adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
One wrote:Ja podobnie, mam do Gdyni prawie 400km. Za każdym razem na raz. Po córkę z koleżanką, w ub roku sama galopem, bo w domu ona-małe wtedy jeszcze dziecko. Czasem tak trzeba ale da się. 2 transfery na wariata, 2 powroty w ciąży
Powodzenia wszystkim🍀Marmis -
Marmis wrote:Zocha my mielismy ok. 500 km. Na pierwszy transfer pojechalismy dzien wczesniej i przenocowalismy tuz przy granicy po polskiej stronie w takiej miejscowości Chałupki. Mielismy stamtad ok.20 minut do kliniki. Balam sie, ze jadac w dniu transferu cos sie moze zdarzyc po drodze i nie dojedziemy. A tak to na spokojnie i wypoczeci. Nastepnego dnia po sniadaniu do kliniki i juz od razu w droge powrotna. I na spokojnie juz- bo nie musieliśmy się nigdzie spieszyc. Dla mnie to bylo dobre rozwiązanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2021, 15:13
Zocha, Maggi, Virginia lubią tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Ewuszek wrote:Hej dziewczyny wczoraj zapomniałam wziąć do znajomych estrofem🤦 i zamiast koło 20:00 wzięłam go koło 2:00 w nocy myślicie że będzie to miało bardzo negatywny wpływ ?
Ewuszek lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Zocha wrote:Cudownie się czyta takie piękne zakończenia. 😍
parviflora, Zocha, Cherry78, Virginia lubią tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Zocha, juz nie wiem gdzie sie pytalas co u mnie... na zegarze juz 25 tydzien ale nie bede ukrywac, ze pierwsze miesiace to nadal byla nerwowka - najpierw testowanie, potem od usg do usg, od jednego badania genetycznego do drugiego. Kazdy najmniejszy nowy objaw i troche panikowalam. Po calych przejsciach przed, dosc dlugo trudno mi bylo sie cieszyc z tej ciazy. Dopiero ostatnio zaczelam byc troche spokojniejsza i zaczelam powoli przegladac listy wyprawkowe.
No i drugi trymestr jest zdecydowanie lepszy niz pierwszy. W koncu moge normalnie jesc i mam wiecej energii
i jeszcze co do Twojej podrozy transferowej, to tak jak dziewczyny mowia, jak jedziesz tak daleko to moze dobrze spedzic noc przed blisko kliniki, zebys na pewno byla tam na czas.ona 42 lat.
3 IVF 😥
AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021
Starania o BOBO nr 2
FET - 21.07.23 😢
II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok
BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️ -
Sywi wrote:Dziewczyny w którym tygodniu poczułyście pierwsze ruchy dziecka?😊 I jak je czułyście?
Sywi lubi tę wiadomość
18’córka❤️ -
Virginia wrote:Zocha, juz nie wiem gdzie sie pytalas co u mnie... na zegarze juz 25 tydzien ale nie bede ukrywac, ze pierwsze miesiace to nadal byla nerwowka - najpierw testowanie, potem od usg do usg, od jednego badania genetycznego do drugiego. Kazdy najmniejszy nowy objaw i troche panikowalam. Po calych przejsciach przed, dosc dlugo trudno mi bylo sie cieszyc z tej ciazy. Dopiero ostatnio zaczelam byc troche spokojniejsza i zaczelam powoli przegladac listy wyprawkowe.
No i drugi trymestr jest zdecydowanie lepszy niz pierwszy. W koncu moge normalnie jesc i mam wiecej energii
i jeszcze co do Twojej podrozy transferowej, to tak jak dziewczyny mowia, jak jedziesz tak daleko to moze dobrze spedzic noc przed blisko kliniki, zebys na pewno byla tam na czas.
Teraz możesz się zająć tym co przyjemne. Ciuszki, wanienki itp. Dobrze, że energia Ci wróciła i oby już tak zostało.Virginia lubi tę wiadomość
-
Marmis wrote:Zocha my mielismy ok. 500 km. Na pierwszy transfer pojechalismy dzien wczesniej i przenocowalismy tuz przy granicy po polskiej stronie w takiej miejscowości Chałupki. Mielismy stamtad ok.20 minut do kliniki. Balam sie, ze jadac w dniu transferu cos sie moze zdarzyc po drodze i nie dojedziemy. A tak to na spokojnie i wypoczeci. Nastepnego dnia po sniadaniu do kliniki i juz od razu w droge powrotna. I na spokojnie juz- bo nie musieliśmy się nigdzie spieszyc. Dla mnie to bylo dobre rozwiązanie.
Dziewczyny nie wiem jak z hotelami teraz bliżej granicy, ale większy wybór jakichś mieszkań jest w Gliwicach, to jest 40-60 min. do Ostravy autostradą, chociaż teoretycznie hotel powinien przenocować jak się jest w podróży w celach medycznych z opiekunem, tylko zaświadczenie z kliniki trzeba mieć... Podczytuje was, kibicuje i trzymam mocno kciuki ✊✊✊😘😘😘 ♥️❤️❤️Zocha, Virginia lubią tę wiadomość
-
One wrote:19tc, często opisywane jakby dotyk skrzydeł motyla, takie właśnie jest delikatne bardzo, później gdy dziecko rośnie czuć kopniaki, obracanie się. Gdy staje się już całkiem spore przed porodem miejsca ma już mniej i rusza się w jeszcze inny sposób
Wczoraj jak usiadłam z podkuloną nogą to czułam kłucie z prawej strony, a tam malutka jest usytuowana(mam detektor tętna więc wiem mniej więcej gdzie jest).
Oczywiście nie muszę nadmieniać, że mnie martwi brak odczuwania ruchów😉
Tak to właśnie dziewczyny jest, nawet jak już się uda to jest ciagly strach czy wszystko jest dobrze...
Mam znajomą, która jest w ciąży równolegle ze mną(miesiąc różnicy chyba) i ona ma takie lekkie podejście, że szok, ale ona zaszła w ciążę naturalnie za drugą próbą, i taka jest różnica między nami... Czasami zazdroszczę jej tego lajtowego podejścia😊 -
Sywi wrote:Cały czas się wsłuchuję i nic nie czuję jeszcze, a dzisiaj już 19t3d...
Wczoraj jak usiadłam z podkuloną nogą to czułam kłucie z prawej strony, a tam malutka jest usytuowana(mam detektor tętna więc wiem mniej więcej gdzie jest).
Oczywiście nie muszę nadmieniać, że mnie martwi brak odczuwania ruchów😉
Tak to właśnie dziewczyny jest, nawet jak już się uda to jest ciagly strach czy wszystko jest dobrze...
Mam znajomą, która jest w ciąży równolegle ze mną(miesiąc różnicy chyba) i ona ma takie lekkie podejście, że szok, ale ona zaszła w ciążę naturalnie za drugą próbą, i taka jest różnica między nami... Czasami zazdroszczę jej tego lajtowego podejścia😊Cherry78, Sywi, Bellakawa, LilkaMi, Virginia, Maggi lubią tę wiadomość
18’córka❤️ -
One wrote:Tak to już jest... jak pojawią się ruchy to każda chwila kiedy dziecko nie będzie aktywne, okaże się kolejnym zawałem. Ciąża to jeden zawał po drugim😀ale przetrwamy wszystko. Zaraz będziesz ją dobrze czuć🌻
One lubi tę wiadomość
-
One wrote:Miał być marzec. Ale nie wiem czy w ogóle.
Jak Ty się czujesz? Doszlaś do siebie?Marmis -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny nie pamiętam która pisała że przygotowuje ją doktor Cygal do transferu. Moje pytanie w Invimedzie czy w prywatnym gabinecie. Kiedyś byłam pacjentką Invimed ale u innej pani doktor, później żałowałam że właśnie do doktor Cygal się nie przepisałam.
-
Sywi wrote:Cały czas się wsłuchuję i nic nie czuję jeszcze, a dzisiaj już 19t3d...
Wczoraj jak usiadłam z podkuloną nogą to czułam kłucie z prawej strony, a tam malutka jest usytuowana(mam detektor tętna więc wiem mniej więcej gdzie jest).
Oczywiście nie muszę nadmieniać, że mnie martwi brak odczuwania ruchów😉
Tak to właśnie dziewczyny jest, nawet jak już się uda to jest ciagly strach czy wszystko jest dobrze...
Mam znajomą, która jest w ciąży równolegle ze mną(miesiąc różnicy chyba) i ona ma takie lekkie podejście, że szok, ale ona zaszła w ciążę naturalnie za drugą próbą, i taka jest różnica między nami... Czasami zazdroszczę jej tego lajtowego podejścia😊
Sywi, mnie lekarz caly czas powtarza, ze u kazdej kobiety jest inaczej. W pierwszej ciazy tez podobno czuje sie ruchy znacznie pozniej. Ma tez znaczenie, po ktorej stronie masz lozysko. Ja mam na przodzie i przez to, ze mam dodatkowa warstwe, to malo co czuc.
Teraz w 25 tydz nadal nie czuje pelnych ruchow. Nadal jest to uczucie gazow w jelitach LOL
Jeszcze dodam, ze jestem dosyć chuda i wydawałoby się, ze mniej tłuszczyku to będzie więcej czuć, a tutaj słabo...
tak wiec glowa do gory. Na pewno jest wszystko ok.
One i Marmis - każda z nas potrzebuje czegoś innego, żeby powrócić do walki. Nie ma jednego rozwiązania i jednego przedziału czasowego. Najważniejsze to nie robić nic na sile. Jeszcze przyjdą te dobre chwileWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2021, 15:08
Sywi, parviflora lubią tę wiadomość
ona 42 lat.
3 IVF 😥
AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021
Starania o BOBO nr 2
FET - 21.07.23 😢
II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok
BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️ -
Virginia wrote:Sywi, mnie lekarz caly czas powtarza, ze u kazdej kobiety jest inaczej. W pierwszej ciazy tez podobno czuje sie ruchy znacznie pozniej. Ma tez znaczenie, po ktorej stronie masz lozysko. Ja mam na przodzie i przez to, ze mam dodatkowa warstwe, to malo co czuc.
Teraz w 25 tydz nadal nie czuje pelnych ruchow. Nadal jest to uczucie gazow w jelitach LOL
Jeszcze dodam, ze jestem dosyć chuda i wydawałoby się, ze mniej tłuszczyku to będzie więcej czuć, a tutaj słabo...
tak wiec glowa do gory. Na pewno jest wszystko ok.
One i Marmis - każda z nas potrzebuje czegoś innego, żeby powrócić do walki. Nie ma jednego rozwiązania i jednego przedziału czasowego. Najważniejsze to nie robić nic na sile. Jeszcze przyjdą te dobre chwile
17.02 mam badania połówkowe, więc mam nadzieję ze sie uspokoję trochę po nich😉
A Ty jak się czujesz?Virginia lubi tę wiadomość
-
Sywi wrote:Ehh ten nasz los😉 No nic, uzbrajam się w cierpliwość i czekam w takim razie...😊
Ja czekałam na pierwsze ruchy do 21 tyg, a jestem szczupła. Później raz były raz nie. Potrafiłam nic nie czuć przez 3-4 dni. Teraz zaczęłam 30 tydz, a jak jej cały dzień nie czuję to też latam z detektorem 🤦♀️
Jak łożysko jest na przedniej ścianie to ruchy są słabiej odczuwalne i przychodzą później. Oczywiście też wtedy wiedziałam to wszystko ale panika i tak robi swoje.Virginia lubi tę wiadomość
⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016