim cyklu ashgawandę i macę i czułam że te cykle są inne - za bardzo intensywne (mega dużo śluzu, duża chcica, duży trądzik okołoowulacji) i w ten trzeci udany cykl zostałam tylko przy prenalenie uno, omega 3 i magnezie... cykl był normalny śluz bez rewelacji ale się udało...

    Kochana ale ja te suplementy biorę drugi miesiąć. Nie czuje się absolutnie przestymulowana. Szczególnie że z tego co ja biorę to tak naprawdę tylko dong jest taki typowo na owulację..

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 26 września 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaAnna wrote:
    Robisz to na NFZ czy prywatnie ta drożność ?

    Prywatnie :)
    Nie zbliżam się do lekarzy na NFZ od dłuższego cazasu :P

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2018, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaAnna wrote:
    Post Isi strzelony w dziesiątkę ! Ja również doliczam się do grona Was wszystko pięknie ładnie a dzidziusia nie ma ale tez jestem pozytywnie nastawiona ze wkoncu się uda ! Trzeba mocno wierzyć !:))
    Od dziś wierze w to na 10000% także na którymś z wątków październik , listopad, grudzień itd będzie serce przy naszych nickach !!!
    Ps jak lekarz mi powiedział ze jak się nie uda do styczeń/luty to mam przyjść zrobiłam takieeee oczy!!!! A on na luzie ze tak prosze pani u zdrowej kobiety po 5 letniej antykoncepcji to tyle potrwa . Ale był przekonany ze się uda . W końcu to nie położnik , lekarz od zdrowych ciąż ... Tylko lekarz od niepłodności :)
    Także cieszmy się każdym dniem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 12:50

    Meggs, fiorella82, Ariette1983, Beata81 lubią tę wiadomość

  • Meggs Autorytet
    Postów: 3945 5917

    Wysłany: 26 września 2018, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaAnna wrote:
    Post Isi strzelony w dziesiątkę ! Ja również doliczam się do grona Was wszystko pięknie ładnie a dzidziusia nie ma ale tez jestem pozytywnie nastawiona ze wkoncu się uda ! Trzeba mocno wierzyć !:))
    Super! Bede trzymam kciuki za Ciebie :) długo się staracie?

    Isia1986 lubi tę wiadomość

    Trombofilia wrodzona
    25.10.19 - Wiktorek ❤
    cEAdp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2018, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majaaa wrote:
    Słuchajcie tak się zastanawiam, po pustym jaju płodowym i późniejszej walce z dość spora torbielą byłam na konsultacji u trzech ginekologów. Wszyscy mowia, ze wyniki mam dobre i mogę się starać. Jeden jednak powiedział, ze jak zajdę w ciąże i beta osiągnie wartość 100, to mam do niego przyjsc po duphaston. Według niego lepiej dmuchać na zimne. Gdy zapytałam pozostałych lekarzy, o to jak powinnam zachować się, gdy zobaczę dwie kreski, powiedzieli, ze nie widza potrzeby wspomagania się duphastonem. I teraz pytanie, czy lepiej go brać czy nie według was? Czy on może zaszkodzić, czy jedynie pomoc w razie potrzeby...?
    A poszperaj na blogu mamaginekolog.pl bo kiedyś pisała o badaniach na kobietach biorących dupiaston profilaktycznie z tego co pamietam były to ciekawe wnioski , wpisz w Google mamaginekolog dupiaston :)

    Majaaa lubi tę wiadomość

  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 26 września 2018, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem chyba przewrażliwiona po prostu :p
    Ale ja mam za sobą dluuuuuga historie leczenia i dużo kwiatków które po drodze powychodziły. Dlatego u mnie starania na luzie to jakaś abstrakcja.. z innej strony gdybym sie nie upierała przy swoim, ze na pewno coś nie gra dziecka nadal bym nie miała.

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 26 września 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza_staraczka wrote:
    Ja jestem chyba przewrażliwiona po prostu :p
    Ale ja mam za sobą dluuuuuga historie leczenia i dużo kwiatków które po drodze powychodziły. Dlatego u mnie starania na luzie to jakaś abstrakcja.. z innej strony gdybym sie nie upierała przy swoim, ze na pewno coś nie gra dziecka nadal bym nie miała.
    Mam tak samo. Długie cykle? Norma. Starać się rok. Co tam,że estradiol kuleje.

    Maja ja bym brała.

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 26 września 2018, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przedszkolanka:) wrote:
    Mam tak samo. Długie cykle? Norma. Starać się rok. Co tam,że estradiol kuleje.

    Maja ja bym brała.

    Mi mówili ciągle że jestem młoda, przesadzam, histeryzuje i się spinam :P Że mam wyluzować i zajdę, a jak nie to mam przyjść za rok :P
    No dramat jakiś. Zaczęłam robić badania na własną rękę, potem znalazłam zajebsitego ginekologa, który mnie zaczął traktować poważnie... no i wyszło - pcos, niedoczynność tarczycy, podejrzenie hashimoto, insulinooporność, hipoglikemia, brak owulacji, torbiele ....

    przedszkolanka:), Nona lubią tę wiadomość

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 26 września 2018, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza_staraczka wrote:
    Mi mówili ciągle że jestem młoda, przesadzam, histeryzuje i się spinam :P Że mam wyluzować i zajdę, a jak nie to mam przyjść za rok :P
    No dramat jakiś. Zaczęłam robić badania na własną rękę, potem znalazłam zajebsitego ginekologa, który mnie zaczął traktować poważnie... no i wyszło - pcos, niedoczynność tarczycy, podejrzenie hashimoto, insulinooporność, hipoglikemia, brak owulacji, torbiele ....
    Ja właśnie dlatego swoją zmienilam. Póki co ten fajnie podchodzi,zobaczymy w piątek co mi powie. Ale tamta ani leków przed ani na mdłości nic-"tak ma być w ciazy" a ja turlałam się po podłodze..

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 26 września 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wspomne,že o tarczycy dowiedziałam się tu, no i wyszlo tsh prawie 5..

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 26 września 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz w Krakowie mam lekarza anioła :)
    No po prostu człowiek ma wiedzę tak ogromną, że masakra... i do tego jest mega miły, odpowiada na pierdyliard pytań, pokazuje badania itd.

    Nona lubi tę wiadomość

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 26 września 2018, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No podobnie jak mój teraz. Pocieszał,tłumaczył,nie podejmował decyzji na przód ,nie przekreślał nic. No i został ordynatorem teraz w razie W na mojej porodówce- a wierze,że tam niedługo trafie ;)

    Ariette1983 lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Menka888 Autorytet
    Postów: 987 1166

    Wysłany: 26 września 2018, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczynki :)
    ja dzis bardzo słabo się czuje, zwolniłam się z pracy bo juz nie dałam rady. Masakra. Co dzień to gorzej. Od niedzieli stoli miska na parapecie przy łóżku. Czuje głód ale w ogóle nie mam apetytu, stoi mi gula u gardle.

    3jvzbd3mxm57un6k.png
    5dpo - 189
    17dpo - 575
    19dpo - 1598
    22dpo - 5652
    25dpo - 17570
    03.2010 - córeczka
    11.2016 - 6tc (*)
    05.2017 - 11tc (*)
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 26 września 2018, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka, co tu dużo mówić-tak to właśnie jest :-)

    W pierwszym trymestrze dzieje się magia-wszystko się tworzy "z niczego" pochłaniając ogrom energii.
    Uczucie ciągłego zmęczenia, wzmocnione mdłościami i wymiotami zdecydowanie nie pomaga w pracy ;-)

    Jeśli czujesz głód, to coś staraj się jednak przełykać-chociaż kisiel ;-)

    I nic się nie martw, jeśli naprawdę nic nie przełkniesz-to się zmieni :-)

    Super, że możesz się wcześniej zwolnić z pracy. Może warto pomyśleć o kilku dniach urlopu lub l4, skoro nie jesteś w stanie pracować? Teraz jest jednak czad na duuuuuużo snu ;-)

    Ariette1983, Majaaa lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 26 września 2018, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka jak ja to dobrze znam...ale pociesze-to mija ;D dużo siły!!

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • didi123 Autorytet
    Postów: 1715 710

    Wysłany: 26 września 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka888 wrote:
    hej dziewczynki :)
    ja dzis bardzo słabo się czuje, zwolniłam się z pracy bo juz nie dałam rady. Masakra. Co dzień to gorzej. Od niedzieli stoli miska na parapecie przy łóżku. Czuje głód ale w ogóle nie mam apetytu, stoi mi gula u gardle.

    Też nie mam apetytu. Tzn. u mnie jest tak, że mam ochotę na wszystko, czego w domu nie mam, jak już kogoś uproszę, żeby mi kupił to na sam zapach mi się cofa i tak o to mam pełno jedzenia, a żyję dzisiaj tylko na kiwi i słoneczniku. Od leżenia waga już pokazuje +5,5 kg przez niecały miesiąc a tyję chyba od powietrza. Mam poduszkę w wc i miskę w aucie. No nic, trzeba przetrwać :) Nie mogę się doczekać wtorkowej wizyty, chcę już wiedzieć na czym stoję. A tak się boję najgorszego...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 17:45

    Moje szczęście <3
    Filip 20.05.2019, godz. 11:45
    3500 g i 53 cm
  • Iga66 Autorytet
    Postów: 712 615

    Wysłany: 26 września 2018, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny rano robiłam test i biel jak śnieg.
    Wróciłam z pracy, sprawdziłam ten test raz jeszcze i nadal biel!
    Wkurzona zrobiłam po 16.00 ostatni test tej samej firmy co rano, 5zł więc co tam :))
    I... bladzioch, no i dopadło mnie ...
    Przedmiesiączkowe wkręcanie objawów:)
    - temperatura idzie do góry 37.16 nie miałam nigdy wcześniej
    - piersi niemal wchodzą mi pod pachy
    - uczucie zimna
    - ściągnięcie w okolicy pachwin na owy

    Rano zrobię sikacza dla spokoju ducha a w piątek bete. Mam nadzieję że to nie jest pozostałość po ovitrelle - 13 dni temu było.
    To naprawdę najtrudniejsze kilka dni w całym cyklu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 17:46

    Isia1986, didi123, speakyourmind93, przedszkolanka:), madzi2506, RudaAnna, Majaaa, Ariette1983 lubią tę wiadomość

    40 lat - 13cs 🥰
    Czekamy na Zuzię 😍❤ 6.01.2020
    thgf3e3khr8j7bti.png
‹‹ 245 246 247 248 249 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ