35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Opisze Wam, bo pewnie zdjęcia nie będę mogła wkleić. Zaraz zobaczę . Z ciastoliny zaczęła robić jedzenie i roznosić nam po pokojach jak jeszcze spaliśmy o 6 rano, dostawę frytek i hamburgerów dostawałam co 2 minuty o 6 arno, az zamknęłam się na klucz żeby trochę jeszcze pospać. Oczywiście ciastolina została rozdeptana wszędzie Na biurku jest po prostu wszystko . Koń na biegunach został ubrany w sukienki , które były poprasowane w szafie i jego ogon był u fryzjera -zapieła tam mnóstwo spinek i gumek. Oczywiście żarcie gotowała tez na swojej kuchence to wywaliła całe pudełko ze swoimi naczyniami do kuchni. Poczta poczła tez w ruch , dowody wpaty, znaczki i kartki są we wszystkich pokojach-listonosz roznosił
A do tego drobne lego próbowała składać , teraz trzeba szukać pod łóżkiem części żeby nie wciągnąć odkurzaczem. I to wszystko przez niecałe 3 godziny. Robotna to ona jest!
caffe, malgos741, macduska, kkisia, Bozia3, Parka, dorbie, Mango, ComeToMeBaby, megan8, BISCA, Zofia8, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
SolarPolar wrote:Daj przepis na taka lampe.
Dzien dobry, juz sie wyspalam i rozpoczynam dzien od kawy i ovu.
Musisz mieć multiszlifierkę (np. taką: http://www.einhell.pl/sklep,1/?p=17669&c=38) z wiertłami od 4 do 8mm. Kupujesz szklane koraliki w rozmiarach takich jak średnica wierteł czyli od 4 do 8mm (tego typu: http://allegro.pl/kalait-koraliki-szklane-kule-0-4cm-20szt-ks69-i5000192152.html).
Koraliki (kolory i ich wielkość)dobierasz oczywiście do wzoru jaki sobie wymyśliłaś dla lampy.
Na spodzie tykwy wycinasz otwór średnicy ok 5-7 cm. Wyciągasz zasuszone wnętrzności. Przecierasz wnętrze papierem ściernym żeby było gładkie.
Nanosisz wzór na tykwę i wiercisz otworki. Potem w te otworki upychasz/wklejasz koraliki. Na koniec spryskujesz wszystko lakierem w sprayu.
U góry lampy przewiercasz otworek przez który przeciągasz kabel z żarówką. Ten kabel od nasady tykwy do pożądanej długości "zwisu" okręcasz takim szarym/brązowym sznurkiem. I gotowe.
Jeśli lampa ma być ciemna, to przed wszystkimi pracami można ją pomalować bejcą na wybrany kolor.
Tu można kupić http://allegro.pl/tykwa-zdrewnialy-owoc-tykwy-o-49-5cm-w-28-5cm-i5128147885.html ale teraz jest pora taka, że z zakupem może być problem. Najwięcej tego jest po sezonie.
A poniżej trochę inspiracji
https://www.google.pl/search?q=lampy+z+tykwy&biw=1366&bih=606&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=v8_yVPexGoicPPepgYgF&sqi=2&ved=0CB8QsAQ
https://www.google.pl/search?q=lampy+z+tykwy&biw=1366&bih=606&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=v8_yVPexGoicPPepgYgF&sqi=2&ved=0CB8QsAQ#tbm=isch&q=wyroby+z+tykwy
http://www.digart.pl/praca/6671046/Lampa_stojaca_Globe_II.html#digartWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 09:45
Aasiula, Iwone, Bozia3, BISCA lubią tę wiadomość
-
SolarPolar wrote:Wlaśnie zachwycajac sie Luną , popijajac kawkę Danka polazła na górę i wpierdoliła moje rękawiczki - co wczoraj kupiłam w komplecie do mazidel by na noc zakładać w celu balsamowania mlodosci:-) rekawiczek juz nie ma. Ona ciagle coś niszczy mimo że dużo czasu jej poświecamy, jest wybiegana a i tak niszczy. Trochę moja sympatia do niej idzie w dół. Niestety.
Ale żeby nie było tak pięknie jak pisałam, Lunka już pokazała charakterek. W trzeci dzień pobytu u nas poszłam z nią na dwór ok 6:30 i za chwilę woła mnie starszy syn żeby go zawieść do szkoły, bo przyspał. Więc spacer zakończyłam, psa zamknęłam na półpiętrze pomiędzy domem a garażem i pojechałam z nim. Po powrocie weszłam do domu a ją zostawiłam w przejściu, bo musiałam z młodszym jechać do przedszkola i na zakupy.
Kiedy wróciłam do domu od razu poszłam z nią na dłuższy spacer. Pies owszem ze mną poszedł, ale zauważyłam że nie cieszy jej.
Wróciliśmy do domu a ona co leżało na podłodze to łapała i szarpała-skarpetkę mojego młodszego, kartki papieru, które były źle wydrukowane i ktoś zostawił na podłodze. Kiedy tak ją obserwowałam przeraziłam się troszkę, ale jak już się uspokoiła co nastąpiło po daniu jej surowej kości, to ją okrzyczałam i Luna poszła z kością na półpiętro. Leżała tam do następnego spaceru. Po nim dostała swój obiad którego nawet nie ruszyła. Dopiero wieczorem coś zjadła. Cały dzień się na mnie boczyła z innymi domownikami bawiła się jak zwykle. Przeszło jej dopiero następnego dnia.caffe, SolarPolar, megan8, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Kupujesz tykwę o kształcie jaki Ci odpowiada.
Musisz mieć multiszlifierkę (np. taką: http://www.einhell.pl/sklep,1/?p=17669&c=38) z wiertłami od 4 do 8mm. Kupujesz szklane koraliki w rozmiarach takich jak średnica wierteł czyli od 4 do 8mm (tego typu: http://allegro.pl/kalait-koraliki-szklane-kule-0-4cm-20szt-ks69-i5000192152.html).
Koraliki (kolory i ich wielkość)dobierasz oczywiście do wzoru jaki sobie wymyśliłaś dla lampy.
Na spodzie tykwy wycinasz otwór średnicy ok 5-7 cm. Wyciągasz zasuszone wnętrzności. Przecierasz wnętrze papierem ściernym żeby było gładkie.
Nanosisz wzór na tykwę i wiercisz otworki. Potem w te otworki upychasz/wklejasz koraliki. Na koniec spryskujesz wszystko lakierem w sprayu.
U góry lampy przewiercasz otworek przez który przeciągasz kabel z żarówką. Ten kabel od nasady tykwy do pożądanej długości "zwisu" okręcasz takim szarym/brązowym sznurkiem. I gotowe.
Jeśli lampa ma być ciemna, to przed wszystkimi pracami można ją pomalować bejcą na wybrany kolor.
Tu można kupić http://allegro.pl/tykwa-zdrewnialy-owoc-tykwy-o-49-5cm-w-28-5cm-i5128147885.html ale teraz jest pora taka, że z zakupem może być problem. Najwięcej tego jest po sezonie.
A poniżej trochę inspiracji
https://www.google.pl/search?q=lampy+z+tykwy&biw=1366&bih=606&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=v8_yVPexGoicPPepgYgF&sqi=2&ved=0CB8QsAQ
https://www.google.pl/search?q=lampy+z+tykwy&biw=1366&bih=606&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=v8_yVPexGoicPPepgYgF&sqi=2&ved=0CB8QsAQ#tbm=isch&q=wyroby+z+tykwy
http://www.digart.pl/praca/6671046/Lampa_stojaca_Globe_II.html#digart
Kurde Cafe Ja uwielbiam te lampy I zrobie sobie taka
Ale fajnie
caffe, SolarPolar lubią tę wiadomość
-
ola_35 wrote:Opisze Wam, bo pewnie zdjęcia nie będę mogła wkleić. (...) Robotna to ona jest!
A ile ma?
A do której pospałaś dzięki temu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 09:55
iwcia77 lubi tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
anna maria wrote:okolice Dortmundu
anna maria, iwcia77 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Aasiula wrote:Polsat Caffe fajny program
caffe, Aasiula, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Iwone wrote:To były tylko te pozytywne zachowania, o tych negatywnych nie pisałam a są jak u każdego psa
Mimo zapewnien producenta ze nie bedzie zimno wchodzic do mieszkania), niszczy - jak opierdol dostanie to za to co dostala opierdol nie ruszy ale wymysla nowa psote pogryzienia czegos - dzisiaj byl lakier do paznokci i rekawiczki. To co innego, zlego pisem moze robic? Na spacerze sie trzyma choc ma trudnosci z podejsciem do das gdy wie ze spacer sie konczy.anna maria, Iwone, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Beta 49,63, progesteron 14,44.
Nie zachwyca, ale zobaczymy w poniedziałek.malgos741, Heretyczka, macduska, kkisia, Aasiula, Parka, anna maria, gosia7122, kapturnica, Magda*, ComeToMeBaby, BISCA, Elfik, inessa, Zofia8, Mala79, iwcia77, Mega, Simba lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
NIc nie pospałam, tak się zdenerwowałam że już nie mogłam zasnąć. Zreszta ja do snu muszę mieć idelna ciszę -inaczej nie zasnę.
Nie wiem czy się wklei . tak jak mówiłam jestem antytechniczna.
Na zdjęciu nie widać po lewej stronie rozwalonej poczty, lego , i sukienek powyciąganych z szafy i ciastoliny porozdeptywanej po domu.
Ide sprzątać!moremi, caffe, SolarPolar, kkisia, Aasiula, Parka, anna maria, Magda*, megan8, BISCA, inessa, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ola_35 wrote:Opisze Wam, bo pewnie zdjęcia nie będę mogła wkleić. Zaraz zobaczę . Z ciastoliny zaczęła robić jedzenie i roznosić nam po pokojach jak jeszcze spaliśmy o 6 rano, dostawę frytek i hamburgerów dostawałam co 2 minuty o 6 arno, az zamknęłam się na klucz żeby trochę jeszcze pospać. Oczywiście ciastolina została rozdeptana wszędzie Na biurku jest po prostu wszystko . Koń na biegunach został ubrany w sukienki , które były poprasowane w szafie i jego ogon był u fryzjera -zapieła tam mnóstwo spinek i gumek. Oczywiście żarcie gotowała tez na swojej kuchence to wywaliła całe pudełko ze swoimi naczyniami do kuchni. Poczta poczła tez w ruch , dowody wpaty, znaczki i kartki są we wszystkich pokojach-listonosz roznosił
A do tego drobne lego próbowała składać , teraz trzeba szukać pod łóżkiem części żeby nie wciągnąć odkurzaczem. I to wszystko przez niecałe 3 godziny. Robotna to ona jest!
moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
SolarPolar wrote:Nie sika ( mojej do tej pory zdarza sie nad ranem jak klapka na ogrod zamknieta - zamykamy bo wieje
Mimo zapewnien producenta ze nie bedzie zimno wchodzic do mieszkania), niszczy - jak opierdol dostanie to za to co dostala opierdol nie ruszy ale wymysla nowa psote pogryzienia czegos - dzisiaj byl lakier do paznokci i rekawiczki. To co innego, zlego pisem moze robic? Na spacerze sie trzyma choc ma trudnosci z podejsciem do das gdy wie ze spacer sie konczy.
Z psami jak z dziećmi, jak się nudzą to niszcząSolarPolar, iwcia77 lubią tę wiadomość