Wrześniowe zalewanie 💦, w czerwcu dzidzi głaskanie 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKil wrote:Dokładnie takie podejście teraz wprowadziłam... Mam chyba najniższą pensję w firmie, przenieśli mnie z super działu bo miałam objąć płace w firmie (+ wtedy ofc podwyżka w końcu xD) i teraz po roku im się zmieniło i dają je takiej innej pffff xD mogą mnie cmoknąć - poniedziałek zaczynam ze zwolnieniem lekarskim. Tym bardziej ze od jakiegoś czasu co chwile jakieś przeziembionko czy obecnie mała angina?=> Wcześniej starałam się kurować po pracy - ale po takim potraktowaniu mnie...xD odpocznę wykuruje się i psychika odetchnie więc może październikowe jajeczko się wykluje hahaha xD za takie pieniądze niech sobie szukają innego niewolnika jak im się nie podoba xD
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2022, 13:18
Kil lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Jestem nowa , w sumie pisze pierwszy raz. Coś nam nie wychodzi więc poszłam do bardzo polecanej pani ginekolog. Miałam wizytę w sierpniu, okazało się , ze endometrium 6mm i przerośnięty pęcherzyk . W nowym cyklu Zaczynamy od zastrzyku, bo podobno nie pękają pecherzyki. Od tego cyklu mamy zacząć obserwacje. Byłam na monitoringu dzisiaj i pęcherzyk 14 mm, ale jakis troszkę spłaszczony. Pani doktor nie wie czy to z poprzedniego cyklu . Mamy ewentualnie współżyć w week end a w poniedziałek mam się pojawić na monitoringu. Co sądzicie ?27.12- II ❤️❤️
-
o tak spokój jest wazny. my zaczęliśmy z mężem w zeszłym roku, poszłam dogina, przebadał dał leki. i wtedy mąż zaczął jeździć w delegacje. niestety w domu bywał rzadko, czasem co dwa tygodnie. ja się wkurzałam, bo okazywało się że przyjeżdza w dzień owulacji lub po. nerwy stres itp.więc nic nie wychodziło. w końcu w kwietniu rozstał się z tamtą firmą, uznał że pracuje na miejscu. i od razu zaskoczyło, bo głowa spokojniejsza.
paprotka17, Mart768, Kil, siesiepy lubią tę wiadomość
*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
nick nieaktualnyOlunia.wu wrote:Hej dziewczyny. Jestem nowa , w sumie pisze pierwszy raz. Coś nam nie wychodzi więc poszłam do bardzo polecanej pani ginekolog. Miałam wizytę w sierpniu, okazało się , ze endometrium 6mm i przerośnięty pęcherzyk . W nowym cyklu Zaczynamy od zastrzyku, bo podobno nie pękają pecherzyki. Od tego cyklu mamy zacząć obserwacje. Byłam na monitoringu dzisiaj i pęcherzyk 14 mm, ale jakis troszkę spłaszczony. Pani doktor nie wie czy to z poprzedniego cyklu . Mamy ewentualnie współżyć w week end a w poniedziałek mam się pojawić na monitoringu. Co sądzicie ?
-
Jak byłam w sierpniu to właśnie był przerośnięty pęcherzyk i powiedziała , ze mogą nie pękać te pecherzyki i zaczniemy obserwacje i od następnego cyklu zastrzyk. Dzisiaj wywnioskowałam, ze jak to z zeszłego miesiąca to jednak nie zawsze te pecherzyki są i tak jak podejrzewałam to owulacji nie ma wcale 😢27.12- II ❤️❤️
-
paprotka17 wrote:Polecam moje podejscie: jak Wam nie pasuje to możecie mnie zwolnić 🤪 Nie możesz wnioskować o kogoś do pomocy?
Mogę prosić o przesunięcie terminów, ale generalnie ja lubię być na czas i to mnie stresuje. Dużo już przepracowałam odnosnie podejscia do pracy (kiedys bylo gorzej), ale czasem jednak dowalą i za dużo się nawarstwi.
No i ja generalnie lubię swoją pracę, mam w miarę dobre zarobki (moglyby byc lepsze zawsze ale no mysle ze nie mam na co narzekac), itp., ale też generalnie odpowiedzialność mam dużą, co wynika z rodzaju pracy (podejmuje na co dzień dużo decyzji, rozwiązuje problemy itp).
Noo, nadal mi brakuje jeszcze bardziej luzackiego podejścia, to jest prawda. 😅paprotka17 lubi tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Ancalime wrote:
Mart, a kim jest Twój z zawodu? Mój kierowcą i w sumie też staramy się dopasować do jego zjazdów. Co z tego, jak ostatnio coś się przesunęło i automatycznie kicha 🙄
Ancalime mój to samo co chłop Livki - OZE, energetyka wiatrowa itd. W sumie nie jest najgorzej, bo często się udaje zrobić tak, że przyjeżdżam do niego, no ale jednak te podróże są męczące. Jak ostatnio u niego byłam to był tak padnięty po pracy, że nawet nie było szans na seksy (a tu terminy gonią xD).
Powiem Wam, że u mnie ta moja praca chyba jest tym głównym czynnikiem stresogennym. Wszyscy kopią mnie w d, a to wszystko w miłej i rodzinnej atmosferze 🙃🙃🙃 we wrześniu zaszłam chyba tylko dlatego że najpierw byłam na urlopie, a potem wróciłam na kilka dni i od razu przez jedną laskę wylądowałam na L4 z załamaniem nerwowym. Także mój przepis na zajście w ciążę to nie pracować + antydepresanty do tego 🙈😂
siesiepy, Ancalime lubią tę wiadomość
🙋♀️32 🙋♂️ 43
Starania o pierwsze dziecko
na luzie od 12.2020
na poważnie od 08.2021
wrzesień 2022: cb
styczeń 2023: cb?
marzec 2023: cb?
maj 2023: poronienie 7tc
08.09.23 - II
13.05.24 - Oliwka jest z nami -
nick nieaktualnyOlunia.wu wrote:Jak byłam w sierpniu to właśnie był przerośnięty pęcherzyk i powiedziała , ze mogą nie pękać te pecherzyki i zaczniemy obserwacje i od następnego cyklu zastrzyk. Dzisiaj wywnioskowałam, ze jak to z zeszłego miesiąca to jednak nie zawsze te pecherzyki są i tak jak podejrzewałam to owulacji nie ma wcale 😢
-
nick nieaktualnydracaena wrote:Mogę prosić o przesunięcie terminów, ale generalnie ja lubię być na czas i to mnie stresuje. Dużo już przepracowałam odnosnie podejscia do pracy (kiedys bylo gorzej), ale czasem jednak dowalą i za dużo się nawarstwi.
No i ja generalnie lubię swoją pracę, mam w miarę dobre zarobki (moglyby byc lepsze zawsze ale no mysle ze nie mam na co narzekac), itp., ale też generalnie odpowiedzialność mam dużą, co wynika z rodzaju pracy (podejmuje na co dzień dużo decyzji, rozwiązuje problemy itp).
Noo, nadal mi brakuje jeszcze bardziej luzackiego podejścia, to jest prawda. 😅dracaena lubi tę wiadomość
-
Mart768 wrote:Ancalime mój to samo co chłop Livki - OZE, energetyka wiatrowa itd. W sumie nie jest najgorzej, bo często się udaje zrobić tak, że przyjeżdżam do niego, no ale jednak te podróże są męczące. Jak ostatnio u niego byłam to był tak padnięty po pracy, że nawet nie było szans na seksy (a tu terminy gonią xD).
Powiem Wam, że u mnie ta moja praca chyba jest tym głównym czynnikiem stresogennym. Wszyscy kopią mnie w d, a to wszystko w miłej i rodzinnej atmosferze 🙃🙃🙃 we wrześniu zaszłam chyba tylko dlatego że najpierw byłam na urlopie, a potem wróciłam na kilka dni i od razu przez jedną laskę wylądowałam na L4 z załamaniem nerwowym. Także mój przepis na zajście w ciążę to nie pracować + antydepresanty do tego 🙈😂 -
Hej dziewczyny dziś dałam dzieciaki do babci na weekend więc będzie można trochę odpocząć 😍jutro jedziemy na randkę więc będzie milusio 😁😁
Mnie już zaczyna pobolewywac podbrzusze więc okres zaniedlugo będzie 🙄w poniedziałek pójdę zbadać proga. A dziś mam do odbioru częściowe wyniki z cyyologi i aż się stresuje 🥴🥴🥴🙈
Wczoraj małż bawiąc się z dziećmi zasmucił się że nam niewychodzi i kiedy będzie ta kolejna siostrzyczka tak jakoś przykro mi się zrobiło bo widzę jak mu zależy 😥😥😥Kil, paprotka17, siesiepy lubią tę wiadomość
-
Ancalime, takie cudowne miasto, lampy też wyłączają dla oszczędności, ciemno jak w tyłku, dziki grasują, normalnie jak średniowiecze a bilbordy świeca jasno 😂
Kalolika ja to samo 😂
Siesiepy, nooo, ale ja jestem zdania tak jak mówiłaś, że to wina pogody, zmienimy nastawienie i napewno się uda! 😂
To chyba ankieta najlepiej, jak żadna nie ustępuje 😈 Fight!
Ps też jestem ciekawa co prowadzi 🙈 jaki tytuł wygrał.
Kil kuruj się 😊
Olunia, witaj 👋
Mart, chyba mamy ten sam problem 🙈 chciałbym zrobić sobie na miesiąc chociaż przerwę od pracy 😶Mart768, Kil, siesiepy, Ancalime lubią tę wiadomość
♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
14.10 - beta 86,81 🥹
17.10 - beta 238,8 🍀
19.10 - beta 466,2 przyrost 83,6%
21.10 - beta 811,4 przyrost 78% 🥺
24.10 - beta 2343 przyrost 109,1% 🥹
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
24.11 - jest ruchliwy arbuz 🍉
08.12 - wizyta
19.12 - niskie ryzyka, 🍉 ruchliwy, wszystko na swoim miejscu 🥹
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01.23 - czyżby chłop? 😏♂️
19.01 - 203 gramy cudu 💫
30.01 - prenatalne 2 trym. Wszystko w porządku, 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
23.03 - przekroczyliśmy granicę "torebki cukru" 😉 1034g żywego ognia!
-
paprotka17 wrote:To dopiero monitoring pokaże co i jak. Jak długie masz cykle?
Różnie, ogólnie były długie do 40 dni a ostatnio się skróciły do 30-32. Ale mam tez PCOS.
Byłam u tej ginekolog rok temu okazało się, ze nie ma owulacji i stwierdziła PCOS. Dostałam clo , 1x tez nie było pęcherzyków. Od następnego cyklu miało być 2x , Ale odpuściłam , tez ze względu na prace. Teraz postanowiłam wrócić i brać się do roboty 😀 dlatego się zdziwiłam jak w poprzednim cyklu poszłam i byl przerośnięty pęcherzyk . Być może owulacja się wyjątkowo trafiła sama. Niby jak teraz nic nie będzie to wrócę do clo i dupka żeby te cykle były w miarę regularne27.12- II ❤️❤️ -
A-6 wrote:
Mart, chyba mamy ten sam problem 🙈 chciałbym zrobić sobie na miesiąc chociaż przerwę od pracy 😶
Oj tak, ja już czekam na wizytę u mojej pani psychiatry i coś czuję, że się skończy przynajmniej na miesiącu zwolnienia. Póki co nie udało mi się zmienić pracy, dalej próbuję, ale jak się nie odetnę od tego chaosu na jakiś czas to nigdy się nie uda - ani ciąża, ani zmiana pracy.🙋♀️32 🙋♂️ 43
Starania o pierwsze dziecko
na luzie od 12.2020
na poważnie od 08.2021
wrzesień 2022: cb
styczeń 2023: cb?
marzec 2023: cb?
maj 2023: poronienie 7tc
08.09.23 - II
13.05.24 - Oliwka jest z nami -
nick nieaktualnyOlunia.wu wrote:Różnie, ogólnie były długie do 40 dni a ostatnio się skróciły do 30-32. Ale mam tez PCOS.
Byłam u tej ginekolog rok temu okazało się, ze nie ma owulacji i stwierdziła PCOS. Dostałam clo , 1x tez nie było pęcherzyków. Od następnego cyklu miało być 2x , Ale odpuściłam , tez ze względu na prace. Teraz postanowiłam wrócić i brać się do roboty 😀 dlatego się zdziwiłam jak w poprzednim cyklu poszłam i byl przerośnięty pęcherzyk . Być może owulacja się wyjątkowo trafiła sama. Niby jak teraz nic nie będzie to wrócę do clo i dupka żeby te cykle były w miarę regularne -
Ja dziewczyny 30l. W sumie się nie zabezpieczamy dość długo, od 13lat razem . Ale nie chciałam dziecka, tylko praca i praca , mąż był za granica 6 lat , wrócił i od 3 lat jest na miejscu . 09.09 obchodziliśmy 5 rocznice ślubu. Mamy już swoje mieszkanie, fajne prace . On już od dłuższego czasu ciśnie , bardzo by chciał bobasa , ale ja byłam sceptyczna, zmieniałam temat. Ale coś raptownie pykło i to teraz chyba największe marzenie …
siesiepy, dracaena, czarneniebo, Anett93 lubią tę wiadomość
27.12- II ❤️❤️ -
nick nieaktualnyOlunia.wu wrote:Ja dziewczyny 30l. W sumie się nie zabezpieczamy dość długo, od 13lat razem . Ale nie chciałam dziecka, tylko praca i praca , mąż był za granica 6 lat , wrócił i od 3 lat jest na miejscu . 09.09 obchodziliśmy 5 rocznice ślubu. Mamy już swoje mieszkanie, fajne prace . On już od dłuższego czasu ciśnie , bardzo by chciał bobasa , ale ja byłam sceptyczna, zmieniałam temat. Ale coś raptownie pykło i to teraz chyba największe marzenie …
Ancalime lubi tę wiadomość