Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMnie nigdy nie wazyli tylko pytali (jak bylam chidsza) i zawsze mowilam ze 53-55kg a byl czas ze 50kg wazylam;) jesli wszystkie wyniki masz dobre to Cie przepuszcza ;p o moim G ktoregos razu zapomnieli. Karta jego sie zawieruszyla i 3 godziny czekal
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPicja wrote:Ciri to może stad to krwawienie? Dzidzia ma na poczatku rh+ i może jakies autoimmunologiczne procesy Ci sie wlaczaja. Ty mówiłaś w szpitalu o tym ulemnym rh?
-
nick nieaktualnyZreszta przeciwciala tworza sie dopiero po pierwszym kontakcie krwidziecka z matka. Czyli jesli nie bylo wczesniej poronienia i to z dzieckiem ktore mialo Rh+ badz porodu z dzieckiem Rh+ badz krwotoku z powodu jakis uszkodzen to organizm matki nawet nie wie ze ma w sobie "wroga" dlatego zastrzyk z immunoglobuliny daja po porodzie. Mozna robic testy na przeciwciala co trymestr ale raczej tego nie zalecaja z powodow takich ze w pierwszej ciazy bez powiklan baaaaaaardzo rzadko zdarza sie zeby wystapil konflikt.
-
nick nieaktualnyW pierwszej ciąży tak, ale tu chodzi raczej o kolejną. Dziwne, bo ja już mam w karcie zapisane, ze podadzą mi RhoGRAM i rok temu miałam sprawdzić rh najpóźniej do 2 wizyty w 10 tygodniu. No i jeszcze taka kwestia- skąd możesz wiedzieć kiedy nastąpi krwawnienie z łożyska? zdarza się nawet gdy pęknie jakieś naczynko przy jego tworzeniu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 16:23
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja nie a konsultowalam juz to z kilkoma lekarzami bo z poprzednim partnerem mialam ten sam problem i kazdy mowil to samo ze nie ma sie czego bac i ze tylko przy krwawieniach w drugim i trzecim trymestrze z okolic macicy daja sie przeciwciala. I po porodzie. Moja mama ma nas troje z czego tylko raz dostala zastrzyk po siostrze z grupa krwi Rh+
-
nick nieaktualnyW pierwszej zdarza się żadko, ale mówiłaś, że chcesz mieć od razu kolejne- i to dla nastepnego może mieć znaczenie. Ale chyba w szpitalu wiedza co robią Ja jestem na to uczulona bo mój mąż jest z konfliktu serologicznego i miał przeboje. A teraz nie słyszy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:Noo to powiedzieli ze po porodzie zastrzyk i w zaleznosci od tego co sie wydarzy podczas porodu powtorka zastrzyku pozniej i albo prawie od razu zielone swiatlo albo po roku od porodu. Tak mi powiedzial lekarz.
-
nick nieaktualny
-
ja mam ARh+ nie pamiętam jaką ma mój mąż ehhh... muszę go zapytać i zapisać sobie ale wiem, że konfliktu nie mamy
Co do TSH jak miałam w maju 2,5 to moja endokrynolog (ponoć najlepsza w województwie) powiedziała, że możemy się już starać ale dalej brać euthyrox bo optymalnie 1,5 jest ale 2,5 nie stwarza zagrożenia zwłaszcza że wszystkie inne badania tarczycy były okej -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie tez nie będzie konfliktu bo oboje mamy "+" moj oddaje regularnie krew. Ja tez bym chciala ale jestem za szczupla i moj sie nie zgadza bo po takej stracie krwi mogla bym miec problemy. Po za tym ja tez sie boje. obiecałam sobie ze kiedys jak przebedzie mi kg to zaczne oddawać. No a potem wyszly problemy z tarczyca wiec i tak pewnie mnie by nie przepuscili.