35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
STARAczka wrote:Tak, dobrze, że jest to forum. I to właśnie ono uświadomiło mi, jak marne szanse są w tym wieku... Statystycznie. Choć, jak mawia mój lekarz: ciąża w pani wieku to loteria polegająca na tym, że możemy trafić pierwszy zdrowy zarodek tak samo jak sto dwudziesty pierwszy... I według niego niewiele lepiej jest u kobiet po 30, bo na tym polega in vitro: na zwielokrotnieniu szans i błędów jednocześnie. Ma to sens.
Pierwsza stymulacja i osiągnęłam trzy blastocysty klasy top... Drugi transfer - ciąża. Miał być pełen sukces... Ale potem było już tylko gorzej. Za każdym razem uzyskiwałam blastki, w każdej stymulacji, jednak okazuje się, że nie jest to jednoznaczne z tym, że wśród nich są zdrowe sztuki. Badać nie zalecał, a ja zgodziłam się na ryzyko transferów.
Dziewczyny, pamiętajcie: czas jest największym Waszym wrogiem...
A mężczyźni? No cóż, jak mówię mojemu, że jedziemy na transfer, to słyszę: To jednak można wypełniać kubeczek o cywilizowanej porze, a nie o 7 rano? Dla niego transfer i punkcja to wciąż synonimy😱😂
To dalej jest 5 szans! Musi być jakiś zdrowy po prostu musi ✊✊✊. A badałaś sobie stan zapalny endometrium? Jeśli nie to może warto? Przepraszam ale nie widziałam żebyś o tym wspominała, ale mogłam coś pominąć.Starania od 2022 roku
Klinika niepłodności od 2024
35 💃
AMH 4,5
Drożność jajowodów ✅
TSH 1,3
Wit. D 42 ng/ml
Ferrytyna 70,36 ng/ml
Kariotyp ✅
Biopsja endometrium ✅
Corss match negatywny ✅
Allo-MLR 74.9%
PAI-1, MTHFR, Kir AA ❌
34 🕺
Wszystkie parametry nasienia w normie
Kariotyp ✅
Hcl-a c2c2 ❌
1️⃣ procedura IVF 11 oocytów-> 9 dojrzałych -> 3 zapłodnione -> 1 zarodek 5BB
Beta
5dpt 6.6, 7dpt 8.4, 9dpt 5.5 😥
2️⃣ procedura IVF 18 oocytów -> 6 dojrzałych i zapłodnionych-> 5 zarodków -> PGT-A ✅-> 4AA x❄️❄️ zdrowe -
Tak, miałam histeroskopię i badane wycinki endometrium. Wszystko gra i huczy. Masa zarodków, z czego dwa się zaimplantowały i poroniły w 30 dniu po transferze - co oznacza zwykle błąd w liczbie chromosomów. Jedna ciąża biochemiczna sprzed miesiąca. Według lekarza, to dostateczny dowód, że endometrium daje radę i jest gotowe. I dodaje, że ok. 10% zarodków z takiej puli (w najlepszym wypadku!) może być zdrowych, ale i te mogą nie chcieć się zaimplantować, bo nie. Wspomniał też o badaniach, jakie robiono na kobietach z lekkim stanem zapalnym endometrium. Podawano im trzy przebadane blastocysty i... wszystkie trzy implantowały się. To dało lekarzom do myślenia, żeby nie dłubać na siłę w endometrium, tylko próbować podawać zarodki... Ale najciekawsze jest to, że podawano też zarodki wadliwe i pewien ich odsetek również dawał zdrowe ciąże! Wygląda na to, że in vitro to po prostu jakaś dzika loteria.Pyniek90 wrote:To dalej jest 5 szans! Musi być jakiś zdrowy po prostu musi ✊✊✊. A badałaś sobie stan zapalny endometrium? Jeśli nie to może warto? Przepraszam ale nie widziałam żebyś o tym wspominała, ale mogłam coś pominąć.
-
To były dwa piękne zarodki 4AA progesteron z KD, tym razem świeży transfer ze wsparciem leków immunologicznych Accofil Prograf oraz jak zwykle progesteron estrofem cyklogest neoparin. Ogólnie miałam 7 zarodkow wszystkie bardzo dobrej jakości tylko 1 klasy niższej. Przeszłam długa drogę aż do momentu decyzji o adopcji która stanie się faktem niedługo. Ciekawe czy mi się uda utrzymać ciążęSTARAczka wrote:Brawo! Niech ta radość tylko się potęguje! A opowiesz szczegóły? To był zarodek z KD? Jakiej klasy i inne takie?
STARAczka lubi tę wiadomość
-
Uda! Ja już to wiem:) Ty wygrałaś na loterii!Jacqueline00 wrote:To były dwa piękne zarodki 4AA progesteron z KD, tym razem świeży transfer ze wsparciem leków immunologicznych Accofil Prograf oraz jak zwykle progesteron estrofem cyklogest neoparin. Ogólnie miałam 7 zarodkow wszystkie bardzo dobrej jakości tylko 1 klasy niższej. Przeszłam długa drogę aż do momentu decyzji o adopcji która stanie się faktem niedługo. Ciekawe czy mi się uda utrzymać ciążę
-
STARAczka wrote:Tak, miałam histeroskopię i badane wycinki endometrium. Wszystko gra i huczy. Masa zarodków, z czego dwa się zaimplantowały i poroniły w 30 dniu po transferze - co oznacza zwykle błąd w liczbie chromosomów. Jedna ciąża biochemiczna sprzed miesiąca. Według lekarza, to dostateczny dowód, że endometrium daje radę i jest gotowe. I dodaje, że ok. 10% zarodków z takiej puli (w najlepszym wypadku!) może być zdrowych, ale i te mogą nie chcieć się zaimplantować, bo nie. Wspomniał też o badaniach, jakie robiono na kobietach z lekkim stanem zapalnym endometrium. Podawano im trzy przebadane blastocysty i... wszystkie trzy implantowały się. To dało lekarzom do myślenia, żeby nie dłubać na siłę w endometrium, tylko próbować podawać zarodki... Ale najciekawsze jest to, że podawano też zarodki wadliwe i pewien ich odsetek również dawał zdrowe ciąże! Wygląda na to, że in vitro to po prostu jakaś dzika loteria.
Właśnie niestety straszna loteria
. Ja zawsze staram się wierzyć, że pozytywne myślenie przyciąga pozytywne rzeczy. Więc myślę pozytywnie, że w tych 5 zdrowy będzie i oby był w następnym transferze 12.11 ✊
Starania od 2022 roku
Klinika niepłodności od 2024
35 💃
AMH 4,5
Drożność jajowodów ✅
TSH 1,3
Wit. D 42 ng/ml
Ferrytyna 70,36 ng/ml
Kariotyp ✅
Biopsja endometrium ✅
Corss match negatywny ✅
Allo-MLR 74.9%
PAI-1, MTHFR, Kir AA ❌
34 🕺
Wszystkie parametry nasienia w normie
Kariotyp ✅
Hcl-a c2c2 ❌
1️⃣ procedura IVF 11 oocytów-> 9 dojrzałych -> 3 zapłodnione -> 1 zarodek 5BB
Beta
5dpt 6.6, 7dpt 8.4, 9dpt 5.5 😥
2️⃣ procedura IVF 18 oocytów -> 6 dojrzałych i zapłodnionych-> 5 zarodków -> PGT-A ✅-> 4AA x❄️❄️ zdrowe -




