adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
Igi wrote:Cześć dziewczyny, jestem tu zupełnie nowa chodź poczytałam troszkę waszych historii. Jestem pełna nadziei czytając że po tylu problemach ostatecznie się udaje. Ale chwilę załamania są i wtedy lecą niekontrolowane łzy.
Ja staram się od lutego 2022 r. początkowo podstawowe badania wszystko idealnie, weszły badania męża też idealnie. Włączono suplementy typu miovelia i dr mówiła żeby się odstresować lecieć na wakacje bo przecież wyniki wskazują że jesteśmy zdrowi.
Ostatecznie nic, w czerwcu 2022 r miałam histeroskopia u tej samej pani dr - z usunięciem polipa i udrożnieniem jajowodów bo były małe zrosty i znów suplementacja i próby naturalne. Brak efektów.
Wyszukałam klinikę u siebie w mieście która zajmuje się leczeniem niepłodności. Pierwsza wizyta, zapoznanie z wynikami, biopsją endometrium. Wszystko super.
Zwolnił się termin u dr który zajmuje się endometriozą, pierwsze badania wskazały że jest ok ale narządy są zbyt bolesne, przeleczono mnie antybiotykami i zalecono 6 cykli na lametta i ovitrele, wszystko pod kontrolą lekarza. Bez żadnych efektów.
W lutym 2023 załapałam się na program prokreacyjny z inseminacja. Zrobiono mi drożność w czerwcu, teoretycznie ok. Czerwiec,lipiec, sierpień inseminacja. Brak efektów.
W październiku dr z kliniki od endometriozy zalecił mi histeroskopie. Co się okazało jeden całkiem zrośnięty jajowód, drugi z lekkim prześwitem. Udrożniono. Usunięto czerwone zmiany świadczące o stanie zapalnym. Przeleczono antybiotykiem.
W lutym 2024 postanowiłam na własną rękę umówić się do doktora Sydor żeby zobaczyć jak z immunologia. Dostałam szereg badań wyszło mi ujemne allo-mrl, cokolwiek to znaczy i pomimo tego jak sam stwierdził wdrożył mi acoffil i encorton. Przeleczył antybiotykiem, zabraliśmy się za naturalne starania z wdrożonymi accofilem. Nic.
Prowadzący ginekolog z kliniki od endometriozy stwierdził że to co dostałam nie ma przełożenia w badaniach naukowych i żeby nie kontynuować tego.
Postanowiliśmy zrobić kolejną histeroskopie, jajowód jeden był tak zrośnięty że nie mogliśmy go zlokalizować , drugi zlokalizowany ale z malutkim prześwitem tylko. Jeden i drugi udrożniony. Stwierdzono adenomioza. Dostałam antybiotyki.
Po tej histeroskopii dr prowadzący wprowadził mi jeden zastrzyk z dipherline 3,75-zrobiłam go w 18dc zgodnie z ustaleniami.
Tylko czemu jeden jak wy tu pisałyście o trzech. I dodatkowo w dniu spodziewanej miesiączki przyszła mi miesiączka. I najgorsze to że właściwie mam teraz 10dc i mam plamienia codziennie, uderzenia gorąca. Miałam wizytę na 15.05 ale klinika przełożyła ją na 22.05..
Czy są dziewczyny które pomimo adenomiozy i zrostów które się pojawiają wychodzi na to notorycznie zaszły w ciążę i urodziły maleństwo? Naturalnie - pewnie to niemożliwe. Czekam na możliwość invitro przy tej ustawie która ma wejść od 1 czerwca. Dr właśnie mówi że to może się okazać naszą jedyną nadzieją.
Jak długo trwa taki proces przy pierwszym podejściu?
Kochana to forum dotyczące adopcji zarodka a Ty dopiero będziesz najprawdopodobniej podchodzić do IVF z tego co widzę wiec może warto udać się na wątek dotyczący właśnie IVF?
Opowiem Ci po krótce o procesie IVF.
Musisz najpierw zrobić wszystkie podstawowe badania, które są potrzebne przed rozpoczęciem procedury. Dostaniesz liste. Jak wszystko wyjdzie ok zaczniesz brać zastrzyki w brzuszek z gandropinami, zazwyczaj najpierw jeden, potem dwa różne (o ile dobrze pamiętam 🙈), będziesz miała conajmniej dwie kontrole żeby sprawdzić jak pecherzyki rosną. Jeżeli będą już wystarczająco duże, weźmiesz ostatni zastrzyk na uwolnienie owulacji na bodajże 24h przed punkcja. No i po tym zastrzyku masz umówioną punkcje, pobierają tyle jajeczek ile zdołają i czekasz kilka dni na informacje ile z nich się zapłodniło. W Pl wiem że nie są za świeżymi transferami wiec zazwyczaj otrzymane zarodki są mrożone i na kolejnym cyklu podchodzisz do transferu. Wtedy dostajesz odpowiednie leki od poczatku miesiaczki (juz w tabletkach, nie zastrzyki) i podchodzisz do transferu. Mam nadzieje ze troche pomoglam. To juz dawno bylo wiec jak cos pokrecilam dziewczyny poprawcie mnie 🙈WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
11 dpt sikaniec 2 krechy
26 dpt jest ❤️
24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
Prenatalne - wszystko super
15/01 polowkowe - CHLOPAK
23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia -
En Wu wrote:Morfologia siadła nie wiedzieć czemu. W środe dodatkowe badania i zobaczymy. Mam nadzieje że wszystko wróci do normy. Już bliżej niż dalej. A co u was? Jak się czujesz? Gotowa na małego?
Duzo nie przytylam(11kg) ale juz jest ciezko co kolwiek zrobic, maly tak sie rozpycha ze czasami mam wrazenie ze wyskoczy przez pempek 😂 Zgaga i poranne mdlosci 🥺Pokoik jeszcze nie ogarniety do konca a czasu juz coraz mniej.
Dzisiaj corka konczy 23 lata, jak ten czas szybko zlecial😱a TU nie dlugo malenstwo bedzie z nami.
A jak tam u Ciebie czas leci bez pracy?
Virginia lubi tę wiadomość
-
Aga1979 wrote:Moze faktycznie ciazowe hormony u Ciebie szaleja😊
Duzo nie przytylam(11kg) ale juz jest ciezko co kolwiek zrobic, maly tak sie rozpycha ze czasami mam wrazenie ze wyskoczy przez pempek 😂 Zgaga i poranne mdlosci 🥺Pokoik jeszcze nie ogarniety do konca a czasu juz coraz mniej.
Dzisiaj corka konczy 23 lata, jak ten czas szybko zlecial😱a TU nie dlugo malenstwo bedzie z nami.
A jak tam u Ciebie czas leci bez pracy?
No ja jakies 14kg przytylam. Nie ma jakiejs tam tragedii, brzuszek nie jest jakis wielki wiec wszysyko jestem w stanie zrobic. Zgage tez niestety miewam i jest to wkurzajace 😂🙈 moj mlody jakis tak delikatnie sie rusza. Nic nie boli. Cos tam sie kreci wiadomo ale raczej delikatnie. Nie dostaje jakichs tam kopniakow po zebrach czy cos. Grzeczny jest 😃 ja juz pokoik mam ogarniety. Juz wszystko czeka na malego 😃 juz by mogl pomalu pomyslec zeby wyjsc 😂🙈 a czas leci jakos tak szybko. Troche nudnawo ale zawsze cos do zrobienia jest. Wczoraj obcinalam psa, dzis mylam lodowke, ostatnie prasowanie ciuszkow malego i tak jakos leci 😃 u mnie maz tez bedzie przy porodzie. Ja planuje rodzic w wodzie. Zobaczymy czy sie udaVirginia, Aga1979 lubią tę wiadomość
WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
11 dpt sikaniec 2 krechy
26 dpt jest ❤️
24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
Prenatalne - wszystko super
15/01 polowkowe - CHLOPAK
23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia -
En Wu wrote:Kochana to forum dotyczące adopcji zarodka a Ty dopiero będziesz najprawdopodobniej podchodzić do IVF z tego co widzę wiec może warto udać się na wątek dotyczący właśnie IVF?
Opowiem Ci po krótce o procesie IVF.
Musisz najpierw zrobić wszystkie podstawowe badania, które są potrzebne przed rozpoczęciem procedury. Dostaniesz liste. Jak wszystko wyjdzie ok zaczniesz brać zastrzyki w brzuszek z gandropinami, zazwyczaj najpierw jeden, potem dwa różne (o ile dobrze pamiętam 🙈), będziesz miała conajmniej dwie kontrole żeby sprawdzić jak pecherzyki rosną. Jeżeli będą już wystarczająco duże, weźmiesz ostatni zastrzyk na uwolnienie owulacji na bodajże 24h przed punkcja. No i po tym zastrzyku masz umówioną punkcje, pobierają tyle jajeczek ile zdołają i czekasz kilka dni na informacje ile z nich się zapłodniło. W Pl wiem że nie są za świeżymi transferami wiec zazwyczaj otrzymane zarodki są mrożone i na kolejnym cyklu podchodzisz do transferu. Wtedy dostajesz odpowiednie leki od poczatku miesiaczki (juz w tabletkach, nie zastrzyki) i podchodzisz do transferu. Mam nadzieje ze troche pomoglam. To juz dawno bylo wiec jak cos pokrecilam dziewczyny poprawcie mnie 🙈
Dziękuję ❤️ to dla mnie przynajmniej jasno pokazane co mnie czeka, bo procedury opisywane na stronach kliniki nie mówią mi nic za wiele. Napisałam tutaj bo tu wyskoczył mi wątek z zastrzykiem z dipherline. Już się przenoszęEn Wu lubi tę wiadomość
-
Sas wrote:A przypomnij gdzie sie leczysz ?
Dla nich to praca jak kazda inna. Wszystko zalezy na jakiego trafisz lekarza. Widze ze mojej lekarce zalezy i sie stara ale do wszystkiego podchodzi na chlodno. Ale moze z drugiej strony nie wzbudzaja nadzieji czlowiek moze mniej przezywa rozczarowania. -
Igi wrote:Cześć dziewczyny, jestem tu zupełnie nowa chodź poczytałam troszkę waszych historii. Jestem pełna nadziei czytając że po tylu problemach ostatecznie się udaje. Ale chwilę załamania są i wtedy lecą niekontrolowane łzy.
Ja staram się od lutego 2022 r. początkowo podstawowe badania wszystko idealnie, weszły badania męża też idealnie. Włączono suplementy typu miovelia i dr mówiła żeby się odstresować lecieć na wakacje bo przecież wyniki wskazują że jesteśmy zdrowi.
Ostatecznie nic, w czerwcu 2022 r miałam histeroskopia u tej samej pani dr - z usunięciem polipa i udrożnieniem jajowodów bo były małe zrosty i znów suplementacja i próby naturalne. Brak efektów.
Wyszukałam klinikę u siebie w mieście która zajmuje się leczeniem niepłodności. Pierwsza wizyta, zapoznanie z wynikami, biopsją endometrium. Wszystko super.
Zwolnił się termin u dr który zajmuje się endometriozą, pierwsze badania wskazały że jest ok ale narządy są zbyt bolesne, przeleczono mnie antybiotykami i zalecono 6 cykli na lametta i ovitrele, wszystko pod kontrolą lekarza. Bez żadnych efektów.
W lutym 2023 załapałam się na program prokreacyjny z inseminacja. Zrobiono mi drożność w czerwcu, teoretycznie ok. Czerwiec,lipiec, sierpień inseminacja. Brak efektów.
W październiku dr z kliniki od endometriozy zalecił mi histeroskopie. Co się okazało jeden całkiem zrośnięty jajowód, drugi z lekkim prześwitem. Udrożniono. Usunięto czerwone zmiany świadczące o stanie zapalnym. Przeleczono antybiotykiem.
W lutym 2024 postanowiłam na własną rękę umówić się do doktora Sydor żeby zobaczyć jak z immunologia. Dostałam szereg badań wyszło mi ujemne allo-mrl, cokolwiek to znaczy i pomimo tego jak sam stwierdził wdrożył mi acoffil i encorton. Przeleczył antybiotykiem, zabraliśmy się za naturalne starania z wdrożonymi accofilem. Nic.
Prowadzący ginekolog z kliniki od endometriozy stwierdził że to co dostałam nie ma przełożenia w badaniach naukowych i żeby nie kontynuować tego.
Postanowiliśmy zrobić kolejną histeroskopie, jajowód jeden był tak zrośnięty że nie mogliśmy go zlokalizować , drugi zlokalizowany ale z malutkim prześwitem tylko. Jeden i drugi udrożniony. Stwierdzono adenomioza. Dostałam antybiotyki.
Po tej histeroskopii dr prowadzący wprowadził mi jeden zastrzyk z dipherline 3,75-zrobiłam go w 18dc zgodnie z ustaleniami.
Tylko czemu jeden jak wy tu pisałyście o trzech. I dodatkowo w dniu spodziewanej miesiączki przyszła mi miesiączka. I najgorsze to że właściwie mam teraz 10dc i mam plamienia codziennie, uderzenia gorąca. Miałam wizytę na 15.05 ale klinika przełożyła ją na 22.05..
Czy są dziewczyny które pomimo adenomiozy i zrostów które się pojawiają wychodzi na to notorycznie zaszły w ciążę i urodziły maleństwo? Naturalnie - pewnie to niemożliwe. Czekam na możliwość invitro przy tej ustawie która ma wejść od 1 czerwca. Dr właśnie mówi że to może się okazać naszą jedyną nadzieją.
Jak długo trwa taki proces przy pierwszym podejściu?
Nie szukalabym dalej przyczyn i leczenia tylko podeszlabym do invitro czy w ogole i jak zareagujesz na leki. Czybeda rosly pecherzyki.
I co z macica ? Nie ma zrostow ? Nie musisz miec laparoskopi ?
-
Wiedzmin wrote:Wizyta wczoraj
Lecimy na naturalnym na prawym 12 mm na lewym 10 mm
Kolejna wizyta w poniedziałek
Transfer przewidywany 20-21 maj🥺
Ech jak ja tam nie lubię łazić
Mam wrażenie że wszyscy tam jadą taśma i nie liczymy się personalnie
Człowiek po tylu porażkach już by chciał aby ktoś czasem poklepał po ramieniu 🥺
No to zapowiada się, że będziemy mieć transfer w podobnym terminie 🥰
Ja na sztucznym, we wtorek wizyta i zobaczymy co dalej choć po poprzednim podejściu transfer powinien być 21 lub 22.05😄Virginia, Sas lubią tę wiadomość
-
Wiedzmin wrote:Wrocław invimed dr G . Ale O i Ko też przeszłam mam wrażenie że od początku tam nikt nie dbał o to by zrobić coś pod moją osobę a raczej schematy....
To chyba najbardziej zalezy od lekarza jak my sie w tym wszystkim czujemy.
Czytalam o invimedzie w kato roz e ma opinie tez sie nad jimi zastanawialam. -
Aga1979 wrote:Jest plan ze moj maz bedzie przy porodzie i ciekawe jak da sobie rade😂
Mój od razu mówił że nie da rady bo na bank zemdleje 😂🤣 więc go nie zmuszałam. Jemu słabo się robi jak ma iść na pobranie krwi więc... 😅🙈 wszedł do nas zaraz po porodzie jak mialam małą na klatce piersiowej i mnie poszyły i posprzątały brudy 😉Sas, Aga1979 lubią tę wiadomość
12 lat starań
🙋♀️90r
🙋♂️83r
Niedrozne jajowody
Hashimoto
Słaba jakość 🥚
1 IVF 2019 - 0 zarodkow
2 IVF 2022 - 1 ❄️ 4.2.2 beta 0
Decyzja o AZ - ❄️ 3.2.2 transfer 1.02.23 ☺️
7dpt - beta 42,20
9dpt - beta 86,70
12dpt - beta 204
14dpt - beta 467
16dpt - beta 962
19dpt - beta 2467
23dpt - beta 7174
26dpt - ❤
Prenatalne - 6,43 cm człowieczka 🥰
Córcia 💗👶💗
Połówkowe 339g 🥰
27.06 601 gram 👶
17.08 1594 gramy 👶
31.08 1946 gram 👶
14.09 2487 gram 👶
28.09 2864 gramy 👶
4.10 3152 gramy 👶
16.10.2023 Oliwia 3240g 49cm 💗
-
En Wu wrote:Kochana to forum dotyczące adopcji zarodka a Ty dopiero będziesz najprawdopodobniej podchodzić do IVF z tego co widzę wiec może warto udać się na wątek dotyczący właśnie IVF?
Opowiem Ci po krótce o procesie IVF.
Musisz najpierw zrobić wszystkie podstawowe badania, które są potrzebne przed rozpoczęciem procedury. Dostaniesz liste. Jak wszystko wyjdzie ok zaczniesz brać zastrzyki w brzuszek z gandropinami, zazwyczaj najpierw jeden, potem dwa różne (o ile dobrze pamiętam 🙈), będziesz miała conajmniej dwie kontrole żeby sprawdzić jak pecherzyki rosną. Jeżeli będą już wystarczająco duże, weźmiesz ostatni zastrzyk na uwolnienie owulacji na bodajże 24h przed punkcja. No i po tym zastrzyku masz umówioną punkcje, pobierają tyle jajeczek ile zdołają i czekasz kilka dni na informacje ile z nich się zapłodniło. W Pl wiem że nie są za świeżymi transferami wiec zazwyczaj otrzymane zarodki są mrożone i na kolejnym cyklu podchodzisz do transferu. Wtedy dostajesz odpowiednie leki od poczatku miesiaczki (juz w tabletkach, nie zastrzyki) i podchodzisz do transferu. Mam nadzieje ze troche pomoglam. To juz dawno bylo wiec jak cos pokrecilam dziewczyny poprawcie mnie 🙈
Poprawiam Cię 😅
Zastrzyk na uwolnienie owulacji bierze się 36h przed punkcja 😉😁12 lat starań
🙋♀️90r
🙋♂️83r
Niedrozne jajowody
Hashimoto
Słaba jakość 🥚
1 IVF 2019 - 0 zarodkow
2 IVF 2022 - 1 ❄️ 4.2.2 beta 0
Decyzja o AZ - ❄️ 3.2.2 transfer 1.02.23 ☺️
7dpt - beta 42,20
9dpt - beta 86,70
12dpt - beta 204
14dpt - beta 467
16dpt - beta 962
19dpt - beta 2467
23dpt - beta 7174
26dpt - ❤
Prenatalne - 6,43 cm człowieczka 🥰
Córcia 💗👶💗
Połówkowe 339g 🥰
27.06 601 gram 👶
17.08 1594 gramy 👶
31.08 1946 gram 👶
14.09 2487 gram 👶
28.09 2864 gramy 👶
4.10 3152 gramy 👶
16.10.2023 Oliwia 3240g 49cm 💗
-
Ona900 wrote:Poprawiam Cię 😅
Zastrzyk na uwolnienie owulacji bierze się 36h przed punkcja 😉😁
O właśnie, dziękuje 😃 mam wrażenie że to już tak dawno było a w zasadzie zaledwie w zeszłym roku w marcu 🙈 matko jak ja sie ciesze ze nie musze znowu tego przechodzic 😃😃😃 nie wiem czyvtez tak macie 🙈Sas, Ona900, Nobi, Virginia lubią tę wiadomość
WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
11 dpt sikaniec 2 krechy
26 dpt jest ❤️
24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
Prenatalne - wszystko super
15/01 polowkowe - CHLOPAK
23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia -
Ona900 wrote:Mój od razu mówił że nie da rady bo na bank zemdleje 😂🤣 więc go nie zmuszałam. Jemu słabo się robi jak ma iść na pobranie krwi więc... 😅🙈 wszedł do nas zaraz po porodzie jak mialam małą na klatce piersiowej i mnie poszyły i posprzątały brudy 😉
Ja tam też nie zmuszam. Mój mówi że chce. Zobaczymy 🙈😂Sas, Ona900, Aga1979 lubią tę wiadomość
WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
11 dpt sikaniec 2 krechy
26 dpt jest ❤️
24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
Prenatalne - wszystko super
15/01 polowkowe - CHLOPAK
23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia -
En Wu wrote:O właśnie, dziękuje 😃 mam wrażenie że to już tak dawno było a w zasadzie zaledwie w zeszłym roku w marcu 🙈 matko jak ja sie ciesze ze nie musze znowu tego przechodzic 😃😃😃 nie wiem czyvtez tak macie 🙈
Ojj tak. Cieszę się że już to wszystko jest za nami 😌☺️ mimo że nie przeszliśmy tak wiele jak niektóre z Was.
Piszę z dwiema dziewczynami na fb które są po transferach z AZ.
Jedna 39 lat i transfer udany, jak narazie wszystko ok a druga 44 lata, beta dzisiaj ponad 34 tysiące i skierowanie na łyżeczkowanie bo puste jajo 😩😞En Wu, Aga1979 lubią tę wiadomość
12 lat starań
🙋♀️90r
🙋♂️83r
Niedrozne jajowody
Hashimoto
Słaba jakość 🥚
1 IVF 2019 - 0 zarodkow
2 IVF 2022 - 1 ❄️ 4.2.2 beta 0
Decyzja o AZ - ❄️ 3.2.2 transfer 1.02.23 ☺️
7dpt - beta 42,20
9dpt - beta 86,70
12dpt - beta 204
14dpt - beta 467
16dpt - beta 962
19dpt - beta 2467
23dpt - beta 7174
26dpt - ❤
Prenatalne - 6,43 cm człowieczka 🥰
Córcia 💗👶💗
Połówkowe 339g 🥰
27.06 601 gram 👶
17.08 1594 gramy 👶
31.08 1946 gram 👶
14.09 2487 gram 👶
28.09 2864 gramy 👶
4.10 3152 gramy 👶
16.10.2023 Oliwia 3240g 49cm 💗
-
Ona900 wrote:Ojj tak. Cieszę się że już to wszystko jest za nami 😌☺️ mimo że nie przeszliśmy tak wiele jak niektóre z Was.
Piszę z dwiema dziewczynami na fb które są po transferach z AZ.
Jedna 39 lat i transfer udany, jak narazie wszystko ok a druga 44 lata, beta dzisiaj ponad 34 tysiące i skierowanie na łyżeczkowanie bo puste jajo 😩😞
To puste jajo to pech ? Czy moga byc tego konkretne przyczyny ? Np slaby zarodek ? -
Hej dziewczyny tak dawno mnie tu nie było…miałam troszkę zawirowań po drodze. Jedynym z nich jest cukrzyca ciążowa która mi spędza sen z powiek 😞 Jestem na diecie na której w jest ok ale cukier na czczo zaczął się podnosić i diabetolog powiedziała, że jak jeszcze 3 razy przekroczę cukier na czczo to włączamy insulinę na noc. Tak się tego boje wszystkiego nie wiem sama już… mała w brzuchu szaleje i ma się bardzo dobrze😀 na dzień dzisiejszy waży 1350g więc kawał baby już😀
Sas trzymam mocno kciuki bo widzę, że i u Ciebie w końcu pojawiło się słoneczko ☀️Anka84, Sas, Ona900, Nobi, Aga1979, Virginia lubią tę wiadomość
-
NovaAn wrote:Hej dziewczyny tak dawno mnie tu nie było…miałam troszkę zawirowań po drodze. Jedynym z nich jest cukrzyca ciążowa która mi spędza sen z powiek 😞 Jestem na diecie na której w jest ok ale cukier na czczo zaczął się podnosić i diabetolog powiedziała, że jak jeszcze 3 razy przekroczę cukier na czczo to włączamy insulinę na noc. Tak się tego boje wszystkiego nie wiem sama już… mała w brzuchu szaleje i ma się bardzo dobrze😀 na dzień dzisiejszy waży 1350g więc kawał baby już😀
Sas trzymam mocno kciuki bo widzę, że i u Ciebie w końcu pojawiło się słoneczko ☀️
Kochana trzymaj sie tam, już jesteś bliżej niż dalej. Jak będzie trzeba to insuline wytrzymasz dla malutkiej 💪💪💪 a moze jednak nie bedziesz musiala jej brac. Ogromne kciuki za was i za szczesliwe rozwiazanie 🤞🤞🤞Sas lubi tę wiadomość
WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
11 dpt sikaniec 2 krechy
26 dpt jest ❤️
24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
Prenatalne - wszystko super
15/01 polowkowe - CHLOPAK
23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia -
NovaAn wrote:Hej dziewczyny tak dawno mnie tu nie było…miałam troszkę zawirowań po drodze. Jedynym z nich jest cukrzyca ciążowa która mi spędza sen z powiek 😞 Jestem na diecie na której w jest ok ale cukier na czczo zaczął się podnosić i diabetolog powiedziała, że jak jeszcze 3 razy przekroczę cukier na czczo to włączamy insulinę na noc. Tak się tego boje wszystkiego nie wiem sama już… mała w brzuchu szaleje i ma się bardzo dobrze😀 na dzień dzisiejszy waży 1350g więc kawał baby już😀
Sas trzymam mocno kciuki bo widzę, że i u Ciebie w końcu pojawiło się słoneczko ☀️
Nie ma się czego bać. Mi też chciało się płakać jak na początku cukrzycy otwierałam lodówkę 🥴 ale powoli jakoś szło. Dołączyłam do grupy cukrzyca ciazowa bez strachu i skorzystałam z kilku przepisów.
Na diecie dałam radę do 32tc az trafiłam do szpitala z powodu krwawienia. Wtedy podali mi sterydy + szpitalna dieta i cukry oszalaly az mała się słabo ruszała przez 2 dni. Dostalam wtedy 12j insuliny nocnej i 3x3j doposiłkowej.
To nic strasznego, dasz radę 💪😁
A dziecko w brzuszku to najlepsza motywacja.
Pamiętaj że Insulina nie przechodzi przez łożysko do dziecka za to wysokie cukry już tak.
Moja mała zdrowa i nie urodziła się duża jak widać w stopce ☺️
Powodzenia ✊️12 lat starań
🙋♀️90r
🙋♂️83r
Niedrozne jajowody
Hashimoto
Słaba jakość 🥚
1 IVF 2019 - 0 zarodkow
2 IVF 2022 - 1 ❄️ 4.2.2 beta 0
Decyzja o AZ - ❄️ 3.2.2 transfer 1.02.23 ☺️
7dpt - beta 42,20
9dpt - beta 86,70
12dpt - beta 204
14dpt - beta 467
16dpt - beta 962
19dpt - beta 2467
23dpt - beta 7174
26dpt - ❤
Prenatalne - 6,43 cm człowieczka 🥰
Córcia 💗👶💗
Połówkowe 339g 🥰
27.06 601 gram 👶
17.08 1594 gramy 👶
31.08 1946 gram 👶
14.09 2487 gram 👶
28.09 2864 gramy 👶
4.10 3152 gramy 👶
16.10.2023 Oliwia 3240g 49cm 💗
-
Sas wrote:Mozna sie wkurwic. Jednak ta wysoka beta to jeszcze nie jest wyznacznik.
To puste jajo to pech ? Czy moga byc tego konkretne przyczyny ? Np slaby zarodek ?
Naprawdę nie mam pojęcia 😌
Nie znam dokładnie ich historii.
Wiem tylko ze raz w życiu była w ciąży naturalnie ale poroniła a potem 3 procedury ivf nie udane tylko nie pamiętam dlaczego nie udane. Chyba brak zarodkow12 lat starań
🙋♀️90r
🙋♂️83r
Niedrozne jajowody
Hashimoto
Słaba jakość 🥚
1 IVF 2019 - 0 zarodkow
2 IVF 2022 - 1 ❄️ 4.2.2 beta 0
Decyzja o AZ - ❄️ 3.2.2 transfer 1.02.23 ☺️
7dpt - beta 42,20
9dpt - beta 86,70
12dpt - beta 204
14dpt - beta 467
16dpt - beta 962
19dpt - beta 2467
23dpt - beta 7174
26dpt - ❤
Prenatalne - 6,43 cm człowieczka 🥰
Córcia 💗👶💗
Połówkowe 339g 🥰
27.06 601 gram 👶
17.08 1594 gramy 👶
31.08 1946 gram 👶
14.09 2487 gram 👶
28.09 2864 gramy 👶
4.10 3152 gramy 👶
16.10.2023 Oliwia 3240g 49cm 💗