X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • STARAczka Ekspertka
    Postów: 241 236

    Wysłany: Dzisiaj, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Runnerka wrote:
    U mnie dziewczyny ostatnio było 4,5kg na plusie, aż się boje ważyć 😝 pewnie będzie już koło 5kg. Ale ja też bardzo popłynęłam ostatnio ze słodyczami. Niby spaceruję, chodzę na siłownię, czasami pobiegam, ale to nic w porównaniu do mojej wcześniejszej aktywności fizycznej.
    Just, super że wszystko dobrze. Mój też był dosyć duży na prenatalnych. Raczej spodziewałabym się małego dziecka bo i ja i mąż urodziliśmy się mali.
    Zakładam Just, że w końcu czujesz się lepiej?

    Kat84, mam nadzieję, że podają tak długo czas oczekiwania ale w rzeczywistości będzie on krótszy. 5 tyg brzmi jak cała wieczność.

    STARAczka, jesteś tu z nami? Szykujesz się do kolejnego transferu?
    Cały czas! Czytam każdy post i przeżywam wszystko z Wami... Cieszę się i smucę.
    Ja w w środę, 12 listopada mam kolejny transfer dwóch mrozaków (zostało już tylko 5). Nie sądziłam, że usłyszę od lekarza, że ma wyrzuty sumienia, jak widzi mnie w recepcji przed wizytą, bo też nie może uwierzyć, że nie udaje mi się zajść w ciążę. Jest mu autentycznie przykro. Oboje zakładaliśmy, że przy takiej bogatej puli ładnych blastocyst MUSI być jeden zdrowy. Pomimo wieku... Niestety, wiek okazał się przeszkodą nie do pokonania. Oczywiście walczymy do końca: cykl sztuczny, endometrium na podglądzie idealne, stan hormonów również. Trzymajcie ze mną kciuki do końca, proszę...

    Nie wiem, co zrobię, gdy wyczerpie się pula... I skończy moja historia (interesuje mnie tylko in vitro na własnych komórkach). Czeka mnie bardzo trudny czas w życiu.

    Ola8999, Mała_Mi_81, Kat84, Nessie lubią tę wiadomość

  • Lajla87_87 Autorytet
    Postów: 728 1756

    Wysłany: Dzisiaj, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    STARAczka wrote:
    Cały czas! Czytam każdy post i przeżywam wszystko z Wami... Cieszę się i smucę.
    Ja w w środę, 12 listopada mam kolejny transfer dwóch mrozaków (zostało już tylko 5). Nie sądziłam, że usłyszę od lekarza, że ma wyrzuty sumienia, jak widzi mnie w recepcji przed wizytą, bo też nie może uwierzyć, że nie udaje mi się zajść w ciążę. Jest mu autentycznie przykro. Oboje zakładaliśmy, że przy takiej bogatej puli ładnych blastocyst MUSI być jeden zdrowy. Pomimo wieku... Niestety, wiek okazał się przeszkodą nie do pokonania. Oczywiście walczymy do końca: cykl sztuczny, endometrium na podglądzie idealne, stan hormonów również. Trzymajcie ze mną kciuki do końca, proszę...

    Nie wiem, co zrobię, gdy wyczerpie się pula... I skończy moja historia (interesuje mnie tylko in vitro na własnych komórkach). Czeka mnie bardzo trudny czas w życiu.
    Kochana mocne kciuki już trzymam za środę 🍀🩷 i by te mozaiki okazały się w końcu tymi szczęśliwymi ✊🤞 😀

    👧 ’87 🐈
    AMH: 1,03 (03.2023) ➡️ 0,96 (03.2024) ➡️ 1,14 (01.2025)

    tarczyca 🆗 kariotyp 🆗
    KIR Bx, brak 2DS1, 2DS5, 3DS1 ❌
    ANA1 - 1:80 🆗 ANA3 🆗
    IMM ❌ CBA ❌ ASA - 1:10 ❌
    CD56 ❌ CD138 🆗 cross match 51,7% ❌ MTHFR C677T (C/T) ❌ PAI-1 4G/5G ❌ Sono-hsg 🆗 APS 🆗

    👦 ’85 🐕‍🦺
    Kariotyp 🆗
    02.2024 Badanie nasienia morfologia 1%❌
    09.2024 HBA 75% MSOME 2% ➡️ 0% (10.2025)❌

    I IVF protokół krótki
    🍀 Invimed Wrocław 🍀
    🍀 02.25 punkcja 11 oocytów, 🥚9 MII ICSI ➡️ ❄️ x 5
    03.2025 3AA cb💔
    05.2025 4AA <0,2
    08.2025 4AA <0,2
    09.2025 4AA + 4BB <0,2

    II IVF protokół długi z PGTa
    🍀FERTILITA Ruda Śląska🍀
    26.10/11.2025 Vixpo, Diphereline
    14.11 rozpisanie stymulacji
  • kala99 Przyjaciółka
    Postów: 82 20

    Wysłany: Dzisiaj, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    STARAczka wrote:
    Cały czas! Czytam każdy post i przeżywam wszystko z Wami... Cieszę się i smucę.
    Ja w w środę, 12 listopada mam kolejny transfer dwóch mrozaków (zostało już tylko 5). Nie sądziłam, że usłyszę od lekarza, że ma wyrzuty sumienia, jak widzi mnie w recepcji przed wizytą, bo też nie może uwierzyć, że nie udaje mi się zajść w ciążę. Jest mu autentycznie przykro. Oboje zakładaliśmy, że przy takiej bogatej puli ładnych blastocyst MUSI być jeden zdrowy. Pomimo wieku... Niestety, wiek okazał się przeszkodą nie do pokonania. Oczywiście walczymy do końca: cykl sztuczny, endometrium na podglądzie idealne, stan hormonów również. Trzymajcie ze mną kciuki do końca, proszę...

    Nie wiem, co zrobię, gdy wyczerpie się pula... I skończy moja historia (interesuje mnie tylko in vitro na własnych komórkach). Czeka mnie bardzo trudny czas w życiu.
    Będzie dobrze i nie pozwalam inaczej myśleć!!!❤️

  • Ola8999 Autorytet
    Postów: 1024 907

    Wysłany: Dzisiaj, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczka bardzo mocno trzymam kciuki 🤞🤞

    Just, Runnerka, ja niestety nie mogę sobie pozwalać ze słodyczami przez cukrzycę. Prawdopodobnie od przyszlego tyg będę mieć insulinę bo cukier mi się podnosi za dużo nawet np po chlebie żytnim z pasztetem i pomidorem 🙄 a co dziwne nieraz po cieście gdzieś na imprezie się nie podnosił tyle.. Najgorzej że przez to pewnie czeka mnie indukcja. Czytałam że niby można się nie zgodzić ale jeśli faktycznie łożysko się staje szybciej niewydolne..

    Just my oddajemy nasza mała sypialnie na pokoj dziecięcy, a sypialnie robimy w takim pokoju wczesniej "roboczym" - było tam biurko, szafa męża, sprzęt do ćwiczeń i w sumie tyle. Teraz będzie trzeba to upchac z łóżkiem i dostawką 🫣 i drugą szafą.

    Runnerka do grudnia niedaleko, wytrzymasz 🤗 tylko kurcze żeby ci wała nie zrobili na powrót. Ale jak zobaczą że ty sama ogarniałas robotę do której trzeba teraz dwóch osób to może nie .. Widzę że nadal jesteś bardzo aktywna, ja już nie przedłużałam karnetu na siłownię czego trochę żałuję bo się dobrze czuje. Ale ćwicze z YT i wybieram się na jogę może nawet dziś pójdę.

    Byłam dziś na pierwszych zajeciach na szkole rodzenia omawianie porodu powiem wam że narazie to taka abstrakcja 🫣

    Aha co do ruchów ja czuję tylko bardzo delikatne puknięcia. I też mam trochę takich problemów jelitowych, gazy, wzdęcia i problemy z 2 🙄🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 14:30

    ♀️'89 ♂️'87
    starania od 06.2023
    AMH 1.0 🙄 drożność ✅ cykle stymulowane ❌ stan zapalny endometrium 💊 mini polipy ✂️ KIR&kariotyp✅
    7.05 IUI ❌
    13.06 kwalifikacja in vitro ✅
    16.06 ⏸️ 11dpo 🫢 naturals
    beta 132,58/544,35/1849,89 🎉
    8.07 6+4 CRL 6mm i bijące ♥️
    18.08 12+4 USG prenatalne prawidłowe, NT 1,7 🥳 CRL 6,8cm, pappa wszystkie ryzyka niskie 🍀
    Cukrzyca ciążowa 🤷🍭
    9.10 20+0 połówkowe wszystko w porządku 🩵 333g
    3.11 23+4 620g 🌶️
    TP 23/27.02.2026

    preg.png
  • Kat84 Ekspertka
    Postów: 156 290

    Wysłany: Dzisiaj, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    STARAczka wiadomo, że trzymamy mocno kciuki!!🥰
    My nie tracimy nadziei!

    👩 84 r., AMH 2,47 (04.25) ➡️ 3, 24 (08.25), wszystkie badania w normie
    👱🏼‍♂️ 85 r., morfologia 1%, fragmentacja DNA 27%

    ❌ I IVF stymulacja 28.05 (2dc)
    04.06 I monitoring
    09.06 punkcja➡️ 10 🥚=> 8 zapłodnionych => 0 zarodków do transferu (degeneracja 6 dnia) ❌😓
    II IVF (z PGT-A) 10.25
    18.10 start stymulacji: Mensinorm 225 j.
    29.10 punkcja➡️ 14 pobranych ➡️ 8 zapłodnionych ➡️ 2 ❄️❄️ (w badaniu PGT-A)
  • Mała_Mi_81 Autorytet
    Postów: 279 112

    Wysłany: Dzisiaj, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    STARAczka wrote:
    Cały czas! Czytam każdy post i przeżywam wszystko z Wami... Cieszę się i smucę.
    Ja w w środę, 12 listopada mam kolejny transfer dwóch mrozaków (zostało już tylko 5). Nie sądziłam, że usłyszę od lekarza, że ma wyrzuty sumienia, jak widzi mnie w recepcji przed wizytą, bo też nie może uwierzyć, że nie udaje mi się zajść w ciążę. Jest mu autentycznie przykro. Oboje zakładaliśmy, że przy takiej bogatej puli ładnych blastocyst MUSI być jeden zdrowy. Pomimo wieku... Niestety, wiek okazał się przeszkodą nie do pokonania. Oczywiście walczymy do końca: cykl sztuczny, endometrium na podglądzie idealne, stan hormonów również. Trzymajcie ze mną kciuki do końca, proszę...

    Nie wiem, co zrobię, gdy wyczerpie się pula... I skończy moja historia (interesuje mnie tylko in vitro na własnych komórkach). Czeka mnie bardzo trudny czas w życiu.



    Staraczka jedziemy na tym samym wózku. 44 lata. Obecnie przygotowania do transferu. Jutro wizyta w klinice. Czekam na grubość endometrium w środę było 7 mm. Mam zamrożona blastocyste 4.2.3 zakładam, że w środę 12 może być transfer.
    Moja historia trochę przypomina Twoja tylko my z mężem nie mamy dzieci. Ale też zabraliśmy się w wieku 41 lat za ich produkcję. Obecnie zmieniłam klinikę jak się okazuje na gorsza. Bo w przeciwieństwie do Twojego lekarza nasz albo chce badać zarsoki albo naciągnął nas na badanie nasienia męża, które jest bardzo dobre, albo robią mia badania przekroju macicy czy dodatkowe badania krwi. Itp się pisać nie chce. A gdy wykrzyczałam ostatnio co myślę o ich podejściu nastawieniu, że chyba wola tylko stymulować badać zarodki odrzucać i nie transferować bo większe tego mają pieniądze to chociaż szczerze usłyszałam, że w moim wieku jest 5% szans na zdrowy zarodek i jak kobiety podchodziły do badania zarodków to nie było co transferować. Więc przestali mnie namawiać na badanie. Tak samo u nas w grę wchodzi tylko zarodek na moich komórkach. Naczytałam się, że mi za wydać 12 tys a i tak gwarancji nie ma, że zarodek będzie zdrowy. Dlatego nauczona przez te lata doświadczeniem też wierzę, że się uda i wiem, dużo się dowiaduje sama wiem, że niektóre zarodki są odrzucane przez kliniki a mogą się regenerować i dać zdowa ciążę dlatego wierzę że w końcu się taki trafi. Też nie mam żadnych chorób. Po prostu wiek jest tu przeszkodą czego jestem świadoma. Ale mam też koleżanki w moim. Wieku, które urodziły lub spodziewają się dziecka trzeba wierzyć puki jeszcze mam siły, że się uda. 🍀🤞Czytam Was wszystkie i trzymam mocno kciuki za każdą z Nas. Mało się udzielam bo 4 lata temu kiedyś byłam często na forach ale z czasem człowiek już mniej pisze o swoich nie powodzeniach niemniej jestem ciągle duchem z każdą z Was i trzymam mocno kciuki 🤞🤞🤞🤞🤞🍀🍀🍀🍀🍀

    🧑81
    💠2025: AMH:2.99=>2023 AMH: 3.08=>2022 AMH 4.61,
    2023: TSH 1,07, anty TPO 13.17, anty TG 15.06, Wit D3 28.6=> TSH 1.897
    2025: LH:1.6=>2022: LH 0.22mUl/ml⬇️, Prolaktyna 57⬆️ ng/ml, Kortyzol 12.66👍,DHEA SO4 175.93 ug/dl👍, IO ❌, glukoza✅
    08.10.23 KIR Bx ✅, sa: 2DS2,2DS4 dell
    brak: 4x 2Ds❌
    💠cross match 28%,
    💠2025.III allo mlr28%✅=> 2025.IX.15: do szczepienia pulonowe=>przygotuj. do punkcji ,
    ANA ujemne ✅, żelazo, ferrytyna 51↗️, prolaktyna 57❌
    🧔 81
    2023 nasienie👌 HLA-C C1C2
    2025.X. zmiana kliniki=> Bocian Gda.
    2025.IX ostania Procedura Artemida Olsztyn
    2025.IX=> V ifv bł 5.2.2 bhcg 💉🩸12dpt <1
    I procedura IVF 10.06.2022
    🔹 05.11 punkcja 2 komórki
    🔹 10.11 I transfer- bL 5d, bhcg 💉🩸9dpt <1
    II Procedura IVF 04.03.2023
    🔹04.04 punkcja 12/6 🥚
    🔹11.04 ❄️❄️❄️
    🔹07.04 II transfer: 3d 8.1A,bhcg<1
    🔹02.09 IIITransfer:6d BL4.2.2bhcg <1
    12.2022histero✅
    III Procedura IFV 04.02.24....
  • Thoruviel Autorytet
    Postów: 696 777

    Wysłany: Dzisiaj, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Kat84, wczoraj widziałam się z kumpelą, za ok. 2 tygodnie będzie miała punkcję w Invimed (oddział w Gdyni). Tam jej powiedzieli, że czas oczekiwania na wyniki PGT-A to ok. 3 tygodni. 5 tygodni wydaje się dużo zawyżone.

    @STARAczka bądź dobrej myśli, ja wciąż wierzę w Twoje zarodki. Oby ten transfer przyniósł w końcu upragnione wieści ✊️✊️✊️🍀🍀🍀

    @Dziewczyny ciężarne - ja na razie 4,5 kg do przodu, zastanawiałam się czy nie za mało 😅 Ale jakoś nie mam zwiększonego apetytu, tyle ze znowu mogę jesc słodycze i nie odrzuca mnie już. Na badaniach Maluch był w dolnych widełkach wagi, ale lekarze mówią, że na razie jest ok. Do obserwacji.
    Co do aktywności- @Runnerka szacun za bieganie, ja całkowicie odpuściłam 😅 spacery + 2x w tygodniu zajęcia z Aktywnej ciąży to tyle. Takie spokojne fikanie 😅 wczoraj byłam u urofizjo, kolejny pakiet ćwiczeń dostałam. Teraz byleby się tego trzymać i pomogło, mam problemy ze snem - budzę się w nocy do toalety i ciężko mi z powrotem zasnąć- boli mnie bark, nogi, pewnie od ciągłego spania na boku. No I uro powiedziała, że to może być powiązane ze spiętymi mięśniami dna miednicy - praca biurowa zrobiła tu swoje 🙄
    Co do ruchów- czuję już tak codziennie, takie właśnie puknięcia. Szczególnie przy czytaniu jak pół leżę 😅
    A szkołę rodzenia zaczynamy 18.11.

    Kariotypy ok; AMH 4,8 (IX 2024)
    -cross-match X 39%, XII 61%, V 45,5%
    -allo-MLR 38% X, V 55,6% komórki NK 9%, KIR AA

    Naturals 🤗 24.06 β 60.9, 26.06 β 141, 28.06 β 360.9, 02.07 β 2108; 15.07 CRL 0,98 cm 141 ud/min <3 02.08 CRL 2,85 cm; 21.08 Sanco ok, prenatalne - ryzyka niskie 🤞

    Klinika nr 2 od 09.2024:
    IVF 6 04/05.25 - 4❄️ po PGTA-A 1 ok i 1 mozaika
    IVF 5 10.2024 - 1 PGT-A ok, 1 ?
    - transfer VIII 04.03 5.2.1 - β 10dpt 0.156 💔
    - transfer IX 05.04 5.2.3 💔
    Klinika nr 1 2021-08.2024
    4 procedury IVF. IVF 1: 4 ❄️, bez PGT-A, 4 transfery, 1 cb
    3 IVF z PGT-a: IVF 2❄️ nieprawidłowy. IVF 3 z 3❄️ dwa ok. Dwa transfery z Accofil:
    -transfer❄️ 5.1.1 udany (06.2023), wada rozwojowa, 💔12+5
    -transfer❄️5.2.3 (03.2024) - 💔
    IVF 4 - jeden❄️ok, transfer z Accofil (07.2024), 💔6 +0.

    preg.png
  • STARAczka Ekspertka
    Postów: 241 236

    Wysłany: Dzisiaj, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała_Mi_81 wrote:
    Staraczka jedziemy na tym samym wózku. 44 lata. Obecnie przygotowania do transferu. Jutro wizyta w klinice. Czekam na grubość endometrium w środę było 7 mm. Mam zamrożona blastocyste 4.2.3 zakładam, że w środę 12 może być transfer.
    Moja historia trochę przypomina Twoja tylko my z mężem nie mamy dzieci. Ale też zabraliśmy się w wieku 41 lat za ich produkcję. Obecnie zmieniłam klinikę jak się okazuje na gorsza. Bo w przeciwieństwie do Twojego lekarza nasz albo chce badać zarsoki albo naciągnął nas na badanie nasienia męża, które jest bardzo dobre, albo robią mia badania przekroju macicy czy dodatkowe badania krwi. Itp się pisać nie chce. A gdy wykrzyczałam ostatnio co myślę o ich podejściu nastawieniu, że chyba wola tylko stymulować badać zarodki odrzucać i nie transferować bo większe tego mają pieniądze to chociaż szczerze usłyszałam, że w moim wieku jest 5% szans na zdrowy zarodek i jak kobiety podchodziły do badania zarodków to nie było co transferować. Więc przestali mnie namawiać na badanie. Tak samo u nas w grę wchodzi tylko zarodek na moich komórkach. Naczytałam się, że mi za wydać 12 tys a i tak gwarancji nie ma, że zarodek będzie zdrowy. Dlatego nauczona przez te lata doświadczeniem też wierzę, że się uda i wiem, dużo się dowiaduje sama wiem, że niektóre zarodki są odrzucane przez kliniki a mogą się regenerować i dać zdowa ciążę dlatego wierzę że w końcu się taki trafi. Też nie mam żadnych chorób. Po prostu wiek jest tu przeszkodą czego jestem świadoma. Ale mam też koleżanki w moim. Wieku, które urodziły lub spodziewają się dziecka trzeba wierzyć puki jeszcze mam siły, że się uda. 🍀🤞Czytam Was wszystkie i trzymam mocno kciuki za każdą z Nas. Mało się udzielam bo 4 lata temu kiedyś byłam często na forach ale z czasem człowiek już mniej pisze o swoich nie powodzeniach niemniej jestem ciągle duchem z każdą z Was i trzymam mocno kciuki 🤞🤞🤞🤞🤞🍀🍀🍀🍀🍀
    Jesteśmy ten sam rocznik!
    Ja wyprodukowałam w sumie 16 zarodków między 42 a 44 rokiem życia, zostało mi 5. Były dwie ciąże poronione.
    Zdrowam jak ryba, blastocysty piękne zewnętrznie, endometrium idealne, wszystko podręcznikowe. Tylko nie można trafić zdrowego zarodka. Jak mawia mój lekarz: W tym wieku szukamy kwiatu paproci... Zostałam bankrutem, ale warto było próbować. Lekarz dodaje, że po 37 roku życia następuje totalne tąpnięcie w jakości zarodków. I mamy 10% szans w in vitro. To zawsze więcej niż zero...

    Ja też nie mam dzieci, mój mąż ma z poprzedniego związku. Więc jest mi jeszcze ciężej z tą świadomością. Po prostu zakochaliśmy się w sobie bardzo późno. To nie nasza wina.

    Ściskam Cię mocno i rozumiem. Każde słowo. Niech środa będzie choć trochę szczęśliwa. My mamy przedtransferowy rytuał: jedziemy razem i wcześniej idziemy na tiramisu w słoiczkach;). Na razie to nie wystarcza:)

‹‹ 1321 1322 1323 1324 1325
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ