zajście w ciąże karmiąc piersią
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny jestem szczęśliwą mamą 3-miesięcznej córeczki. Jest bardzo grzeczna, na tyle, że coraz częściej myśle o drugim dziecku za kilka miesięcy, jak mała będzie miała pół roczku. bardzo bym chciała małą różnice między rodzeństwem. Mała jest karmiona wyłącznie piersią i chciałabym jeśli się uda podawac jej piers do roku. zastanawiam się jednak czy nie będzie to za duże obciążenie dla organizmu oraz czy uda mi się zajść w ciąże karmiąc. poza tym karmiąc naturalnie jest wysoka prolaktyna, bez karmienia ona przecież zaburza owulacje i może być przyczyną problemów z zapłodnieniem. czy przy wysokiej prolaktynie jest tez większa szansa poronienia? czy organizm sobie poradzi? jest może jakas mama która zaszła w ciąże karmiąc? i czy można sobie pomóc jakos w powrocie do płodności karmiąc? jak na razie owulacji jeszcze nie było (obserwuje i mierze tempke). bardzo proszę o wszelkie wskazówki i doświadczenia
-
Patu skonsultuj to z lekarzem, jeśli mała będzie tylko dokarmiana piersią to nie powinno być problemu
Fatima, ja byłam karmiona piersią do 8 miesiąca, a moja mama zaszła w ciąże z moim bratem trzy miesiące po porodzie
[*] 14.09.2014 r.
[*] 08.01.2015 r.
[*] 11.10.2015 r.
[*] 22.12.2015 r. -
możliwe jest jak najbardziej niepłodność laktacyjna utrzymuje się karmiąc dziecko co max 4 godziny w dzień i co max 6 w nocy, łączny czas karmienia to 100 minut i nie można dopajac, dawac smoczka itp. itd. wtedy na bodajże 98% nie wystąpi owulacja przez 3 miesiące, przez 6 również szanse są minimalne. ale ja karmie rzadziej, w nocy mam przerwę 8 godzin daje i smoka i herbatke raz dziennie. jednak owu na razie nie było i zastanawiam się czy są jakies sposoby bezpieczne przy karmieniu by tej owulacji pomóc powrócić.
-
nick nieaktualny
-
Moja mama karmiąc piersią moją siostrę zaszła w ciążę, gdy moja siostra miała 3 miesiące więc jest to możliwe.
Moja kuzynka w tym roku urodziła 3 dziecko Kornelię, a poczęła ją gdy jej pierwsza córka skończyła 5 miesięcy i też karmiła piersiąWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 08:27
-
nick nieaktualny
-
Juz myslalam, ze nikt tego co Aszka nie napisze:) To jest mit i zastanawiam sie skad biora sie jeszcze tacy ludzie, ktorzy "uzywaja" karmienia piersia jako antykoncepcji (wiem, ze autorka tego watku tak nie robi- przypomniala mi sie kolezanka, ktora 3 miesiace po urodzeniu synka zaszla w ciaze, a przeciez karmila piersia i nie powinna;)). Interesuje mnie za to czy ma to wplyw na matke, karmic jedno dziecie i byc w ciazy z drugim.
-
nick nieaktualnyMoja jedna koleżanka dostała nakaz od gina, że ma skończyć karmić, bo miała ciążę zagrożoną i wiadomo prolaktyna i te sprawy.
A druga karmiła do końca 1 trymestru i wszyscy czuli się świetnie
Jednak większość moich znajomych kończyła w miarę szybko jak się dowiedziały o ciąży. Nie wiem czy ze względów bezpieczeństwa, czy strachu, czy tak po prostu.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle prolaktyna też jest wysoka u kobiet karmiących ona odpowiada za laktację, natomiast oksytocyna wydziela się dzięki ssaniu.
To właśnie przez prolaktynę trudniej jest zajść w ciążę karmiąc i to nie jest mit. Oczywiście mimo tego, że statystycznie jest trudniej, to można zajść - to w dużej mierze zależy od płodności danej kobiety, od tego kiedy wraca jej owulacja po porodzie itd - ale karmienie piersią samo w sobie opóźnia powrót cyklu miesięcznego po urodzeniuWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 19:22
-
Poczytajcie sobie, coś powinno być w wątku "starania o rodzeństwo", który założyła aga.just. Ona próbowała zajść w druga ciążę karmiąc i była z tego kicha... Musiała przerwać jak pamiętam, bo prolaktyna akurat u Niej skutecznie owulacje blokowala. Chociaż wiadomo - ile kobiet - tyle przypadków.
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Poczytajcie sobie, coś powinno być w wątku "starania o rodzeństwo", który założyła aga.just. Ona próbowała zajść w druga ciążę karmiąc i była z tego kicha... Musiała przerwać jak pamiętam, bo prolaktyna akurat u Niej skutecznie owulacje blokowala. Chociaż wiadomo - ile kobiet - tyle przypadków.
Mona_M, Natka88 lubią tę wiadomość
-
jestem w trakcie czytania, choć jest co tak, u niej faktycznie tak było. mam jednak nadzieje ze ja nie będę w tym gronie i uda mi się zajść karmiąc. oby! bo inaczej będzie ciężki dlemat. tylko dalej mnie interesuje czy organizm daje rade zadbac o maleństwo w brzuchu cały czas tworząc mleko dla pierwszego maleństwa bez zbyt wielkiego obciążenia dla zdrowia matki...
-
Patu wrote:jestem w trakcie czytania, choć jest co tak, u niej faktycznie tak było. mam jednak nadzieje ze ja nie będę w tym gronie i uda mi się zajść karmiąc. oby! bo inaczej będzie ciężki dlemat. tylko dalej mnie interesuje czy organizm daje rade zadbac o maleństwo w brzuchu cały czas tworząc mleko dla pierwszego maleństwa bez zbyt wielkiego obciążenia dla zdrowia matki...
Tu już lekarz chyba musi Ci odpowiedzieć Pewnie wiele zależy też od Twojego ogólnego stanu zdrowia. Ale na logikę wydaje mi się, że może być różnie jak dwa "szkraby" z dwóch różnych stron będą z Ciebie ciągnęły to, co najlepsze...