X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Starania 42+

Oceń ten wątek:
  • AMI Ekspertka
    Postów: 205 461

    Wysłany: 17 listopada 2024, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline00 wrote:
    Cześć kochane jutro o 10 mam transfer zarodka z KD 3BA. Trzymajcie kciuki 😀
    Powodzenia <3

    oboje 40lat
    AMH 1.06---> 0,76
    wyniki u obojga okey, jeden jajnik działa
    startujemy z IVF wrzesień 2024
    I stymulacja: Menopur --> 3 oocyty--> mamy 2x❄️5BB.
    PGTa--->mamy 2 mozaiki ze zgodą na transfer
    11.2024 Transfer dwóch mrozaków
    6 dpt ⏸️ !!! 🍀,7 dpt beta 114!, 9 dpt beta 420, progesteron 27,70 :)
    26dpt - mamy <3, 30 dpt jednak są <3 <3 :D
    12+0. I prenatalne - niskie ryzyka <3
    21+0. II prenatalne - wszystko okey, 383gr 💙, 372 gr💙
  • Wanda Nowa Koleżanka
    Postów: 32 21

    Wysłany: 18 listopada 2024, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline00 wrote:
    Cześć kochane jutro o 10 mam transfer zarodka z KD 3BA. Trzymajcie kciuki 😀

    Trzymam kciuki☺️ Niech wszystko się uda 🙏

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 05:40

    👩 40, AMH-0,82 FSH-8,6
    I PICSI 10.2024 Menopur 300, Orgalutran, Zivafert 5000j.m. 5🥚 1 blastocysta 4BB, PGT-A zdrowy, ❄️
    II PICSI 11.2024 Menopur 300, Primolut-nor 10mg. Brak odpowiedzi - przerwano stymulację w 4 dniu
  • Gradiola Ekspertka
    Postów: 170 162

    Wysłany: 19 listopada 2024, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline00: jak się czujesz po transferze?

    2020 -córka 5 lat❤️
    2023 - 6 tc 💔
  • Jacqueline00 Debiutantka
    Postów: 13 38

    Wysłany: 19 listopada 2024, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gradiola wrote:
    Jacqueline00: jak się czujesz po transferze?
    Kompletnie nic nie czuję na dodatek miałam dość intensywny dzień, czuję że nic z tego nie będzie... znowu. Nic mnie nie pika, nie boli, jedynie plecy w krzyżu to od wahań hormonow z powodu perimenopauzy. Mój poziom progesteronu estradiol i fsh był na bardzo dobrym poziomie dopiero niedawno te wahania się pojawiły. Nie badałam ostatnio ani przed transferem bo mam prolutex lekarz mówił że to najlepszy lek żeby się nie martwić. Nie wiem poczekam do końca przyszłego tygodnia bo jestem za granicą betę zrobię w piątek ale nic nie czuję żeby miała być pozytywna 😞

  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2712 1960

    Wysłany: 20 listopada 2024, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline00 wrote:
    Kompletnie nic nie czuję na dodatek miałam dość intensywny dzień, czuję że nic z tego nie będzie... znowu. Nic mnie nie pika, nie boli, jedynie plecy w krzyżu to od wahań hormonow z powodu perimenopauzy. Mój poziom progesteronu estradiol i fsh był na bardzo dobrym poziomie dopiero niedawno te wahania się pojawiły. Nie badałam ostatnio ani przed transferem bo mam prolutex lekarz mówił że to najlepszy lek żeby się nie martwić. Nie wiem poczekam do końca przyszłego tygodnia bo jestem za granicą betę zrobię w piątek ale nic nie czuję żeby miała być pozytywna 😞

    Z własnego doświadczenia powiem, że lepiej jak tych objawów nie ma (no bo co może być na tym etapie?). Ja jestem 8 dpt i od początku mam bóle okresowe, co u mnie oznacza że organizm zarodka od razu chce się pozbyć (niektórzy mówią że takie bóle są normalne, ale nie u mnie)…

    Teraz tylko beta Ci prawdę powie. Mocne kciuki

    preg.png

    age.png

    Starania od 2014 ,
    1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
    2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
    3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200

    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)

    11. transfer, beta<0,2
    12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
    6+0 mamy ❤️
    Czekamy na Ciebie córeczko ... ❤️
  • Gradiola Ekspertka
    Postów: 170 162

    Wysłany: 20 listopada 2024, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline00: na tak wczesnym etapie, nie musi Ci cokolwiek dolegać. Zarodek dopiero powoli wnika w ściankę macicy. Wierz w niego, że sobie poradzi. Tak jak mówi lekarz nie martw się zawczasu. Ja po transferze, też nic nie czułam, po 2 tyg.pojawiły się plamienia i byłam pewna, że nic z tego a ciąża zdrowo się rozwijała. Tego Ci życzę z całego serca 🤞🤞🤞🌱

    Jacqueline00 lubi tę wiadomość

    2020 -córka 5 lat❤️
    2023 - 6 tc 💔
  • Jacqueline00 Debiutantka
    Postów: 13 38

    Wysłany: 20 listopada 2024, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gradiola wrote:
    Jacqueline00: na tak wczesnym etapie, nie musi Ci cokolwiek dolegać. Zarodek dopiero powoli wnika w ściankę macicy. Wierz w niego, że sobie poradzi. Tak jak mówi lekarz nie martw się zawczasu. Ja po transferze, też nic nie czułam, po 2 tyg.pojawiły się plamienia i byłam pewna, że nic z tego a ciąża zdrowo się rozwijała. Tego Ci życzę z całego serca 🤞🤞🤞🌱
    Dzięki za słowa otuchy, jakoś kręci mi się w głowie jakbym miała omdlenie ale jestem w pracy i mam nadzieję że wytrwam do końca dnia wzięłam scopolan bo trochę zabolało delikatnie jak przed miesiączką

    Gradiola lubi tę wiadomość

  • Gradiola Ekspertka
    Postów: 170 162

    Wysłany: 20 listopada 2024, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline00 wrote:
    Dzięki za słowa otuchy, jakoś kręci mi się w głowie jakbym miała omdlenie ale jestem w pracy i mam nadzieję że wytrwam do końca dnia wzięłam scopolan bo trochę zabolało delikatnie jak przed miesiączką
    Zawroty głowy mogą się zdarzać przy podwyższonych hormonach. Macica pracuje bo już wie, że pojawił się zarodek. Odpoczywaj kiedy tylko możesz i jak najmniej sie stresuj. Wiem, że to łatwo powiedzieć ale pisze Ci to osoba która mega się stresowała po transferze i przez całą ciążę a teraz z perspektywy czasu wiem, że nie było to potrzebne 🙂Podobno 90 % naszych czarnych myśli, nigdy nie spełni się w realu.

    2020 -córka 5 lat❤️
    2023 - 6 tc 💔
  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2712 1960

    Wysłany: 20 listopada 2024, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Verudandi wrote:
    Wkleję co tam napisałam, bo przecież nie każdy musi być wszędzie^^

    Melduję się po transferze! 🌸

    Pani doktor, która dzisiaj nas przyjęła i robiła transfer, powitała nas po identyfikacji słowami: "Chętnie zrobię Państwu dziecko" ❤️

    Sama nie wierzę, w to co się dzieje. Wszystkie komórki zapłodnione się bardzo ładnie dzielą, jeden embrion to nawet aż wyprzedza ilością komórek inne.
    Dziś podany został trzydniowy embrion ośmiokomórkowy, z embryoglue, pozostałe trzy zostają w hodowli do poniedziałku!
    We wtorek będą dzwonić jak się dalej dzielą, ale trzymam mocno kciuki! 🤞🌸🤞🌸🤞🌸🤞🌸🤞

    Wczoraj w ciągu dnia byłam na indibie dna macicy, przy okazji na koniec za darmo dostałam 5 minut masażu macicy "na szczęście". Zjedliśmy ananasa, co prawda z puszki, ale zawsze 🤣 Wieczorem były seksy, też mam nadzieję, że na szczęście.

    Dzisiaj cały dzień miły, spędzony na zakupach, dobrym jedzonku, zakończony transferem ❤️
    Były frytki z makusa w drodze powrotnej, w uszach kolczyki ananasy, Partnerowi też kazałam założyć ananasowe skarpetki 🤣 sama założyłam ananasowe stopki 🤣

    Klasycznie kazali betę dla kliniki robić 21 listopada po ~czternastu dniach, ale ja zamierzam zrobić 16tego. P

    I klasycznie proszę o kciuki i sama trzymam za wszystkie Staraczki! 🤞🌸🤞🌸🤞🌸🤞🌸🤞

    Cześć Kochana. Zaglądasz tu jeszcze? Widziałam na miesięcznym wątku, że się nie udało (to ja pisałam żebyś uciekala do Invucty i badała zarodki) - bardzo mi przykro :(

    U mnie też dziś niestety beta <0,2.... myślałam, że z Małym na pokładzie bedzie łatwiej ale wręcz odwrotnie. Ryczę jak bóbr...

    Słuchaj- wyhaczyłam w Twoich wiadomościach jedną rzecz, która by mnie interesowała. Chciałabym podpytać na priv. Wysyłam zaproszenie- może zajrzysz kiedyś i się uda

    preg.png

    age.png

    Starania od 2014 ,
    1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
    2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
    3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200

    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)

    11. transfer, beta<0,2
    12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
    6+0 mamy ❤️
    Czekamy na Ciebie córeczko ... ❤️
  • Olamonola Nowa
    Postów: 2 3

    Wysłany: 25 grudnia 2024, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, to mój pierwszy post tutaj. Mimo że czytam i czytam i czytam już tak dłuuugo.

    Moja historia( jeszcze nie umiem ws topce robić tych wszystkich cudów)

    Mam 43 lata, Ostatnie AMH 0,63 z września 22.
    pierwsza ciąża naturalna maj 2024 poronienie w 6tyg (biochem)
    Kolejne 2 kreski 29 września, strata w 15 tyg - zespół Downa.
    Terminowałam ciążę, całkiem niedawno.

    Fizycznie dochodzę do siebie, Psychicznie jestem wrakiem. Łapię się nadzieji że łatwo zachodzę w ciążę, ale podejrzewam że moje komórki jajowe są do niczego. Chyba nie potrzebuję tu nic usłyszeć, tylko daję znaka że jestem z Wami i że będę się starać. Ustaliliśmy z prtnerem że dajemy sobie pół roku na naturalne próby. A potem robimy Invitro.
    Boję się i mam jeszcze cień nadziei na macierzyństwo. Zrobimy kariotypy na razie.
    Trzymam mocno kciuki za Was i dziękuję za pozytywne historie.

    Nun, karasol lubią tę wiadomość

    44l partner 43

    V 2024 7 tydz aniołek
    IX 2024 15 tydz, wada genetyczna, terminacja
    2025 czekam na cud
  • wendy Nowa
    Postów: 1 4

    Wysłany: 10 lutego, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, Dziewczyny jestem tutaj, bo chcę Wam powiedzieć, że po 4 latach starań (obecnie mam 44 lata) jestem w drugiej ciąży - 19 tydzień :) To owoc naszych poszukiwań i starań. Pierwsza ciąża utracona kilka miesięcy temu w 7 tygodniu. Chcę się dzielić swoją historia, dlatego chcę Wam zadać kilka pytań: wskakujcie więc do ankiety (podaję link: https://docs.google.com/forms/d/1PZRXmn2RCEne_cTSM3TykMJ0mg4dU6E1u2tsxmmpQ3s/edit) i czekam na Wasz feedback :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego, 14:48

    Janette, MMKL, karasol, Małgosia 83 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olamonola wrote:
    Cześć dziewczyny, to mój pierwszy post tutaj. Mimo że czytam i czytam i czytam już tak dłuuugo.

    Moja historia( jeszcze nie umiem ws topce robić tych wszystkich cudów)

    Mam 43 lata, Ostatnie AMH 0,63 z września 22.
    pierwsza ciąża naturalna maj 2024 poronienie w 6tyg (biochem)
    Kolejne 2 kreski 29 września, strata w 15 tyg - zespół Downa.
    Terminowałam ciążę, całkiem niedawno.

    Fizycznie dochodzę do siebie, Psychicznie jestem wrakiem. Łapię się nadzieji że łatwo zachodzę w ciążę, ale podejrzewam że moje komórki jajowe są do niczego. Chyba nie potrzebuję tu nic usłyszeć, tylko daję znaka że jestem z Wami i że będę się starać. Ustaliliśmy z prtnerem że dajemy sobie pół roku na naturalne próby. A potem robimy Invitro.
    Boję się i mam jeszcze cień nadziei na macierzyństwo. Zrobimy kariotypy na razie.
    Trzymam mocno kciuki za Was i dziękuję za pozytywne historie.
    Ja tez podobny wiek bo 42, moje amh dlugo juz 0.39 i ani drgnelo. Trzy poronienia prawdopodobnie ze wzgledu na wady zarodka, ja myslalam ze to koniec,ze juz sie nie da,mowili mi ze komorki w moim wieku sa juz zlej jakosci. Tylko jeden lekarz dal cien nadziei bo fsh jeszcze ok wyszlo. Byl to lekarz w gyncentrum. Mowil,ze kobiety w tym wieku tez rodza zdrowe dzieci. Jedynie powiedzial,zeby sie zdrowo prowadzic to wszystko co mozemy zrobic dla naszych komorek. Ja osobiscie po poronieniach sprawdzalam kwas foliowy u nas oboje,b12,homocyesteina i sie okazalo ze ja niska b12 a maz niedobor kwasu foliowego,stad mozliwego jego morfologia plemnikow gorsza i stad robily sie moze wady zarodka. Pozno to odkrylismy a ja po trzech poronieniach sie juz nie nastawialam na ciaze. Z racji wieku mojego mialo sie juz nie dac. Suplementowalam nas oboje,ja na poprawe omlidzenie komorek koenzym q10 i jadlam winogrona bo tam jest ten restwerstol czy cos takiego. Maz trzy mies suplementacja metylowanym kwasem foliowym,do tego te meskie wit karnityna,cysteina,inozytol ode mnie tez bral bo lekka nadwage ma. I jak udalo sie znow to raz bylismy w szoku a dwa to ja znow ciagle stres ale spokojnie dzien za dniem czekalam i robilam testy czy beta rosnie. Potem stres bo usg ale serduszko bilo w 8 tyg potem stres czy zdrowe bo tez tych wad sie balam. Na usg 12 tydz ok przeziernosc,pappa ladnie ok niskie ryzyka nawet,wczesniej zrobilam pamorame bo juz nie moglam wytrzymac z mysleniem i wyniki bardzo dobre. Zdrowe dziecko a jak uslyszalam to to kamien z serca i wzrusz mocny. Teraz juz 17 tydz i czekam na ruchy malutkiej. Tez sue ciagle obawiam czy to jest juz pozno itd ale najwazniejsze zdrowy dzidzius.nie do konca wierze w to ze tak sie nie da juz. Komorki jakosc zawsze mozna poprawic. Dopoki miesiaczki sa to sami strasza ze mozna zajsc w ciaze przeciez.Dbajcie o siebie a to jeszcze moze sie udac. Ja cos czytalam co poprawia te mitochondria zeby te nici dna byly dobre. Trzymam kciuki za Was.

    Megii_81, Jusia 82, Lwica_Lewka, Gama81, MMKL, karasol, zolima26, Olaboga, Nessie lubią tę wiadomość

  • Gienia40 Ekspertka
    Postów: 168 130

    Wysłany: 6 marca, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo żałuję, że nie przeczytałam was 4-5lat temu. Jestem zszokowana tym jakie sa statystyki: ponizej 8% na zdrowe jajeczko.

    Nie wiem, co robic. Czy pchac sie w in vitro na wlasnych komorkach, czy odpuscic, mimo AMH ponad 3.6.

    Nie mam szans na refundacje, nie mam nawet szans na platne ivf w PL. Musze wyjechać by to zrobic, a to niesamowicie podwyzsza koszty i komplikuje sprawy, bo trzeba loty, hotele etc.

    Czẹsć mnie mowi, by spróbować. Czesc, by odpuscic. Samotne macierzynstwo to tez nie jest prosta sprawa.

    Podobno w Czechach robia cuda i pozyskuja blastki w przypadkach bezbadziejnych. Ale: tam nikt nie kontroluje, ile jeden chlop jest w stanie zaplodnic kobiet/jajek. Wiec pol placu zabaw moze miec tego samego tatusia

    Trzymajcie sie czterdziestki ;)!

    karasol lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gienia40 wrote:
    Bardzo żałuję, że nie przeczytałam was 4-5lat temu. Jestem zszokowana tym jakie sa statystyki: ponizej 8% na zdrowe jajeczko.

    Nie wiem, co robic. Czy pchac sie w in vitro na wlasnych komorkach, czy odpuscic, mimo AMH ponad 3.6.

    Nie mam szans na refundacje, nie mam nawet szans na platne ivf w PL. Musze wyjechać by to zrobic, a to niesamowicie podwyzsza koszty i komplikuje sprawy, bo trzeba loty, hotele etc.

    Czẹsć mnie mowi, by spróbować. Czesc, by odpuscic. Samotne macierzynstwo to tez nie jest prosta sprawa.

    Podobno w Czechach robia cuda i pozyskuja blastki w przypadkach bezbadziejnych. Ale: tam nikt nie kontroluje, ile jeden chlop jest w stanie zaplodnic kobiet/jajek. Wiec pol placu zabaw moze miec tego samego tatusia

    Trzymajcie sie czterdziestki ;)!
    To ja ciagle jestem w tych niskich procentach. Ciaza w tym wieku jest przez to stresujaca. Ja mialam w pierwszej ciazy w wieku 38 lat jakies 3% ze poronie juz w 12 tyg bo bylo usg wczesniejsze ok. Niestety tam sie znalazlam w tych 3%. Teraz na in vitro mialam 5% ze sie uda a na naturalne to pewnie jeszcze mniej a ja znow tak szybko w ciaze zaszlam bo po trzech mies od poronienia.To wszystko raczej zalezy tez od zdrowia chyba kobiety ogolnego. Samotna mama byc na pewno jest ciezko. Juz w ciazy leze i czesto maz musi wiecej robic. Ja bym chyba jednak wolala zaplacic i zostac i w Polsce zrobic in vitro. Pod opieka sie jest wtedy caly czas. A moze da sie cos pokombinowac? Gdzies popytac,poradzic sie jeszcze. Ja myslalam ze dla mnie zycie bez dziecka to bedzie tragedia ogolnie. Ale teraz widze jak duzo mnie jeszcze czeka. Czasem mysle czy sobie poradze jak sil bedzie coraz mniej.amh wydaje mi sie lekko za duze jak na wiek,sprawdzilabym czy nie ma policystycznych jajnikow,problemow z insulina lub cukrem.Ja bralam cos z inozytolem ale moje amh bylo nizsze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 15:26

  • Gienia40 Ekspertka
    Postów: 168 130

    Wysłany: 6 marca, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janette wrote:
    To ja ciagle jestem w tych niskich procentach. Ciaza w tym wieku jest przez to stresujaca. Ja mialam w pierwszej ciazy w wieku 38 lat jakies 3% ze poronie juz w 12 tyg bo bylo usg wczesniejsze ok. Niestety tam sie znalazlam w tych 3%. Teraz na in vitro mialam 5% ze sie uda a na naturalne to pewnie jeszcze mniej a ja znow tak szybko w ciaze zaszlam bo po trzech mies od poronienia.To wszystko raczej zalezy tez od zdrowia chyba kobiety ogolnego. Samotna mama byc na pewno jest ciezko. Juz w ciazy leze i czesto maz musi wiecej robic. Ja bym chyba jednak wolala zaplacic i zostac i w Polsce zrobic in vitro. Pod opieka sie jest wtedy caly czas. A moze da sie cos pokombinowac? Gdzies popytac,poradzic sie jeszcze. Ja myslalam ze dla mnie zycie bez dziecka to bedzie tragedia ogolnie. Ale teraz widze jak duzo mnie jeszcze czeka. Czasem mysle czy sobie poradze jak sil bedzie coraz mniej.
    W Polsce sie nie da. Nie zrobią singielce, chyba ze znajdzue sie hakis chlop, co uzna dziecko w USC! Nawet płacąc za ivf sie nie da:(

    Policystycznych nie mam, cukier w normie, insulinoopornosci brak, generalnie zdrowy ze mnie czlowiek jest :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 23:09

  • Starsza mama Debiutantka
    Postów: 8 1

    Wysłany: 2 lipca, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina42 wrote:
    Czesc,
    Pisze pierwszy raz...
    Drogie dziewczyny czy której się udało zajść w ciążę po 40...
    Jesteśmy po dwóch stymulacjach, w pierwszej nie uzyskano blastocysty, w drugiej 1 zarodek nieprawidłowy ...
    Wyniki mamy dobre , parametry dobre a lekarz mówi że to przez mój wiek nie rozwijają się oocyty...
    Mamy dylemat czy podchodzić kolejny raz ..
    Czy ktoś miał podobnie?
    Może ktoś ma ochotę podzielić się na priv?

    Cześć, u mnie 42+, wszystkie wyniki partnera i moje bardzo dobre. Reakcja na stymulację bardzo dobra. Sukcesów brak. Lekarz mówi, że wiek.

  • STARAczka Ekspertka
    Postów: 180 153

    Wysłany: 2 lipca, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starsza mama wrote:
    Cześć, u mnie 42+, wszystkie wyniki partnera i moje bardzo dobre. Reakcja na stymulację bardzo dobra. Sukcesów brak. Lekarz mówi, że wiek.
    Chyba jest to machanie szabelką Matce Naturze... U mnie w sobie transferowano już w tym wieku 7 zarodków, z dwóch były ciąże poronione. Lekarz mówi, że to jednak trochę zwiększa moje szanse: z 5% do 15%. Super... Mam jeszcze 9 mrozaków, bardzo dobrej jakości. Jeśli żaden z nich nie da zdrowej ciąży, potwierdzę tylko statystyki. Prawdopodobnie jest już za późno i mogę sobie na rzęsach stawać...

  • Małgosia 83 Koleżanka
    Postów: 44 2

    Wysłany: 2 lipca, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny podpowiedzcie pls czy Estrofem miałyście doustnie czy dopochwowo? W połączeniu z Cyclogestem to non stop cieknie....masakra jakaś. Jak to sie ma wchłaniać żeby działało? Załamana jestem

  • STARAczka Ekspertka
    Postów: 180 153

    Wysłany: 3 lipca, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosia 83 wrote:
    Hej Dziewczyny podpowiedzcie pls czy Estrofem miałyście doustnie czy dopochwowo? W połączeniu z Cyclogestem to non stop cieknie....masakra jakaś. Jak to sie ma wchłaniać żeby działało? Załamana jestem
    Przez pierwsze dni, gdy miesiączka była obfita, lekarz kazał brać doustnie, potem przejść na dopochwowo. Podobno jest lepsza wchłanialność.

  • Hekate42 Autorytet
    Postów: 2114 1139

    Wysłany: 3 lipca, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starsza mama wrote:
    Cześć, u mnie 42+, wszystkie wyniki partnera i moje bardzo dobre. Reakcja na stymulację bardzo dobra. Sukcesów brak. Lekarz mówi, że wiek.
    Dziewczyny, ja urodzilam Syna mając 43 lata - naturalnie, tylko standardowe suple brakam. To było 3 lata temu.

    Kat84 lubi tę wiadomość

    „Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
    😇11.02.2021 r.
    ❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️
‹‹ 26 27 28 29 30
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ