adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIle ludzi tyle podejść, ja mam takie przemyślenia ze jeśli my osoby które dotyka i które dużo wiedza o in vitro/az nie znormalizuje tego tematu to nikt tego nie zrobi i spolecznestwo pozostanie zacofane. Z drugiej strony tak długo jak żyjemy w tak zacofanym kraju nic się nie zmieni nie dziwię się że człowiek sam nie chce dać się wystawić na ostracyzm społeczny a tym bardziej swojego dziecka które z definicji chce się ochronić.
Monika29, Nobi lubią tę wiadomość
-
Podwiaatrdoprzodu wrote:Ile ludzi tyle podejść, ja mam takie przemyślenia ze jeśli my osoby które dotyka i które dużo wiedza o in vitro/az nie znormalizuje tego tematu to nikt tego nie zrobi i spolecznestwo pozostanie zacofane. Z drugiej strony tak długo jak żyjemy w tak zacofanym kraju nic się nie zmieni nie dziwię się że człowiek sam nie chce dać się wystawić na ostracyzm społeczny a tym bardziej swojego dziecka które z definicji chce się ochronić.
To są chyba takie sprawy że dopóki człowieka samego nie dosięgną to będzie religia się zasłaniał a jak trwoga to do św.pamieci prof.Debskiego zterminowac ciążę bo ZD...
Ja robię to dla spokoju mojego dziecka 😊😊 też mi się wydaje że moi rodzice czy teściowie by zaakceptowali,mój brat wychowuje dzieci nie że swojego małżeństwa i moi rodzice(bardzo religijni) to przyjęli że spokojem aż sama się dziwię że nigdy z ich ust nic złego nie usłyszałam,choć te dzieci nie zawsze dają powody do radości...
Miałam też rozmowę z mamą o terminacji ciąży,że bardzo boję się chorego dziecka,że muszę wszystko posprawdzać etc i moja mama też przyjęła to że zrozumieniem że w razie czego to jeszcze może się inaczej skończyć.
Tak czy siak,im więcej tu o tym mówimy i poruszamy te kwestie tym lepiej dla nas tu już obecnych i tych wszystkich zagubionych,którzy szukają wsparcia. Ja też trafiłam na to forum akurat jak był taki temat i mi to bardzo pomogło ❤❤❤Podwiaatrdoprzodu, Virginia lubią tę wiadomość
-
Ja ostatnio zapytałam osobę przeciwna terminacji czemu nie zrobią w takim razie nic np. z kierpwca który zabije coeżarną i jej dziecko, bo skoro płód który ma być terminowa to dziecko, to czemu kierowca który zabije ciężarną i jej dziecko zostanie ukarany tylko za zabicie kobiety ? Przecież to było dziecko i też miało prawo do życia. Oczywiście nic nie odp. Ale najgorsze jest to, że nikt nikogo nie zmuszał do terminacji. Był wybór.
Podwiatrdoprzodu też myślę że warto o tym mówić i uświadamiać ludzi. Bo np. znajoma uważa że in vitro to morderstwo 😅 nasłuchała się tych bredni i masz babo placek. I ona do mnie ze skoro jej się udalo zajść w ciążę w wieku 40 lat to i mi się uda, i nie rozumie że chodzi o geny 🙈Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Monika,tak jak napisałam punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...są to zawsze trudne decyzję,natomiast każdy z nas musi mieć wybór. Mam nadzieję że już niedługo prawo w naszym kraju znów zostanie zmienione na korzyść kobiety.
Osobiście jestem przeciwna rodzeniu dzieci z wadami. Ostatnio czytałam wywiad z matką chorego chłopca. Żaliła się na nasze państwo że w ogóle nie pomaga takim osobom, że dostaję małe pieniądze,że nie może pracować etc...potem doczytałam że chłopiec ma już parę lat a ona od pierwszych prenatalnych wiedziała o poważnych wadach i urodziła bo wierzyła że dziecko urodzi się MIMO TO zdrowe,że lekarze się mylą że Bóg jej pomoze🙄🙄🙄🙄 no to teraz niech Bóg jej dalej pomaga,może proboszcz z parafii a może kaja godek??? Obrona życia w łonie a potem radź sobie sam...takie osoby nie powinny mieć pretensji to państwa. panstwo-wtedy-umozliwilo jej rozwiązanie tego problemu a teraz to pretensje do Boga tylko...takie osoby zabierają pieniądze osobom rzeczywiście potrzebującym rent-osobom po wypadkach,osobom które urodziły się z wadami a których nie dało się wcześniej wykryć albo osobom których wady genetyczne ujawniły się późno i są do tego rzadkie i nie opłaca się leczyć...
Patrzę na to przez pryzmat siebie. Sama nie chciałabym być niepełnosprawna i nie chciałabym skazywać swojego dziecka na taki los.
-
Zenula, wiem, bo przecież sami mamy niepełnosprawną core. O wszystko trzeba walczyć, użerać się z chorym systemem. Dużo by pisać o tym. Najgorsze jest to że na każdym kroku musimy udowadniać ze młoda jest niepełnosprawna. Boję się o jej przyszłość, marzę żeby umarła pierwsza. Wiem jak to brzmi, ale marzę o tym. My nie wiedzieliśmy że córka ma wady. Ona miała tak malutkie wady, że mogli niezauwazyc. Nie wiem co bym wtedy zrobiła jakbym wiedziała że ma wady. Mam takie samo zdanie co Ty. Ale to powinien być wybór rodziców, a nie pani g. I banda pseudo katolików zmusza rodziców do tego.
Dziewczyny, te które brały encorton, na ile dni przed transferem zaczęłyście go brać, i było to rano czy wieczorem ?Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
nick nieaktualnyEncorton rano 3 tyg przed transferem. Co do az to może komuś się przyda ta informacja my z partnerem nie mamy ślubu, podeszliśmy do az i przed procedura musieliśmy iść do urzędu stanu cywilnego podpisać papier że w związku z transferem ivf każde dziecko które urodzę w przeciagu2 lat będzie mojego partnera;) akurat polskie prawo póki co chroni prawnie takie rodziny jak nasza, mówię o tym ponieważ ten dokument odtajniany jest po 18 roku życia i dołączany do aktu urodzenia dziecka więc jakby my nie mieliśmy problemu mówić /nie mówić ponieważ dziecko jak będzie chciało to samo znalazłoby informacje a tego wolałabym uniknąć
trzymam za nas kciuki, dajcie znać jak transfery
Zenula lubi tę wiadomość
-
Dzięki, czyli już powinnam zacząć brać 🤣🙉 Zenula 10mg .
Podwiatrdoprzodu jest taki przepis ? Człowiek uczy się całe życie 😊Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Monia na co ten encorton? Powinnam brac? Zapytać na konsultacji?26.10.2022 r. Reprofit Ostrava ❄️ 4AA
➡️7 dpt beta 72,18 ➡️9 dpt beta 147,70
➡️12 dpt beta 644,72➡️14 dpt beta 1507,05
➡️26 dpt ❤
➡️30.12.22 USG prenatalne 5.66 cm❤
➡️21+0 tcUSG połówkowe 483g. Córeczka❤
➡️32+3 tc III USG prenatalne 1968 g. ➡️36+4 tc 2623 g.
➡️40+0 tc córeczka na świecie SN 3430g.
10.09.2024 r. Reprofit Ostrawa ❄️4AA
➡️6 dpt beta 59,52
➡️8 dpt beta 209,7
➡️10 dpt beta 508,1
➡️14 dpt beta 1927,0
➡️21 dpt pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
➡️28 dpt CRL 7,23mm, jest ❤️
➡️USG prenatalne CRL 6.66 mm, ryzyka niskie
➡️USG połówkowe 480 g. dziewczynka ❤️
-
Jeżóweczko ja z dr Rokasowa nie rozmawiałam o encortonie, bo mi moja dr zleciła. Moja dr włączyła go na lepszą implantacje, bo czasem organizm kobiety nie dopuszcza do implantacji zarodka bo to obcy , dziewczyny poprawcie mnie jeśli się myślę. Bo tu chodzi o komórki NK ? Ja w poprzednich ciążach nie brałam, dopiero w tej z synkiem .
Jeżóweczka lubi tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Monika29 wrote:Jeżóweczko ja z dr Rokasowa nie rozmawiałam o encortonie, bo mi moja dr zleciła. Moja dr włączyła go na lepszą implantacje, bo czasem organizm kobiety nie dopuszcza do implantacji zarodka bo to obcy , dziewczyny poprawcie mnie jeśli się myślę. Bo tu chodzi o komórki NK ? Ja w poprzednich ciążach nie brałam, dopiero w tej z synkiem .26.10.2022 r. Reprofit Ostrava ❄️ 4AA
➡️7 dpt beta 72,18 ➡️9 dpt beta 147,70
➡️12 dpt beta 644,72➡️14 dpt beta 1507,05
➡️26 dpt ❤
➡️30.12.22 USG prenatalne 5.66 cm❤
➡️21+0 tcUSG połówkowe 483g. Córeczka❤
➡️32+3 tc III USG prenatalne 1968 g. ➡️36+4 tc 2623 g.
➡️40+0 tc córeczka na świecie SN 3430g.
10.09.2024 r. Reprofit Ostrawa ❄️4AA
➡️6 dpt beta 59,52
➡️8 dpt beta 209,7
➡️10 dpt beta 508,1
➡️14 dpt beta 1927,0
➡️21 dpt pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
➡️28 dpt CRL 7,23mm, jest ❤️
➡️USG prenatalne CRL 6.66 mm, ryzyka niskie
➡️USG połówkowe 480 g. dziewczynka ❤️
-
Dziewczyny a nie boicie się, ze nie mówiąc dziecku ono samo z czasem się dowie czy jest biologicznie spokrewnione czy nie? Powiem szczerze, ze jeszcze nie doszłam myślami tak daleko żeby się zastanawiać czy powiedzieć czy nie powiedzieć, bo na razie nie śmiem myśleć ze tym sposobem naprawdę nam się uda, ale to chyba troche tak jak z klasyczna adopcja czy inaczej to traktujecie?Ona -34 lata, On - 39 lat
AMH - 0,44
I procedura - 3 zarodki 🤰🏼brak
II procedura - 2 zarodki 🤰🏼brak -
agatuss wrote:Dziewczyny a nie boicie się, ze nie mówiąc dziecku ono samo z czasem się dowie czy jest biologicznie spokrewnione czy nie? Powiem szczerze, ze jeszcze nie doszłam myślami tak daleko żeby się zastanawiać czy powiedzieć czy nie powiedzieć, bo na razie nie śmiem myśleć ze tym sposobem naprawdę nam się uda, ale to chyba troche tak jak z klasyczna adopcja czy inaczej to traktujecie?
ja się boję że wyjdzie to przy jakiejś sytuacji związanej ze stanem zdrowia np przeszczep czy cuś.... -
Jeżóweczka wrote:Myślicie, że moglabym poprosić o to ginekologa w Pl? Czy może zaszkodzić? Nigdy nie mialam transferu, nie bylam w ciąży, wiec tak naprawdę nie wiem jak to by było z implantacją u mnie.
Monika29 lubi tę wiadomość
-
Zenula wrote:No ja właśnie się boję...pisałam już o tym że za 20 lat będą też inne mozliwości szukania matki czy rodzeństwa...
ja się boję że wyjdzie to przy jakiejś sytuacji związanej ze stanem zdrowia np przeszczep czy cuś....
No właśnie też tak do tego podchodzę, bo Kurde się naogląda człowiek tych trudnych spraw i potem są takie rozkminy. Jeszcze trudno przewidzieć jak to u nas dalej się potoczy skoro już jest nagonka na dzieci z in vitro, to co dopiero będzie z kwestia adopcji prenatalnej? Chyba będzie trzeba te decyzje podejmować po czasie, bo na razie to ja serio nie wiem co lepszeOna -34 lata, On - 39 lat
AMH - 0,44
I procedura - 3 zarodki 🤰🏼brak
II procedura - 2 zarodki 🤰🏼brak -
agatuss wrote:Dziewczyny a nie boicie się, ze nie mówiąc dziecku ono samo z czasem się dowie czy jest biologicznie spokrewnione czy nie? Powiem szczerze, ze jeszcze nie doszłam myślami tak daleko żeby się zastanawiać czy powiedzieć czy nie powiedzieć, bo na razie nie śmiem myśleć ze tym sposobem naprawdę nam się uda, ale to chyba troche tak jak z klasyczna adopcja czy inaczej to traktujecie?
No pewnie, że prawda może wyjść w każdej chwili. Dzisiaj choćby z ciekawości można sobie zrobić test genetyczny i szukać krewnych na stronach typu ancestry.com.
Ja patrzę na procedurę jak na adopcję, tyle że bez obciążeń typu pijana mama w ciąży.Nobi, Jeżóweczka lubią tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Robin27 wrote:No, ale co wy myślicie dziewczyny, że te dzieci obudzą się pewnego dnia i pomyślą sobie " O chyba nie jestem biologicznym dzieckiem swoich rodziców " 😅 Człowiek musiałby mieć jakieś poważne przesłanki żeby zacząć tak myśleć bo sam z siebie to szczerze wątpię. Już pomijając właśnie jakieś ekstremalne sytuacje związane ze zdrowiem. Chociaż przy przeszczepach nawet spokrewnieni dawcy nie pasują do siebie. Może za 20 lat będą inne możliwości kto wie Tylko kiedy waszym zdaniem byłby dobry moment. Najlepiej mówić od samego poczatku. Tylko trzeba się liczyć z tym, że wszyscy się też o tym dowiedzą. Ludzie na placu zabaw, ciocie w przedszkolu itd. Powiedzieć nastolatkowi to jak strzał w kolano. Dorosłemu człowiekowi, żeby zaburzyć jego całe dotychczasowe życie..