wszyscy są teraz w ciąży!!!!!!!!!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRęce cycki opadają staram się z mężem od 8 miesięcy nic nie wychodzi zaczęliśmy wiec przygodę z lekarzem. I właśnie teraz wszyscy są w ciąży to jest nienormalne!!!!! Moja kolezanka po 10 latach zaszła w ciążę urodziła. Druga młodszą ode mnie urodziła. W ciągu tych 8 miesięcy co się staram żeby was nie oszukać ze 3 kolejne są w ciąży. Następną koleżanką ze szkoły na dniach rodzi. Dosłownie przed chwila na FB dowiedziała się ze znajoma lat 19 chla, cpa, będzie mama oczywiście ani męża ani chlopaka . czy wszystko się na nas uwzielo??????? To jest nie do wytrzymania.
-
Brawo. Bardzo motywujący temat i post wśród kobiet, które starają się po wiele miesięcy/lat i są wśród nas takie, którym się udało po "zaledwie" 40 miesiącach. Ja poznałam tutaj kilka przyjaciółek i płaczę z radości jeśli którejś się udało zajść w ciążę.
Starasz się 8 miesięcy i jesteś bardzo koleżeńska i taka, uwaga trudne słowo: empatyczna...
Serio, bardzo mnie zbudowałaś swoją dawką żółci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 16:29
mar, livia30, rah, Blondik, Problemowa, momo1009, kate55, Fedra, monika_89, polkosia, hipisiątko, Rotenkopf, Bergo2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie wiem dlaczego dawka żółci.uważam się za taka jak wy gdzie staramy się po kilka lat placzemy wiele razy lazimy po lekarzach leczymy się a wielu osoba udaje siebtak po prostu na pstrykniecie. Wielu które nie chcą w tej ciąży być nie marzą o niej tak jak my a się udaje nawet nie maja pojęcia jak to jest się starac stresowac przeżywać ze znowu nie wyszlo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 16:35
-
No i dobrze. Pilnuj swego nosa i nie oceniaj innych. A pisząc cyt. "I właśnie teraz wszyscy są w ciąży to jest nienormalne!!!!! Moja kolezanka po 10 latach zaszła w ciążę urodziła. Druga młodszą ode mnie urodziła. W ciągu tych 8 miesięcy co się staram żeby was nie oszukać ze 3 kolejne są w ciąży(...)" przybierasz bardzo wspierającą postawę i taką właśnie empatyczną. A skąd wiesz ile one się starały?
Skoro po 10 latach zaszła i urodziła, to masz jeszcze trochę czasu na utyskiwania, nie sądzisz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 16:36
livia30, vincaminor, vanessa, Blondik, Emma80, kubecek, kapturnica, Fedra, polkosia, Bergo2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTa co 10 lata to akurat się starała chodziła po lekarzach ale te co nie chcą a maja i nie rozumieją tego jak to jest się starać i słyszę nie planowalismy teraz dziecka ale jest i ok. Ok ja i wiele dziewczyn tutaj by swoje życie oddało żeby czuć tego małego czlowieczka w sobie
-
Sarenko nigdy nie wiesz czy któraś z tych osób nie starała się długo i nie przeszła przez małą, piekielną ścieżką...myślisz, że my opowiadamy znajomym, że mąż ma słabe nasienia a ja np problemy hormonalne ? Oczywiście, że nie i większość osób się do tego przed znajomymi nie przyzna. A z wypowiedzi wnioskuję, że jesteście raczej znajomymi niż przyjaciółmi a takim tym bardziej nie mówi się o staraniach. Dopiero kiedy człowiek się stara zaczyna dostrzegać mnóstwo ciąż i dzieciaczków wokół siebie. Poza tym wchodzi się już w pewien wiek z czasem, że to naturalne że wśród rówieśników rodzi się malych za maluchem.
Emma80, futuremama, Fedra lubią tę wiadomość
-
Poza tym mi lekarz powiedzieł tak : "tak to już w życiu jest, że jak się nie stara o dziecko to zaraz się pojawia a kiedy się staramy to one nie jest na zawołanie i tu potrzeba czasu i wiary w to,że się uda, bo dziecko to nie jest coś co da się zaplanować"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 16:46
Landryneczka, anja83, Molcia, Fedra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny - obie - po co tyle jadu.
sarenka - rozumiem Twoją degustację - każdy ma do tego prawo. Chciałaś to z siebie wylać. W sumie pewnie każda tu obecna ma chwilami podobne myśli widząc zaciążone koleżanki - "wszystkim się udaje tylko nie mi "
lauda - spokojnie koleżanka ma gorszy dzień, chciała się wyżalić. Słowo pisane nieco inaczej wyraża myśli niż mówione, więc może odczytałaś to zbyt brutalnie. Założę się że sarenka nikomu źle nie życzy i nie rzuca zaklęć na wszystkie zaciążone. Pewnie po prostu jej przykro na widok szczęśliwego otoczenia. To normalne. Przesadziłaś z "nalotem" na koleżankę.
No a teraz rączki na zgodę i uśmiechy na twarz przyklejać! Już!!Idgie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMasz racje Fatim ale jak to boli jak średnio raz w miesiącu dowiadujesz się ze ta jest w ciąży czy ta a ty dalej nic. Właśnie szkoda ze niemam wśród przyjaciół w Realu kogoś kto tespz się stara a nie wychodzi jedynie tutaj są takie osoby zresztą tak jak mówisz nikt by się nie przyznał do tego ze się stara i leczy
-
nick nieaktualny
-
Sarenka wiem, że przechodzi się przez pewien etap kiedy czuje się, że to boli, ale to minie kiedy uświadomisz sobie, że dziecka nie zaplanujesz tylko się poprostu pojawi. Przestań się oglądać na innych i skup się na swoim zwiazku, bo inaczej żal sprawi, że staniesz się zawistna i zgorzkniała.
Summerka, KASIKK, anja83 lubią tę wiadomość
-
Sarenko, u mnie dokoła też pełno ciężarnych oraz nowo narodzonych dzieciaczków. Moje dwie najbliższe przyjaciółki są w ciąży... Mam za sobą 9 miesięcy starań i dwa poronienia a mimo to ciesze się razem z nimi i nie ma we mnie nawet ziarenka zazdrości!
Na świecie nie ma sprawiedliwości, trzeba się z tym pogodzić. Takim podejściem nie pomożesz sobie
[*] 14.09.2014 r.
[*] 08.01.2015 r.
[*] 11.10.2015 r.
[*] 22.12.2015 r. -
nick nieaktualnyLandyneczko narazie u lekarza byłam raz. dostalam pregnyl na pęknięcie ale dostalam juz okres i maz zrobił badanie nasienia.jutro mam wizytę i teraz ja dostane wytyczne co do badan na pewno muszę zrobić badanie na chlamydie i chyba na drożność jajowodów.
-
No nie wytrzymam! Kobieto, opanuj sie! To tak, jakby ludzie chorzy na poważne choroby mówili, ze to niesprawiedliwe, bo inni nie są chorzy albo tacy, którzy maja chore dzieci, mówiący, ze to nie fair, bo np. Narkomanki maja zdrowe dzieci...skąd wiesz, ze na pstryknięcie palców? A nawet jesli to co z tego? To dobrze, bedzie wyż - bedą emerytury;)
A tak serio to rozumiem, starania, frustracja, itd. Ale rzygac mi sie chce jak wiele będących tu dziewczyn non stop narzeka, ze sie nie udało, wiedziała, ze sie nie uda, bo nigdy sie nie udaje, jest biedna, nieszczęśliwa (no to skoro wiedziała, to po co robiła test)...i wszyscy powinni współczuć i głaskać po głowie...a dziewczyny, które naprawdę długo sie starają, popłaczą, wyzala sie (w pozytywnym sensie), ale zaraz cycki do góry i dalej próbuja, a nie wściekają sie, ze innym sie udało!
Przez takie wpisy czuje ze biorę udział w jakiejdc zbiorowej psychozie i histeriiWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 17:00
lauda., livia30, Katarzyna87, anja83, konwalianka, Eklerka, Blondik, Emma80, tomania2806, kate55, Fedra, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie chodzi nagonkę- napisałaś post z pretensjami do całego świata, wiec masz odpowiedz. To nie był post empatyczny i taki, który by potrzebował wsparcia (kazda z nas go czasem potrzebuje), tylko właśnie agresywny, wiec nie dziw sie odpowiedzi..,
livia30, Rotenkopf lubią tę wiadomość
-
Hmm, jesteś sfrustrowana tymi ciągłymi staraniami - rozumiem (chociaż 8 miesięcy to w ogóle nie są jeszcze tak naprawde długie starania, co potwierdzi wiele kobietek, które już kilka dobrych lat tu jest i nadal walczy, u mnie niedługo pyknie 25 miesięcy więc Twoje 8 nie robi na mnie wrażenia, zwykła zdrowa para statystycznie stara się o dziecko od 3 do 12 miesięcy). Musisz zrozumieć, że ten post napewno zdenerwował wiele kobiet, które są po wieloletnich, nieudanych staraniach a Twój bunt po zaledwie 8 miesiącach (co to jest? ja 8 miesięcy to czekałam na operację) po prostu jest trochę nie na miejscu:)
Koleżanki zachodzą w ciążę i Ciebie to denerwuje.
moja rada?
Z-L-U-Z-U-J P-O-Ś-L-A-D-Y i nie patrz na to co robią/mają wszyscy
lauda., Summerka, odrobinacheci, vincaminor, vanessa, Maczek, Blondik, Emma80, momo1009, kapturnica, Fedra, zonaboba, hipisiątko lubią tę wiadomość