Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
u mnie krokiety i barszczyk czerwony
aaa jak mi się nie chce iść w sobotę na to wesele... jeszcze z krwawą francą w majtach eeeehhh
heee dziś chyba mam wisielczy nastrój i będę nie do zniesienie więc sorry z góry jak kogoś opierd♡lę albo będę zrzędzić :]Madziulla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyvita-min mama plus olimpu, na mnie super podzialaly bo jak zaczely sie mdlosci to po nich nie mam, jedyna rzecz jaka mnie wkurzala ze je trzeba na pelny zoladek lykac inaczej wymiot od razu wiec jak mialam problem z jedzeniem to mnie zmuszaly do zjedzenia czegas
-
nick nieaktualnyNo mnie lekarz powiedzial zze po pierwszych wymiotach mam zaczac lykac suplement caly, bo A zeby przy wymiotach dostarczyc troche witamin z zewnatrz a
B zeby mniejsze miec wymioty bo tam jest witamina B i magnez ktore zmiejszaja mdlosci i dobrze mi wchodzi. Ale tak do 4 miesiaca raczej tylko kwas sie lyka
Ja nie moge spac na brzuchubo boli ;/
-
nick nieaktualny
-
www to już jest denerwujące... od wczoraj w nocy napierdziela mnie lewy jajnik albo coś co jest w tym miejscu i w dość dużym obszarze bo aż pachwina mnie boli
tak jakby mi ktoś piłeczkę do tenisa przyciskał do podbrzusza po lewej stronie
co prawda nie jest do ból taki żeby mnie zginało ale wku♡wia -
a i dzisiaj wkurwiłam się jeszcze drugi raz... w zasadzie to trzeci w kolejności chronologicznej:
1. temperatura
2. piłka tenisowa w macicy
3. patologia w ciąży....
przechodząc koło przystanku aż się zatrzymałam z ciekawości/szoku i stwierdziłam, że wrócę autobusem bo zobaczyłam dwie dziewczyny w wieku około 17-19 lat, jedna w 8-9 m-cu ciąży druga z rocznym chłopcem w wózku. Jedna laska (chyba mama) co drugi ząb wystąp w prześwitujących leginsach, a laska w ciąży krótka plisowana spódniczka, klapki i skarpety... i tą prawie gołą dupę usadziła na zimnym murowanym podwyższeniu na reklamy... Z rozmowy wywnioskowałam, że uciekł im autobus i następny mają po 19 (była 16.05). W wózku nie zauważyłam, żeby miała torbę z pampersami czy jedzeniem dla dziecka, które płakało. Szczyt szczytów nastąpił jak ciężarka spytała koleżankę mamusię czy nie ma 5.30 pożyczyć bo jej do fajek brakuje....
Kurwaszzz no!!! -
Ann_ie ja pracuję w urzędzie pracy w pokoju, gdzie dziewczyny zgłaszają dzieci do ZUS. codziennie, ba nawet kilka razy dziennie widzę takie obrazki;/
-
ciri22 wrote:A to gdzie Twoj maz? I czemu dola?
Mój mąż jak co tydzień jest w delegacji, ale zawsze wracał w czwartki. Tym razem musi zostać do jutrano i tak jakoś mam dziś płaczący dzień
mój optymizm uleciał...
-
nick nieaktualny