35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
..bry...kuffa ciemnosc...widze ciemnosc...
ivone- do boju
kkisia- kciukam za komisa
a ja ide dac sobie pogrzebac w szyjce macicymam badanie na chlamydie i inne viry, bakterie co lubia zyc sobie w pochwie- jak to sie po pl nazywa? bo po wlosku to " tampone vaginale"
kkisia, Sabina, Elfik, Pusurek, Iwone, Mega, Bursztyn, samira, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki laseczki:). Kciuki sie przydadza. Choc wolalabym byc calkiem zdrowa , ale coz bywa
I chyba kupie sobie dzis testa bo mam jakies dziwne przeczuciaElfik, iwcia77, Sabina, malgos741, Mega, caffe, BISCA, samira, Parka, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
I ja się witam...wczoraj odjechałam w domu na całego - gorączka, sraczka i rzyganie - nie wiem, czy nie załapałam jakieś gówno w tym szpitalu....no nic najważniejsze, że już jesteśmy w domu
Zaraz opiszę jak to wszystko wyglądało...
kkisia, Simba, kapturnica, Elfik, iwcia77, Sabina, Pusurek, Iwone, malgos741, paszczakin, Reni, Mega, Bursztyn, ania.g, gosia7122, caffe, inessa, samira, Parka, mysza1975, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:I ja się witam...wczoraj odjechałam w domu na całego - gorączka, sraczka i rzyganie - nie wiem, czy nie załapałam jakieś gówno w tym szpitalu....no nic najważniejsze, że już jesteśmy w domu
Zaraz opiszę jak to wszystko wyglądało...
Sliczny ten Twoj Kajetan
kapturnica, iwcia77, Mega, mysza1975, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySabina wrote:Ta, akurat - regenerowałam się
PUSUR SŁYSZYSZ MNIE??!! Ćwiczyłam z Twoim GuruDrugi dzień z rzędu, fajnie mieć znowu zakwasy
Ostatni raz czułam, że mam mięśnie jakieś 5 lat temu
Brawo! ja tez lubie to uczucie, kiedy odkrywasz miesnie, o ktorych istnieniu nie mialas pojecia.
Tak trzymaj!iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
W czwartek wieczorem byłam na wizycie u gina...Taki inny (nie moja prowadząca, ale taki, który miał być przy mnie na porodzie). Pooglądał mnie i powiedział, że w piątek z rana zaprasza na KTG, no i może w końcu w ten piątek urodzę....ale to tak rzucił na odchodne jako luźną uwagę...
W piątek rano przyjechałam do szpitala, a A. zabrał moją torbę i pojechał w swoich interesach... Zrobili mi KTG i USG i się okazało, że mały tydzień wcześniej miał dużo mniej korzystne ułożenie, bo jakoś brało go na boki, no a w ten piątek ułożył się idealnie..No to zadzwoniłam po gina, zszedł z góry i powiedział, że chce, żeby jeszcze obejrzała mnie położna (w międzyczasie na IP lekarka powiedział mi, żeby dobrze było dzisiaj rodzić, bo jest bardzo dobra zmiana na porodówce). No więc jak ta położna mnie oglądnęła, to mówi - ja bym na pani miejscu została - bo rozwarcie prawie na 3 palce...więc podjęłam decyzję - zostaję...ona mnie położyła na stole - ja oczywiście w jednorazowej granatowej flizelinie, bo zestaw koszul, kapcie, landrynki i torba z A. na spotkaniach biznesowych ...
Położyłam się spokojnie na łóżku....i czuję, że coś się ze mnie leje....położna mnie bada i mówi, że jaja bo właśnie samoistnie zaczął się poród....odeszło trochę wód i dość dużo krwi....(może to ten czop? ). Dzwonie do A., żeby mi przywiózł landrynki - bo zostaje rodzić. Więc przyjechał za chwilę z torbą, ale już mi się nie chciało przebierać. Co ciekawe...przed samym porodem wypełnia się plan porodu - tam się wpisuje - czy rodzi się z kimś czy sama - zaznaczyłam sama i wyobraźcie sobie, że nie chcieli go z tą torbą do mnie wpuścić...musiałam wyrazić kolejną zgodę, że może do mnie wchodzić....jajacdn...
kapturnica, Sabina, kkisia, Simba, Elfik, Iwone, malgos741, Reni, Mega, Bursztyn, iwcia77, Aasiula, ania.g, caffe, inessa, samira, Parka, mysza1975, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Ja tez się witam, Reni twoje chińskie przysłowie z płaskim brzuchem chyba wydrukuje i na ścianę..., na razie mam jako tapete na tablecie.
Odkrylam nowy sposób oszczędzania czasu.. Przypadkiem..
Wczoraj zasnelam w ubraniu i dziś rano nie musialam się ubierać... Czaaaaaaad...kapturnica, Sabina, kkisia, Simba, malgos741, Reni, Mega, Bursztyn, iwcia77, caffe, BISCA, samira, Parka, mysza1975, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba wrote:Ja sie wlasnie przymierzam do tych koszulek do karmienia, dałabys jakiś cynk gdzie to to sie kupuje? Chyba jestem w proszku z przygotowaniami
http://www.e-bielizna.pl/light-elegance-ndk.html
Wiadomo, jakiej firmyNosilam ja pod koniec ciazy, teraz niezastapiona do karmienia, bo guziczki koncza sie akurat pod cyckami.
Jest z jakies takiej przecudnie milusiej bawelny. Polecam na maxa.
Simba, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyElfik wrote:Ja tez się witam, Reni twoje chińskie przysłowie z płaskim brzuchem chyba wydrukuje i na ścianę..., na razie mam jako tapete na tablecie.
Odkrylam nowy sposób oszczędzania czasu.. Przypadkiem..
Wczoraj zasnelam w ubraniu i dziś rano nie musialam się ubierać... Czaaaaaaad...u nas jest taki pan woźny, od środy nie da się do niego podejść, zabija smrodem
kapturnica, malgos741, Mega, Bursztyn, iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
zostawił mi rzeczy i wrócił do pracy - bo ja zdecydowanie wolałam zostać sama....
zaczęłam prosić położną, żeby przygotowała mi znieczulenie - bo na razie jest luz, ale wiem, co zacznie się za jakiś czas...ona mnie znów bada i pyta, czy bardzo boli - ja mówię nic nie boli - leżę tu i przysypiam....a ta zadziwiona...bo bezboleśnie otwierała mi się szyjka....rozwarcie miałam na 5 palców podczas moich drzemek... Na znieczulenie powiedziała, że za późno - bo w tym okresie porodowym to baby już wyją z bólu i wtedy się je znieczula, potem już nie ma sensu...Aha - jeszcze wcześniej poprosiłam o lewatywę - bo piczkins wygolony na małą dziewczynkę, ale lewatywy nie robiłam....zapytała, czy załatwiałam się dziś rano - powiedziałam, że tak - więc oni w takich wypadkach lewatywy nie robią...ani czopków nie dają...- pełna ekologia....
Po dłuższym czasie nic nierobienia, polegiwania i smsowania z Bursztynem i innymi...przyszła położna i stwierdziła, że mam syndrom "leniwej macicy". czyli szyjka się rozwiera bezboleśnie, a nie idą za tym skurcze macicy - co nie jest dobre, bo maluch nie jest stymulowany do wypychania się na zwenątrz. Więc podjęła decyzję o oksytocynie - ale w jednej dawce - żeby nie szaleć...cdnkapturnica, Sabina, Iwone, malgos741, paszczakin, Reni, Mega, Bursztyn, iwcia77, Aasiula, ania.g, caffe, inessa, samira, Parka, mysza1975, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:Simba, ja mam taka
http://www.e-bielizna.pl/light-elegance-ndk.html
Wiadomo, jakiej firmyNosilam ja pod koniec ciazy, teraz niezastapiona do karmienia, bo guziczki koncza sie akurat pod cyckami.
Jest z jakies takiej przecudnie milusiej bawelny. Polecam na maxa.
iwcia77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kapturnica wrote:Haj laski..Ivone to sie nazywa upor..Ale nie mow ,zes spala w samochodzie pod przychodnia..
KurFfa zimno , ciemno i ogolnie do dOOpy..A tu kaza wstawac
Wstałam o 5, wypiłam kawkę i pojechałam. Pod przychodnią byłam ok 6 i byłam pierwsza15 min później zaczynali się schodzić inni.
Pusurek, Sabina, Simba, malgos741, Mega, iwcia77, samira, Parka, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:Dzielna dziewczynka!
Brawo! ja tez lubie to uczucie, kiedy odkrywasz miesnie, o ktorych istnieniu nie mialas pojecia.
Tak trzymaj!zauważyłam że mam problem z lewą nogą, jest dużo słabsza od prawej, mięśnie krzyżowe po lewej też dużo słabsze. No nic, będę nad tym pracować
kapturnica, Pusurek, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Mało brakowało a bym zasnęła pod przychodnią. Noc miałam z przebojami.Spałam ok 2 godz. Moje młodsze dziecię złapało jakiegoś wirusa i wymiotowało w nocy a rano doszła biegunka
Wstałam o 5, wypiłam kawkę i pojechałam. Pod przychodnią byłam ok 6 i byłam pierwsza15 min później zaczynali się schodzić inni.
Sabina, Iwone, iwcia77 lubią tę wiadomość